Skocz do zawartości
Nerwica.com

Rezonans magnetyczny . Potrzebuję czegoś na uspokojenie.


singer

Rekomendowane odpowiedzi

Znam to skądś.A powiedz mi,nie masz w domu nic na uspokojenie?

 

Nerwomix nieruszany od roku .. niczego mocniejszego nie potrzebuję ;)

Jeśli nic nie załatwię w aptece to przekładam wizytę i lecę do rodzinnej.

 

a mnie straszą że 40 .20 to myśle dam rady.

 

Ja mam min. 30 minut.. ostatnio byłem ponad 40.

Masakrator po prostu...banie ryje :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

singer, to nieźle jak na nn.

 

Nauczyłem się mieć to po prostu w dpie ;)

ale słabości przychodzą właśnie w takich chwilach jak rezonans..

 

no z pewnością,jak w jakiejś skrzyni i ani się ruszyć ani nic....

 

Raz ciepło , raz zimno.. wszystko stuka puka..robi "klik klak...bum.." .. i do tego babeczka każe Ci się nie ruszać..a moje NN - " jak to nie ruszać "..i już zaczynają się jazdy że poruszyć się trzeba..brakuje powietrza..ciemno.

Myślenie o dobrych rzeczach pomaga chwilowo..ale nie można wziąć głębokiego oddechu bo to też ruch :blabla:

Ja myślałem że ocipieję w tej komorze :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

singer, ja myślę podejdę to techniką na zamknięte oczy.Nie chce całe życie spędzać na uspokajaczach....ale faktycznie jak czujesz że nie dasz rady to nie ma się co spinać

 

z MRI największy problem jest z hałasem - buczenie albo usypia albo doprowadza do szału

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×