Skocz do zawartości
Nerwica.com

jak to jest?wyjaśnijcie


bękart

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli reagujesz w taki sposób jak teraz to jesteś ofiarą. Jeżeli chcesz być zwycięzcą to musisz być miły dla innych, uprzejmy, uczciwy i pomocny. Ktoś cię wkurwi, obrazi, czy coś, nie reaguj złością. To bardziej ich problem, że tak cię traktują niż twój.

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Karma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Autor twierdzi że był krzywdzony i nikt nie odpowiedział za to ale gdy on skrzywdzi poniesie odpowiedzialność .Czemu poniesie? bo ktoś się o to postara .Tak samo autor powinien postarać się o ukaranie winnych .Fakt że teraz trudno o to.Aby poprawił sie stan zdrowia autor wątku musi zrozumieć że między ludzmi są sytuacje prowadzące do krzywdzenia kogoś .Aby temu się przeciwstawić trzeba podjąć działania udaremniające a więc tj walke z napastnikiem .Np szefem ,rodzicami ,itp bo z reguły osobami znaczącymi gdyż z nieznaczącymi można sobie poradzić .Otaką walkę mi chodzi .Autora uczucia rodzą się z poczucia krzywdy ,a więc albo musi walczyć o to żeby nikt go nie krzywdzil albo poddać się wykorzystywaniu i nie mieć pretensji o to do sprawcy wówczas nie będzie miał poczucia krzywdy .Osoba nie znająca zasad działania ludzkiej psychiki bez specjalisty może mieć problem ze zrozumieniem .Każda terapia prowadzi w zasadzie do tego że sami stajemy się terapeutami dla siebie poprzez zrozumienie zasad działania psychiki .

 

-- 30 wrz 2012, 14:50 --

 

JEST JESZCZE GRUPA ludzi ktorzy mają tak zbudowany układ nerwowy że są bardziej podatni na tego typu wpływ sytuacji na psychikę .Dla takich osób wskazane jest łączenie terapii z farmakoterapią .Są jeszcze ludzie którzy nie mają problemów psychospołecznych a i tak chorują gdyż mają zapisane to w genach i żyjąc w raju też zachorują.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Agonista jaka sprawiedliwość?

Teraz nie mogę przed maturą jeszcze sobie nerwów szargać sądami ? A potem wiesz ile te rozprawy potrwają i g...no nie wyrok wydadzą

dowody ktoś ma rodziny reszta opowie to wszystko nie wszyscy są przeciwko ofierze dam staremu w pysk za wszystko, to będę karanym "chuliganem" i tyle nie ma sprawiedliwości policja ma to w dupie. :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gadasz bzdury to żaden dowód taka opinia psychologa w świetle naszego prawa. Społeczeństwo jest nastawione na zatykanie ust jest po stronie sprawcy, myślisz że jak to było kiedy jako dziecko mówiłęm dorosłym co się dzieje? W pysk dostałem. Prawo tworzą tacy sami ludzie. Musiałbym mieć taśmę z naganiem awtedy powiedzieliby mi że pozwoliłem na to bo się nie broniłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Własnego czy że ja nie mam poczucia bezpieczeństwa.

 

-- 30 wrz 2012, 19:23 --

 

Sąd jaki wyrok by nie wydał uzmysłowi sprawcy że nie jest bezkarny a piekło w domu można jak pisał tu ktoś nagrać i ponownie zrobic sprawę .To oczywiscie może skutkowac pozbawieniem opieki rodziców ale może też skłonic ich do zastanowienia się nad własnym postępowaniem .Wszędzie dziecko może się udać i w szkole i do pedagoga i do kuratora czy na policję.Jakoś w szwecji dzieci nikt nie bije .W ogóle cywilizacja zachodu ma to do siebie że w normalnych rodzinach też krzywdzi się dzieci poprzez ochronę ich przed niebezpieczeństwem znikomym . Na wschodzie pozwala się dziecku dotknąć ognia itp aby samo zrozumiało czym to grozi a u nas opowiada się niestworzone historie o tym co znaczy ogień strasząc dziecko latami i póżniej dziwi wszystkich że jako dorosły ma fobie.Ogień to tylko przykład hipotetyczny chodzi o caloksztalt życia.wYCHOWANIE NIE POWINNO OPIERAĆ SIĘ NA STRASZENIU a na wlasnych doświadczeniach dziecka.Chronic dzieci powinno się tylko przed śmiercią lub kalectwem a nie przed wszystkim .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę chęć zemsty pojawia sie u mnie kiedy tracę poczucie bezpieczeństwa normalnie tego nie mam. .
ale to normalne nie ma w tym nic złego, każdy kto doznał wielkiej krzywdy ma takie uczucie. Powinieneś zbudować swoje poczucie bezpieczeństwa bo to jedna z najwazniejszych potrzeb człowieka. Skup się teraz na sobie i skorzystaj z porady specjalisty. największą zemstą dla krzywdzicieli będzie jak staniesz na nogi i pokażesz im na co Cię stać! wybałuszą oczy ze zdziwienia i z zazdrości :mrgreen: Taka zemsta jest słodka nie prawdasz i kusząca :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ci którzy wyrządzili Tobie krzywdę zrzucili na Ciebie swoje problemy bo tak łatwiej zapewne sami nie byli lepiej traktowani i ,,przenieśli '' to na Ciebie może nawet nie świadomie .Łatwiej jest wyrządzić komuś krzywdę niż pracować nad sobą i nie przenosić negatywnych emocji na innych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bękart, powinieneś grubą krechą odciąć się od przeszłości. Jeśli tego nie zrobisz - wspomnienia będą wywoływać w Tobie negatywne uczucia, negatywne uczucia będą powodowały złe samopoczucie i chorobę. Negatywne uczucia nie są konstruktywne. Niszczą nas wewnętrznie.

Jeśli chcesz pomóc sobie - powinieneś zamknąć przeszłość i do niej nie wracać.

 

Wiem, jak przykrym dla Ciebie jest fakt, że najbliżsi zgotowali Ci taki los. To straszne !

Ale jesteś już dorosły. Twoje życie należy do Ciebie. Tylko od Ciebie zależy, jak sobie je ułożysz.

 

Jeśli będziesz "karmić się" przeszłością i próbować zemsty na tych, którzy traktowali Cię nieludzko - zaszkodzisz TYLKO sobie.

Pomóż sobie. Od teraz. Zasługujesz na lepsze życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Własnego czy że ja nie mam poczucia bezpieczeństwa.

 

-- 30 wrz 2012, 19:23 --

 

Sąd jaki wyrok by nie wydał uzmysłowi sprawcy że nie jest bezkarny a piekło w domu można jak pisał tu ktoś nagrać i ponownie zrobic sprawę .To oczywiscie może skutkowac pozbawieniem opieki rodziców ale może też skłonic ich do zastanowienia się nad własnym postępowaniem .Wszędzie dziecko może się udać i w szkole i do pedagoga i do kuratora czy na policję.Jakoś w szwecji dzieci nikt nie bije .W ogóle cywilizacja zachodu ma to do siebie że w normalnych rodzinach też krzywdzi się dzieci poprzez ochronę ich przed niebezpieczeństwem znikomym . Na wschodzie pozwala się dziecku dotknąć ognia itp aby samo zrozumiało czym to grozi a u nas opowiada się niestworzone historie o tym co znaczy ogień strasząc dziecko latami i póżniej dziwi wszystkich że jako dorosły ma fobie.Ogień to tylko przykład hipotetyczny chodzi o caloksztalt życia.wYCHOWANIE NIE POWINNO OPIERAĆ SIĘ NA STRASZENIU a na wlasnych doświadczeniach dziecka.Chronic dzieci powinno się tylko przed śmiercią lub kalectwem a nie przed wszystkim .

 

-- 01 paź 2012, 16:49 --

 

bękart,

a pomaga Ci w czymś ta chęc zemsty, wprowadza cos dobrego do Twojego zycia? wątpę

 

To jest właśnie problem który poruszyłem na początku wszystko co się dziej we mnie tylko mi przeszkadza i to bardzo zamiast mobilizacji do walki atakują mnie przeróżne bóle dzisiaj nie miałem siły pisać na kartce (zrobiłem to z wysiłkiem) czułem się jakbym miał 39 st gorączki chciało mi się wymiotować więc gdybym miał siłe to bym walczył ale coś wewnątrz mnie bardzo nie chce ale ja się tym skazuję na śmierć głodową dosłownie. Momentami siły potem nabieram ale nie za dużo i nie na długo a potem zgon znowu.

 

Wszystkie teoretycznie naturalne mechanizmy obronne skazują mnie na śmierć zemsta jest jedną z rzeczy która mi nie pomaga nie chcę jej czuć ale nie mam kontroli

 

-- 01 paź 2012, 16:50 --

 

Bękart, powinieneś grubą krechą odciąć się od przeszłości. Jeśli tego nie zrobisz - wspomnienia będą wywoływać w Tobie negatywne uczucia, negatywne uczucia będą powodowały złe samopoczucie i chorobę. Negatywne uczucia nie są konstruktywne. Niszczą nas wewnętrznie.

Jeśli chcesz pomóc sobie - powinieneś zamknąć przeszłość i do niej nie wracać.

 

Wiem, jak przykrym dla Ciebie jest fakt, że najbliżsi zgotowali Ci taki los. To straszne !

Ale jesteś już dorosły. Twoje życie należy do Ciebie. Tylko od Ciebie zależy, jak sobie je ułożysz.

 

Jeśli będziesz "karmić się" przeszłością i próbować zemsty na tych, którzy traktowali Cię nieludzko - zaszkodzisz TYLKO sobie.

Pomóż sobie. Od teraz. Zasługujesz na lepsze życie.

 

nie można odcinać się od przeszłości bo ona tkwi w podświadomości i uniemożiwia funkcjonowanie trzeba jkoś wywlec i uleczyć

 

-- 01 paź 2012, 16:53 --

 

Własnego czy że ja nie mam poczucia bezpieczeństwa.

 

-- 30 wrz 2012, 19:23 --

 

Sąd jaki wyrok by nie wydał uzmysłowi sprawcy że nie jest bezkarny a piekło w domu można jak pisał tu ktoś nagrać i ponownie zrobic sprawę .To oczywiscie może skutkowac pozbawieniem opieki rodziców ale może też skłonic ich do zastanowienia się nad własnym postępowaniem .Wszędzie dziecko może się udać i w szkole i do pedagoga i do kuratora czy na policję.Jakoś w szwecji dzieci nikt nie bije .W ogóle cywilizacja zachodu ma to do siebie że w normalnych rodzinach też krzywdzi się dzieci poprzez ochronę ich przed niebezpieczeństwem znikomym . Na wschodzie pozwala się dziecku dotknąć ognia itp aby samo zrozumiało czym to grozi a u nas opowiada się niestworzone historie o tym co znaczy ogień strasząc dziecko latami i póżniej dziwi wszystkich że jako dorosły ma fobie.Ogień to tylko przykład hipotetyczny chodzi o caloksztalt życia.wYCHOWANIE NIE POWINNO OPIERAĆ SIĘ NA STRASZENIU a na wlasnych doświadczeniach dziecka.Chronic dzieci powinno się tylko przed śmiercią lub kalectwem a nie przed wszystkim .

 

Ja to nie mam ani trochę ale wydaje mi się że Tobie też brakuje poczucia bezpieczeństwa

 

-- 01 paź 2012, 17:03 --

 

Nic nie można zrobić , nie wierzę w to ani trochę.

 

Ja nie poszedłem do pedagoga choćby dlatego że na bazie doświadczeń jako dziecko byłem absolutnie przekonany że każdy jest moim wrogiem bo jeszcze niczego innego w życie nie spotkałem.

(mam wrażenie że nie uwierzycie ale nie ściemniam)

Poza tym wspomnienia miałem wtedy i nadal wyparte nic nie pamiętam właściwie z mojego dzieciństwa

więc mógłbym jej powiedzieć że nienawidzę moich rodziców choć są zwykłymi rodzicami.

Teraz większość mojej wiedzy to wspomnienia mojej siostry których absolutnie jestem pewny że są prawdziwe. Większość i tu jest problem bo sam nic nie przypominam sobie ale jak coś mi opowie to mi się przypomina po jakimś czasie ale kłopot w tym że nie wiem czy nie tworzę tych wspomnień na jej opis po prostu. Jednego jestem pewny ogromu nienawiści którą czuję do wszystkich zwłaszcza do mojej rodziny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×