Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak sobie wyobrażacie.....????


didado1

Rekomendowane odpowiedzi

Moja nerwica to zawsze straszna wysoka gora,ciemna i przerazajaca-dlatego tak namietnie chodze po gorach,trzese sie tam,dostaje leku przestrzeni ale chocby na chama ide do przodu bo postanowilam ze jak wejde na najwyzszy szczyt Tatr-Gerlach,a to nie lada zmaganie to juz sobie powiem: wyzdrowialam na tyle,ze mnie nie pokonasz wredna nerwico!!!!Zaliczylam juz Rysy (i to od trudniejszej strony), Swinice, Giewont, Koscielec, Nosal, Kasprowy, Kozi Wierch, Krywan...ale Gerlach to wciaz nerwica objawiajaca sie panicznym strachem.Przygotowuje sie do jej pokonania...Moze juz za rok...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moniczko to Ty jesteś dzielną dziewczyną :) jak wszystkie te góry zaliczyłaś. Nie jedna zdrowa osoba nie miała by tyle odwagi zeby zdobyc te góry. Zrzuć tą swoją nerwice gdzieś w przepaść i niech już nigdy się bestia stamtąd nie wydostanie . :) Jesteś dzielna :) pozdrawiam Moja nerwica w mojej wyobrazni jest zmarnowanym czasem ,żałuje kazdej chwili jaką mi ona zabrała ,bo mogłam robić wiele rzeczy które bym chciała np studiować archeologie .... co było moim marzeniem :) a teraz częściowo spełniłam je ... grzebie sobie w ziemi na działce :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja kiedys ogladałam film 'zagadka powdera' i tam byla taka scena co jakis koloeś postrzelił sarne,gdy umierała ten usatysfakcjonowany gosciu potrzedl i sie cieszył ze swego łupu,wtedy powder złapał go za reke,a drugą ręke trzymał na serxcu tej sarny.koles poczuł paniczny strach i serce waliło mu jak młot!własnie tak czuje sie ja kiedy sie boje,i mam dzika ochote,żeby ci co nie rozumieja nas poczuli sie jak ta biedna sarenka!!!

powder_small.jpg.d6b08891c92c155f4bd79ef2d62f8806.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja sobie wyobrazam swoja chorobe jako zandarma, ktory najpierw ogranicza mi wszystkie prawa, potem umieszcza w zamknieciu, pozbawia posilkow, wody i snu, a na koniec robi lobotomie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmmm, a nie można tego żandarma zwyczajnie zlac po pysku Question

nie da sie, on ma karabin, bije mnie nim po pysku, dostaje tez kilka botow w gebe. kaze mi wstac o 5 rano, mowi do mnie "dzisiaj zaczniesz pracowac". idziemy do lasu, on daje mi lopate i kaze mi kopac gleboki dol. kopie i kopie, wyrzucajac gore ziemii na zewnatrz. gdy dol ma metr glebokosci, to zabiera mi lopate i kaze mi stanac w tym dole. daje mi papierosa, przypala mi go. pale tego papierosa, choc nigdy nie palilem fajek. gdy skonczylem, zdejmuje karabin, odbezpiecza go...slychac szczal, ale ja juz nie slysze tego szczalu, nic nie slysze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

didado1, tak, ale nie w moim wypadku, ja jestem ofiara cale zycie, moj przenaczenie to samobojstwo dokonane w katatonicznym zwidzie, chcialbym umrzec na oczach milionow...to takie piekne i romantyczne...

nawet, gdyby ss-man dal mi swoj karabin na chwile do poczymania to i tak bym go nie uzyl, oddal bym mu go spokojnie. takie moje przeznaczenie, wiem, ze stoje na straconej pozycji, chcialbym zmiany, a jednoczesnie nie chcial bym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie uważam, że jesteś ofiarą całe życie

dotychczasowe cale moje zycie na to wskazuje, wiec zakladam, ze bedzie tak nadal.

brakuje mi gdzieś u Ciebie odwagi, przełamania jakiejś bariery do zmiany na lepsze, może tu potrzeba jakiegoś impulsu z zewnątrz

uwazam, ze sam nie dokonam zadnej zmiany, musial by mi ktos nakopac do tylka, zebym chcial cos zrobic ze swoim zyciem

Bierzesz na to leki Question wiem, że przymulają, ale ponoc pomagają

co do tego pomagaja to nie zawsze, bo np. wczoraj dopadl mnie paranoidalny schiz, pierwszy od wielu dni, nie wiem, co bedzie dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie mojej nerwicy wogóle nie wyobrażam tylko ostatnio to sie z niej wysmiewam .Nie dawno byłam u dentystki i robiła mi znieczulenie ( a mnie przy tym wyobraźnia pracuje) więc ja uprzedziłam że mam nerwicę i jakby co to niech mną trząśnie parę razy to mi przejdzie i zaczęłam sie przy tym śmiać ,dentystka też sie uchachała i zapytała czy mówie powaznie bo nie wygladałam jakbym sie bała zabiegu i rzeczywiście jest juz na tyle dobrze że mało czego sie teraz obawiam! EWA uwież mi dobrze zrobiłas że nie poszłaś na archeologię! Didado pozdro :lol::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a bierzesz ten sam lek przez cały czas czy już Ci zmieniali Question moja ciotka dostaje schizy kiedy leki odstawia ( bo tak się właśnie u niej zdarza ).

nie odstawialem w ogole lekow, to, co bylo wczoraj to byl wyjatek, zreszta krotko to trwalo, bo z dwie godziny, i nie ma po tym sladu, tzn. teraz wiem, ze to wymysl mojej chorej psychiki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×