Skocz do zawartości
Nerwica.com

czekam w napięciu...


Tomkeue

Rekomendowane odpowiedzi

Witam bardzo serdecznie Wszystkich Forumowiczów

 

Piszę do Was, ponieważ mam dość skomplikowany problem. Niby nerwica lękowa, ale... właśnie, tak jak w tytule....

 

a więc do rzeczy:

 

Problemy ze zdrowiem zaczęły mi się w grudniu 2012. było to uczucie niepokoju, ciągłego zmęczenia, napady paniki (pierwszy napad paniki - byłem pewien że mam zawał...) ataki paniki powtarzały się, czasem były lekkie, czasem potężne, myślałem ze umieram, że mam zawał, wylew... potem doszło do tego, ze 24 godziny na dobe czułem swój puls. mierzyłem go sobie, liczyłem uderzenia na minuty. Bałem się spać, w nocy miałem napady strachu... Serce "wyjaśniłem" czyli, ekg, holter, echo. Nie miałem żadnych zawałów itp, więc zrozumiałem, ze nic mi nie jest, i faza z sercem przeszła. Potem silne odrealnienia, snieg optyczny itp, natrętne myśli, byłem pewien , ze zaraz bez powodu kogoś skrzywdzę, że oszaleję, następnie faza z schizofrenią, byłem PEWIEN, że ją mam... wszystko przeszło, i zaczęły się nowe objawy. Ojawy stwardnienia rozsianego... mam wrazenie, że moje ciało jest bardzo cięzkie, stale mam bardzo napięte mięsnie, źle sie czuje podczas chodzenia, wydaje mi sie, że nogi nie są moje, że zaraz dostane paralizu, mam wrazenie zaburzonej równowagi... wszystko mozna by zwalic na nerwice, ale niestety rezonans magnetyczny głowy mnie dobija... są zmiany... lekarze mówią, że według nich to są drobne, nieaktywne zmiany, które mogły powstac nawet od przewlekłego kataru, czy kiedy byłem jeszcze w brzuchu mamy... ale sprawa wyjasni się dopiero w listopadzie (dopiero wtedy mam termin w szpitalu)

a więc, kilka miesiecy niepewnosci - nerwica, czy SM.... zwariuje, poprostu ZWARIUJE!!!!

 

 

jak myslicie, czy ja mam jednoczesnie i nerwice i sm???

 

dziękuję za odp i pozdrawiam..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem. Byłem kiedy miałem jeszce faze "strach przed zawałem" stwierdził nerwice. przepisał propranolol na uspokojenie serca, i seronil, po nim miałem fatalne skutki uboczne, wiec kazał mi odstawic... wogole z badań miałem: ekg, holter, eho, tarczyca, elektrolity, magnez , wit b12, borelioza (niestety tylko elisa..) chyba z 5 badań neurologicznych typu pukanie młoteczkiem itp..

 

Zapominałem dodać, miałem faze dusznosci. Wydawało mi sie, ze moje płuca nie pobieraja powietrza, ze zaraz się uduszę. zima za oknem a ja otwierałem w nocy okno na oścież, bo mi się wydawało, że się duszę.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam podobnie..też panikuję przed SM, dziś dostałam skierowanie na rezonans..prócz tego oczywiście staram się uspokajać sama siebie bo dr powiedziała mi, że nic nie odkryła z badania ale rezonans zakończy całość badań..niby spoko a ja tu zaczynam panikować -,- też mam właśnie ciężkość nóg i rąk.. wiem, że nerwicę mam..tego jestem pewna..i chodzę na terapię, biorę leki..i mam tylko nadzieję, że to tylko nerwica potrafi zdziałać takie cuda..a wiem, że potrafi więc pozostaje wiara, że to tylko to ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×