Skocz do zawartości
Nerwica.com

Głeboka depresja 6 miesiac


MAVE666

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak w temacie cierpie na depresje juz 6 miesiac,dokladniej to od konca wrzesnia 2009.Za miesiac koncze 18 lat.Zaczeło sie od tego że w sierpniu zaczelem miec problemy ze spaniem oraz dowiedzialem sie ze mam nowotwor miedzy koscia ogonowa a kregoslupem,nie bardzo sie tym przejelem.Nastepnie pod koniec wrzesnia rzucila mnie osoba ktora kocham ponad wszystko.Jestem z nia w jednej klasie.Meczylem sie itd widzac ja ze nie moge z nia normalnie porozmawiac. Przestalem chodzic do szkoly bo nie moglem zniesc tego bolu po stracie.Poszedlem to lekarza rodzinnego ten mi przepisal leki przeciw depresyjne oraz psychotropowe.Na poczatku bylo dobrze lecz szybko sie uzaleznialem i zaczelo mi odbijac i pograzac swoj stan zdrowia,schudlem 20kg z 96kg do 76kg w ciagu 1.5 miesiaca,praktycznie nic nie jadlem i nie spalem,w dodatku mialem wachanie nastroju ktore zwalaczalem psychotropami ktore powinienem jesc max 1 tabletke przed snem a zdazalo sie ze nawet po 3 dziennie.Raz bylo dobrze raz zle,ciagle zmiany lekow mnie wykanczaly Cloranxen->rudotel->clonazepan.Az w grudniu nie wytrzymalem bo w szkole plakalem slyszalem glosy itd i zostalem na weekend w internacie i wzielem 5 tabletek clonazepanu i wymieszalem z feta(bardzo nie rozsadne i glupie) normalnie czasami wciagalem biala dla poprawy humoru i tak wtedy tez mialo byc lecz przedawkowalem i trafilem do szpitala z podcietymi zylami najpierw na toksykologie a potem do kliniki psychiatrii.Siedzialem tam miesiac i jedyne co mi pomoglo to to ze mam dobrze dobrane leki i nie swiruje mi tak bania.Dowidzialem sie ze mam uszkodzny centralny uklad nerwowy,depresje gleboka czy jakos tak,bezsennosc,nerwice serca oraz uszkodzona prawa komore miesnia sercowego(czy jakos tak).Dzien w dzien mysle o tyym by ten koszmar sie skonczyl.Mysli samobojcze jako tako wracaja ale nie moge tego zrobic bo mnie cos trzyma zawsze.Moglbym wskoczyc pod samochod, pociag badz co innego ale nie chce aby osoba ktora w pewnym stopniu sie do tego przyczynila nie obwiniala sie.Psychiatra wie o tym i nalegal na powrot do szpitala ale udalo mi sie wynegocjowac ze jesli sie pogorszy stan to wroce tam.Nie wiem co ze soba zrobic i czy mozna mi pomoc jeszcze.

przepraszam za pisownie ale jade w autobusie i trzesie xd

z gory dziekuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×