Skocz do zawartości
Nerwica.com

Filmy i seriale


Magnolia

Rekomendowane odpowiedzi

W przerwie miedzy ogarnianiem stajni Augiasza a pozostalymi przygotowaniami do BN - racze sie serialem "Irene Huss" - calkiem sensowny.

I tak juz pewnie bedzie do swiat - a w swieta mam gosci wiec cos im musze z polskim lektorem/napisami zaserwowac.

Juz mam taki maly zbiorek na ten okolicznosc, nie ogladalam jeszcze wiec bedzie przyjemne z pozytecznym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hans, aż szkoda że to dla beki tylko :D Nie miałbym nic przeciwko polskiej "zrzynie" z Breaking Bad, jeśli byłaby zrobiona dobrze. I zawierała zrzynę tej scenki:

 

[videoyoutube=dj2wbZQFlCI][/videoyoutube]

 

:D

 

*************************************

 

Wpadłem wczoraj na całkiem dobry serialowy popkorniak: Sleepy Hollow

 

[videoyoutube=BFHvr-EhmUo][/videoyoutube]

 

Serial bierze na tapetę wyobracaną już na wszystkie strony klasyczną opowieść o Jeźdzcu Bez Głowy i... obraca ją jeszcze bardziej :shock: Przeniesienie historii i części postaci do naszych czasów nadaje specyficzny smaczek. Z jednej strony - fabularnie jest w moim odczuciu miejscami... uhh, strasznie głupkowate :P Chodzi co prawda właściwie o detale, ale niestety - nic mi tak nie psuje oglądania jak nieścisłości wydarzeń, fragmenty opowieści trącące totalnym serem, nieodpowiednio zachowujący się bohaterowie - momentami aż woła o "facepalma" :D Ale z drugiej strony - oprawa jest fantastyczna! Wampiryczna scenografia, mroczna atmosfera, dająca radę muzyczka i fajne ujęcia kamery - po prostu świetnie się ogląda, mimo scenariuszowych potknięć. No i generalnie sam koncept moim zdaniem interesujący, ma potencjał - ciekawi mnie czy kolejne odcinki będą fabularnie bardziej... zjadliwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałem sobie przypomnieć Gwiezdne Wojny . Ataku klonów na trzeźwo nie da się oglądać , a po pijaku szkoda alkoholu na to coś .

Wow, ciekawi mnie jaki stan byś potrzebował do "Mrocznego Widma" :D

 

Właśnie oglądam "Byliśmy Żołnierzami", nie wiem czemu zawsze myślałem że to film o II WŚ a tu - zaskoczka, Wietnam :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałem sobie przypomnieć Gwiezdne Wojny . Ataku klonów na trzeźwo nie da się oglądać , a po pijaku szkoda alkoholu na to coś .

Wow, ciekawi mnie jaki stan byś potrzebował do "Mrocznego Widma" :D

 

Właśnie oglądam "Byliśmy Żołnierzami", nie wiem czemu zawsze myślałem że to film o II WŚ a tu - zaskoczka, Wietnam :shock:

 

Widmem się stały stany wszelakie po , film pozostanie w niepamięci mroku ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktos tu wspomnial "Stary Wars"?

Sentyment do tego filmu umrze wraz ze mna - i do takiego wlasnie, ze starymi efektami (ponoc robionymi przez kilka miesiecy - no coz, CG zmienilo bieg historii i dodalo fajerwerkow ale co do jakosci - mozna polemizowac).

Lubie sobie czasem obejrzec dla relaksu. Od razu mi kilkadziesiat lat ubywa (mentalnie, bo grawitacja nadal ta sama :P )

 

Dzisiaj zas bedzie o fest pokreconych filmach japonskich (na ktorych nie wiadomo czy sie smiac czy robic mega facepalm - czyli cos jest tak durne ze az smieszne, na pewno znacie takie kawaly) - takich jak "Tokio Gore Police" czy "Funky Forest". Momentami czeski film nie wiadomo o co biega ale nie to jest wazne tylko poziom pierd*lniecia w tych produkcjach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktos tu wspomnial "Stary Wars"?

Sentyment do tego filmu umrze wraz ze mna

Oj, coś mi się zdaje że nie ;) Przy tak dochodowej franczyzie, z tak potężną bazą fanów... Nieprędko duch Starych Warsów umrze. Już prędzej widzę zalegalizowanie Kościoła Jedi w przyszłości :P

 

ze starymi efektami (ponoc robionymi przez kilka miesiecy - no coz, CG zmienilo bieg historii i dodalo fajerwerkow ale co do jakosci - mozna polemizowac).

No ba, do oryginalnych efektów w SW założono przecież studio Industrial Light and Magic, speców od budowania iluzji. Tyle że pierwotne efekty to w większości animatronika, makiety, a lasery i miecze świetlne malowano ręcznie na poszczególnych klatkach filmu. CGI jak dla mnie może nie tyle powinno zniknąć z kina, bo jednak do pewnych rzeczy jest przydatne, ale kłuje mnie nadużywanie tak wygenerowanych efektów w dzisiejszych filmach. Najgorsze są całe sceny wyrenderowane komputerowo, z nienaturalnie szalejącą kamerą - niektórych to kręci, mnie mierzi bo widzę wtedy że pokazuje mi się iluzję, zupełnie inaczej wyglądają rzeczy zrobione w komputerze a inaczej takie, które de facto znajdują się przed kamerą. Zresztą, co ja się będę wymądrzał, Doug Walker już to zrobił:

 

[videoyoutube=blpzlFrswbQ][/videoyoutube]

 

Jedyną zastanawiającą rzeczą jest że Doug mówi że ludzie rzygają już CGI, a ja mam odwrotne wrażenie - często słyszę od znajomych że wybrali się do kina na jakiś wybitnie głupi film - "dla efektów" :shock:

 

Dzisiaj zas bedzie o fest pokreconych filmach japonskich (na ktorych nie wiadomo czy sie smiac czy robic mega facepalm - czyli cos jest tak durne ze az smieszne, na pewno znacie takie kawaly) - takich jak "Tokio Gore Police" czy "Funky Forest". Momentami czeski film nie wiadomo o co biega ale nie to jest wazne tylko poziom pierd*lniecia w tych produkcjach.

Tokyo Gore Police było zakręcone jak ruski termos, ale chyba o jeszcze większy mindfuck przyprawił mnie film (tego samego zresztą zdaje się reżysera) Robo-Geisha:

 

[videoyoutube=ucK-TLdn9b0][/videoyoutube]

 

Choćby dla samych scen takich jak 0:38:15 czy 1:10:30 warto obejrzeć :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio obejrzałem:

Więzień Nienawiści- świetny film z ważnym przesłaniem. Edwart Norton w roli głównej :105:

12 gniewnych ludzi- akcja przez cały film toczy się w jednym pokoju, gdzie 12 panów dyskutuje nad sprawą młodocianego przestępcy. Nie nudziłem sie nawet przez moment ;)

Jestem Bogiem- nic specjalnego, ale nie uważam, żebym zmarnował czas przy tym filmie. Na nudny wieczór w sam raz.

John Carter- to samo co powyżej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomcio Nerwica, jak podobało Ci się 12 gniewnych... to polecam "12"

Jak najbardziej! Nazwisko Nikity Michalkowa powinno przekonac.

A jesli juz jestesmy przy cyfrach i kinie rosyjskim, to "4"

http://www.imdb.com/title/tt0445161/?ref_=fn_al_tt_2

kinie rosyjskim? A wspominalam o "Travelling with Pets"?

http://www.imdb.com/title/tt1047845/?ref_=fn_al_tt_1

 

"Robo-Geishe" mam gdzies na zewnetrznej pamieci, kiedys pewnie obejrze w wolnym czasie. Dzieki za przypomnienie :D

 

-- 21 gru 2013, 23:06 --

 

Czy ktos tu wspomnial "Stary Wars"?

Sentyment do tego filmu umrze wraz ze mna

Oj, coś mi się zdaje że nie ;) Przy tak dochodowej franczyzie, z tak potężną bazą fanów... Nieprędko duch Starych Warsów umrze. Już prędzej widzę zalegalizowanie Kościoła Jedi w przyszłości :P

Mialam na mysli moj sentyment do SW ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktos tu wspomnial "Stary Wars"?

Sentyment do tego filmu umrze wraz ze mna

Oj, coś mi się zdaje że nie ;) Przy tak dochodowej franczyzie, z tak potężną bazą fanów... Nieprędko duch Starych Warsów umrze. Już prędzej widzę zalegalizowanie Kościoła Jedi w przyszłości :P

Tym bardziej ze teraz wlascicielem calej marki jest disney i juz szykuja 6 kolejnych filmow w swiecie GW. A disney nie ma w zwyczaju robic kiepskich/niedochodowych filmów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja rzadko oglądam filmy ale z racji mojego ukochanego zespołu mam sentyment do Skazanego na bluesa. Historia bohatera Sali samobójców trochę przypomina moją historię. Lubię też filmy Oskar i Pani Róża,Słodki listopad,Pearl Harbor a niezmiennie od wielu lat wzrusza mnie film Tato.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

klasyka - jak sama nazwa wskazuje - nie starzeje sie nigdy :D

Odnosnie kazdego kina mozna uzyc Twojego stwierdzenia, czasami to zreszta kwestia gustu.

Kiedys mialam niezly odpal na kino japonskie (i azjatyckie ogolnie) ale nazarlam sie i mi przeszlo. W wiekszosci oglada sie jako kuriozum bo kultura znacznie odbiega od naszej i czesto jest niezrozumiala.

 

-- 22 gru 2013, 18:44 --

 

a dzis w planach Irene Huss (niestety, ostal mi sie jeno jeden odcinek, w trakcie poszukiwan dwoch brakujacych z sezonu 2) i wypieki swiateczne.

W swieta bedziemy z goscmi ogladac cos interesujacego, jak mniemam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto wie, moze Twoja opcja zwyciezy ;) Od gosci zalezy, mam przygotowane co-nieco z polskim lektorem.

Ostatecznie moze byc cala seria HP, LOTR, Obce, Terminatory, Predatory, Thethingi i niesmiertelny Jurassic Park ;)

Albo kreskowki - Smurfy, Shreki i takie tam.

W ostatecznosci zdamy sie na SKY TV (w zeszla wigilie ogladalismy Bear Grylls'a i jego swiateczne przysmaki, ale bylismy po buszku ;) )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×