Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

406 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      249
    • Nie
      120
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

Ja tam miałem po niektórych prodopaminergikach- moklobemid się tu zalicza, amisulpryd w małych dawkach, flupentiksol- że na samym początku zażywania powiedzmy z pół godziny po zażyciu tabsa mnie ogarniała taka senność, nieco zamułka, taka "pluszana" świadomość. Stosunkowo szybko to mijało i po 2 tygodniach już zostawało tylko pobudzenie/aktywizacja. Ale nie wiem czym to tłumaczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to żeby aż tak jak po Stilnoxie to nie miałem. :D Po Stilnoxie miałem inne odpały. Jak zażyłem tabletkę i byłem akurat w łożku to zasypiałem po około 15 minutach(liczone na podstawie odcinków seriali, ktore mają zwykle 42 min.) i na drugi dzień nie pamiętałem co oglądałem. A jak akurat nie było mnie w łożku jak Stilnox uderzył no to... cóż, różne zjawiska się działy. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem co ze mną jest. Prawie zerowa senność przez całą noc, a jak już przyszła to się nie pogłębiała... Wziąłem w końcu 25mg hydroksyzyny o 5 i w końcu zasnąłem. Obudziłem się przed chwilą... Zaczyna mnie to irytować, bo zaniedbuje niektóre sprawy przez to.

Brałbym coś na sen, ale nie chce ciągle mózgu obciążać i wątroby bo biore jeszcze inne leki, a mam podwyższoną bilirubine..

 

Jak żyć panie premierze ?

 

PS: ket.jow już z nowym nickiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na nerwice to chyba nie za dobry

 

-- 10 lut 2014, 14:29 --

 

Dlugo go kiedys bralem,bylem wtedy w jednej wielkiej nerwicy po nim,no ale mialem energie,rano budzilem sie wczas i wypoczety

 

-- 10 lut 2014, 14:32 --

 

Zreszta chyba nawet na ulotkach pisze ze nie jest to lek zalecany dla pacjentow z pobudzeniem psychomotorycznym czy jakos tak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to nie wiem czemu ta dr.miala wizje,ze mnie ten lek pomoże.Ja sie go balam,bo bylam jeszcze wtedy na esci,a ona kazal przejść z jednego leku q drugi z dnia na dzien.

 

-- 10 lut 2014, 14:39 --

 

Lunatic

Czemu nie poczekales jeszcze trochę bez lekow?

Sam je sobie zaordynowales czy byles u psychiatry?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ryzykant z tej Twojej lekarki,z SSRI na IMAO z dnia na dzien

 

-- 10 lut 2014, 14:44 --

 

elmopl79,

Moklobemid ma to do siebie ze na nastepny dzien go juz nie ma w organizmie a dziala po 7 dniach albo i szybciej nawet,wzialem bo ludzilem sie ze da mi energie jak kiedys,a tak jak pisalem to nie jest SSRI i nie dziala zobojetniajaco na emocje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lunatic

Acha....no to jak trzeba poczekac na dzialanie leku,to poczekaj ten tydzień.

 

A co do tej lekarki....no wlasnie wyczytalam w ulotce,ze to trzeba dluzej odczekać i sie wystraszylam,dlatego go nie wzielam.....ale nie rozumiem w czym on mialby mi pomoc....likwiduje tez lęki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Apetyt... hmm

Przez pierwsze trzy tygodnie na esci schudłam 6 kg, bo mogłam jeść TYLKO wieczorem, rano miałam totalna kluchę w gardle i nic mi nie wchodziło... dopiero wieczorem pojawiał się głód... najpierw jadłam tylko utarte jabłka jak niemowlak i suchy chleb, potem miałam etap rzucania się na słodycze, teraz będąc ponad 9 tygodni na esci apetyt mi niestety dopisuje i jem bardzo dużo...

 

Wojtku - rozumiem doskonale lęk przez tym, że czujesz się nieswojo...dokładnie miałam i miewam jeszcze czasami cos takiego...

 

 

I ja tak mam..tylko ja rano wmuszam w siebie jedzenie, bo waże53 a kurwica i tak mnie wymęczyła że żle wyglądam i niestety wszyscy to widzą...

Ja już po pietwszym dniu pracy...macie chęć poczytać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Noo żyję...spałam 6 goddzin oduddziłam sie przed budzikiem jakbymczuła że to już ta pora...wstałam z niechęcia,a ak już wstałm to zauważyłam że mam plamy na wewnętrznej stronir rąk..tak jak 2 tygodnie temu, przypadek?nie znikły do teraz może są mniej widoczne..Pytanie czy to ze stresu czy to że najadłam się wczoraj winogrono?co Wy na to?podrzucił mnie mąż bo naautobus nie miałm checi..caly dzień delikatne zawroty,raz bardziej raz mniej...bez lęku wytrzymałam...brak paniki..tylko o 14przez około godzinkeczułam jak mnie nosiło ale do wytrzymania to było, bo kiedyś było to bardzej nasilone.Ogolnie rzecz biorąc myśałam żę będzie gorzej,że będdę kombinowała jakby się zdrwac itp..ale tak się ne stało.Uważyłam że byłam taka troche jakby odrealniona, gdzieś obok, co nie znaczy że unikałam ludzi..wręcz przeciwnie.Właśnie to mnie najbardziej raziło..

Dowiedziałam się kilka rzeczy więc wydajd mi sie że bedę musiała zminić pracę.Miłym akcenem było to że dostałam kika obrazków od moich podopiecznych:-) to było super:-)

 

Tae miezane uczucia troszkę..no ale spędziłam w domu 3 tyg, prawie...aaa jeszcze mialam delikanie spięte mieśnie pośladków,ud i łydek z tym sie borykałam od pazdziernika, trochę mnie plecy bolały.Sfera psychiczna?większość spraw miałamw dupie,bez złych emocji

 

-- 10 lut 2014, 17:49 --

 

A takw ogóle CZEŚĆ wszystkim:-) he he

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie bylo koszmaru..zadnego bolu brzucha sraki i totalnej spinki, nudności i i bezsilności jak wczesniej....oby było coraz lepiej, zalezy mi zeby zawroty mineły napiecie niepokoje strachy i oby wróciła cheć i zadowolenie:-) to mój plan i bedę codziennie to walkowała aż wbije to sobie do tej makoweczki.Jak u Was?

 

-- 10 lut 2014, 18:05 --

 

Nie bylo koszmaru..zadnego bolu brzucha sraki i totalnej spinki, nudności i i bezsilności jak wczesniej....oby było coraz lepiej, zalezy mi zeby zawroty mineły napiecie niepokoje strachy i oby wróciła cheć i zadowolenie:-) to mój plan i bedę codziennie to walkowała aż wbije to sobie do tej makoweczki.Jak u Was?

 

-- 10 lut 2014, 18:07 --

 

Z tego co czytam to jakiś gorszy dzień dziś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×