Skocz do zawartości
Nerwica.com

"chęć zrobienia komuś" KRZYWDY...????


Gość gregory21

Rekomendowane odpowiedzi

:( Witajcie moi znerwicowani... :D zagoscilem na tym forum niedawno... i czasem mam wrazenie ze ja tu sam mam taki problem...

Mam do was takie pytanie... czy podczas swoich natrectw,... podczas nakrecania ich w swoich glowach,,,... mieliscie tak ze swiadomie..,, badz nieswiadomie robiliscie komus krzywde..??(bicie kogos, kaleczenie , zabijanie??) jestem ciekawy jak u was wygladaja nn... bo powiem szczerze ze moje chwilami mnie przerazaja...(ja mam problem z widokiem noza... chwilami juz sam sie nakrecam na maksa..)jakie macie sposoby aby poradzic sobie w czasie takiego napadu mysli?? macie jakies skuteczne leki o ktore moge zapytac psychiatre>>??pozdrawiam i dzieki za szczere odpowiedzi:))

 

(ja biore tylko cital 10mg/20mg)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obsesje bywały różne,ale nie realizowałam ich nigdy i nie mam zamiaru.Zresztą w nn właśnie chyba chodzi o to,że masz te m.in natrętne myśli,ale to tylko myśli.Jesteś świadomy,że to jest złe.Jeśli coś źle napisałam,proszę mnie poprawić.

Co do leków to psychiatra sam decyduje co Ci może pomóc,on Cię zna i powinien najlepiej wiedzieć co będzie dla Ciebie dobre.To,że jakiś lek jest dobry dla mnie,nie znaczy,że będzie dobry dla Ciebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam tak często w stosunku do najbliższych,już widziałam jakieś noże i te sprawy którymi mogłam zrobić krzywdę najbliższym, to było tak silne i tak się bałam że mogę to zrobić że pewnego dnia poszłam na izbę przyjęć do szpitala psychiatrycznego bo wiedziałam że jak tam będę to nic nikomu nie zrobię, ale lekarz przepisał leki uspakajające i odesłał do domu,później terapia leczenie, i mimo tego że dowiedziałam się że to nerwicowe dalej się pojawiały te myśli może nie tak intensywne ale nadal a najbardziej wtedy kiedy chciałam się ich pozbyć, więc potem wzięłam się na sposób i przestałam je odpychać żeby spokojnie sobie były, było ciężko ale po jakimś czasie ustały, co nie twierdzę że nigdy nie wrócą.A jeżeli chodzi o ten problem, uwierz nie jesteś sam jest tu dużo ludzi z taki myślami jest to jeden z licznych objawów nerwicowych, a co do leków do już musi lekarz zadecydować, mi bardzo pomógł anafranil i mimo tego że te stany przeszły leki muszę brać jescze przez następne 4 miecha.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! Ja mam tak często z osobami które lubię lub kocham w gimnazjum jak z kolezanka mi sie dobrze rozmawialo to chcialem ja udezyc.. A czasem mam uczucie nienawisci do mojej dziewczyny tylko wtedy sie pojawiaja różne myśli ale nie żeby uderzyć nie moge patrzyć w tym momencie na jej zdjecia to jest tak silne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam tak często w stosunku do najbliższych,już widziałam jakieś noże i te sprawy którymi mogłam zrobić krzywdę najbliższym, to było tak silne i tak się bałam że mogę to zrobić że pewnego dnia poszłam na izbę przyjęć do szpitala psychiatrycznego bo wiedziałam że jak tam będę to nic nikomu nie zrobię, ale lekarz przepisał leki uspakajające i odesłał do domu,później terapia leczenie, i mimo tego że dowiedziałam się że to nerwicowe dalej się pojawiały te myśli może nie tak intensywne ale nadal a najbardziej wtedy kiedy chciałam się ich pozbyć, więc potem wzięłam się na sposób i przestałam je odpychać żeby spokojnie sobie były, było ciężko ale po jakimś czasie ustały, co nie twierdzę że nigdy nie wrócą.A jeżeli chodzi o ten problem, uwierz nie jesteś sam jest tu dużo ludzi z taki myślami jest to jeden z licznych objawów nerwicowych, a co do leków do już musi lekarz zadecydować, mi bardzo pomógł anafranil i mimo tego że te stany przeszły leki muszę brać jescze przez następne 4 miecha.

 

 

witaj mala26, ja tez juz mam takie mysli aby udac sie do jakiegos szpitala,chwilami mam tak ze juz nie robie nic nikomu nie dopuszczam tych mysli...ale ten np cholerny noż poprostu sie pojawia, mam chwile kiedy nic nie robie i sam sobie go wyobrazam, to jest silniejsze odemnie... mam dzis dzwonic do psychiatry,mam nadzieje ze da mi cos na to...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tak samo. Byłem u psychiatry. Dał mi seroxat raz dziennie i na początek Alprox doraźnie jak mnie złapie. Na razie jestem w 20 dniu kuracji lekami i jest tak sobie - cały czas biorę ten Alprox. Idę na drugą wizytę 22.01 - zobaczymy.

Jak mi coś powie nowego to dam znać. Jednocześnie apeluję do zainteresowanych tym wątkiem do dzielenia się doświadczeniami z kuracji Seroxat + Alprox. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam:) bylem dzis u psychiatry , opowiedzialem jej historie co ja i dlaczgo ,co wiedze i co sie ze mna dzieje... musze powiedziec ze 2 dni nie mialem zadnych natrectw prawie... do dzis , znowu sie zaczely z tych najgorszych..:(pani psychiatra stierdzila ze citalopram (cital) to jak dla mnie dobry lek i mam to brac jeszcze przez nast 4 tyg pozniej stwierdzimy czy pomaga czy nie.,, i psychoterapia... ja nie wiem czy naprawde lekazy niewiele obchodzi co sie z nami dzieje??pani powiedziala ze mam nerwice lekowa, i skutkami sa natrectwa ale to nie jest nn... i ze nie da mi na to nic bo nie widzi potrzeby... czy trzeba biegac z nozem po mieszkaniu zeby otrzymac pomoc??a moze ja to naprawde bagatelizuje?? kochanie czy macie tak ze przy pewnych osobach,sytuacjach wam sie to nasila..?? co myslicie cital + xanax??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gregory21, przede wszystkim pamiętaj, że nie zrealizujesz tych myśli, to sa myśli podpowiadane przez lęk, cholernie duża liczba osób ma takie objawy o jakich piszesz, i jeszcze nie słyszałem, aby to się sprawdziło, szczególnie ten objaw jeżeli chodzi o noże, niektórzy je nawet chowają, takie natręctwa mogą występować i przy nerwicy lękowej nie musi byc to nerwica natręctw, może lekarka miała powód żeby tak stwierdzić. Ale możesz też skonsultować to z innym doktorzyną :)

I jak na to nie da ci nic? Przepisała ci Cital tak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, ja tu w uk nie mowilem lekarce o tych jazdach z krzywda , zabijaniem itp bo mogli by to zle zrozumiec...a jakbym mial w kaftan ladowac to chyba wole w polsce... a citalopram dal mi jeden lekarz ktoremu to powiedzialem...biore i mysle ze czuje sie lepiej od 4 dni nie mialem zadnych takich mysli do dzis pojechalem do kolegi i jakis glupi przeblysk na temat jego zony... znam ich i starsznie lubie , to bylo takie dziwne uczucie niezidentyfikowane jeszcze... ale pozniej oczywiscie jak zwykle skierowalem swoje mysli na zrobienie krzywdy i przyszlo cos czego mi nie brakowalo ,,,strach i uczucie goraca w klatce piersiowej , mam duzy nie smak...boje sie tych mysli:( a moze ja jestem jakims psychopata...juz nawet takie mysli mam.. wtedy decyzja bedzie jedna... the end of live...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

boje sie tych mysli:( a moze ja jestem jakims psychopata...juz nawet takie mysli mam..

 

ja takze miewam takie mysli.

 

Ja mam czasami takie mysli i widze krew i siebie w jakiejs akcji, ale umiem to powstrzymac. Kiedys biłam meza az do utraty moich sił a w trakcie takiego napadu uwierzcie mam jej bardzo duzo. Ale juz nie uzywam przemocy fizycznej w stosunku do niego. Teraz wybucham krzykiem i ogólnym rozdraznieniam na wszystkie gesty i słowa. Nauczyłam sie te złe natrectwa odreagowywyac na własnym ciele ale walcze i z tym ,ale wielu z was wie ze nie jest to proste. Zaczynam odkrywac w sobie pewne rzeczy które wczesniej udawało mi sie tłumic- to takie moje przemyslenia co do ogólnego stanu psychicznego.

 

 

A macie czasami takie akcje ze jak kładziecie sie spac to widzicie rózne twarze, takie powykrzywiane lub zakrwawione, takie straszne i nie mozecie przestac o tym myslec???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

boje sie tych mysli:( a moze ja jestem jakims psychopata...juz nawet takie mysli mam..

 

ja takze miewam takie mysli.

 

 

A macie czasami takie akcje ze jak kładziecie sie spac to widzicie rózne twarze, takie powykrzywiane lub zakrwawione, takie straszne i nie mozecie przestac o tym myslec???

Mam tak.....

Co do przemocy słownej i fozycznej to też potrafię.... :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie... kontynujac temat.. u mnie sie jakos dziwnie to odbywa.. na poczatku byly to mysli konkretne typu widze noz , robie krzywde byly intensywne i zaplataly sie w slepy zaulek jak juz zaczolem myslec nie potrafilem sie uspokoic z tym... zle bylo...mam wrazenie jakby u mnie to ewoluowalo.. teraz kiedy taka mysl mnie najdzie jest ok w sensie ze sie nie boje no chyba ze ta mysl zacznie sie rozkrecac..wtedy mowie sobie qr** chlopie co ty wyprawiasz,,,jak mozesz wogole tak myslec wtedy poce sie dlonie , strzelam palcami i czuje sie zle.. czesto ostatnio tez mam tak ze czuje nieogarniety strach... i wtedy nakierowuje go podswiadomie na sytuacje z ktora mam najwiecej problemow w tym momencie wlasnie te cuda o krzywdzie,... i wtedy sie zaczyna.. najgorsze to ze czasem sie zastanawiam czy ja byl bym zdolny do czegos takiego...mial z was ktos tak?? mam nadzieje ze nigdy nie bede musial sprawdzac...myslicie ze z tego da sie wyleczyc>>?? ja ciagle na citalu.. czuje sie chwilami lepiej ale te mysli..pozdrwiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wlasnie wstalem... zly.niewiedziec czemu.. z metlikiem w glowie ..niewiedziec czemu... z myslami j.w niewiedziec czemu..trzesac sie w srodku.. hmm niewiedziec czemu... live is ...:))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ladny masz avtar kolego:) to Twoje prawdziwe zdjecie??

 

leze sobie i rozmyslam ,boze jak ja to lubie.. zastanawiam sie moze to glupie (jesli jestem psychopata prosze o szybka smierc)

czy jednak posuna bym sie do zrobienia komus krzywdy... czasem kiedy pozwalam mysla posunac sie dalej one nie powoduja u mnie wiekszego strachu...no ale przeciez naprowadzac sie do zrobienia komus krzywdy... naprowadzac..zle slowo czasami to jest jakis chory mylotok i kiedy dopuszcze to wszystko do glosu w mojej glowie staje sie cos czego nie potrafie ogarnac.. gdyby podaczas tych mysli ogarnial mnie strach .. przerazenie.. rozumial bym to.. ale nie zawsze a ostatnio coraz zadziej tak jest.. czasem mam wrazenie ze to uczucie zrobienia czegos jest bardzo silne.. wtedy mowie sobie stop.. ale ciezko mi sie od tego uwolnic.. nie jest tak caly czas ale kiedy zacznie sie ten myslotok to nie jest fajnie... wiec moze ja nie mam nerwicy... moze po 28 latach to poczatek transformacji w psychopate??tylko ja nie chce nikogo skrzywdzic...wiec moze pora wylaczyc poduszki powietrzne i obrac jakis drzewo na dlugiej prostej..tak zeby nie bolalo..gdzie szukac pomocy??dlaczego te mysli mnie nie przerazaja..:((

 

ps kazdego dnia mowie sobie ze to normalne... ale to nie jest normalne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja lekarzowi nie mówiłam o tych moich dziwnych akcjach, myslach . Boje sie ze zle zrozumie , ze juz wogóle przyczepi mi karkę "niebezpiecznie chora psychicznie" , jeszcze mnie zamkną w jakimś zakładzie. Ogólnie mam problemy z mówieniem co mi jest, mam takie rozdwojenie jazni czasami...Jedna mówi mówic a druga ze nie. Jedna zauwaza ze cos jest nie tak z ta drugą ale nic nie mówi bo sie boji oceny innych i samej siebie. To dziwne ale tak jest. Tu na forum moge pisac co mysle i czuje , tu czuje sie bezpieczna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bylejaka

 

 

MOże dobrze by bylo gdybys zaczęła się przełamywać w kontaktach? Ciągle się lękasz. Lęki się nakładają, jeden na drugi, łączą się jak ogniwa jeden z drugim. Tymbardziej,że mówisz,że coś Ci jednak w głębi podpowiada,żeby się odezwać. Jeśli będziesz się ciągle lękała o to co powiedzą inni, co powie lekarz......nic z tego nie wyniknie, poza tym,że Ty ucierpisz najbardziej.Lekarz jest od tego,zeby Cię wysłuchać.Nawet lepiej,ze mu mozesz wszystko powiedziec. Nie bój się, nikt Ci etykietki nie przyprawi, projektujesz......

Spróbuj posłuchać czasammi tej swojej drugej połowy, ktora mówi "Tak"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×