Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zaburzenia osobowości (cz.I)


Słowianka

Rekomendowane odpowiedzi

Zadręczania ciąg dalszy. Po wczorajszej rozmowie z K trochę mi lepiej, ale mimo wszystko nadal nie mogę odżałować tego, że nie zostałam w żaden sposób ukarana. Zasysa mnie to od środka.

Zastanawiam się na wycieczką do stajni - wczoraj czułam się tam odrobinę lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłam wczoraj coś głupiego.

Obraziłam się, i przestałam odzywać do kolegów, bo wymyśliłam sobie, że mnie nie lubią, a przychodzą do mnie tylko po jedzenie/picie/fajki/internet. W sumie nadal uważam, że tak jest, ale moja reakcja na to była super idiotyczna :? Żenada.

 

 

A w nocy nie umiałam się mocno pociąć. No nie umiałam KURWA.

:why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi to właściwie terapia grupowa nie wiele pomogła. Jakoś chyba ani psycholog, ani tym bardziej grupa nie mogła do mnie dotrzeć. Oni chyba nie bardzo pojmowali istotę moich problemów. Oni mieli albo problemy ze szkołą, z uzależnieniami, z przemocą, a ja chyba jako jedyny byłem że tak powiem poważniej rąbnięty :D ... W sumie fajne znajomości nawiązałem, ale jakoś się to skończyło.

 

Właśnie czy wy też obserwujecie u siebie takie zjawisko:

Jestem w kimś np. teoretycznie bardzo zakochany, ale kiedy pojawia się w moim życiu inna osoba, która potencjalnie mi się podoba, przelewam wszelkie zainteresowanie na nią, zostawiając poprzedniego kolege/partnerkę itp. Po prostu nie potrafie dzielić uczuć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×