Skocz do zawartości
Nerwica.com

FLUOKSETYNA(Andepin, Bioxetin, Fluoksetyna EGIS, Fluoxetin Polpharma, Fluoxetine Aurovitas/ Vitabalans, Fluxemed, Seronil)


shadow_no

Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

242 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      155
    • Nie
      69
    • Zaszkodziła
      38


Rekomendowane odpowiedzi

Patryk29 20 mg działało tylko przez jakieś dwa,trzy tygodnie. Było lepiej, ale nie doszło do całkowitej poprawy. Stopniowo dolegliwości zaczęły nawracać. Dzisiaj 73 dzień na fluo, 10 dzień na 30 mg. Za 4 dni wskakuję na 40 mg i zobaczymy.

Samopoczucie bez rewelacji, ale na Xanaxie znacznie lepiej niż na Hydroxyzynie :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze tak się zastanawiam, czy nie mam czasem za małej dawki tego fluo, czy też Wam się tak zdarza, że podczas brania leku i czucia się już bardzo dobrze nagle wszystko pada po ..ponad roku? Możliwe, że to skutek wyjazdu? Kurcze ciekawe ile będzie trwało i czy w ogóle teraz dojdę do stanu sprzed ataku (przed tygodniem).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie mieliście uboki przy zwiększaniu fluoksetyny z 20mg do 40mg? Takie same jak przy wchodzeniu, lżejsze?

 

Mi sie wydawaly nawet wieksze niz przy wchodzeniu na 20.

 

Nie dobijaj mnie. Dzisiaj zwiększyłem fluo z 20mg fo 40mg. Kilka lat już nie brałem więcej niż podstawowej dawki antydepresanta. Teraz podnoszę nie dlatego, że nie działa, tylko żeby fluo rozwinęła swoje działanie. Wiem, ze na efekty muszę poczekać, ale liczyłem, że nie będzie pogorszenia.

A Tobie jak służy max dawka? Na coś wpływa wyraźnie lepiej niż w mniejszych dawkach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

maciekpoznan jak 20 mg na Ciebie działało to nie była za mała dawka, pytanie czy teraz nie potrzebujesz większej.

 

laden przestraszyłeś mnie jeszcze gorszymi ubokami :why: Jestem 11 dzień na 30 mg i mam takie same skutki uboczne jak zaczynałam leczenie. Zaraz wchodzę na 40 mg i aż się boję :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aga85, Niestety u mnie uboki na 40 trwaly dluzej i silniej niz na 20. Moze to tylko u mnnie, miejmy taka nadzieje :) Tyle, ze ja od razu z 20 wskoczylem na 40. U mnie 30 nie bylo. Wiec moze nie bedziesz miala az takich ubokow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja najpierw miałem 20 mg, potem wskoczyłem na 40 mg, miałem spore uboki pamiętam, że totalne jazdy były... Potem brałem 30 mg, a aktualnie 20 mg. Niby było ok, wszystko było konsultowane z lekarzem, także nie powinno chyba się nic dziać.

Jedynie co mogło mieć wpływ na pogorszenie stanu mojego to właśnie ten wyjazd, którego szczerze mówiąc bardzo się obawiałem, ale nie sądziłem, że aż tak, że ataki wrócą :( . Wcześniej też miałem wiele stresujących chwil i jakoś nie było nawrotów.

 

Ech....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aga85 ( swoją drogą jeżeli 85 to rocznik, to jesteśmy rówieśnikami :) ) - wizytę mam po powrocie z Niemiec a jadę dokładnie za 2 godziny i jadę na ok. tydzień. Dzwoniłem już do mojej lekarki ( mam o tyle dobrze,że mi dała prywatny telefon, że mogę dzwonić) i mówiła, że to spowodował stres przed wyjazdem, bo cały nawrót miał miejsce przed wyjazdem tydzień temu, dokładnie dzień przed. Uspokoiła mnie trochę, a na wizytę umówię się pewnie w przyszłym tygodniu, jak wrócę.

 

Nie zmienia to faktu, że jestem delikatnie mówiąc przerażony, pewnie sam sięteż nakręcam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie znów huśtawka. Wczoraj zastanawiałam się jakbym się zabiła, czy podcięłabym sobie żyły czy połknęła tabletki. Zaśnięcie i nie obudzenie wydawało mi się taką ulgą :( Dziś jest już lepiej... dzięki długiej rozmowie z mężem w nocy. Ale zaczęłam się zastanawiać czy tak będzie zawsze, czy te myśli będą zawsze wracać. Chyba taka już jestem i nic mi nie pomoże :( Czasem po prostu nie potrafię z tym walczyć, a sama walka mnie jeszcze bardziej irytuje. Nie wiem czy jest na to jakieś lekarstwo, to chyba jakaś skaza w mózgu. Z depresji, czy jak nazwać ten stan, myśli, chyba nie da się wyleczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

laden jak na razie nie jest tak źle. Było kilka kiepskich dni, miałam silne zawroty głowy, chodziłam po ścianach, były mdłości, bóle głowy, światłowstręt, pocenie. Brak apetytu jest cały czas. Myślę, że Xanax dużo mi pomógł i prościej mi było to przetrwać. Zobaczymy co będzie teraz na 40 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czemu bez fluo??

 

Ponieważ szczękościsk, o którym tu pisałam, utrzymywał się przez niemal 3 miesiące i był bardzo dokuczliwy :(

Odstawiłam więc fluo (głupia) i teraz dopiero poszłam do nowego lekarza, który przepisał mi sertralinę ale teraz wiem, że odstawienie leków to był błąd. Olałam lekarza, olałam leki i wszystko runęło... Głupie to było strasznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też mam często myśli samobójcze. Ostatnio codziennie :( Mam też bardzo dziwne sny. Nie wiem czy to przez podwyższenie dawki fluo czy przez wprowadzenie Xanaxu.

Od dzisiaj 40 mg fluo. Oby było lepiej.

 

To przez fluoksetyne

 

Wiesz nie byłabym do końca pewna, ja np., pierwsze myśli samobójcze miałam w wieku 14 lat... (dziś mam 33) i nie brałam wtedy fluo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×