Skocz do zawartości
Nerwica.com

Fobia społeczna!


Pustka

Rekomendowane odpowiedzi

Bzdura, bralam leki latami, dokladnie przez 13. Czy to SSRI czy benzo nigdy nie czulam sie trzezwa. To najgorsze co moglam dla siebie zrobic, nabierdalac sie prochami. A przy schodzeniu podwojna karuzela. Cud, ze nie skonczylam w grobie.

:D No może trzeźwym do końca nie jesteś ale jest fajnie i przyjemnie. Chodziło mi bardziej o to, że nasza świadomość nie jest jakoś bardzo zmieniona czy upośledzona, można swobodnie funkcjonować.

Moim zdaniem jest zmieniona i znacznie uposledzona. Swobodnie funkcjonowac? - tez raczej nie. Stlumione mysli i uczucia, nie jestes do konca soba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jest zmieniona i znacznie uposledzona. Swobodnie funkcjonowac? - tez raczej nie. Stlumione mysli i uczucia, nie jestes do konca soba.

Właśnie dobrze, że stłumione u osób, których główne uczucia i emocje to lęk i strach. A poza tym ja zawsze wolałem siebie takiego po alkoholu lub po benzo. To lepsza wersja mnie. Nawet obce osoby mówiły mi, że wtedy dopiero staję się w miarę normalny bo na trzeźwo to w ogóle nie ma ze mną kontaktu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To kiedy idziesz na tą psychoterapię? Ja najpierw pójdę do zwykłego psychologa, w przyszłym tygodniu zamierzam obdzwonić całe miasto w poszukiwaniu miejsca z najkrótszymi kolejkami.

Nigdy hehe ;)

W sumie jak tak patrze na to forum i ludzi to moje problemy nie sa wcale takie wielkie, a z fobia wole poradzic sobie na trzezwo i miec z tego zaj. satysfakcje niz otepiac sie tymi pseudo lekami. Od wczoraj biore tylko magnez LOL.

pzdr

 

-- 24 sty 2015, 12:50 --

 

maly update, jako ze jestem tylko na magnezie i sam-e ( od 3 dni)

TOTALNA porazka, erytro mnie dobija dzisiaj, nie wiem czy to przez sam-e niby fajnie pobudza ale albo bede mial ataki erytro albo bede depresyjnie chory, co lepsze ja juz sam nie wiem. Normalnie wszystko mnie juz denerwuje. Jako ze mialem lekko przerwe od kratomu, to dzis wieczorkiem sobie zarzucam ;).

pzdr

 

-- 24 sty 2015, 18:27 --

 

edit2 :

Od jutra bede stosowal mega dawki l-theaniny ( zawsze bylo to 1-2 gramy czyli i tak duzo) . Od jutra zaczynam 10 g i wiecej i dam znac o efektach.

do poczytania :http://www.longecity.org/forum/topic/61553-theanine-wtf/#entry577220

 

monooso, hej, w jednym z watkow pisales o zielonej herbacie to moze Ciebie to zainteresuje.

ps- brales dzis benzo :) ? pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie jak tak patrze na to forum i ludzi to moje problemy nie sa wcale takie wielkie, a z fobia wole poradzic sobie na trzezwo i miec z tego zaj. satysfakcje niz otepiac sie tymi pseudo lekami.

Powodzenia, ja próbuję poradzić sobie na trzeźwo od 2 lat około i jestem ciągle w tym samym punkcie. Nawet paradoksalnie jest coraz gorzej pomimo zdobytej pokaźnej wiedzy na temat swoich zaburzeń oraz podejmowanych prób bo moja choroba ciągle tak jakby postępuje, już nawet czasami w domu mnie potrafi strząchnąć oraz stałem się dziki wobec domowników... Nie wiem, może niedługo w ogóle mi odje*ie i wywiozą mnie karetką do szpitala psychiatrycznego.

 

Jako ze mialem lekko przerwe od kratomu, to dzis wieczorkiem sobie zarzucam ;).

I bardzo dobrze, trzeba się czasem sponiewierać. Ja od Sylwestra nic z używek nie miałem w ustach z wyjątkiem paru tabletek benzo. Nawet kropli alkoholu nie łyknąłem.

 

monooso, hej, w jednym z watkow pisales o zielonej herbacie to moze Ciebie to zainteresuje.

Zielona herbata działa na mnie wręcz jak jakieś narkotyki. Mój wrażliwy umysł reaguje na nią mega mocno i mega dobrze. Po niej mam jasność umysłu, czuję się jednocześnie pobudzony i uspokojony. Często popijam. Na mnie to w ogóle wszystko mocno i skrajnie działa. Wypiję kawę i jestem dobrze pobudzony, później mam ch*jowy zjazd. Wypalę papierosa i jestem pobudzony, parę minut później mam zjazd itp.

 

ps- brales dzis benzo :) ? pzdr

Nie. Skończyłem testy benzo i teraz będę brał na prawdę od święta. Nie tędy droga, nie mogę łykać tego przed każdym wypadem do kościoła. Powiem szczerze, że nie wiem co robić mam... muszę czym prędzej do jakiegoś psychologa zapisać się, może jakoś mnie oswoi chociaż trochę, no nie wiem. Całe dnie siędze przed pc, po 20 godzin nawet, boję się, że oślepnę i to nie żarty, nawet czuję się od tego siedzenia jak naćpany, wzrok mi się rozmazuje. Siedzę tylko przed tym pc i czytam o swoich problemach. Różne fora specjalistyczne, wikipedie, ogólnie różne strony. Kręgosłup w ogóle już mam bardziej krzywy niż jakiś stary dziad, nawet garb rośnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maly update z testu. 10 gram l-theaniny i bomba taka ze prawie wszystkim rzucalem. Nie polecam, nerwowy bylem 100x bardziej. Co za syf..., no nic zycie toczy sie dalej.

Może za dużo wziąłeś? Powiem szczerze, że sam miałem w planach spróbować ten środek ponieważ zielona herbata wpływa na mnie dość dobrze zarówno na uspokojenie, jak i na pobudzenie, o czym zresztą już poprzednio wspomniałem. Jednak wcześniej chcę spróbowac L-tyrozynę, próbowałeś może?

 

Jednak najpierw spróbuję ten Sulpiryd, którego miałem nie wykupywać. Wyczytałem, że ten lek w mniejszych dawkach powoduje zwiększenie poziomu dopaminy, a dopiero w większych dawkach go obniża. A, że mi brakuje dopaminy to myślę, że może to być strzał w dziesiątkę. Przed chwilką łyknąłem sobie kaspułkę kofeina+guarana i teraz mam dobry humor, energię, chce mi się coś robić, rozważam spacer. Zwyczajnie lepiej się czuję. A jeszcze chwilkę temu leżałem w łóżku zamulony jak zombie, ledwo się z jego zeskrobałem. No i kto powie, że nie brakuje mi dopaminy? Zastanawiam się czy nie zarzucić sobie jeszcze jednej kapsułki (dwie to działają jak jakiś dobry stymulant z rc) i czy do tego wszystkiego nie przywalić sobie benzo. Nie w celu rekreacyjnym, tylko w celu badawczym, chciałbym po prostu zobaczyć połączenie tego z benzo. Ciekawe jak by się to połączyło, takie pobudzenie + jednoczesne uspokojenie i zamulenie. Myślę, że mogłoby być w sam raz, bo po samym benzo jestem zbyt zamulony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jednak nie, zmieniam zdanie, nie zarzucam żadnego benzo, pier*ole. Nie będę psuł tego fajnego stanu energii i pobudzenia na jakieś zamulenie i stanie się zombie. Zresztą już nie zarzucam tych tableteczek tak jak wcześniej pisałem, zostawiam je na na prawdę mega kryzysowe sytuacje. Zarzucę sobie zaraz tylko drugą kapsułkę tego pobudzacza i wychodzę na rejon (nie łazarski) zobaczyć co tam u mojej fobii społecznej słychać. :brawo:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może za dużo wziąłeś? Powiem szczerze, że sam miałem w planach spróbować ten środek ponieważ zielona herbata wpływa na mnie dość dobrze zarówno na uspokojenie, jak i na pobudzenie, o czym zresztą już poprzednio wspomniałem. Jednak wcześniej chcę spróbowac L-tyrozynę, próbowałeś może?

Hej, tak probowalem l-tyrozyne nic nie pomaga na fobie. Juz bardziej polecam dmae ale tez bez jakis fajerwerkow bo i tak dzialanie jest tylko chwilowe. L-theanina niby uspokaja ale takze pobudza tylko w inny sposob i ja sie stalem wczoraj po niej bardzo agresywny do innej osoby, nie polecam, nawet kratom ledwo co zalagodzil cala sytuacje lol, ale sobie wczoraj naskrobalem ;).

Ja to wogole mam dylemat bo jak cos wezme to albo jestem pobudzony i erytro wali po glowie , albo z depresja ale milutki i zamulony, sam nie wiem co gorsze, ze tez to musialo spotkac akurat mnie. A dzisiaj jade na phenibucie ale tylko dlatego bo mialem bardzo wazne spotkanie i jest git ;) hahahahaha,

ps- wieczorkiem zarzucam znowu kratom pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dzisiaj jade na phenibucie ale tylko dlatego bo mialem bardzo wazne spotkanie i jest git ;) hahahahaha,

ps- wieczorkiem zarzucam znowu kratom pzdr.

Na moje oko to Ty masz problemy z używkami, a fobia społeczna jest idealnym pretekstem do sięgania po takie różne wynalazki. Nie żebym miał coś przeciwko, tylko lepiej powiedzieć prosto z mostu, że idziesz odurzyć się tym phenibutem i kratomem, a nie leczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dzisiaj jade na phenibucie ale tylko dlatego bo mialem bardzo wazne spotkanie i jest git ;) hahahahaha,

ps- wieczorkiem zarzucam znowu kratom pzdr.

Na moje oko to Ty masz problemy z używkami, a fobia społeczna jest idealnym pretekstem do sięgania po takie różne wynalazki. Nie żebym miał coś przeciwko, tylko lepiej powiedzieć prosto z mostu, że idziesz odurzyć się tym phenibutem i kratomem, a nie leczyć.

Nie mam bo nie moge miec :). Wrocilem na silownie , nawet piwa nie pije teraz a kratom pare razy w miesiacu to nie nalog. Phenibut mi pomaga na fobie i tyle. Racja natomiast jest to ze fobicy maja sklonnosci do uzaleznien, ale to bardziej z rozpaczy za poszukiwaniem zlotego grala. Tak miedzy nami jaka jest roznica miedzy uzywka przypisana przez lekarza, a taka ktora sam kupisz ? Jakbym nie mial erytrofobii od 10 lat to pewnie i tak bym pil palil fajki i codziennie pil kawe- nalog jest wszedzie i kazdy znas go ma, kwestia tego czy potrafimy to kontrolowac czy tez nie. Zapewniam Ciebie ze od kratomu sie nie uzaleznisz bo tak strasznie smakuje ze zbiera sie na wymioty. Mialem ten tydzien zawalony po brzegi stad chec relaksu przed snem ot co. Mam nadzieje ze moze uda nam sie jakos spotkac, z jakich rejonow PL jestes ?

ps phenibutem czy kratomem sie nie odurzysz za slabe to, a zreszta nie masz pojecia jak ssri (leki pseudo) ciebie dopiero oduza ZOMBIE MODE ON Forever, leczenie fobii farmakologia to wlasnie jest odurzanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam bo nie moge miec :). Wrocilem na silownie , nawet piwa nie pije teraz a kratom pare razy w miesiacu to nie nalog. Phenibut mi pomaga na fobie i tyle.

To super. ;)

 

Racja natomiast jest to ze fobicy maja sklonnosci do uzaleznien, ale to bardziej z rozpaczy za poszukiwaniem zlotego grala. Tak miedzy nami jaka jest roznica miedzy uzywka przypisana przez lekarza, a taka ktora sam kupisz?

Dla mnie praktycznie żadna, chociaż ta od lekarza wydaje mi się bezpieczniejsza od jakichś rc gdzie można coś dosypać, pod względem jakości, czystości środka.

 

Mam nadzieje ze moze uda nam sie jakos spotkac, z jakich rejonow PL jestes ?

Nie spotykam się z żadnymi ludźmi, nie wyobrażam sobie takich spotkań z nikim. Regionu nie mogę niestety podać ponieważ dbam o swoją prywatność i mam obawy, że ktoś może próbować mnie namierzyć i zidentyfikować personalnie. Będzie chciał wykorzystać to co pisałem na tym forum (nie zawsze mądrze i na poważnie) przeciwko mnie.

 

a zreszta nie masz pojecia jak ssri (leki pseudo) ciebie dopiero oduza ZOMBIE MODE ON Forever, leczenie fobii farmakologia to wlasnie jest odurzanie.

Oszalałeś chyba, ja licze na coś takiego co wyleczy mnie z fobii i doda mi również jeszcze sił oraz wigoru. Zombie to ja już jestem, potrzebuję coś do aktywizacji mojej osoby i poprawienia myślenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oszalałeś chyba, ja licze na coś takiego co wyleczy mnie z fobii i doda mi również jeszcze sił oraz wigoru. Zombie to ja już jestem, potrzebuję coś do aktywizacji mojej osoby i poprawienia myślenia.

Szczerze, nie ludz sie ze jest lek ktory spelni Twoje oczekiwania. Swojego charakteru nie zmienisz lekami.

 

Nie spotykam się z żadnymi ludźmi, nie wyobrażam sobie takich spotkań z nikim. Regionu nie mogę niestety podać ponieważ dbam o swoją prywatność i mam obawy, że ktoś może próbować mnie namierzyć i zidentyfikować personalnie. Będzie chciał wykorzystać to co pisałem na tym forum (nie zawsze mądrze i na poważnie) przeciwko mnie.

 

To podesle piwko kurierem i wirtualnie sie razem napijemy za NASZE zdrowie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczerze, nie ludz sie ze jest lek ktory spelni Twoje oczekiwania. Swojego charakteru nie zmienisz lekami.

Dobra, to żeby chociaż fobie społeczną usunąć ale bez zamulania mnie i zobojętniania do końca na wszystko.

 

To podesle piwko kurierem i wirtualnie sie razem napijemy za NASZE zdrowie ;)

Nie bo musiałbym podać region. Ewentualnie mogę podać jakieś miejsce w innym regionie polski, zaznaczę na mapie, kurier tam to schowa lub zakopie gdzieś w ziemi i ja później przyjadę to odebrać. Tak aby zachować pełnię anonimowości. Chociaż nie bo nie opłaca mi się, a zresztą jestem nagi (finansowo).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie bo musiałbym podać region. Ewentualnie mogę podać jakieś miejsce w innym regionie polski, zaznaczę na mapie, kurier tam to schowa lub zakopie gdzieś w ziemi i ja później przyjadę to odebrać. Tak aby zachować pełnię anonimowości. Chociaż nie bo nie opłaca mi się, a zresztą jestem nagi (finansowo).

 

Nie odbierzesz mi tej przyjemnosci kolego :). Ja stawiam !!

 

Dobra, to żeby chociaż fobie społeczną usunąć ale bez zamulania mnie i zobojętniania do końca na wszystko.

Widzisz, leczenie fobii polega wlasnie na zamuleniu , tylko w taki sposob mozna wylaczyc nasz natlok mysli i analizowanie wszystkiego. Na longecity zamawiaja kolejny lek grupowo ktory moze pomoc, jezeli sie uda dam znac, a zreszta chetnie podesle Tobie czesc moich suplementow w celu kolekcjonerskim, i nie mowie tu o RC, moze tobie pomoga. Nie wiem czy czytales cos o kurkumie ( turmeric), paczka + 1/3 lyzki pieprzy wymieszane w oleju. Potrafi dac mocnego serotoninowego kopa, wiec poczujesz sie jak po ssri bez zamulenia, NIESTETY efekt tez zanika z czasem, ale bylo milo ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, leczenie fobii polega wlasnie na zamuleniu , tylko w taki sposob mozna wylaczyc nasz natlok mysli i analizowanie wszystkiego.

Ale ja nie mam natłoku myśli. Ja umysł mam spokojny i wyciszony na maxa, mam pustkę w głowie, 0 myśli. Ja z myślami nie mam NAJMNIEJSZEGO problemu.

 

a zreszta chetnie podesle Tobie czesc moich suplementow w celu kolekcjonerskim, i nie mowie tu o RC, moze tobie pomoga. Nie wiem czy czytales cos o kurkumie ( turmeric), paczka + 1/3 lyzki pieprzy wymieszane w oleju. Potrafi dac mocnego serotoninowego kopa, wiec poczujesz sie jak po ssri bez zamulenia, NIESTETY efekt tez zanika z czasem, ale bylo milo ;)

Dzięki ale nie skorzystam. A co tam takiego kolekcjonujesz u siebie w domu? O kurkumie czytałem, nawet próbowałem i rzeczywiście poprawia humor ale na krótko, ciężko się to aplikuje i w ogóle jest to nieopłacalne. Natomiast do potraw jak najbardziej polecam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem po 1 wizycie na psychoterapii psycholozka stwierdzila ze nie mam zadnej fobii i nerwicy a problemy z publicznym czytaniem wynikaja z leku ja ogolnie mam problem przebywajac w klasie jak siedzimy na przeciwko siebie ze mnie obserwuja itp wtedy sie nakrecam. Psycholog kazala mi odrzucic leki faktycznie u mnie nic nie daja ...powiedziala ze za malo objawow na fobie spoleczna ze ludzie z nia boja sie wyjsc z domu sam nie wiem co o tym sadzic...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

burza011, bardzo możliwe, że problem tkwi w konkretnej grupie - źle się w niej czujesz, boisz się, że Cię wyśmieją(może Cię już coś takiego przedtem spotkało).

 

Może to dziwne, ale takie publiczne wystąpienia aż tak mnie nie stresują, o ile jestem do nich dobrze przygotowana i wiem, co mam mówić :) Dużo gorsze pod tym względem są sytuacje, gdy mam się znaleźć w grupie zupełnie nowych ludzi, a nie ma jakiegoś konkretnego tematu do rozmowy, raczej oczekuje się jakiejś gadki-szmatki. Wtedy się gubię i potrafię spanikować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem po 1 wizycie na psychoterapii psycholozka stwierdzila ze nie mam zadnej fobii i nerwicy a problemy z publicznym czytaniem wynikaja z leku

Przecież zaburzenia nerwicowe opierają się na lęku...

ja ogolnie mam problem przebywajac w klasie jak siedzimy na przeciwko siebie ze mnie obserwuja itp wtedy sie nakrecam. Psycholog kazala mi odrzucic leki faktycznie u mnie nic nie daja ...powiedziala ze za malo objawow na fobie spoleczna ze ludzie z nia boja sie wyjsc z domu sam nie wiem co o tym sadzic...

W ogóle jaki nurt, szkołę terapeutyczną reprezentuje ten człowiek? Poznawczo-behawioralna?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psycholog kazala mi odrzucic leki faktycznie u mnie nic nie daja ...powiedziala ze za malo objawow na fobie spoleczna ze ludzie z nia boja sie wyjsc z domu sam nie wiem co o tym sadzic...

W ogóle jaki nurt, szkołę terapeutyczną reprezentuje ten człowiek? Poznawczo-behawioralna?

 

niekoniecznie muszą bać się wyjść z domu, są różne nasilenia fobii społecznej, tak jak są różne nasilenia nerwicy, czy depresji, no boże. ja wychodzę z domu na względnym czilałcie i daję radę w autobusie nawet, ale w zamkniętym pomieszczeniu, z więcej niż dwoma (poza mną) osobami bez benzo już sobie nie poradzę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psyxhoanalepsja@tak poznawczo behawioralna..non stop mnie pyta czego od niej oczekuje i co chcialbym osiagnac po tej terapii 50minut co sobote wizyta nie wiem czy cos pomoze..

Znajac zycie to nic nie pomoze. Zreszta znajac problem fobii, lepiej jakbys chodzil na jakies meeting-i a nie terapia jeden na jeden z psychologiem. Jedyna opcja przelamania lekow jest stawienie mu czola. Psychologa potraktujesz jak kolege i bedzie git, wyjdziesz do ludzi , wyklad, prezentacja i znowu bedzie dupa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×