Skocz do zawartości
Nerwica.com

NLP - ktos probowal, warto?


banzaj

Rekomendowane odpowiedzi

NLP nie jest lubiane przez psychologów tylko z jednego tak na prawdę powodu. Takiego, że skuteczność metody NLP jest wielokrotnie wyższa niż w przypadku psychoterapii i najzwyczajniej w świecie psycholodzy nie mają pacjentów i nie trzepią kaski na tym.

Jak pani ekspert abc zauważyła zresztą na studiach się o tym rzadko mówi. Jest to głównie spowodowane powodem, który przedstawiłem wyżej...

Natomiast NLP wykorzystuje się też do manipulacji ludźmi, często cwaniacy to w biznesie stosują albo też podrywają na to kobiety(NLS). Stosują to wbrew woli drugiej osoby. Samo NLP nie jest złe, ale już od naszego sumienia zależy jak to wykorzystamy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NLP nie jest lubiane przez psychologów tylko z jednego tak na prawdę powodu. Takiego, że skuteczność metody NLP jest wielokrotnie wyższa niż w przypadku psychoterapii i najzwyczajniej w świecie psycholodzy nie mają pacjentów i nie trzepią kaski na tym.

Jak pani ekspert abc zauważyła zresztą na studiach się o tym rzadko mówi. Jest to głównie spowodowane powodem, który przedstawiłem wyżej...

Natomiast NLP wykorzystuje się też do manipulacji ludźmi, często cwaniacy to w biznesie stosują albo też podrywają na to kobiety(NLS). Stosują to wbrew woli drugiej osoby. Samo NLP nie jest złe, ale już od naszego sumienia zależy jak to wykorzystamy.

 

jeśli szanujesz swoje pieniądze, trzymaj się z daleka od NLP, coachów, life-mentorów, osobistych trenerów, marketerów bezpośrednich, PUA i innych specjalistów od drenowania portfela

 

to, że ci nawiną 3 kilo makaronu na uszy, nie poprawi twojego życia, tylko podkręci złudzenia

 

dobry psycholog kliniczny ma w jednym palcu wszystkie NLPowskie sztuczki i do tego wiedzę, jak je stosować dla dobra pacjenta

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej byłem nastawiony hurra optymistycznie w kierunku NLP, dziś mam mieszane uczucia, raczej na niekorzyść. Czytałem kiedyś komentarze (na pewnym znanym forum NLP) wielu ludzi zajmujących się tym na co dzień i w pewnym momencie jeden z tych gości zaczął mieć ostre stany lękowe, myśli samobójcze, itd. A to był ktoś kto wcześniej pisał 'niesamowite' rzeczy, które potwierdzały skuteczność NLP, koledzy zaczęli mu doradzać te same techniki, które stosują zwykli adepci NLP, nie śledziłem zbyt długo rozwoju wydarzeń, ale nie sytuacja nie wyglądała przyjemnie. Nie wiem jak się to skończyło. Niemniej jednak mocno mnie to rozczarowało, bo nijak się to miało do ich wizji o bezgranicznym rozwoju, itp. Okazuje się, że człowiek swoje, a psychika swoje, szczególnie jeśli nieodpowiednio traktowana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeśli szanujesz swoje pieniądze, trzymaj się z daleka od NLP, coachów, life-mentorów, osobistych trenerów, marketerów bezpośrednich, PUA i innych specjalistów od drenowania portfela

 

to, że ci nawiną 3 kilo makaronu na uszy, nie poprawi twojego życia, tylko podkręci złudzenia

 

dobry psycholog kliniczny ma w jednym palcu wszystkie NLPowskie sztuczki i do tego wiedzę, jak je stosować dla dobra pacjenta

 

O moje pieniądze się nie martw. Wolałbym zainwestować w NLP niż oszustów jakimi są psycholodzy i ich pseudo terapie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O moje pieniądze się nie martw. Wolałbym zainwestować w NLP niż oszustów jakimi są psycholodzy i ich pseudo terapie.

bakus, przykro mi, że nie trafiłeś na swojej drodze na kompetentnych psychologów czy terapeutów. Przemawia przez Ciebie gorycz. Nie generalizuj jednak, że wszyscy psycholodzy czy psychoterapeuci to oszuści. A jeśli chodzi o NLP to psycholodzy są wobec programowania neurolingwistycznego sceptyczni raczej nie dlatego, że NLP okazuje się bardziej skuteczne niż terapia i nie mogą na tym zarabiać. Skoro NLP byłoby bardziej skuteczne niż psychoterapia, to sądzę, że wielu moich kolegów po fachu robiłoby certyfikat z NLP i według Twoich sugestii trzepaliby kasę. Zresztą jest NLPt (NLP therapy) i można skorzystać z tego rodzaju wsparcia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a miałeś jakąś? np. pół roku CBT?

Akurat CBT nie miałem. Nie muszę mieć do czynienia z każdym psychologiem na świecie i z każdym rodzajem terapii, żeby dopiero wtedy wyrazić pełne zdanie.

Miałem jednak do czynienia z kilkoma, przeszedłem też terapie DDA ind i grupową. Władowałem w to kupę kasy a efekty były żadne. Poziom terapii zarówno DDA jak i tych wizyt u pseudo pomocników jakimi są psycholodzy był żenujący. Efektu żenujące, powiem więcej pogorszyły mój stan bo na jednej mnie chcieli mi wmówić(jak wspomnialem o tym, że boje sie samotności), że mam być szczęśliwy będąc całe życie sam. Sory ale pierdole takich pomocników. Podczas terapii grupowej byłem też najmłodszy i przez uczestników bylem traktowany jako smarkacz który "nie wie co to prawdziwe problemy". A indywidualnych rozmowach to nie raz miałem przekonanie, że jestem traktowany również jako kawał gnoja co zawraca tylko dupę.

 

A ty miałaś do czynienia z NLP np. z Andrzejem Batko? Widziałem fragmenty z jego wykładów, słuchałem tego i owego z plików audio, ponad to też inne techniki NLP bardzo pomogły mi w radzeniu sobie z niektórymi problemami. Nie jestem doświadczony w NLP, ale te pojedyńcze techniki jakie uczy NLP dało mi dużo więcej niż ci złodzieje jakimi są psycholodzy.

 

bakus, przykro mi, że nie trafiłeś na swojej drodze na kompetentnych psychologów czy terapeutów. Przemawia przez Ciebie gorycz. Nie generalizuj jednak, że wszyscy psycholodzy czy psychoterapeuci to oszuści.

Ale czy my tego już nie przerabialiśmy? Wyjątki potwierdzają regułę. Nie szanuje psychologów bo uważam ich za oszustów i złodziei. Gdyby na prawdę mieli powołanie i chcieli pomagać ludziom nie czerpali by z tego takiej korzyści materialnej jaką czerpią. 100zł za wizytę to jest zazwyczaj minimum, powiedz mi gdzie ja mam wytrzasnąć 400zł miesięcznie żeby móc tak na prawdę tylko móc się wygadać i wyładować emocje poprzez rozmowę. Tym bardziej, że większość ludzi ledwo stoi na nogach bo nie wie czy kupić jedzenie czy opłacić prąd. Bo takie mamy zarobki, a psycholodzy sobie żądają takich kosmicznych kwot. Ile osób latami chodzi i łudzą się, że coś się zmieni, podczas gdy tamci tylko kasę trzepią na nich a efektów nie ma.

 

A jeśli chodzi o NLP to psycholodzy są wobec programowania neurolingwistycznego sceptyczni raczej nie dlatego, że NLP okazuje się bardziej skuteczne niż terapia i nie mogą na tym zarabiać. Skoro NLP byłoby bardziej skuteczne niż psychoterapia, to sądzę, że wielu moich kolegów po fachu robiłoby certyfikat z NLP i według Twoich sugestii trzepaliby kasę.
No właśnie nie robiliby certyfikatów z NLP... bo wolą trzepać kasę na nic nie wartych terapiach psychologicznych i długotrwałych lub po prostu są świadomi, że ludzie z natury są tchórzliwi i nie będą próbować nowego. Psycholog to psycholog. Już jest zakodowane tak, że to ekspert i pomocnik. Fachowy i rzetelny. A inne sztuczki magiczne jak hipnoza, czy NLP to bajeczki. Całe szczęście ja nie bałem się eksperymentować. Przez właśnie oczernianie NLP i wmawianie, że to bzdura, czary mary, ludzie przechodzą obok tego, zamiast się zainteresować i spróbować. Niedawno poznałem pewną dziewczynę, która studiuje psychologię na 4 roku. Wspaniała, inteligentna, mądra. Dyskutowaliśmy długo na temat psychologii, bo mimo, że jej nie studiuje to bardzo mnie ona interesuje i co najważniejsze mimo, że sam mam jakieś tam problemy(już mniejsze dzięki hipnozie, która też jest odradzana...) doskonale potrafię zidentyfikować się z osobą, która ma problemy, bo bardzo dużo przeszedłem sam i wiem dużo z doświadczenia a nie z książek. Stwierdziła, ze bym był świetnym psychologiem :P Wie co sądzę o psychologach i uszanowała moje zdanie, na szczęście widzę w niej na prawdę wielki potencjał, bo to co ona odstawia by pomagać ludziom to na prawdę pozazdrościć i tylko modlić się aby takich talentow było więcej a nie rzemieślników. Ale do rzeczy... dyskutowałem właśnie na temat NLP i powiedziała dokładnie to co ty(albo ktoś na tym forum, nie wiem dokładnie kto, wydaje mi się, że to byłaś ty), że raczej nie wspomina się o tym na studiach. I ona stwierdziła(ja się z nią zacząłem w tym momencie wdawać w dyskusję), że NLP jest nie moralne. Bo w psychologii bardzo ważna jest moralność, osoba musi wiedzieć co się z nią dzieje, a NLP nie zawsze tak działa. To prawda, że są tacy co NLP wykorzystują w biznesie czy do podrywania kobiet, ale to już nie moja wina, nie wina też samego NLP. Dlatego ja powtarzałem, że nie istotne jest dla mnie to czy coś jest moralne czy nie(a to podobno sprzeczne z kanonami psychologa - jak to stwierdziła)ważne aby przynosiło efekty, i jeżeli jest ktoś kto zrobi z NLP pożytek w stronę pomocy, to jest jak najbardziej w porządku. A to, że jest nieporównywalnie skuteczniejsza niż pseudo terapie, które mają pomóc to już problem psychologów a nie trenerów NLP. Zgodziła się ze mną całkowicie, natomiast dodała, że nie chce uczyć się zagłębiać w NLP i uczyć bo potem ludzie wykorzystują to w niemoralny sposób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bakus, szanuję Twoje stanowisko, ale się z nim nie zgadzam. Zresztą i tak jako psycholog w Twoich oczach jestem pewnie skreślona. Zatem jako pseudo-psycholog, rzemieślnik, pseudo-ekspert, złodziej i oszust nie mam co zabierać głosu w tym wątku. :D Na temat skuteczności psychoterapii się nie wypowiadam, bo wypowiadałam się w innym wątku na tym forum. Zatem nie będę robiła off topu. Co do NLP - cieszę się, że Ci to pomogło i że jesteś zadowolony z efektów. Oby tak dalej!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ałć a ja liczyłem na jakąś większą dyskusję :P Nie jesteś skreślona. Nigdy tak do tego nie podchodzę. Uogólniłem sprawę bo tak czuję. Tak uważam, niemniej nie będę skreślał automatycznie kogoś bo (akurat w tym przypadku) jest ktoś psychologiem. Niemniej podchodzę z ogromnym dystansem do nich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bakus, ja wcześniej napisałam, co myślę o NLP. Mnie to nie przekonuje. I nie dlatego, że mówi się o tym na psychologii w kontekście psychomanipulacji. Po prostu kiedyś miałam styczność z "człowiekiem od NLP" i mnie nie przekonał. Pseudonaukowy bełkot, w którym sam się gubił przyparty do muru wnikliwymi pytaniami czy prośbami o wyjaśnienie, o co mu chodzi. Jestem sceptyczna co do NLP. Jeżeli jednak ktoś wykorzystał techniki z NLP w dobrych celach i komuś to pomogła (tak jak Tobie), to OK. Przecież nie będę Cię przekonywać, że to Ci nie pomogło, kiedy czujesz, że Ci pomogło. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ładnie mówił, ale z tego dialogu nic konkretnego nie wynikało. Dużo gadania, zero konkretów. Elastyczność, otwartość umysłu, modyfikacje własnych map rzeczywistości, zdolność decentracji, zmiany perspektywy, swich pattren i takie różne... Niby wszystko pięknie, fachowo, ale przełożenia praktycznego na życie - wcale.

Jakby nie patrzeć to tak samo wygląda większość psychoterapii. Oczywiście są wtedy pewne założenia. No, ale im mniej się mówi, tym mniej się myli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Absolutnie nie postawie sie po stronie Pani psycholog. Po prostu doswiadczylem braku skutecznosci psychologow i psychoterapeutow na wlasnej skorze, bylem u kilku indywidualnie i grupowo, kiedy mialem problem i liczylem na pomoc spotkalem sie z wiekim rozczarowaniem. Nie dowiedzialem ani nie nauczylem sie od nich wiecej niz sam juz wiem i naprawde sporo kasy wydalem... Widocznie mialem pecha i to kilkukrotnie... hmmm, cos tu jest na rzeczy, tak jak twierdzi bakus. Nie wystarczy skonczyc studia i zrobic dyplom a pozniej zalozyc gabinet profesjonalnej psychoterapii. Oczywiscie sa dobrzy psychoterapeuci, w to nie watpie ale jest ich nie wielu w "morzu" pseudo fachowcow i naprawde mozna sie zrazic i zniechecic. Osobiscie nieporownywalnie wiecej nauczylem sie jak sobie pomoc dzieki ksiazkom i materialom z internetu m.i. wlasnie NLP ale wciaz czuje, ze mam jeszcze cos do zrobienia, szukam dobrego fachowca ktory wie wiecej ode mnie i ma kilkuletnie doswiadczenie w psychoterapii. Jesli Pani psycholog zna takiego w Szczecinie to moze da mi namiary i byc moze zawyzy to moja opinie na plus dla terapeutow. Pisze serio, sporo osiagnalem jeszcze troche i bede wolny od benzo i chce isc na psychoterapie ale nie chce byc po raz kolejny krolikiem doswiadczalnym dla pseudo fachowcow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

probowalem nlp nic nie pomoglo, rozmowy z psychologiem rowniez nie pomogly.

 

-- 16 lis 2012, 10:39 --

 

tylko ze ja mialem jedynie pogadanki i grupowe, tej cbt nie mialem, a ponoc ona jest najbardziej skuteczna.

 

Akurat CBT nie miałem. Nie muszę mieć do czynienia z każdym psychologiem na świecie i z każdym rodzajem terapii, żeby dopiero wtedy wyrazić pełne zdanie.

 

no moc mozesz, ale to zdanie nie bedzie mialo zadnej wartosci bo jak miales psychodynamiczna przykladowo to co mozesz powiedziec o skutecznosci CBT? Nic.

 

A CBT jest naukowo weryfikowana wiec to nie jest zadne 'hokus pokus daj mi stowke'.

 

A pisales ze nlp jest wielokrotnie skuteczniejsze, jakies badania na ten temat sa?

Ostatnio kiedy sie tematem interesowalem guru nlp byli niechetni wobec naukowej weryfikacji ich teorii, stalo na tym, ze to sztuka a nie nauka, co dla mnie brzmialo jak kiepska wymowka, ludzie nie placa za dekorowanie kwiatow tylko za metode i chca znac jej skutecznosc.

 

 

Bo ja wlozylem w to jeszcze wiecej kasy niz w psychologow, ktorych mialem na nfz, ksiazki plyty, sesje i hipnoza, a zt ych zlotych gor nie zobaczylem zlamanego miedziaka nawet.

 

Grzesiaka widzialem filmiki i innych magikow nlp ich autoprezencja jak dla mnie byla na zalosnym poziomie, tacy sztuczni, podekscytowani, wrecz odrzucajacy, zwykli ludzie mowiacy o swoim hobby sto razy ciekawiej opowiadaja jak dla mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

trek zadziwiające że w pierwszym zdaniu piszesz o NLP i o hipnozie jakoby o czymś co Ci nie pomogło a w drugiej części bronisz CBT.

 

Owszem czytałem o CBT i faktycznie ma pozytywne opinie. Może działa, nie mówię, że nie działa. Nie zmienia to faktu, że dobrego psychologa, takiego który będzie umiejętnie umiał przeprowadzić taką terapie to ciężko będzie znaleźć ponieważ to rzemieślnicy teraz a nie fachowcy.

 

Tak, NLP to przede wszystkim sztuka. Trzeba opanować tą technikę. Kontrolować swój ton głosu, swój oddech, swoje emocje i w zależności co chcesz zrobić czy: pomóc komuś z jakąś fobią, lękiem czy depresją, poderwać dziewczynę, sprzedać produkt, wzbudzić czyjąś sympatie to musisz umiejętnie władować w tych osobach emocje. To trudna sztuka, ale do opanowania.

 

-- Pt lis 16, 2012 6:29 pm --

 

Przepraszam nie chciałem napisać "hipnozie" tylko o psychoterapi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

może i sztuka ale czemu nie weryfikowac skutecznosci tej sztuki np. w leczeniu fobii, przeciez nlp szczyci sie wspaniala skutecznoscia, nie musi wcale byc nauka by ta skutecznosc zostala naukowo zweryfikowana.

 

Co do moich psychoterapii, to trudno nawet je tak nazwac, zwykle pogadanki w stylu co slychac, jakie ma pan plany, a w grupowych psychoedukacja, czyli z psychoterapia cbt nie mialo to wiele wspolnego.

 

Dla mnie prawdziwa psychoterapia powinna sie opierac na treningu, cwiczeniach, a nie gadaninie, ale tez nie neguje psychoanalizy, bo znam przypadki kiedy pomogla spektakularnie, jeden gosciu uswiadomil sobie przyczyne pewnych objawow somatycznych, wydarzenie ktore je zapoczatkowalo i odeszly jak reka odjal, a byla to powazna sprawa i leki ani nic nie pomagalo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chodzi mi o leczenie zaburzen nie o podrywanie dziewczyn, zwyczajne naukowe procedury, duze proby, grupy kontrolne itp.

 

A co do podrywania dziewczyn, nie znam tego nie probowalem tych metod w podrywaniu, mysle ze ogolniejsze sprawy sa wazne jak mowa ciala, pewnosc siebie i sposob mowienia, mysle ze wrodzona charyzma jest tu kluczowa.

 

Widzialem filmiki nls, to dawali gosci z calkiem dobrym lookiem do nich, to juz duzo mieli na starcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mysle ze wrodzona charyzma

Tu całkowicie się nie zgadzam :) Można się "wyrobić" praktykując, ćwicząc, próbując a jak ktoś Cię naprowadzi na właściwą drogę to już tylko kwestia czasu zanim zaczniesz odnosić większe sukcesy.

 

Co do reszty to...

mysle ze ogolniejsze sprawy sa wazne jak mowa ciala, pewnosc siebie i sposob mowienia

Absolutnie się z tym zgadzam :P

Wiesz no w NLS to bardziej chodzi o to, żeby wywołać w kobiecie seksualne obrazy w głowie i skojarzyć je z sobą po to by ona Cię pragnęła. Kiedyś słuchałem o tym i faktycznie coś w tym jest. Podstawą oczywiście jest to co napisałeś powyżej, NLS to krok dalej.

Zresztą mówiłem ogólnie o kursie uwodzenia a nie o NLS. Chodziło mi o to, że po prostu NLP jest czymś pewnego rodzaju sztuką, której chyba nie da się udowodnić, że jest skuteczna niezależnie od tego ile przypadków zostanie wyleczonych. Ale tego to nie wiem. Wiem, że NLP dużo daje i sam się o tym przekonałem.

 

Widzialem filmiki nls, to dawali gosci z calkiem dobrym lookiem do nich, to juz duzo mieli na starcie.

Wiesz ja kiedyś myślałem, że trzeba się urodzić przystojnym jak Brad Pitt, żeby podrywać kobiety. Nie prawda. Jak się ubierzesz bardzo schludnie, wyprostujesz(mowa ciała), uśmiechniesz(jak ktoś nie ma zębów to niech je wstawi, jak ktoś ma krzywe to niech je poprawi). Będziesz miał pozytywną energię to automatycznie stajesz się kimś z "dobrym lookiem".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem z zawodu psychologiem i aktualnie oczekuję na certyfikat PTP po 4-letniej szkole psychoterapii Ericksonowskiej i po 4-letniej szkole Terapii Poznawczo-Behavioralnej.Piszę o tym,ponieważ startowałem od Studium NLPt w Warszawie. Bardzo szybko zrezygnowałem z zajęć. Brak słów na temat patologii, która tam się odbywa.Zajęcia prowadzone są w formie warsztatów o "O"poziomie trudności i takie jest też założenie "mają być łatwe i przyjemne".Szkoleni tam są laicy często nie mający nic wspólnego z psychologią czy psychiatrią. Psychoterapie własną odbywa się u osób uczących.Przypomina to proces głębokiej indoktrynacji i techniki prania mózgu. W kręgu zainteresowań jest ezoteryka,okultyzm,rozmowy z aniołami. Superwizja ma charakter interwizji lub superwizji u tych samych terapeutów.Już wam to coś przypomina. Praca instytutu i psychoterapeutów nie jest poddawana superwizji zew. .Mówią o pierwszeństwie psychologów i psychiatrów ale ponieważ takowych nie ma lub jest ich bardzo mało, przyjmują wszystkich chcących-wystarczy zapłacić. Praktyka i wiedza osób uczących jest hm..minimalna. O etyce wole się nie wypowiadać, bo ..wszyscy już o tym wiedzą. Szkoda,że tzw NLP-owscy nauczyciele są tak cyniczni i wyrachowani.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem z zawodu psychologiem i aktualnie oczekuję na certyfikat PTP po 4-letniej szkole psychoterapii Ericksonowskiej i po 4-letniej szkole Terapii Poznawczo-Behavioralnej.Piszę o tym,ponieważ startowałem od Studium NLPt w Warszawie. Bardzo szybko zrezygnowałem z zajęć. Brak słów na temat patologii, która tam się odbywa.Zajęcia prowadzone są w formie warsztatów o "O"poziomie trudności i takie jest też założenie "mają być łatwe i przyjemne".Szkoleni tam są laicy często nie mający nic wspólnego z psychologią czy psychiatrią. Psychoterapie własną odbywa się u osób uczących.Przypomina to proces głębokiej indoktrynacji i techniki prania mózgu. W kręgu zainteresowań jest ezoteryka,okultyzm,rozmowy z aniołami. Superwizja ma charakter interwizji lub superwizji u tych samych terapeutów.Już wam to coś przypomina. Praca instytutu i psychoterapeutów nie jest poddawana superwizji zew. .Mówią o pierwszeństwie psychologów i psychiatrów ale ponieważ takowych nie ma lub jest ich bardzo mało, przyjmują wszystkich chcących-wystarczy zapłacić. Praktyka i wiedza osób uczących jest hm..minimalna. O etyce wole się nie wypowiadać, bo ..wszyscy już o tym wiedzą. Szkoda,że tzw NLP-owscy nauczyciele są tak cyniczni i wyrachowani.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapisałam się do studium NLPt przy instytucie NLP w Warszawie/PINLP/ w ubiegłym roku.Jestem z zawodu psychologiem klinicznym. miałam nadzieję na zdobycie dodatkowej wiedzy w zakresie technik NLP w zastosowaniu do pacjentów z problemami klinicznymi.Byłam na 3. zajęciach i....wystarczy.Uczą tam bardzo młodzi ludzie a ich brak doświadczenia i wiedzy jest szybko dostrzegany.Kieruje tym p.Peczko, który od wielu lat zajmuje się głównie psychobiznesem. I rzeczywiście to co reprezentuje PINLP to poziom psychologii popularnej i komercyjnej.A właściwie nie psychologii /NLP nie jest psychologią ani psychoterapią/ a bardziej zbiorem psycho- i socjotechnik NLP. Motyw,żeby zająć się leczeniem ludzi z prezentowanym aktualnie poziomem wiedzy i doświadczenia w leczeniu pacjentów klinicznych,z aktualnym zapleczem osobowym i etyką wydaje się co najmniej na wyrost. Kiedy natomiast pomyślę o pacjentach, którzy mogą doświadczać na sobie owych eksperymentów i ich skutków- również przerażający.Ale jak mówi NLPt w sytuacji błędu i cierpienia pacjenta:"nie ma błędów-są tylko informacje zwrotne". I jeszcze jedno.Dostałam dzisiaj e-mail z instytutu /wysyłany do wszystkich osób biorących kiedykolwiek udział w zajęciach studium NLPt/ z prośbą o "przysłanie -jeśli byłam zadowolona z zajęć- POZYTYWNEJ OPINII na temat instytutu. Chcieliby ją umieścić na swojej stronie". Opinie inne ich nie interesują. Zostawiam to bez komentarza, bo neurolingwistycznie zaprogramowani nie zrozumieją, a dla pozostałych-niezaprogramowanych-jest to jasne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapisałam się do studium NLPt przy instytucie NLP w Warszawie/PINLP/ w ubiegłym roku.Jestem z zawodu psychologiem klinicznym. miałam nadzieję na zdobycie dodatkowej wiedzy w zakresie technik NLP w zastosowaniu do pacjentów z problemami klinicznymi.Byłam na 3. zajęciach i....wystarczy.Uczą tam bardzo młodzi ludzie a ich brak doświadczenia i wiedzy jest szybko dostrzegany.Kieruje tym p.Peczko, który od wielu lat zajmuje się głównie psychobiznesem. I rzeczywiście to co reprezentuje PINLP to poziom psychologii popularnej i komercyjnej.A właściwie nie psychologii /NLP nie jest psychologią ani psychoterapią/ a bardziej zbiorem psycho- i socjotechnik NLP. Motyw,żeby zająć się leczeniem ludzi z prezentowanym aktualnie poziomem wiedzy i doświadczenia w leczeniu pacjentów klinicznych,z aktualnym zapleczem osobowym i etyką wydaje się co najmniej na wyrost. Kiedy natomiast pomyślę o pacjentach, którzy mogą doświadczać na sobie owych eksperymentów i ich skutków- również przerażający.Ale jak mówi NLPt w sytuacji błędu i cierpienia pacjenta:"nie ma błędów-są tylko informacje zwrotne". I jeszcze jedno.Dostałam dzisiaj e-mail z instytutu /wysyłany do wszystkich osób biorących kiedykolwiek udział w zajęciach studium NLPt/ z prośbą o "przysłanie -jeśli byłam zadowolona z zajęć- POZYTYWNEJ OPINII na temat instytutu. Chcieliby ją umieścić na swojej stronie". Opinie inne ich nie interesują. Zostawiam to bez komentarza, bo neurolingwistycznie zaprogramowani nie zrozumieją, a dla pozostałych-niezaprogramowanych-jest to jasne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×