Skocz do zawartości
Nerwica.com

Natręctwa. Myśli. Odchyły Seksualne. Kazirodztwo.


Beata Murczek

Rekomendowane odpowiedzi

Mam wrażenie, że jestem zła, brudna...że zboczona...Nie chce mi się żyć przez uczucia, które mi towarzyszą...

 

Miałam różne natręctwa. Leczę się od niedawna. Chodze na terapię. Wszystko dało się znieść, ale to co ostatnio mnie trapi jest tak paskudne, tak bolesne i tak tragiczne że nie myślałam, że może być coś gorszego...Naszły mnie przeraźliwe sceny seksualne z ojcem. To chyba najgorsze co mnie spotkało. Cały czas płacze, chowam się w sobie. Tak bardzo go kocham, chce żeby było jak dawniej. Mam ochote go przeprosić za to wszystko, czuje że się winna. Wszystko byłoby znośne, ale nie to! Wogóle mam wrażenie, że wiele rzeczy kojarzy mi się z seksem.

Czuję się jak spętana, jak opętana...czuje wstyd, żal, czuje się winna. Nie chce tych myśli, a one się pojawiają i nie mogę pozbyć się tego chorego uczucia podniecenia. To trwa już dwa dni. Lek chyba jeszcze nie działa...

 

Pomocy! Czy jestem zboczona?! Chora?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Valijka----> mam to samo. na poczatku to bylo pieklo. u mnie natrectwa dodtyczka glownie odchylow seksualnych i religii. mysli o ojcu juz od dawna mnie przesladuja wiec w pewien sposob sie do nich przyzwyczailam. nie jestem jeszcze pelnoletnia i czekam tylko zeby zaczac studia i sie wyprowadzic z domu. moze to okrotne wzgledem rodzicow, ale mam wrazenie, ze to by mi bardzo pomoglo. od dawna czuje potrzebe zmiany swojego zycia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuje sie obrzydliwie...W ogóle mam ostatnio straszne natręctwa seksualne...Wiele rzeczy mi się z tym kojarzy, wpadam w dół. I czuje wciąż to podniecenie...:( To chyba nie powinno występować? Ktoś tak ma? Może to jakieś przełożenie lęku

 

Poza tym pojawiają się inne paskudne wizje, których bym w życiu nie zrealizowała, a boje sie że mogę stracić kontrole. Nigdy nie skrzywdziłabym nikogo, żadnego dziecka. Ostatnio na forum domowym była dyskusja o pedofilii a jak od razu zaczęłam się wkręcać, czy ja czasem nie mam takich jazd i się zaczęły głupie myśli. Boje sie patrzeć na dzieci. A przecież nie jestem zła, nigdy bym ich nie skrzywdziła...

 

 

No bo jak miałam jazdy o cięciu się, czułam złość w brzuchu, jak kamienie. Cały czas. A teraz to. Sama już nie wiem. Może to wina tych myśli...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Valijka to napewno nerwica, miałam to samo. Też myśli o dzieciach, o zwierzętach, różne. Też cały czas zdawało mi się że odczuwam podniecenie, ale gdy przestawałam o tym myśleć, skupiać się na tym to wszystko ustępowało. Po prostu stwierdziłam że to nerwica, że do tej pory, zanim pojawiła sie nerwica nie miałam tych myśli, i niemozliwym jest żeby nagle z dnia na dzień stać się pedofilem, lesbijką itd. Uwierzyłam że to nerwica, choć nadal zdarza mi się w coś wkręcić. Jednak wiem że nie mogę się poddawać tym myślom, bo taka nie jestem, to nie ja tylko moje myśli, ja ich wcale nie chcę i nie zgadzam się z nimi. valijka a próbowałaś iść do spowiedzi, albo pogadać z zaprzyjaźnionym księdzem? Ja trafiłam na bardzo fajnego księdza, który powiedział mi że takie myśli - niechciane - nawet trudno zakwalifikować jako grzech, bo przecież to choroba nam to podpowiada a nie my sami.

Jak do mnie przychodziła jakaś taka myśl po prostu zaczęłam w myślach do niej gadać, mowiłam jej 'spier....laj' (hmm nie wiem czemu akurat to :) i ją ignorowałam. Do tej pory tak robię, czasem sie udaje czasem nie, ale jest lepiej niż na początku ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a mi się zdarzało mieć fantazje seksualne w dzieciństwie...tak, tak, byłam mała i często wieczorem wyobrażałam sobie że kocham się z jakimś silnym facetem

(nie był to jednak nigdy mój ojciec); heh, brzmi okroponie, bo skąd w dziecku takie myśli? u mnie wzięło się z TV i faktu, że znalazłam u brata w biurku gazetki z pięknymi paniami just naked-i masz Ci, wyobraźnia pracowała-po czasie jak dorosłam czułam do siebie niesak, aż do czasu lektur Freuda:wszystkie dzieci są istotami seksualnymi (co oczywiście nie znaczy że można je krzywdzić, mam na myśli, że mogą pojawiać sie u nich fantazje seksualne). Tak samo jest z ludźmi dorosłymi-faceci mają kompleks Edypa, to i kobiety mogą mieć swój kompleks-jeśli jednak trwa to u Was dłużej i przeszkadza Wam zyć to straight away do lekarza-szkoda życia;

 

greets

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuje sie obrzydliwie...W ogóle mam ostatnio straszne natręctwa seksualne...Wiele rzeczy mi się z tym kojarzy, wpadam w dół. I czuje wciąż to podniecenie...:( To chyba nie powinno występować? Ktoś tak ma? Może to jakieś przełożenie lęku

Też cały czas zdawało mi się że odczuwam podniecenie

 

No właśnie też tak mam, że wydaje mi się, że odczuwam podniecenie i że zaraz - mówiąc kolokwialnie - mi stanie. Dzieje się to jak np znajduje się w niedużej odległości od mężczyzny, kogoś z rodziny lub też zwierząt. Czuje wtedy taki paraliżujący strach, że za chwile bede miał wzwód i... właśnie i że to będzie coś strasznego.

No i przez to bardzo ciężko z tym żyć. No bo np jak tu w autobusie usiąść jak zaraz może się dosiąść jakiś facet, albo nie daj Boże dziecko. I co bedzie jak się podniecę - generalnie to mi nie daje spokoju. Bo wydaje mi się jak, że wtedy stanie się coś najstraszliwego na świecie.

 

I jak sobie poradzić z tym "zdawaniem, że odczuwam albo zaraz będę odczuwać podniecenie"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuje sie obrzydliwie...W ogóle mam ostatnio straszne natręctwa seksualne...Wiele rzeczy mi się z tym kojarzy, wpadam w dół. I czuje wciąż to podniecenie...:( To chyba nie powinno występować? Ktoś tak ma? Może to jakieś przełożenie lęku

Też cały czas zdawało mi się że odczuwam podniecenie

 

No właśnie też tak mam, że wydaje mi się, że odczuwam podniecenie i że zaraz - mówiąc kolokwialnie - mi stanie. Dzieje się to jak np znajduje się w niedużej odległości od mężczyzny, kogoś z rodziny lub też zwierząt. Czuje wtedy taki paraliżujący strach, że za chwile bede miał wzwód i... właśnie i że to będzie coś strasznego.

No i przez to bardzo ciężko z tym żyć. No bo np jak tu w autobusie usiąść jak zaraz może się dosiąść jakiś facet, albo nie daj Boże dziecko. I co bedzie jak się podniecę - generalnie to mi nie daje spokoju. Bo wydaje mi się jak, że wtedy stanie się coś najstraszliwego na świecie.

 

I jak sobie poradzić z tym "zdawaniem, że odczuwam albo zaraz będę odczuwać podniecenie"?

 

podpinam się do pytania. mam to samo, tylko, ze mnie mecza mysli o byciu lesbijka...też sie boje stawać w pobliżu kobiet, rozmawiac z nimi...a w tramwajach przezywam katusze jak jakas dziewczyna kolo mnie usiadzie :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ostatnio zacząłem się zastanawiać czy przypadkiem ze mną wszystko w porządku więc wyszukałem te forum i to tu zadam swoje pierwsze pytanie. Ten temat zdaje się pasuje trochę do moich objaw.

 

No więc mam czasem tak, że z niewyjaśnionego powodu gromadzi się we mnie w krótkim tempie dużo emocji, niekoniecznie gdy jestem zestresowany itp. Wtedy przed moimi oczami widzę sceny gdy osoba z którą np rozmawiam jest bita, krzywdzona, głównie przeze mnie. Czy podłoże seksualne jest? Może trochę i tak ale nie jest mi przyjemnie wtedy, nie podniecam się ale bardziej w stronę seksualnej krzywdy, choć głównie chodzi po prostu o uderzenie kogoś. Często np jest to osoba pozytywnie do mnie nastawiona, pomagająca mi w czymś, czy kiedyś w szkole nauczyciel (ale nie klasyczny przypadek złości na nich :P) gdy coś mi tłumaczy, pomaga a ja myślami uciekam.

Czasem też jak po prostu coś robię, niezbyt stresującego ale np ktoś mnie obserwuje to także jakby gromadziło się we mnie powietrze (chyba mniej wydycham niż wdycham) i choć zazwyczaj do niczego to nie prowadziło to ostatnio często mam takie nagłe "odsapnięcia", a nawet wypowiedzenie jakiejś prostej sylaby, jakiegoś "oj" czy "uuu".

Ostatnią rzeczą którą zauważyłem jest gdy jadę samochodem. Co prawda nigdy nie uciekła mi kierownica w bok ale czasem widzę jak zderzam się czołowo z samochodami naprzeciw jadącymi.

 

Tak sam siebie diagnozując pewnie chodzi o jakiś ukryty/tłumiony stres. Mam dziewczynę i może to ona tak mnie doprowadza do wewnętrzej furii która tak się właśnie objawia w codziennym życiu. Ale bardzo ją kocham i pozdrawiam ;-)

 

Będę wdzięczny za każdą pomoc (do lekarza na razie nie chcę iść) w naprowadzeniu mnie, co może takie coś powodować i co pomogłoby mi na stałe to zlikwidować (bo chyba wysiłek fizyczny tutaj pomaga ale tylko na chwilkę).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :) jestem tu nowa. Też mam problemy z seksualnością, natrętnymi myślami. Brzydzę się gwałtem i przemocą wobec kobiet a sama jednak fantazjuję na ten temat. Moje fantazje są często bardzo "ostre". Wstydzę się tego. Też się zastanawiam co takiego miało na mnie wpływ że teraz tak myślę i reaguję. Jak płachta na byka działa na mnie kobieca golizna wszechobecna, mam takie trochę feministyczne podejście. A w głowie dzieją się chore rzeczy...dlaczego???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam cierpie na natrętne myśli wyjątkowo meczące a mianowicie o tym ,ze wkrecilem sobie ze jestem pedofilem a zarazem pedałem co jest dla mnie wielkim szokiem zawsze byłem przeciwny co do takich osób .

Byłem już u psychiatry która mi zdiagnozowała tą przypadłość przepisała mi neurotop biorę go już 14 dzień , powiem tak lęki i myśli nadal sie pojawiaja ale jakby czesciowo juz zanikały . Ale to co się teraz dzieję to jest prawdziwy koszmar gdy mijam małe dziecko mam taki jakby impuls w głowie by zrobic mu jakieś swinstwo oczywiscie powstrzymuje sie od tego czssami nawet unikam ich zwrokiem ale najgorsze jest to , ze czuje przy tym tak jakby podniecenie przy tym chodz wcale mnie to nie podnieca . Czy to też są objawy nerwicy czy to jakies inne zaburzenie ? Proszę o pomoc !! Bo juz wariuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co nie mam wiedzy o tym za bardzo. Ale dobrze że mówisz lekarzowi o tym. Koniecznie bądź szczery wobec lekarza. Nie wiem skąd takie myśli się biorą...pewnie gdzieś coś w nas siedzi. Słyszałam że skłonności pedofilskie biorą się od tego że człowiek sam był w dzieciństwie wykorzystywany ale nie wiem czy tak jest w Twoim przypadku. Postaraj się zawsze myśleć o krzywdzie jaką mógłbyś wyrządzić dziecku. 3maj się!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takich natrętnych myśli nie można ignorować bo po pewnym czasie będą nie do zniesienia, wydaje mi się, że najlepiej byłoby skonsultować się z psychiatrą i porozmawiać o tym co cię męczy, opowiedzieć o swoich lękach z tym związanych, mogę ci polecić bardzo dobrego psychiatrę Karin Bakir-Szara,przyjmuje na ursynowie w Psychomedic.pl, ja się odważyłem i opowiedziałem o swoim problemie i spotkałem się ze zrozumieniem, to było dla mnie bardzo ważne, wiem że nie można zostawiać czegoś z nadzieją że samo przejdzie tylko trzeba działać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×