Skocz do zawartości
Nerwica.com

Poczucie krzywdy i ból z tym związany


lottomat

Rekomendowane odpowiedzi

Towarzyszy mi od początku, czyli od dziecka.

Zauważyłem, że jest to powiązane z moim postrzeganiem świata, które żli ludzie w czarnych spódnicach mi zaszczepili jak byłem małym bezbronnym dzieckiem.

Pojawia sie, kiedy wychodzę za założenia że świat jest ok, ludzie są dobrzy, jeśli ja jestem ok, to inni też są ok. trzeba pomagać innym, słabszych się broni i inne te bujdy

Wtedy trafiam na kogoś kto idzie po swoim, nie szanuje granic innych, jest egoistą, agresywnym manipulatorem i po interakcji z nim pojawia sie ponownie ból i wyrzuty sumienia, że znowu jestem do niczego, znowu mnie w uja zrobił i oszukał.

Natomiast są dni kiedy uświadamiam sobie, że program religijny i to co nam w TV wciskają do głów to bzdury, kiedy zdaje sobie sprawę, że jestem tak naprawde tylko małym pyłkiem, nie nie znaczącym, który nikogo nie obchodzi i mam prawo walczyć o siebie i wyrywać serca ludziom, którzy chcą mnie wykorzystać i oszukać. Wtedy nie mam poczucia krzywdy, a spotykam sie z różnym traktowaniem.

Chodzi mi o postrzeganie krzywdy, jak wy to macie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krzywda... okropne uczucie, ale im jesteśmy starsi tym lepiej ją znosimy. Ja np. na krzywdę reaguje bólem ale nie przeradza się u mnie w chęć zemsty. Przynajmniej jak do tej pory. A świat nie jest nie był i nie będzie sprawiedliwy od najmniejszych cząsteczek do największych spraw tego świata. Smutne ale nic z tym nie zrobimy 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mówisz o "bujdach", że innym trzeba pomagać, słabszych bronić. Też mam takie założenie (oczywiście pomagać i bronić w granicach rozsądku i niekoniecznie swoim kosztem) i wydaje mi się, że nic w tym naiwnego nie ma. Jednak jeśli ty jesteś dobry, to nie znaczy, że ludzie też i tu jest chyba ta bujda. Świat tworzą ludzie. A ludzie potrafią kłamać, używać przemocy, manipulować... Nie mamy na to wpływu i nigdy nie wiemy na kogo trafimy. Telewizja i ogólnie media często bardziej szkodzą w nakładaniu różnych przekonań, niż pomagają. A skąd my, nieświadomi, mamy wiedzieć czego słuchać a czego nie? Niestety nie wiadomo.

 

Jeśli pytasz jak ja mam z postrzeganiem krzywdy - to mam różnie.

Mniej boli mnie to, gdy ktoś zrobi mi krzywdę nieświadomie.

Krzywda świadoma, zrobienie mi na złość, okłamanie - z tym mam problem. Z wybaczaniem mam problem. Staram się zrozumieć czyiś motyw, czemu akurat mnie skrzywdził w taki sposób. Bywa, że czuję chęć odwetu.

Krzywda wyrządzona sobie samemu - zaniedbywanie siebie, pozwalanie innym na zbyt wiele - o to jest dla mnie najtrudniejsze. Uporać się z tym i jakoś sobie wybaczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×