To będzie moja opinia. Wydaje mi się, że będąc w izolacji nie robisz nic bezpośrednio złego. Ale... Człowiek z natury jest przystosowany do życia w stadzie i po prostu jest łatwiej i raźniej żyć wśród innych.
Plusy wyjścia do ludzi: można dzielić pasje, razem grać w coś, wymieniać się doświadczeniami, pomagać sobie, uczyć się od innych, można dostać motywację do działania.
Z mojego doświadczenia zbytnia i dłuższa samotność jest przygnębiająca, demotywująca i ciężko samemu czasem coś zrobić np. naprawić coś przy aucie, poradzić się w jakimś temacie czy dostać pomoc w potrzebie.
Ciekawa jestem co na to inni.