Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

10 minut temu, Szczebiotka napisał:

Współczuję i życzę zdrowia. U mnie infekcje w domu odkąd dzieci poszły do szkoły 😏 na szczęście ja nie chodzę do pracy, chociaż z drugiej strony chyba bym chciała tylko nie wiem czy dała bym radę 😏 

Ja już dzisiaj marzę o tym by moje najmłodsze dziecię poszło spać a to jeszcze trochę 😤 nie mam za bardzo sił. Nie że coś mnie boli czy coś, ale ogólnie mam taki jakiś brak chęci na wszystko, do tego jeszcze zimno, szaro i do bani.

Zdrowia jeszcze raz, oby szybko minęło 😉

No i w pakiecie mam też migotanie z trzepotaniem przedsionków 🤣 , a beta blokerów nie mogę brać bo mam i astmę, a one powodują zapadanie oskrzeli, no i mały jest po nich naprawdę mały🤭🤣🤣🤣🤏, a no i alergia na wszystko chyba co w powietrzu ha-ha na bogato:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, DEPERS napisał:

No i w pakiecie mam też migotanie z trzepotaniem przedsionków 🤣 , a beta blokerów nie mogę brać bo mam i astmę, a one powodują zapadanie oskrzeli, no i mały jest po nich naprawdę mały🤭🤣🤣🤣🤏, a no i alergia na wszystko chyba co w powietrzu ha-ha na bogato:) 

Ha ha dobre dobre 😂

Ale znam ten ból ( tzn nie znam tylko tego " no i mały jest...😂)

Też właśnie mam astmę i alergię 🤦 a teraz mój drogi od jakiegoś czasu grzyby szaleją i nie mam na myśli tych do jedzenia a pleśnie między innymi, mnie tak męczą od sierpnia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Szczebiotka napisał:

Ha ha dobre dobre 😂

Ale znam ten ból ( tzn nie znam tylko tego " no i mały jest...😂)

Też właśnie mam astmę i alergię 🤦 a teraz mój drogi od jakiegoś czasu grzyby szaleją i nie mam na myśli tych do jedzenia a pleśnie między innymi, mnie tak męczą od sierpnia. 

Gapa ze mnie, nie podziękowałem za życzenia. Dziękuję:) hmmm mam też nadciśnienie, dwa razy dziennie biorę leki, do tego na zakrzepy, wenlafaksynę i mirtazapinę na noc. Na alergię to nic już nie biorę, bo jakoś słabo blokują histaminę zauważyłem. No tak, mały jest siny i zimny ha ha, trup😂 jak Tobie przykulało libido, a mąż nalega to go poczęstuj hi hi pośmiejesz się jak zdejmie majtki😂😂😂😂😂 , żartuje nie częstuj:) ale naprawdę nie ma się czym świata zawojować 😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, DEPERS napisał:

Gapa ze mnie, nie podziękowałem za życzenia. Dziękuję:) hmmm mam też nadciśnienie, dwa razy dziennie biorę leki, do tego na zakrzepy, wenlafaksynę i mirtazapinę na noc. Na alergię to nic już nie biorę, bo jakoś słabo blokują histaminę zauważyłem. No tak, mały jest siny i zimny ha ha, trup😂 jak Tobie przykulało libido, a mąż nalega to go poczęstuj hi hi pośmiejesz się jak zdejmie majtki😂😂😂😂😂 , żartuje nie częstuj:) ale naprawdę nie ma się czym świata zawojować 😂

Też nadciśnienie mam😉 i padaczkę od kilku lat nie wiadomo skąd🤪 ale bez drgawek, objawia się inaczej ( zmiana smaku, zachowania, silne zawroty głowy bądź robię coś nad czym nie myślę i przeważnie nie pamiętam tych momentów😏 na szczęście już teraz mam coś takiego raz na jakiś bardzo bardzo długi czas) także codziennie zjadam 8 podstawowych tabletek plus magnez i witaminy 😅 i doraźnie na alergię bo nie biorę stale leków ( zamulona po nich byłam) no i wziew ale też w sumie doraźnie. A że kręgosłup też siada mniej więcej od 20 roku życia to i leki na to czasami idą. Mówię ci starość mnie już dopadła 😏 

Co do męża to ostatnio mu proponowałam paro 😂 bo tak lekko mówiąc ostatnio nam się zmieniło on teraz chce a ja nie 🙈 w tym że wcześniej było na odwrót bo to on coś tam brał między innymi nasen, tramal i coś tam jeszcze więc mógłby wtedy podać sobie z Tobą rękę 😁 a że odstawił z trzy miechy temu dwa leki to się zamieniliśmy miejscami😅 ale ja tam wierzę że mi też to minie 😏 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Szczebiotka napisał:

Też nadciśnienie mam😉 i padaczkę od kilku lat nie wiadomo skąd🤪 ale bez drgawek, objawia się inaczej ( zmiana smaku, zachowania, silne zawroty głowy bądź robię coś nad czym nie myślę i przeważnie nie pamiętam tych momentów😏 na szczęście już teraz mam coś takiego raz na jakiś bardzo bardzo długi czas) także codziennie zjadam 8 podstawowych tabletek plus magnez i witaminy 😅 i doraźnie na alergię bo nie biorę stale leków ( zamulona po nich byłam) no i wziew ale też w sumie doraźnie. A że kręgosłup też siada mniej więcej od 20 roku życia to i leki na to czasami idą. Mówię ci starość mnie już dopadła 😏 

Co do męża to ostatnio mu proponowałam paro 😂 bo tak lekko mówiąc ostatnio nam się zmieniło on teraz chce a ja nie 🙈 w tym że wcześniej było na odwrót bo to on coś tam brał między innymi nasen, tramal i coś tam jeszcze więc mógłby wtedy podać sobie z Tobą rękę 😁 a że odstawił z trzy miechy temu dwa leki to się zamieniliśmy miejscami😅 ale ja tam wierzę że mi też to minie 😏 

Ja nie biorę beta-blokerów😁 nie mogę:) , ale i tak bym nie brał właśnie względu na, no wiesz co 🙃 próbowałem, ale to nie są leki dla mnie, wolę drżącą koszulkę od łopotania serduszka i nabijać siniaki na macicy żonce, niż normalne tętno, bezdech, przy zasypianiu i nic w majtkach, Ooooo NIEEEE:) Ja żem zawsze zwarty i gotowy, nie wymiękam, nie ma mowy:) a na padaczkę to się nie leczę, ale brałem kiedyś tegretol na neuralgię. Suple też biorę, ale bez magnezu bo po nim od razu mam fontannę z pupy⛲

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, DEPERS napisał:

Ja nie biorę beta-blokerów😁 nie mogę:) , ale i tak bym nie brał właśnie względu na, no wiesz co 🙃 próbowałem, ale to nie są leki dla mnie, wolę drżącą koszulkę od łopotania serduszka i nabijać siniaki na macicy żonce, niż normalne tętno, bezdech, przy zasypianiu i nic w majtkach, Ooooo NIEEEE:) Ja żem zawsze zwarty i gotowy, nie wymiękam, nie ma mowy:) a na padaczkę to się nie leczę, ale brałem kiedyś tegretol na neuralgię. Suple też biorę, ale bez magnezu bo po nim od razu mam fontannę z pupy⛲

Bezdech od leków? Weź nie strasz 😬 ja czasami mam, budzę się w nocy i nie mogę powietrza złapać koszmar brr. Ale zawsze myślałam że jest to na tle nerwowym 🤨

E ważne że żona zadowolona 😁 bo po co nam mężowie którzy nie mogą 🤪

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Szczebiotka napisał:

Bezdech od leków? Weź nie strasz 😬 ja czasami mam, budzę się w nocy i nie mogę powietrza złapać koszmar brr. Ale zawsze myślałam że jest to na tle nerwowym 🤨

E ważne że żona zadowolona 😁 bo po co nam mężowie którzy nie mogą 🤪

Po beta-blokerach mam bezdech, w momencie jak zasypiam to i oddech tracę, ale to dlatego, że oskrzela mi się zapadają

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, DEPERS napisał:

Po beta-blokerach mam bezdech, w momencie jak zasypiam to i oddech tracę, ale to dlatego, że oskrzela mi się zapadają

Kurde nie wiedziałam 🤨

 

18 minut temu, DEPERS napisał:

Chwilowo jestem bez leków, znaczy tylko mirta na sen. Zobaczymy co to będzie się działo 🤯 wenlafaksynę mnie seduje w każdej dawce:( , paro wgniata mnie w ziemię ehhh. Trza będzie znowu szukać jak się pogorszy

Nie boisz się? Daj znać co i jak z tobą będzie. Ja dzisiaj chyba wchodzę na 40i boje się trochę🤪

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Szczebiotka napisał:

Bezdech od leków? Weź nie strasz 😬 ja czasami mam, budzę się w nocy i nie mogę powietrza złapać koszmar brr. Ale zawsze myślałam że jest to na tle nerwowym 🤨

E ważne że żona zadowolona 😁 bo po co nam mężowie którzy nie mogą 🤪

Dasz rade Już tyle przemeczylismy się to i pociągniemy jeszcze trochę. U mnie dzisiaj tak średnio ale staram się czymś zajmować 😄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Lukaszroz napisał:

Dasz rade Już tyle przemeczylismy się to i pociągniemy jeszcze trochę. U mnie dzisiaj tak średnio ale staram się czymś zajmować 😄

No jestem też tak nastawiona a nawet tak że może nie będę miała żadnych uboków 😇 już by mi wystarczyło ich za wszystkie czasy 🤪 ja dzisiaj będę miała intensywny dzień ( przynajmniej tak sobie planuje mimo że najchętniej poszła bym spać 😅) więc może nie odczuje zmiany. Według lekarzy nie powinnam odczuć żadnych zmian przechodząc z 20 na 30 ale było inaczej 🤬 chodzi oczywiście o uboki. Muszę zacząć więcej myśleć pozytywnie to może będzie lepiej. 

Dasz radę. Właśnie najlepiej jest się czymś zająć wtedy się nie myśli tak o chorobie. 

Dobra spadam muszę akwarium ogarnąć i dom😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, DEPERS napisał:

Chwilowo jestem bez leków, znaczy tylko mirta na sen. Zobaczymy co to będzie się działo 🤯 wenlafaksynę mnie seduje w każdej dawce:( , paro wgniata mnie w ziemię ehhh. Trza będzie znowu szukać jak się pogorszy

Jak wenla seduje to polecam sertralinę lub fluoksetynę. Fluo to według Googla najbardziej aktywizujący SSRI. Paro to najbardziej sedatywny SSRI więc wgniatanie w ziemię przez ten lek to nic zaskakującego 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ProstyUser napisał:

Jak wenla seduje to polecam sertralinę lub fluoksetynę. Fluo to według Googla najbardziej aktywizujący SSRI. Paro to najbardziej sedatywny SSRI więc wgniatanie w ziemię przez ten lek to nic zaskakującego 🙂

Tyle, że to śliski temat, bo cierpię też na bezsenność, także mi potrzebne coś neutralnego po prostu, bo np, po welbutrinie, to już całkiem była tragedia ze snem i tylko rozdrażniał, a nie aktywizował. Szykuje mi się długa debata z lekarką:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, DEPERS napisał:

Tyle, że to śliski temat, bo cierpię też na bezsenność, także mi potrzebne coś neutralnego po prostu, bo np, po welbutrinie, to już całkiem była tragedia ze snem i tylko rozdrażniał, a nie aktywizował. Szykuje mi się długa debata z lekarką:) 

Jak neutralnego to z SSRI nasuwają się escitalopram i fluwoksamina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.09.2022 o 20:24, Szczebiotka napisał:

Na każdego działa inaczej. Kilka lat temu jak brałam na depreche to było inaczej, w miarę szybko mi weszła chociaż zamulała strasznie😏 teraz wchodzi wolniej a biorę więcej niż kiedykolwiek brałam😅. Co do uboków, no cóż różnie bywa. U mnie teraz głównie to było od strony układu pokarmowego ( brak apetytu i zmuszanie się do jedzenia, nudności, biegunka - minęło), duża potliwość szczególnie w stresie i głównie z głowy szło, włosy całe mokre 🤪 koszmar - minęło, miałam chwilami takie mocniejsze pobudzenie że musiałam coś robić, nie mogłam siedzieć- minęło, miałam tiki jakby, takie niekontrolowane odruchy np ręką albo musiałam ruszać nogami - przeszło, na początku też mega mi nasiliło lęki i ataki paniki teraz jest już lepiej. Nie " umieram" już co 5 minut 😅 nie zamula mnie jakoś, mam ochotę wyjść na spacer czy grać w piłkę z dziećmi ( ostatnio codziennie to robiliśmy i ogólnie więcej ruchu mam niż wcześniej), a no tak przez kilka dni bolała mnie głowa, zawroty głowy, ciśnienie mi skakało ale ja choruje na nadciśnienie między innymi, i ziewanie ale to wszystko już mi minęło. Trochę minus jest jeśli chodzi o seks 😏 potrzebuje więcej czasu by dojść do orgazmu i ogólnie nie potrzebuje seksu tak jak kiedyś🤔 libido mi trochę zleciało, mam nadzieję że wróci🤪. Czasami mam gorszy dzień. Leki biorę od lipca 30mg już ale chce zacząć 40mg brać, bo jeszcze nie jest tak jak powinno być i lęki się pojawiają szczególnie jak mam gdzieś pojechać oi coś załatwić. Chociaż ostatnio udało mi się nawet wejść do sklepu 😁 dzwonię po nauczycielach, kuratorium, lekarzach itp a wcześniej tego bardzo unikałam. Kilkanaście lat temu brałam też inne leki ale one mi nie pomogły tak jak paro. Paro brałam przez kilka lat później odstawiłam i miałam kilka lat spokój z depresją i lękami ale wróciło i to ze zdwojoną siłą. Nadal wierzę że paro mi pomoże bo już powoli widzę poprawę.

Hej,podobnie u mnie,tez juz trzeci epizod,i chyba ciężej sie go leczy tym razem ciezko dobrac lek.Na Dulo mialam tez troche ubokow ale lżejsze w porownaniu do poprzednich lekow.Tez jakies poty,ziewania,ospalosc,bole glowy,czasem lekkie biegunki,napady goraca,trzesace łapy 😜ale dalo sie zniesc.Tylko brakuje mi tego optymizmu ,checi do ludzi i zapalu do życia.Blokuje sie nadal,i tez nie umie sie zmusic i zmobilizowac gdzies zadzwonic ,cos zalatwic gdy mam lepszy dzien,robie to wtedy.I tu wlasnie są te martwiące mnie braki w efektywnosci Dulki.Pozdrawiam i zycze wytrwalosci,czego rowniez i sobie...Zdrowka dla nas👍🤗.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, ProstyUser napisał:

A próbowałeś do SSRI dodać neuroleptyk na sen? Np kwetiapinę na noc? Popularnym połączeniem jest też SSRI+NaSSA na noc.

Spoko biorę mirtę na noc. Esci to jak dla mnie gówno, brałem ponad miesiąc i nic, totalne placebo i powodował sraczkę. Neuroleptyki czasem biorę doraźnie (sulpiryd), bo po dłuższym czasie powoduje anchedonie. Ketrel też próbowałem, ale byłem po nim chronicznie zmęczony, a wcale nie ułatwiał zasypiania. Jak na razie mirta mi najlepiej na sen podchodzi, nawet bym powiedział, że jest lepsza od miansy, którą też brałem:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Lucy32 napisał:

Hej,podobnie u mnie,tez juz trzeci epizod,i chyba ciężej sie go leczy tym razem ciezko dobrac lek.Na Dulo mialam tez troche ubokow ale lżejsze w porownaniu do poprzednich lekow.Tez jakies poty,ziewania,ospalosc,bole glowy,czasem lekkie biegunki,napady goraca,trzesace łapy 😜ale dalo sie zniesc.Tylko brakuje mi tego optymizmu ,checi do ludzi i zapalu do życia.Blokuje sie nadal,i tez nie umie sie zmusic i zmobilizowac gdzies zadzwonic ,cos zalatwic gdy mam lepszy dzien,robie to wtedy.I tu wlasnie są te martwiące mnie braki w efektywnosci Dulki.Pozdrawiam i zycze wytrwalosci,czego rowniez i sobie...Zdrowka dla nas👍🤗.

Hej.

No właśnie ten brak chęci czy zapału mnie martwi najbardziej, przez to się czuje jak jakiś leń. Chciała bym żeby to się zmieniło ale raczej wątpliwa sprawa.

Mam nadzieję że nam się uda mimo wszystko i w końcu przełamiemy się i będzie tylko lepiej.

Ja od wczoraj weszłam na 40 mg zobaczymy jak będzie.

Zdrówka życzę. Pozdrawiam 🙂

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Szczebiotka napisał:

No właśnie ten brak chęci czy zapału mnie martwi najbardziej, przez to się czuje jak jakiś leń. Chciała bym żeby to się zmieniło ale raczej wątpliwa sprawa.

Paroksetyna niestety powoduje sedację, a im wyższa dawka tym większą, także ten leń może trochę osłabnie, ale będziesz go w mniejszym lub większym stopniu odczuwać. Mi on aż tak bardzo nie przeszkadzał, bo jak coś musiałam czy nawet nie musiałam, ale chciałam zrobić to to robiłam, ale to kwestia motywacji i samodyscypliny też trochę. Zresztą później już ignorowałam to i nawet tego nie zauważałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, acherontia styx napisał:

Paroksetyna niestety powoduje sedację, a im wyższa dawka tym większą, także ten leń może trochę osłabnie, ale będziesz go w mniejszym lub większym stopniu odczuwać. Mi on aż tak bardzo nie przeszkadzał, bo jak coś musiałam czy nawet nie musiałam, ale chciałam zrobić to to robiłam, ale to kwestia motywacji i samodyscypliny też trochę. Zresztą później już ignorowałam to i nawet tego nie zauważałam.

Wolałbym sedacje od zaburzeń lękowych.Jestem na paro po raz drugi od paru tygodni na dawce 40 mg I wciąż czekam na lepsze samopoczucie , choć już się polepszyło to w porównaniu do pierwszego razu paro mi wchodzi wolniej ale poczekamy.

Dużo zdrowia😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Lukaszroz napisał:

Wolałbym sedacje od zaburzeń lękowych.Jestem na paro po raz drugi od paru tygodni na dawce 40 mg I wciąż czekam na lepsze samopoczucie , choć już się polepszyło to w porównaniu do pierwszego razu paro mi wchodzi wolniej ale poczekamy.

Dużo zdrowia😉

A ja zaczynam się czuć słabiej. A jeszcze niedawno napisałam ci że w miarę ok jest. Chyba że to wina pogody bo deszcz pada a wczoraj burze przechodziły. Kurde no 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Szczebiotka napisał:

A powiem ci że nawet ok😅 nie jest tak źle jak myślałam że będzie. Trochę tylko głowa mnie boli od czasu do czasu ale tragedii nie ma. 😁

A jak u ciebie?

Nie jest źle leków niby nie ma ale jakoś tak dziwnie się czuje Może za dużo myślę o tym wszystkim 😆 Jakiś taki rozbity jestem Choć dobrze spie w nocy to jest ważne Mam nadzieję że wszystko się ustabilizuje wkrótce 

Mam teraz przed sobą parę ciężkich dni w pracy ale to dobrze bo nie będę myślał o /cenzura/ach🤒🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×