Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie ja będę zaczynał przygodę z paro byłem dzisiaj u lekarza i dostałem paro do tego kwetiapinę i lorafen w razie ostateczności a zaczynając parogen mam powoli odstawiać sulpiryd , ciekawe jak będę funkcjonował w pracy a na zwolnienie nie mogę iść bo umowa do końca października,  boję się że zostanę beż pracy i środków do życia pogrążony w nerwicy lękach i stanach depresyjnych słaba perspektywa się rozpościera przede mną ale muszę coś zacząć robić że swoim leczeniem bo już lecę ostatkiem sił. Pozdrawiam forumowiczów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, mariano10 napisał(a):

Witajcie ja będę zaczynał przygodę z paro byłem dzisiaj u lekarza i dostałem paro do tego kwetiapinę i lorafen w razie ostateczności a zaczynając parogen mam powoli odstawiać sulpiryd , ciekawe jak będę funkcjonował w pracy a na zwolnienie nie mogę iść bo umowa do końca października,  boję się że zostanę beż pracy i środków do życia pogrążony w nerwicy lękach i stanach depresyjnych słaba perspektywa się rozpościera przede mną ale muszę coś zacząć robić że swoim leczeniem bo już lecę ostatkiem sił. Pozdrawiam forumowiczów.

Hej.

Zaczynasz od dzisiaj? Może być ciężko w pracy. Paro ma to do siebie że ścina często z planszy nas. Powodzenia, oby było dobrze. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Szczebiotka napisał(a):

To samo. Ja niestety też ciągle dostaje zamienniki. Ostatnio dostałam ten co ty bierzesz, teraz parogen a ogólnie na receptach mam paroxinor. Po prostu są braki i ciężko dostać leki.

A ja bym chciała się tylko do tego odnieść. Ja np. przeważnie dostaję zamienniki bo są po prostu tańsze. Zamiast zapłacić 30zł to płacę jakoś 7 zł. Jest różnica. 

A co do samej paroksetyny to dostałam po niej takiej depresji, że w ogóle nie mogłam funkcjonować. Dobrze, że obyło się bez szpitala. Wróciłam do fluoksetyny starej i sprawdzonej przez lata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, cynthia napisał(a):

A ja bym chciała się tylko do tego odnieść. Ja np. przeważnie dostaję zamienniki bo są po prostu tańsze. Zamiast zapłacić 30zł to płacę jakoś 7 zł. Jest różnica. 

A co do samej paroksetyny to dostałam po niej takiej depresji, że w ogóle nie mogłam funkcjonować. Dobrze, że obyło się bez szpitala. Wróciłam do fluoksetyny starej i sprawdzonej przez lata.

A u mnie właśnie lek kosztował 3 zł z groszem i go nie ma, przez co dostaje zamienniki które kosztują 20 zł za paczkę albo droższe 😏 

No paro jest ciężkim lekiem. Mi się po niej nic nie chce i to mnie mega drażni. Ale u mnie nie ma za bardzo z czym kombinować bo biorę za dużo leków na inne choroby i lekarze się boją

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Szczebiotka napisał(a):

Hej.

Zaczynasz od dzisiaj? Może być ciężko w pracy. Paro ma to do siebie że ścina często z planszy nas. Powodzenia, oby było dobrze. 

Dzisiaj wykupię i jutro rano łykam pierwszą ale zastanawiam się czy nie wziąść pół na początek zwłaszcza że będę w pracy ...może przez dwa lub trzy dni brać po pół i zobaczę jak to holerstwo na mnie działa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, mariano10 napisał(a):

Dzisiaj wykupię i jutro rano łykam pierwszą ale zastanawiam się czy nie wziąść pół na początek zwłaszcza że będę w pracy ...może przez dwa lub trzy dni brać po pół i zobaczę jak to holerstwo na mnie działa

Ja zaczynałam od połowy bo tak mi kazał lekarz, a i tak miałam jazdy że ho ho. Ale na połówce byłam dosłownie kilka dni, później całą itd. Na początku mogą być nieprzyjemności, u mnie to głównie ataki paniki się zwiększyły, lęki, duszności itp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, mariano10 napisał(a):

Witajcie ja będę zaczynał przygodę z paro byłem dzisiaj u lekarza i dostałem paro do tego kwetiapinę i lorafen w razie ostateczności a zaczynając parogen mam powoli odstawiać sulpiryd , ciekawe jak będę funkcjonował w pracy a na zwolnienie nie mogę iść bo umowa do końca października,  boję się że zostanę beż pracy i środków do życia pogrążony w nerwicy lękach i stanach depresyjnych słaba perspektywa się rozpościera przede mną ale muszę coś zacząć robić że swoim leczeniem bo już lecę ostatkiem sił. Pozdrawiam forumowiczów.

Hejka początki będą cięzkie. Ja też chodziłam do pracy od początku brania paro. Nie było za ciekawie. Nie zabardzo pamiętam dwóch pierwszych tygodni w pracy. Teraz mija mi 40 dzień na dawce 20mg i jest troche lepiej,ale są dnie lepsze i gorsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, mariano10 napisał(a):

Dzisiaj wykupię i jutro rano łykam pierwszą ale zastanawiam się czy nie wziąść pół na początek zwłaszcza że będę w pracy ...może przez dwa lub trzy dni brać po pół i zobaczę jak to holerstwo na mnie działa

Zacznij od mniejszej dawki przez kilka dni. Ja zaczełam od ćwiartki przed 5 dni,i tu już nie ogarniałam. Puźniej przez 10dni połowę tabletki 10mg,była jazda na maksa. I przeszłam już na 20mg. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Zawieszony napisał(a):

Czy  ktoś wie czym się różni Seroxat polski od tego z importu???

 

W działaniu niczym. To ten sam lek z jedyną różnicą, że ulotka i oznaczenia na opakowaniu mogą być w języku używanym w kraju, z którego został importowany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, acherontia styx napisał(a):

W działaniu niczym. To ten sam lek z jedyną różnicą, że ulotka i oznaczenia na opakowaniu mogą być w języku używanym w kraju, z którego został importowany.

Dziękuję za odpowiedź. Kupiłem 3 opakowania po 40zł sztuka i się zdziwiłem że tak tanio. Ale wystraszyłem się że to nie będzie ten sam lek. Nie chcę zmieniać preparatu bo dopiero lek zaczyna u mnie działać. Boję się coś spiepszyć. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, mariano10 napisał(a):

Wziąłem pierwsze pół tabletki z wielkim strachem  o 9 rano ale jak na razie nie ma tragedii bałem się że mnie wystrzeli z lękami a czuję się jakby spokojniejszy , czy to możliwe że parogen trochę uspokaja ? i to tak po pierwszym zarzyciu?


Też mi się tak wydawało. Jednak to zdecydowanie później paroksetyna odkryła wszystkie karty. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mariano10 napisał(a):

Tzn. Nie strasz mnie ... nie wiem czego się spodziewać po tym leku mam paniczny lęk jak mam brać tego typu leki.

Nie chcę Cię straszyć daleko mi do tego. 
A że mnie paroksetyna sponiewierała to wcale nie znaczy że z Tobą też tak będzie. Nie będę Ci pisał co się działo bo się naczytasz ( pewnie już to zrobiłeś) i będziesz sobie wkręcał. Ze mną tak było. Najlepiej nie czytaj za wiele wiem że to trudne. TRZYMAJ SIĘ CHŁOPAKU

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mariano10 napisał(a):

Tzn. Nie strasz mnie ... nie wiem czego się spodziewać po tym leku mam paniczny lęk jak mam brać tego typu leki.

Leki na każdego działają inaczej. 

Jezeli czytasz to z dystansem i nie kierujesz daną opinia jako prawda objawiona. Jak przekonasz się sam to będziesz widział co myśleć o danym leku. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Melodiaa napisał(a):

Leki na każdego działają inaczej. 

Jezeli czytasz to z dystansem i nie kierujesz daną opinia jako prawda objawiona. Jak przekonasz się sam to będziesz widział co myśleć o danym leku. 

Mam nadzieję że zadziała ten parogen bo szczerze nie mam już sił śpię po 4 h chodzę do pracy co jest męczarnią dla mnie ogólnie w kiepskim stanie jestem nawet na zwolnienie nie mogę iść bo mam umowę do końca października i mi nie przedłużą jak zachoruję, lekarz powiedział że jak nie będę dawał rady mam się zgłosić do szpitala na izbę przyjęć poza tym dostałem skierowanie na oddział dzienny żebym tam dojeżdżał ale to trzeba by było do pracy nie chodzić sytuacja patowa bo zostanę beż pracy i środków do życia dramat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, mariano10 napisał(a):

Mam nadzieję że zadziała ten parogen bo szczerze nie mam już sił śpię po 4 h chodzę do pracy co jest męczarnią dla mnie ogólnie w kiepskim stanie jestem nawet na zwolnienie nie mogę iść bo mam umowę do końca października i mi nie przedłużą jak zachoruję, lekarz powiedział że jak nie będę dawał rady mam się zgłosić do szpitala na izbę przyjęć poza tym dostałem skierowanie na oddział dzienny żebym tam dojeżdżał ale to trzeba by było do pracy nie chodzić sytuacja patowa bo zostanę beż pracy i środków do życia dramat.

A psychoterapia? Trzymam kciuki za ciebie...wiem, że umowa ważna sprawa. Z dziennego i ja zrezygnowałam...wolałam płacić za terapię. Nie każdy ma możliwości czasowe właśnie bo są inne zobowiązania.  Oby parogen zadziałał pozytywnie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, mariano10 napisał(a):

Wziąłem pierwsze pół tabletki z wielkim strachem  o 9 rano ale jak na razie nie ma tragedii bałem się że mnie wystrzeli z lękami a czuję się jakby spokojniejszy , czy to możliwe że parogen trochę uspokaja ? i to tak po pierwszym zarzyciu?

Hmm.... zobaczysz jutro albo za dwa dni🙆 

Ciesz się że dzisiaj dała ci żyć🙆 

6 godzin temu, Zawieszony napisał(a):


Też mi się tak wydawało. Jednak to zdecydowanie później paroksetyna odkryła wszystkie karty. 

Właśnie 😏

6 godzin temu, mariano10 napisał(a):

Tzn. Nie strasz mnie ... nie wiem czego się spodziewać po tym leku mam paniczny lęk jak mam brać tego typu leki.

Nie bój się, czasami warto się przemęczyć na takim leku niż żyć ciągle w lęku.

2 godziny temu, mariano10 napisał(a):

Mam nadzieję że zadziała ten parogen

Wiesz, przeszłam przez różne leki i uważam że jednak paro na lęki jest najlepsza. Przeważnie szybko działa, wycisza z czasem nawet kastruje nie tylko z libido co z emocjami 😏 akurat pod tym względem nie jest fajnie. U mnie najgorzej to było przetrwać tak 2 tyg🤔 to była jazda bez trzymanki, ale ja byłam naprawdę w ciężkim stanie już. Po za tym tak jak Melodia napisała, na każdego działa inaczej lek. Powodzenia, w razie co pisz. Możesz nawet pisać na priv gdybyś chciał się wygadać czy o coś zapytać a nie chciał byś tego robić na głównej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

Hmm.... zobaczysz jutro albo za dwa dni🙆 

Ciesz się że dzisiaj dała ci żyć🙆 

Właśnie 😏

Nie bój się, czasami warto się przemęczyć na takim leku niż żyć ciągle w lęku.

Wiesz, przeszłam przez różne leki i uważam że jednak paro na lęki jest najlepsza. Przeważnie szybko działa, wycisza z czasem nawet kastruje nie tylko z libido co z emocjami 😏 akurat pod tym względem nie jest fajnie. U mnie najgorzej to było przetrwać tak 2 tyg🤔 to była jazda bez trzymanki, ale ja byłam naprawdę w ciężkim stanie już. Po za tym tak jak Melodia napisała, na każdego działa inaczej lek. Powodzenia, w razie co pisz. Możesz nawet pisać na priv gdybyś chciał się wygadać czy o coś zapytać a nie chciał byś tego robić na głównej. 

Ok dzięki za wsparcie , będę się odzywał i pisał jak mi idzie z paroksetyną. Jutro jeszcze ketrel na sen muszę przetestować dzisiaj się boję że do pracy zaśpię. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.09.2023 o 13:12, mariano10 napisał(a):

Wziąłem pierwsze pół tabletki z wielkim strachem  o 9 rano ale jak na razie nie ma tragedii bałem się że mnie wystrzeli z lękami a czuję się jakby spokojniejszy , czy to możliwe że parogen trochę uspokaja ? i to tak po pierwszym zarzyciu?

Mnie uspokoił dopiero po miesiącu brania 20mg. Mam nadzieje i życzę Ci tego żeby paro weszło Ci dobrze. U mnie była masakra. Trzymam kciuki,i wiem jak to jest chodzić do pracy z niemożliwością pujścia na zwolnienie. Daj znać za kilka dni jak się czujesz😉

 

20 godzin temu, Melodiaa napisał(a):

...

A i jak poczujesz się gorzej na paro,że będziesz czuł że nie dasz rady dłużej. Nie poddawaj się. Przetrzymaj to. Ja miałam dużo chwil zwątpienia,ale czytając to forum jak ludzie się wspierają,powiedziałam sobie że dam radę. I dałam. Więc i Ty dasz.

 

17 godzin temu, Aganiok napisał(a):

A i jak poczujesz się gorzej na paro,że będziesz czuł że nie dasz rady dłużej. Nie poddawaj się. Przetrzymaj to. Ja miałam dużo chwil zwątpienia,ale czytając to forum jak ludzie się wspierają,powiedziałam sobie że dam radę. I dałam. Więc i Ty dasz.

Sorki podpisałam pod innym wpisem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×