Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

hm.... biorę od 11 lat asertin/sertralinę i nie ma problemów z kondycją przy tym leku. Tyle że, w moim przypadku, na lęki g... daje. Wydaje mi się że jednak paroksetyna pod tym wzgledem jest najgorsza, bo działa sedatywnie. Inne serotoninowe nie mają działania usypiającego     

 

 

Oto co mi napisał lekarz sportowy odnośnie paro: "Może tak być  [tzn paro może pogarszać kondycje sportową] ze względu na mechanizm działania.

Wykazuje niewielkie powinowactwo do receptorów muskarynowych, adrenergicznych α1, α2, β, dopaminergicznych D2, serotoninergicznych 5-HT1 i 5-HT2 i histaminowych H1.
Głownie chodzi o receptory dopaminy, adrenaliny - może je troszkę blokować."
 
Tak jest tylko z paroksetyną. Inne SSRI takiego blokującego działania na  receptory dopominowe i adrenaliny nie mają. Więc nie powinny obniżać kondycji

 

Edytowane przez marta_anna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marta-anna , ja biorę paroksetynę miałam koszmarne leki, wszystko minęło. Oprócz paro biorę też pregabalinę. W sumie czuję się tak niebiańsko, tylko siedzieć w fotelu i popijać kawkę. Paroksetyn a z pewnością rozleniwia, człapię jak mój żółw, mam problem z mięśniami, są ciężkie ,kondycja zerowa, ale to już moja wina, ale mnie to nie przeszkadza , choć w młodości też uprawiałam sport-koszykówkę.Skakałam po 3 schodki na raz. Teraz zero takich wygibasów. Wyciągnij wnioski.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@buraczek85

 

Bardzo dziękuję za opinię o paroksetynie. Dokładnie opisujesz moje doświadczenia. 

Jestem Ci bardzo za ten opis wdzięczna, bo to tylko dowodzi, że moje odczucia to nie wytwory chorej wyobraźni. Ostatnio pani psychiatra stwierdziła, że ja sobie WMÓWIŁAM ten spadek formy na paroksetynie a potem WMÓWIŁAM sobie poprawę kondycji i wzrost siły mięśni po odstawieniu paroksetyny. Bo, jak pani dr stwierdziła, będąc osobą lękową "somatyzuję" sobie moje lękowe wyobrażenia i ulegan autosugestii. Hm.... z tego wynika, że leki nie winne tylko ja. Do tego jeszcze winny jest zegar basenowy, bo uparcie pokazywał znacznie gorsze czasy kiedy pływałam na paroksetynie (mimo mega wysiłku jaki wkładałam w każdy ruch), a potem, skubaniec, wyzłośliwił się jeszcze bardziej pokazujac już moje najlepsze "startowe" czasy w dwa tygodniu po odstawieniu leku :D

 

Mam 49 lat i wiem, że już nie tak wiele mi zostało by spełnić swoje marzenia i jeszcze coś w tym sporcie pokazać startując w amatorskich zawodach "Pływanie Masters". Na razie formę mam bardzo dobrą, bo wiem jak komponować treningi tak by z wiekiem kondycja pozostawał wciąż na bardzo wysokim poziomie (fajna książką Joe Friel "Szybkość i siła po 50tce" - czytałaś? Polecam!)

Póki co znalazłam psychiatrę który zajmuje się sportowcami i należy do międzynarodowego stowarzyszenia Psychiatrii Sportu (Piotr Wróblewski - Łódź). Wybieram się do niego w połowie marca i mam wielką nadzieję że spojrzy całościowo na mój problem i nie będzie starał się leczyć lęków kosztem osiągnięć sportowych.

 

Przy okazji - znalazłam też fajny artykuł na temat psychiatrii sportu który porusza nasz problem: Sport Psychiatry: An Emerging Specialty - Psychiatry Advisor

 

Może nie poddawaj się? Jak co to mocno trzymam kciuki!!!!!!! ❤️ 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, PiotrekLondon napisał:

A ja aktualnie schodze z Paro, w ciagu dwoch dni zszedlem z 60mg na 20mg i szczerze nawet nie poczulem zbytnio tego zejscia. Mysle ze to dzieki Doxepinie i Klomipraminie , na faszerowany jestem Serotonina😉 Wiec pozegnania nadszedl czas😎

Piotrek, a czujesz że wraca Ci energia? Pisałeś że jesteś totalnie bez sił na paroksetynie i ciekawa jestem czy zmniejszenie dawki coś zmieniło.

Ja ponad 2 tygodnie po odstawieniu śmigam na basenie jak dawniej. Siła mięśni, kondycja wróciła

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, marta_anna napisał:

Piotrek, a czujesz że wraca Ci energia? Pisałeś że jesteś totalnie bez sił na paroksetynie i ciekawa jestem czy zmniejszenie dawki coś zmieniło.

Ja ponad 2 tygodnie po odstawieniu śmigam na basenie jak dawniej. Siła mięśni, kondycja wróciła

 

Heh u mnie jest ciezka sytuacja bo mam wprowadzane dwa nowe leki... Jak wiekszosc wie Anafranil i Amitriptylina to bardzo mocne zabawki.

Zmaga sie glownie z ubokami zwiazanymi z przewodem pokarmowym... mam mdlosci, jedzenie jakby mialo mi sie zaraz cofnac, brzuch napecznialy jak pilka 🤣😜 i czuje ze mam lekkie zaparcia No i oczywiscie lęk mam nasilony. Wiec poki co nie czuje zbyt duzego przyplywu mocy. Musze sie porzadnie z Paro wyplukac i dac nowym lekom dzialac... Ale mysle ze sily mi wroca. Na samej Predze mialem wiecej sily juz. Ale sie wypalila albo w glowie mi sie namieszalo😎

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, PiotrekLondon napisał:

brzuch napecznialy jak pilka 🤣😜 i czuje ze mam lekkie zaparcia

 

No jak brzuch wydęty to oznaka, że coś się nagromadziło prawdopodobnie zaparcia, oj uważaj bo ja na Anafranilu miałem dość mocne te zaparcia, a co dopiero na amitryptylinie, która jest królową wszystkich TLPD, to chyba dopiero potrafi narobić bajzlu w jelitach uhhhh... w razie czego polecam Xennę Extra 1 tabletka na wieczór działa mocną ulgę następnego dnia, czasem lekka biegunka może złapać, ale nie przejmuj się tym przy Xennie, tylko nie stosuj jej ciągiem przez kilka dni, a raz na jakiś czas 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, MarekWawka01 napisał:

 

No jak brzuch wydęty to oznaka, że coś się nagromadziło prawdopodobnie zaparcia, oj uważaj bo ja na Anafranilu miałem dość mocne te zaparcia, a co dopiero na amitryptylinie, która jest królową wszystkich TLPD, to chyba dopiero potrafi narobić bajzlu w jelitach uhhhh... w razie czego polecam Xennę Extra 1 tabletka na wieczór działa mocną ulgę następnego dnia, czasem lekka biegunka może złapać, ale nie przejmuj się tym przy Xennie, tylko nie stosuj jej ciągiem przez kilka dni, a raz na jakiś czas 😉

 

Krolowa amitryptylina niech lepiej zacznie fajnie dzialac 🙂 Bo kurde wzdecia to na bank same jakos mina, organizm potrzebuje czasu to dla mnie zrozumiale 🙂 Z dwoja zlego jak mam chodzi wzdety albo z lekami to wole to pierwsze 🤣 Xenne zapodam przeczysci mnie a jak nie to lewatywke hahaha

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, PiotrekLondon napisał:

A ja aktualnie schodze z Paro, w ciagu dwoch dni zszedlem z 60mg na 20mg i szczerze nawet nie poczulem zbytnio tego zejscia. Mysle ze to dzieki Doxepinie i Klomipraminie , na faszerowany jestem Serotonina😉 Wiec pozegnania nadszedl czas😎

Czemu schodzisz dopiero pisałeś że zacząłeś brać i że zaczęła działać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, zoom napisał:

Czemu schodzisz dopiero pisałeś że zacząłeś brać i że zaczęła działać?

 

Bylo to wszystko tak: pojechalem do Polski zrobic sesje stymulacji przezczaszkowej. Zrobielem to i gdzies tydzien pozniej leki mi zniknely. Efekt utrzymywal sie moze miesiac. I wydaje mi sie ze

wtedy moglem napisac ze Paro dziala. Jednak jak wrocilem do Angli gdzie na stale mieszkam po jakims tygodniu zaczelo sie to samo ale moze w ciutke lzejszym wydaniu, niepokoj caly czas i gonitwa mysli , plus jakies somatyczne objawy jak szybszy oddech i troche innych. 

 

Z lekarzem zgodnie postanowilismy Paro odstawic na rzecz Amitryptyliny w parze z Anafranilem i Doxepinem.  Wydaje mi sie moze i Paro delikatnie czuje ale to nie to czego bym oczekiwal. A mix 3x TLPD chyba kazdego powinien trzepnac ? 

 

I tak z grubsza to wygladalo😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam 

Jakiś czas mnie tu nie było. Biorę paro od października i lekarz kazał brać dalej 2 tabletki na dzień aż do świąt Wielkanocnych i wtedy zmniejszać czyli raz jedna brać raz dwie. Tyle, że ja już czuję się na prawdę dobrze. I sama bez jego wiedzy zaczęłam zmniejszać. Teraz biorę jedna a przyszły tydzień planuje pół wziąć i nie wykupywać recepty. Czy ktoś sam odstawiał ten lek? 

Mam nadzieję że to dobry pomysł 😃

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Królowa antydepresantów mówicie.. Nie ma czegoś takiego. Z grubsza można podzielić na serotoninowe i noradrnolinowe leki. Jak coś działa i trochę tak i trochę inaczej to nie każdemu to służy. Z jednej strony są ssri które jak większość wie mało komu pomagają a zostały stworzone właśnie dla nerwicowcow tylko i do tego niezbyt się nadają. Z innych leków jest edronax i wellbutrin a po za tym tlpd. Kiedyś było ich więcej i wybór szerszy niestety zniknęły najbardziej skuteczne. W mądrych książkach opisane jako,, stosowane gdy zawiodły inne tlpd "

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Chorujacy napisał:

Królowa antydepresantów mówicie

 

Chodzi o jej siłę działania. Nie tylko działa mocno na SERT i NET, ale też wali w receptory całkiem mocno. Po prostu ma baaaardzo dużo uboków, chyba najwięcej i w ogóle bardzo rzadko przepisywana nawet w ciężkich depresjach w dużych dawkach.

Najczęściej przepisuje się ją w małych dawkach na tzw. "spokojny sen" albo ataki migreny albo inne somaty związane z lękami, jest też przeciwwymiotna mocno - jeśli wenla i dulo nie pomagały przeciwbólowo i przeciwlękowo.

No z uwagi na jej wielokierunkowość działania może mieć wiele zastosowań, ale też skutków ubocznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, PiotrekLondon napisał:

A mix 3x TLPD chyba kazdego powinien trzepnac ? 

Miejmy tylko nadzieję, że w tym dobrym sensie cię "trzepnie". Pierwszy raz się spotykam z czymś takim, żeby łączyć 3 tlpd. 

 

Ja bym się szczerze nie zgodził na taki miks z obawy na te dość ciężkie uboki przy TLPD. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A no jeśli to królowa skutków ubocznych to fakt. Nie ma innego leku gorzej wywołującego skutki uboczne. No ja też bym się mocno zastanowił nad takim połączeniem choćby tylko o metabolizm chodziło. A czym ona odbiega? H1 to każdy inny tlpd ma, muskarynowe też, jedynie siłą blokowania ma przewagę. A ten bełkot o blokadzie nmda czy naśladowaniu ngf to między bajki... 

Edytowane przez Chorujacy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nic Panowie moze i mix bedzie troche szodliwy , ale nie takie cuda ludzie brali i biora ;) 

Ze nic nie chce dzialac to dawki jak slon musze brac, szkoda bardzo ze np, Cital solo nie dziala ;) 

 

Lekarz mowi ze to juz ostatni rzut 😆 dalej ciul wie co bedzie 😁 Moze w kierunku dopaminy uderzymy kto wie 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, PiotrekLondon napisał:

Moze w kierunku dopaminy uderzymy kto wie 😁

 

No tak. Bo jak próbowałeś serotoninowych i noradrenalinowych leków, to jeszcze zostają dopaminowe leki zawsze 😊

Wtedy zostaje ci leczenie jakimiś stymulantami typu bupropion albo fenelzyna. Akurat fenelzyny nie ma w Polsce, ale w UK może jest u Ciebie. Podobno właśnie fenelzyna jest dobra na depresję i lęki 😎. A jak te stymulanty nie pomogą to już nie wiem co cię czeka...

 

Jeszcze ewentualnie moklobemid zawsze zostaje w dużej dawce 600mg, nie wiem czy brałeś. Też bardzo dobry na depresję i lęki obok fenelzyny, choć właśnie fenelzyna wydaje się być lepsza wg badań hmm...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, MarekWawka01 napisał:

 

No tak. Bo jak próbowałeś serotoninowych i noradrenalinowych leków, to jeszcze zostają dopaminowe leki zawsze 😊

Wtedy zostaje ci leczenie jakimiś stymulantami typu bupropion albo fenelzyna. Akurat fenelzyny nie ma w Polsce, ale w UK może jest u Ciebie. Podobno właśnie fenelzyna jest dobra na depresję i lęki 😎. A jak te stymulanty nie pomogą to już nie wiem co cię czeka...

 

Jeszcze ewentualnie moklobemid zawsze zostaje w dużej dawce 600mg, nie wiem czy brałeś. Też bardzo dobry na depresję i lęki obok fenelzyny, choć właśnie fenelzyna wydaje się być lepsza wg badań hmm...

 

 

Bupropion peobowalem i tylko leki dziad nasilal. Zostaje mi jesczcze Moklar, Ludiomil, Nortryptyline mam w domu. No i kombinacje lekow ktorych jesxze nie mialem. Ale szczerza jak to diabelstwo mnie nie ruszy do konca lutego to bede sie gleboko zastanawial o co kaman😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×