Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzisiaj czuje się...


katrin123

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, avesen napisał(a):

 

W pułapce? Nie ma możliwości wycofania się? To wyjazd wakacyjny?

Tak, z rodziną do Portugalii. Jest możliwość się wycofać, ale boję się z kolei zostać sam (chociaż teraz w sumie I tak siedzę sam, to nielogiczne, ale jednak) i jednak zawsze chciałem zobaczyć Lizbonę. 

 

Do tego kończy mi się terapia. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mic43 napisał(a):

Tak, z rodziną do Portugalii. Jest możliwość się wycofać, ale boję się z kolei zostać sam (chociaż teraz w sumie I tak siedzę sam, to nielogiczne, ale jednak) i jednak zawsze chciałem zobaczyć Lizbonę. 

 

 

Jak wysiądziesz w Lizbonie, to lęki powinny minąć, pozwól sobie odpocząć i cieszyć się wakacjami. : )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, avesen napisał(a):

 

Jak wysiądziesz w Lizbonie, to lęki powinny minąć, pozwól sobie odpocząć i cieszyć się wakacjami. : )

Lądujemy w Porto, Lizbona dopiero potem.  Niestety, to tak u mnie nie działa. Jak mi brat /cenzura/i o jakichś dyżurach i tego kto jak będzie kontrybuował do dobra wspólnego to mam odrazu zachowania buntownicze i uczieczkowe. I że jestem jakiś /cenzura/owy bo nie potrafię się dostosować. Samochód jest na niego, więc i każdą rzecz będzie trzeba konsultować z resztą. Do tego przypomniało mi się jakie mam na wyjazdach napady obezwładniajacego smutku, którego źródła nie umiem zlokalizować. Nie było ich tylko na wyjazdach z dziewczyną. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wolny dzień.... to jak ma być?  

Patrzenie w sufit, jeżdżenie bez celu. 

Zdaję sobie sprawę, że ja nie mam życia. 

Przecież jakby mi zabrać pracę to jestem do utylizacji. Nie potrafię o sobie pomyśleć. Nie czuję już potrzeb... dużo żalu tylko czuję i chyba nic więcej. 

Czasami się uśmiecham w środku do siebie jak wspominam coś miłego. Ale tego nie było wiele. Naprawdę moje życie jest puste i nie wiem co będzie dalej. Czuję się niepotrzebny nikomu.

Nie potrafię żyć dla siebie. Serce bym oddał drugiemu człowiekowi ale samemu sobie nie bo po co. 

Nie jestem nic wart i to wiele razy moje życie pokazało. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie jestem sam w tej pustce.

Ta droga w tym życiu jest taka bez sensu.

Pusto.... totalnie pusto .... a zegar tyka bezlitośnie. Każda sekunda pustki przeraża. 

Muszę znaleźć zajęcie na niedzielę bo zwariuję. 

Jeszcze kiedyś coś drobnego mnie cieszyło... teraz to już na wszystko patrzę obojętnie. 

Zakładam maskę i żyję.... 

Robię to co sobie dawno postanowiłem. 

Mi z tego życia już nic. Może ktoś będzie miał kiedyś z tego co robię pożytek. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lilith napisał(a):

Jestem w kompletnym dole. Nie wiem, co mam ze sobą zrobić. Wciąż mam w głowie jego ręce i to jak potrafił mnie przytulić a później jak te same ręce zadawały ból. Jestem skołowana. Naprawdę jestem w dole....

Exodus srexodus, odkąd tylko się wmieszał, zaczął manipulować, ustawiać innych po kątach, powstały chyba 3, albo 4 kanały na discordzie z ludźmi z forum, którzy nie chcieli już na forum być. Albo zbanowani, albo jakiś głupi zakaz od niego, że dana osoba nie może wypowiadać się w temacie, ot tak, bo nie. 
Przykro mi, że trafiłaś na przemocowca i że aż tak źle sprawy się potoczyły. Wierzę, że wyjdziesz z tego i będzie kiedyś lepiej, wygrzebiesz się z tego, choćby na rzęsach 😎

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Mic43 napisał(a):

Przecież to tak nie działa. To tak jak byś kazala komuś się zakochac czytam odkochać, na zawołanie. To nie działa na poziomie racjonalnym. Chyba żebyś nie wiem, codziennie przez pół życia komuś to powtarzała. 

 

To coś bardziej pierwotnego. Odczucie pustki, jakby całe moje "ja" się rozpadało. Jakby inni ludzie byli tylko zombie bez wnętrza. Ale tak, pewnie wiąże się to z poczuciem bycia ważnym, ale też w pierwotnym sensie, jakbym miał jakąś wczesną traumę. Rozmawiałem o tym chyba kiedyś z jakimiś tam psychologami, ale /cenzura/ z tego wynika. Wbrew niektórym, wkurwiającym mnie użytkownikom tego forum, nie wszystko jest do przepracowania. Chociaż pamiętam, że jak byłem w związku z moją K., to tego nie czułem. Chociaż może dlatego, że prawie zawsze z nią gdzieś jeździłem? 

Nawet dziś to uczucie się pojawiło na wycieczce z jakimiś ludźmi z grupy motocyklowej. Przyszło nagle i mnie prawie obezwładniło. 

Więc może bezpieczenstwo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Liber8 napisał(a):

Exodus srexodus, odkąd tylko się wmieszał, zaczął manipulować, ustawiać innych po kątach, powstały chyba 3, albo 4 kanały na discordzie z ludźmi z forum, którzy nie chcieli już na forum być. Albo zbanowani, albo jakiś głupi zakaz od niego, że dana osoba nie może wypowiadać się w temacie, ot tak, bo nie. 
Przykro mi, że trafiłaś na przemocowca i że aż tak źle sprawy się potoczyły. Wierzę, że wyjdziesz z tego i będzie kiedyś lepiej, wygrzebiesz się z tego, choćby na rzęsach 😎

Miałam tę przyjemnosc dostac BANA od Exodusa na kilka dni ale cóż....chyba byłam niegrzeczna.A on nie znosił nieposluszenstwa.😆Ale mi tam wtedy bylo akurat wesoło i nic sobie z tego nie robiłam...Duloksetyna coraz lepiej wchodzila🤣

4 godziny temu, Lilith napisał(a):

Jestem w kompletnym dole. Nie wiem, co mam ze sobą zrobić. Wciąż mam w głowie jego ręce i to jak potrafił mnie przytulić a później jak te same ręce zadawały ból. Jestem skołowana. Naprawdę jestem w dole....

Witaj @Lilith

Za rok o tej porze bedziesz sie smiala i myslala sobie....Jeso jak mogłam tak kochać....

Ponoć rok(a nie którzy krócej) potrzebuja zlamane ❤️ na wyjscie z milosnego nałogu. Miłość to uzależnienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×