Skocz do zawartości
Nerwica.com

Leżący tryb życia spowodowany lękiem


DawidJ

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Od mniej więcej kwietnia z powodu lęku związanego z hipochondrią praktycznie cały czas leżę w łóżku. Nie uprawiam żadnego sportu, ciężko mi się ruszyć gdziekolwiek i nie mam chęci na kompletnie nic. Nie wiem czy to przez to, ale nie mam kompletnie apetytu, jestem całe dnie śpiący i potrafię spać po 10-12 godzin.. Oczywiście ja jako hipochondryk uważam że to może być jakaś groźna choroba i przez to tak mi się dzieje i każda myśl o tym żeby w końcu zacząć się ruszać sprawia u mnie lęk, że "choroba" się jeszcze bardziej rozwinie.. Czy tego typu problemy mogą być związane z leżeniem cały czas w łóżku? Chciałbym w końcu coś zmienić ale ten lęk mnie dosłownie paraliżuje w robieniu czegokolwiek..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, DawidJ napisał:

Tak, w przyszłym tygodniu w czwartek mam pierwszą wizytę, wcześniej też miałem psychoterapię

 

A psychiatra? Za nim terapia coś pomoże, bo to raczej długofalowa opcja, to leki mogłyby Cie postawić do pionu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, neon napisał:

 

A psychiatra? Za nim terapia coś pomoże, bo to raczej długofalowa opcja, to leki mogłyby Cie postawić do pionu.

Brałem leki, ale teraz nie biorę, nie pomogła mi zbytnio przez okres 3 lat więc przestałem stosować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, DawidJ napisał:

Brałem leki, ale teraz nie biorę, nie pomogła mi zbytnio przez okres 3 lat więc przestałem stosować

 

O ile naprawde spróbowałeś iluś tam.  Bo ja np. nie brałem leków bo myślałem że tylko mi szkodza po kuracjach z SSRI. Dopiero jak dostałem neuroleptyk-supliryd cos sie ruszyło.

 

Jeśli u Ciebie leki nie działaja, to pozostaje życzyć Ci szxzescia w terapii.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam tak czasem jak się źle czuję, że tylko leżę. Wiem, że to źle. Dzisiaj tak leżę bo źle się czuję, wszystko mnie irytuje, boli mnie głowa i płaczę. Przydałby się ktoś z kim mogłabym gdzieś wyjść i coś porobić. Samej ciężko się zmusić. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat co prawda z tamtego roku ale jak już podbity to napiszę, może komuś pomogę. Mi psychiatra doradziła tzw. oddział dzienny, finansowany przez NFZ. W skrócie polega to na regularnych zajęciach terapeutycznych w grupie. Wtedy przynajmniej będziesz miał sens gdziekolwiek wstawać.

Popytaj psychologa i psychiatry o tą opcję lub poszukaj w necie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×