Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a głowa,zawroty, ucisk i inne dolegliwości głowy


Waleria

Rekomendowane odpowiedzi

Krystian nie rozumiem czym Ty się Chłopie przejmujesz?! Ja zażywałem dużo więcej niż Ty i dużo dłużej i jakoś się trzymam, wierzę, że u Nas jest to kwestą czasu. Przejrzałem setki forów dla tych co brali i nigdzie nie znalazłem takich objawów po dragach. Wyjdź wreszcie z domu i zacznij coś robić. Ja dzisiaj jeszcze z domu nie wyszedłem i też zauważyłem, że sam organizm z braku zajęć automatycznie zaczyna się nakręcać co skutkuje silniejszymi objawami. U mnie Psycholog tez obstawia nerwice mimo, że zażywałem dużo więcej niż Ty i do tego alkohol, mnóstwo stresów, nerwów, mało snu. Także przestań szukać sobie chorób(ta tarczyce tylko skonsultuj z lekarzem rodzinnym, pewnie Ci coś przepisze). Pojedź sobie ze znajomymi nad jeziorko, walnij sobie piwko i weź się wyluzuj, popatrz na ładne dziewczyny, rozmawiaj z ludźmi, a zobaczysz, że objawy się przynajmniej zmniejszą;) Bądź dobrej myśli nie trać życia, nie dawaj nerwicy wygrywać bo jesteś silniejszy ale jeszcze dobrze o tym nie wiesz! Lek to tak naprawdę dodatek do leczenia wszystko zależy od Nas samych. Ja mam za piękne życie żeby mi tu jakaś nerwica niszczyła wszystko do czego doszedłem sam i mam jeszcze dużo rzeczy do udowodnienia i nie będę się tymi dolegliwościami dłużej przejmował. Będziemy walczyć do końca czyli do momentu jak nerwica ustąpi metoda na olanie tego wszystkiego. Zażywajmy te witaminy, zajmijmy się czymś, a nawet nie będziemy wiedzieć w którym momencie to minęło. Damy radę Stary kwesta czasu:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krystian załóż sobie gg i sobie pogadamy bo męczy mnie to czekanie godzinami na odp.

 

-- 20 lip 2012, 15:33 --

 

A wasze zawroty, kręcenie głowy na czym dokładnie polegają? ja generalnie jak czytam zawroty to mi się bardziej kojarzy z takimi zawrotami po których nie można złapać równowagi, że świat wiruje itp. U mnie te"zawroty" są inne to bardziej jakiś problem z widzeniem postrzegania świata jak ja wypije piwo-góra dwa to nie mam takich żadnych zawrotów głowy żebym mną rzucało na boki tylko widzę niby normalnie ale tak jakby inaczej taki zamroczony.otepiały, troche klatkami, a jednak normalnie, niewiem trudne to do wytłumaczenia ale dokładnie takie coś mam od ponad 2 miechów tylko, że na trzeźwo i nie wcale nie jest to fajne wrecz przeciwnie jest to wręcz przerazające. Zauważyłem tez, że jak cos z bliska się przygladam to jest nawet ok ale gorzej jak widzę dużo rzeczy w oddali jak gdy byłem na stadionie na euro, dużo kibiców kolorów wszystko się rusza, wszyscy sie wydzierają mnosto wypuszczanych bodźców. Przed choroba bym był w swoim żywiole i pewnie bawił bym sie świetnie , a teraz to odliczałem każdą minute byle by sie ten mecz wreszcie skończył, chciałem stamtad wręcz wybiec bo wtedy najlepiej widać te moje dolegliwości i się zaraz nakręcałem jak cholera:/

Dzisiaj zauważyłem też, że mam też lekkie uciski na górej części głowy i, ze mam lekkie problemy z pamięcią krótko trwałą co mnie dziwni z długotrwała już nie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No michał, teraz w 100 % mogę stwwierdzić , że mamy to samo. Identyczne objawy, jakbym widział właśnie co druga klatkę, ale dzisiaj tak pochodziłem trochę, zacząłem się z tym oswajać i po raz pierwszy było znośnie, już nie mam takich napadów histerii , że to się nigdy nie skończy. Także są już jakieś rzeczy na plus. No jeszcze musze tylko zrobic szczegółowe badania tarczycy (krew i prawdopodbnie usg, ale tym zajme sie od poniedziałku) na weekend chce sie troche poruszac i przyjmować ten cały CITAL, ziółka, plus mnóstwo witamin

 

Jedno jest pewne, wszystko jest PRZEJŚCIOWE i ze WSZYSTKIEGO WYJDZIEMY !!

 

Tak apropo gg to dzisiaj sobie założe , bo numer mam 7896250, już ładnych pare lat. A masz może facebooka ?

 

-- 21 lip 2012, 01:25 --

 

ktoś może próbował tego:

http://allegro.pl/rhodiolin-stres-nerwica-depresja-sex-potencja-i2441622823.html

http://allegro.pl/b-complex-kwas-foliowy-anemia-magnez-b12-b6-c-i2444333588.html

 

 

?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

też jakaś dobra opcja ale wydaje mi sie, że takie "leki" najlepiej skonsultować z psychologiem/psychiatrą bo jest duzo firm co tak ludzi naciągają. Witaminy w 2 linku to ja mam w vigorze który kosztuje połowę mniej;) ale mimo wszystko może cos w tym stylu sobie zakupię, bo chyba napewno nie zaszkodzi. może pomoże

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tu masz ten perwszy , to samo http://www.domzdrowia.pl/76456,rhodiola-60-tabletek.html haha, jak naciągają ludzi, jak juz to kup ten co teraz wysłałem bo to jest to samo w sumie. A i tego nie wolno łączyć z tymi lekami na depresje tak jak np CITAL, który ja biore. Ale ten drugi sobie dzisiaj kupie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Juz chyba wszystko co można

-magnez

-potas

-vigor

-ginkofar forte

-witamina c

-vertix - to mi kazał neurolog w szpitalu

-CITAL - to pierw zapisała pani psychiatra , a neurolog zatwierdził i powiedział ze to samo by dał

 

3 dni temu kupiłem jeszcze:

-doppel herz activ( dla mózgu )

-b-complex

-omega 3

no i plus tez ziółka na nerwice, plus ze 2,3 melisy dziennie, co jeszcze proponujesz

 

-- 21 lip 2012, 21:13 --

 

Zobacze jeszcze jakie będą wyniki pobierania krwi (jeśli chodzi o tarczyce ) i co lekarz powie, jak stwierdzi , że tarczyca ok to kupie przez neta jeszce http://allegro.pl/stress-management-nerwica-bezsennosc-opryszczka-i2445155131.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy nie za duzo juz tego zażywasz, spisz sobie dokładnie co bierzesz i ile dawek i powiedz o tym lekarzowi

 

-- 22 lip 2012, 19:07 --

 

Krystian znalazłem podobny przypadek ale kurcze znowu bez informacji i końcu leczenia:

 

post303217.html#p303217

 

a czy Ty znalazłeś tez coś podobnego? bo zapewne jak Ja w wolnym czasie szukasz info o swoich dolegliwościach;)

 

-- 22 lip 2012, 19:23 --

 

post321296.html#p321296 tu jeszcze (wypowiedź Lenka_Ln)

 

-- 23 lip 2012, 09:21 --

 

Dzisiaj sobie wcześniej wstałem niż normalnie, a do tego późno poszedłem spać(jakoś po 1.00 i po 1 dużym piwie). Jak się szybko zaraz po przebudzeniu zerwałem z łóżka to zauważyłem, że zamroczenie prawie zupełnie zniknęło niestety jakoś po 15 minutach od wstania się pojawiło ale chyba to kolejny dowód, że to nerwica. Dokładnie czułem ten moment jak nachodzi mi to zamroczenie/otępienie jest to chyba kwestia, że się umysł budzi, tez tak macie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem CI tak szczerze, że narazie sobie odpuściłem szukanie, bo jak widze, że ktoś się męczył 5 lat to mi się to nasila. Dzisiaj rano byłem na pobieraniu krwi w sprawie niedoczynności tarczycy, w czwartek będe miał lekarza i on zadecyduje czy tarczyca ok, czy nie. Faktycznie jak wstałem o 6 to tak jakby minimalnie lepiej było, Ale teraz znowu spałem w dzień 3h i masakra po przebudzeniu. Taki jeszcze bardziej ospały jestem, bez sił do życia zupełnie. Trzeba unikać tych drzemek w dzień.

 

Póki co biorę witaminki i czekam cierpliwie na działanie Citalu, może faktycznie po tych 6 tyg pomoże ? Jak nie to zasugeruje psychiatrze , że to może być coś w stylu derealizacji i poproszę o najsilniejsze leki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie daje czas na poprawę do końca sierpnia, jeżeli jej nie będzie zacznę zażywać ten Tianesal, szkoda tylko, że w połowie sierpnia mam wylot na wakacje za granice na tydzień z ekipą która lubi dużo wypić:/ no ale może takie odciecie się od wszystkich stresów w pracy dobrze mi zrobi:)

Skoro narazie nie zażywam żadnych antydepresantów to wpisałem sobie na allegro słowo nerwica, tam znalazłem lek o nazwie "Inozytol" to jest jakaś vitamin1 b8 ale podobno działa trochę jak antydepresanty tzn. poprawia samopoczucie, łagodzi skutki stresu i działa odprężająco. Przed chwila zażyłem pierwszą tabletkę, zobaczymy może cos pomoże...

Krystian jakoś chyba w piątek/sobota odezwał się do mnie kolejny kolega z tymi samymi dolegliwościami. On je ma od 4 tygodni narazie nie zażywa antydepresantów, powiedziałem mu wstepnie jakie badania ma zrobic i co zażywać, zobaczymy jak u Niego pójdzie leczenie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i jak się dzisiaj czujemy ? Tak w ogóle to myśle, że do wszystkiego można się przyzwyczaić, za rok czy 2 nawet pozapominamy jak to jest widzieć normalnie i może derealziacja nie będzie nam przeszkadzała ? :) pomyślimy , że to jest normalność i tyle..

 

Niema takiej nawet opcji, przecież to jest wyleczalne kwesta czasu więc w czym problem?!. Przyzwyczaić to się może wiecznie pijany menel na dworcu bo dla niego to jest bez różnicy. My mamy całe życie przed sobą i się wyleczymy. Czy to jest derealizacja niewiem bo jakoś do końca mimo wszystko nie pasują mi te objawy, mój psycholog nic nie mówił na ten temat ale jak wróci z urlopu to się zapytam...

I nie mów tak więcej bo kurcze zaczynam się nakrecać.

 

Dzisiaj mam dziwny dzień tzn wstałem dość wcześnie bo przed 7.00 miałem umówionego klienta więc o 6:30 wyjechałem jeszcze na czczo do pracy w drodze do miasta zorientowałem się, że w sumie ani śpiący nie jestem, ani jakoś nie zamroczony czy otępiały tzn. jeżeli to miałem to naprawde jakoś minimalnie. Poprawiło mi to zaraz humor. Przed 8.00 pojechałem na śniadanie do restauracji ze znajomym, normalnie się czułem tak dobre 90% zdrowy potem jeszcze trochę spraw pozałatwiałem na mieście. Zacząłem nawet wierzyć, że chyba nareszcie przyszedł ten dzień po którym codziennie objawy będą schodziły. Wziąłem w międzyczasie lekki(jakoś pomiędzy 8.00-9.00 magnez, potas,vigor, inozytol, i plusssz potas) po 9.00 poczułem się troche śpiący i jakoś koło 12.00 mój stan zmienił się ni z gruszki ni z pietruszki o 180 stopni. Pojawiło się dośc silne zamroczenie/otepienie. Zaraz automatycznie pojawiło się myślenie typu depresja, że wszystko jest źle, nie mogłem znowu znalesc miejsca dla siebie bo w każdym miejscu czuje się źle, aż w końcu przyjechałem do domu wziąłem nastepną tabletkę inozytolu i oto siedze trochę zdołowany przed kompem:/ Już naprawdę niewiem o co chodzi bo chyba niczym się dzisiaj za bardzo nie stresowałem/denerwowałem:/ Tak jakby mam wrażenie , że organizm sam dyktuje mi jak mam się czuć. Kurde niech to się wreszcie skończy

a Ty Krystian jak tam spędzasz dni?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się od niedzieli przyzwyczaiłem . Mam już to w dupie głęboko, może sobie być, piję ziółka, biore CItal + witaminy wsyztsko, zmieniłem diete, tzn dużo mniej cukru, miej omega 6, a więcej omega 3, (to ponoć ważne) . Niech będzie co ma być. Jakoś nic mi się nie chcę. Jeszcze tydzień temu przeszukałem cały internet , objeździłem wszystkie apteki i zero efektów, już nie mówiąc o kasie jaką wydałem na tych lekarzy, badania, lekarastwa, plus ile nerwów w tych wszytskich przychodniach ;////// bez sensu, niektórzy to mają 10 lat i jakoś żyją, tak musiało być po prostu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niedługo zapomnisz, że coś masz w ogóle, pomyślisz, zę tak jest normlnie i tyle

 

-- 24 lip 2012, 16:59 --

 

na początku brania Citalu schudłem 4kg nic nie mogłem zjeść, a teraz tak troche mniej niż zawsze

 

-- 24 lip 2012, 17:04 --

 

Po za tym niektórzy mają to 14 lat więc trzeba się z tym pogodzić. Inni maja gorsze rzeczy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stary ja sobie poczytałem troche i to , że ktos ma to 10 czy 14 lat to ma to napadami, że co jakis czas im sie pojawia od czasu do czasu, a nie nono-stop. Jak tak bedziesz myslał tylko pesymistycznie to tylko wstrzymujsz leczenie. Wieczorem odezwij sie na gg to sobie pogadamy bo widzę, że trzeba Cię troche na duchu podnieść

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja dziękuje za taką faze Krystian ale swoja droga chyba zaczynam dostrzegac, że ten Cital po mału zaczyna działać na Ciebie bo zaczynasz sie oswajac z tym wszystkim. Cital to głownie ma Ci poprawic samopoczucie które jest kluczowe w leczaniach nerwic, a tak troche chyba jest u Ciebie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co do psychoterapii to hm, uważam, że to musi puścić przy pomocy leków i witamin , które sobie wypłukaliśmy albo po prostu mieliśmy złą dietę. A psychoterapia jest potrzebna żeby po raz kolejny nie wpaść w to bagno co mamy teraz, żeby zmienić nasze myślenie i radzenie sobie z trudnymi sytuacjami, np ze stresem albo z uczuciami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Parę miesięcy nie dłużej, zwróć też na to uwagę, że dużo ludzi sobie olało leczenie z różnych swoich względów np. finansowych, braku czasu albo możliwości. My zaczęliśmy od razu się leczyć, ja już 3 dnia byłem u neurologa i od razu zacząłem zażywać różne leki+witaminy do tego jesteśmy młodzi to tez mamy chyba troche większe zdolności regeneracyjne więc wydaję mi się, że miesiąc góra dwa ale najlepiej się czasowo nie nastawiać tylko cierpliwie czekać i nie mysleć o tym;).

 

Wiemy juz tez jak sie leczyć, a to jest bardzo ważne. Ja uważam, że jest to pierwszy etap leczenia, 2 etap to nie dopuścic juz nigdy do takiej sytułacji, przynajmniej ja już wyciągnąłem z tego wnioski i wiem, że mój organizm nie wytrzyma 5-dniowych stresów i ciagłych weekendowych melanży. Trzeba zacząć bardziej dbać o swoje zdrowie.

Ty odpuscisz pewnie sobie te kawy tigery(albo chociaż mocno ograniczysz, do tego rzuciłes juz palenie) i będziesz starał się unikac stresów więc w sumie powinno nam to na dobre wyjsć;). Ja musze sie też wyprowadzic wreszcie od starych bo z ojcem sie wiecznie kłóce bo cos wiecznie odemnie chce i robi długi na mieście na moje nazwisko (mamy wspólne 2 firmy) czym sie strasznie przejmuję bo zawszę mi zależy żeby ludzie mieli o mnie dobre zdanie, a on to niszczy od paru lat:/

 

Co do psychoterapii to sie z Toba nie zgodze bo uważam, że każdy bez względu na stan zdrowia powinien chociaz raz na jakis czas zajrzeć do psychologa. Dlatego naprawdę polecam Ci takie wizyta, ja sie czuje tam świetnie bo to jest jedyne miejsce gdzie moge sie bezpiecznie wyżalić na każdy nurtujacy mnie temat i dostac jakąs porządna poradę. Tak mi sie dobrze siedzi u Psychologa, że 1h mija mi jak 10min, a reszte dnia czuję się dobrze;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×