Skocz do zawartości
Nerwica.com

Miłosierdzie Boże


drań

Rekomendowane odpowiedzi

Dziwie się bardzo ludziom, którzy wierzą w niebo i piekło, twierdzą że Biblia sie nie myli, a jednocześnie płodzą dzieci.

 

Wg swoich poglądów, stawiają przecież swoje dzieci w taką sytuację, że te na 99,999% będą przeżywały męki bez końca :pirate:

 

Katolicy wg swoich poglądów powinni zabiegać o aborcję, bo przecież pewne Limbo jest o wiele lepszym wyjściem niż piekło na 99,999% :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jetodik, a Ty przestałeś już dręczyć swojego psa? - odpowiedz tak lub nie. ;) i nie zadawaj pytań tego modelu jeśli chcesz w miarę przynajmniej serio rozmawiać ze mną o chrześcijaństwie .

Katolicyzm po pierwsze twierdzi, iż wprawdzie Biblia jest Słowem Bożym ( w tym aspekcie jest nieomylna), ale jest też ludzkim tworem ( tzw. autorzy ludzcy) i w tym aspekcie posiada wszelkie cechy ludzkiego tworu, na dodatek zaś posiada wszelkie cechy pism dawnych - takie troszkę inne sposoby opisywania różnych rzeczy. Owszem, katolicyzm twierdzi iż "idzie się do nieba albo piekła" - udało Ci się pominąć czyściec z powodów mi nieznanych, jednakowoż zdecydowanie twierdzi, iż nikt z żyjących (czyli Kościół pielgrzymujący ) nie wie i nie ma podstaw by wiedzieć, kto mianowicie w piekle się znajdzie. W niebie tak (święci), ale w piekle - nie.

A te ponad 100 tysięcy ludzi (sprawdź dokładniej - w Biblii jest dokładniej ) to już o ile pomnę Świadkowie Jehowy i może jeszcze jacyś inni, ale KRK na pewno nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakaranda,

jest różnica ponieważ Twoje pytanie oprócz pytania stawia teze, a moje to proste pytania od których uciekasz sofizmatami, np. tutaj:

 

Katolicyzm po pierwsze twierdzi, iż wprawdzie Biblia jest Słowem Bożym ( w tym aspekcie jest nieomylna), ale jest też ludzkim tworem ( tzw. autorzy ludzcy)

 

jest omylna czy nie? nie ma czegoś takiego, że jest nieomylna a z drugiej strony nie jest.

proste pytanie, czy twierdzenia zawarte w Biblii są prawdziwe czy nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jetodik, wedle katolicyzmu Biblia jest nieomylna jako Słowo Boże oraz nie jest jest jako teksty autorów ludzkich. Nauczanie KRK ( bez względu na to, czy się z jego treścią zgadzamy czy też nie) jest faktem. Coś to nauczanie zawiera, a czegoś nie zawiera. Do Biblii podejście jest w nim takie, jak napisałam.

Twierdzenia to są w podręcznikach matematyki, fizyki itd. I oczywiście zwykle są też dowody tych twierdzeń, choć już nie zawsze. Biblia zaś nie jest podręcznikiem. Tak samo jak nie jest nim na przykład Dao De Jing dla taoizmu czy Pięcioksiąg dla konfucjanizmu, żeby nie zamykać się w kręgu chrześcijaństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakaranda, Biblia zawiera zdania propozycjonalne.

zdania propozycjonalne podlegają wartościowaniu w kategoriach prawda/fałsz.

 

 

i kolejna sprawa, w jakim sensie Biblia jest jednocześnie Słowem Bożem i tekstem (słowami) ludzi?

 

wiec jeśli w Biblii jest napisane przykładowo, że Adam żył 900lat to jest to prawda/fałsz?

jest to Słowo Boże czy słowo człowieka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fragmenty o Adamie i Ewie to alegorie stworzenia/początków świata, więc raczej fałsz, bo Adam jako jednostka prawdopodobnie nie istniał. Należałoby raczej spytać czy pierwsi ludzie byli zdolni tyle dożyć. To też może być jakieś symboliczne sformułowanie.

 

Biblia jest Słowem Bożym, ale została spisana przez ludzi, którzy mieli taki a nie inny styl, osobowość itd. To widać, gdy porównujemy opisy dwóch Ewangelistów dotyczące tej samej sytuacji. Czasem jeden pominął szczegóły, o których napisał drugi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michellea,

bądźmy szczerzy ;) te opisy kilkuset letnich żywotów wydają się raczej zwykłym rejestrem genealogicznym, symboliczne sformułowania tutaj nie pasują w tym kontekście i ich dopartywanie się trąci mi usilnym uwiarygodnieniem Biblii...

 

 

hej słuchajcie katoliki, a zróbmy sobie zabawę, po kolei niech każdy opisze jakby stworzył świat, ja zacznę:

 

nie byłoby zwierząt mięsożernych, planeta byłaby znacznie większa, ludzie byliby szczęśliwi, tzn. byłby ból i cierpienie, ale takie chwilowe tylko i nie w stopniu koszmarnym, nie byłoby wojen, zabijania, wyzysku, nie byłoby chorób genetycznych, małe dzieci i wogóle dorośli by nie chorowali na raka kości przykładowo, byłby postęp, harmonia, ładna pogoda :)

 

teraz wasza kolej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każda religia ma charakterystyczną dla siebie wizję "życia po śmierci".Spoiwem łączącym wszystkie religie Świata jest- jak już wcześniej napisałem- stworzenie optymistycznej wizji ludzkiego losu tu na tej Ziemi jak i po naszej śmierci(jeśli wizja naszego losu po śmierci ma pozytywny charakter to automatycznie przekłada się na to że życie tu i teraz również ma głębszy sens i wszelkie ludzkie wysiłki i poświęcenia " nie znikną w nicości po naszej śmierci).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilka miesięcy temu, w grudniu 2015, dostałam zaproszenie do jednej ze szkół, żeby przeprowadzić zajęcia z edukacji seksualnej dla kilku klas. Tylko jeden rodzic na ponad 100 nie wyraził na nie zgody. Młodzież dostała informacje i zajęcia miały odbyć się jutro od 8:00. Nie odbędą się jednak, bo dziś przyszedł nagle do dyrekcji ksiądz strasząc, że zrobi przed szkołą pikiete z transparentami. Udało mu się już namówić kilku dziadków dzieci i rodziców. Szkoła się boi, część dyrekcji wsparła księdza, młodzież zdezorientowna, ja w szoku. Akcja protestacyjna pod szkołą? Transparenty przeciwko seksualizacji dzieci? Gdzie to się dzieje?

Jest mi przykro, szkoda mi dorastających dzieciaków, które rozumieją i nie wiedzą co się tam dzieje, jestem przerażona siłą jaką to koło się toczy, jak jedna osoba ma wpływ i straszy innych generując ich lęk i niepokój i ma taką władzę Chciałabym kiedyś usłyszeć w podobnej sytuacji, że dyrektor powie księdzu: "to nie księdza sprawa, szkoła to miejsce, w którym młodzież może się uczyć, zajęcia się odbędą". Edukacja seksualna powinna być obowiązkowa, a religia poza szkołą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, też stworzyłbym jakiś normalny świat. Wszyscy pocieszacze filozoficzni twierdzą, że bez zła nie byłoby dobra. To jest tam jakieś niby wytłumaczenie. Tylko, że my już żyjemy w tym świecie i nic nie poradzimy. Przesiąkliśmy jego retoryką i składamy się z jego atomów.

 

Moim zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie, żeby gdzieś tam indziej był świat gdzie zawsze jest wszystko kapitalnie. No i religie też niby to podkreślają, szkoda, że kosztem tych biednych niewiernych.

 

Ostatnio trochę mnie zainteresowało pojęcie fali, energia jest falą, dźwięk jest falą, nawet falą jest dobro i zło. Ale to w naszym świecie. :twisted:

 

Mnie uwodzi wiara w cywilizację Atlantydów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie uznaje katolickich doktryn, dumbi rumbi dumbi dum, papież jest zwykły człowiekiem i jest omylny, dumbi rumbi dumbi dum, teologia Tomasz z Akwinu jest gorsza niż teologia Dunsa Szkota dumbi rumbi dumbi dum :)

 

Przecież dekret o nie omylności papieża,to dopiero XIX wiek.

Co do życia po śmierci.Poganie Słowianie,mieli Nawię.Grecy Hades,nie wiem jak było wśród Daków,ale też coś tam mieli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiec jeśli w Biblii jest napisane przykładowo, że Adam żył 900lat to jest to prawda/fałsz?

jest to Słowo Boże czy słowo człowieka?

 

i kolejna sprawa, w jakim sensie Biblia jest jednocześnie Słowem Bożem i tekstem (słowami) ludzi?

 

Adam żył 900 lat. Bóg mówi tylko Prawdę, prosto i jasno, i pragnie ją objawić człowiekowi. Co w tym dziwnego? Jakby nie objawił, i to klarownie i dosłownie, to jak mógłby orzec, że go nie słuchamy?

 

Słowo Boże jest dosłowne, poza na przykład tymi fragmentami kiedy Bóg mówi "Posłuchajcie przypowieści"

 

A w jakim sensie te słowa które tu piszesz są Twoimi słowami a w jakim sensie nie są? Wszystko co dobre pochodzi od Pana Boga a co złe od diabła - skoro wszystko to myśli też. Są to Twoje myśli bo je wybrałeś (jakbyś ich nie wybrał to byś ich nie promował) ale jaki był moment i sposób wlania tych myśli? Przeczytałeś je i je wybrałeś, przyśniło Ci się i je wybrałeś, usłyszałeś w telewizorze i je wybrałeś? Diabeł ci się ukazał jak Mahometowi? Skąd mamy to wiedzieć? Biblia jest natchniona przez Ducha Świętego, spisana przez ludzi którzy wzięli od Boga. Żadnych innych myśli jak tylko dobre tam być nie może.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Biblii jest jasno dane do zrozumienia, że głupota jest skutkiem niewiary w Boga. Izraelici mieli dużo rożnych przywar, których Bóg nie pochwalał i za które ich ostatecznie karał. A dokładniej to oni sami się karali bo głupiec karze się sam - piekło jest pełne głupców. Czy gdyby Izraelici zawsze postępowali właściwie i słuchali dobrych myśli, to czy odrzucili by Pana Jezusa? Więc co z tego, że Pan Bóg mówi w Starym Testamencie, że mieli niewolników? Czy nie jest to tylko jeden z symptomów ich choroby za który ostatecznie zostali ukarani/sami się ukarali? Bo ciężko o większą karę niż gdy naród wybrany nie zauważa Mesjasza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kanawkin i masz u mnie browara. Jedyne słuszne interpretowanie Biblii to jak ty to robisz: dosłownie. Potomkowie Adama żyli 600 lat? Tak jest napisane. No więc tak właśnie było. Po prostu mistyczne zjednoczenie z duchem słowa. A nie jak te cioty, co się zastanawiają, czy może istnieje powszechne zbawienie, albo inne naleciałości niewiernych sceptyków. Bądź gorący, albo zimny, inaczej cię wypluję mówi pismo. Zło pochodzi od diabła. Genialne.

 

Wszyscy wpadliśmy w tę pułapkę, uczymy się w szkole racjonalnego myślenia, a potem nie możemy tego pogodzić z wiarą, więc powstają różne ugody typu ekumenizm. W filozofii europejskiej powszechny problem, np. Pascal. Był geniuszem matematycznym, ale nie mógł wytrzymać bez boga, więc zaczął tworzyć jakieś pokręcone teorie żeby tylko zachować psychiczną integrację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilka miesięcy temu, w grudniu 2015, dostałam zaproszenie do jednej ze szkół, żeby przeprowadzić zajęcia z edukacji seksualnej dla kilku klas. Tylko jeden rodzic na ponad 100 nie wyraził na nie zgody. Młodzież dostała informacje i zajęcia miały odbyć się jutro od 8:00. Nie odbędą się jednak, bo dziś przyszedł nagle do dyrekcji ksiądz strasząc, że zrobi przed szkołą pikiete z transparentami. Udało mu się już namówić kilku dziadków dzieci i rodziców. Szkoła się boi, część dyrekcji wsparła księdza, młodzież zdezorientowna, ja w szoku. Akcja protestacyjna pod szkołą? Transparenty przeciwko seksualizacji dzieci? Gdzie to się dzieje?

Jest mi przykro, szkoda mi dorastających dzieciaków, które rozumieją i nie wiedzą co się tam dzieje, jestem przerażona siłą jaką to koło się toczy, jak jedna osoba ma wpływ i straszy innych generując ich lęk i niepokój i ma taką władzę Chciałabym kiedyś usłyszeć w podobnej sytuacji, że dyrektor powie księdzu: "to nie księdza sprawa, szkoła to miejsce, w którym młodzież może się uczyć, zajęcia się odbędą". Edukacja seksualna powinna być obowiązkowa, a religia poza szkołą.

Byłyby chyba większe "akcje", gdyby dominującym wyznaniem w Polsce był rekonstrukcjonizm, a nie katolicyzm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W świecie wyobraźni nie ma rzeczy niemożliwych. W mechanice samochodowej pewnych rzeczy się nie da, hmmm, np. odkręcić śrubę od koła przepychaczem do kibla. Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie wyobrazić sobie jak to się dzieje. Można nawet za ten quest dostać dziewicę gratis do samochodu.

 

Racjonalizm, to tym czym się zajmował Pascal. Skonstruował jeden z pierwszych jak nie pierwszych kalkulatorów. Tam wszystko działa na zasadzie 0-1 albo coś jest równe 15 albo nie jest. Jasne, może w jakiejś tam kwantowej fizyce 3=4, tak samo jak potomkowie Adama żyli po 500 lat. Może powiesz , że za bardzo obstaję za logiką, popadłem w XIX materializm i mechaniczne postrzeganie świata. Jedynym lekarstwem pewnie na to jest jakieś New Age, bo do wiary, że diabeł jest winny temu, że pójdę do piekła, bo kiedyś się masturbowałem, ale nie byłem u spowiedzi nie kupię.

 

Wracając do Pascala, sam pisał, że trzeba się "ogłupić", żeby uwierzyć. Ale twierdził, że warto. Religia to klejnot światopoglądu zabobonnego. Można ją upiększać, żeby pasowała do dzisiejszych naukowych standardów. Ale to takie malowanie trupa. To jest jak kwantowy przeskok z jednej orbity na drugą. Albo wierzysz w horoskopy, że w jeziorze mieszka topielec, a mówiąc: "idź to diabła" możesz rzucić klątwę na trzy pokolenia, dodając, że twój Bóg jest lepszy od innych, ma większe moce i on jest prawdziwy.

 

Próbowałem niejednokrotnie wyjść z bagna świata pozbawionego sensu i elementu duchowego, medytacja, New Age, nawet żywoty świętych i pielgrzymka do Częstochowy. Nie da się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to jest trup, to naprawde dobrze zabalsamowany, skoro egzystuje już tysiące lat. Religia nigy nie umrze, dopóki nie dowiem sie o co tu chodzi,a raczej mało prawedopodobne że to zrobimy, skoro naszym narzedziem jest ograniczony umysł, który "filtruje" rzeczywistość w określony sposób. Moim zdaniem religią przyszłości może być tylko coś podobnego do Buddyzmu, Praktyka + zasady etyczno moralne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×