Skocz do zawartości
Nerwica.com

Miłosierdzie Boże


drań

Rekomendowane odpowiedzi

W egzorcyzmach wchodzi w gre autosugestia ,człowiek rzeczywiscie wierząc co do skutków egzorcyzmów może wyprzeć ze świadomości określone treści myślenia ,to czysto psychologiczna sprawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to się w ogóle dziwię, że na świecie nie jest jeszcze prawnie zakazane i co najważniejsze surowo karane odprawianie egzorcyzmów. Ja pier/ole gdzie ja żyję, że ludzie wierzą w to, że stanie przy kimś klecha z książką napisaną ponad 2000 lat temu, przetłumaczoną z 10000 błędów, wykrzyczy parę regułek i diabeł czy inny stwór opuści nawiedzoną duszę, .

 

nie brakuje na tym forum frustratów (a moze ateistycznie zorientowanych trolów) którzy uczynili sobie z krytykowania postaw religijnych życiową maksyme..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem sobie książkę "Planeta Ziemia - Mój Dom" skusił mnie do tego fakt, że została napisana przez filozofa nauki i recenzja Michała Hellera:

 

Jesteś ciekawy świata?

 

Chcesz poznawać złożone prawa natury?

 

Zastanawiasz się, jak pogodzić wiarę w Boga z odkryciami nauki?

 

Ten podręcznik pozwoli Ci spojrzeć na świat jako na miejsce, gdzie znajduje się Twój dom. Pomoże zrozumieć mechanizmy rządzące ziemskimi procesami, a także dostrzec związek między nauką

 

i religią, które wcale nie muszą się wzajemnie wykluczać.

 

Autorzy książki nie chcą mówić Ci, co masz myśleć. Chcą jedynie podpowiedzieć, jak myśleć, aby nie zgubić się w gąszczu teorii oraz zrozumieć świat, w którym przyszło nam żyć.

 

Jak być chrześcijaninem dziś? Jak być chrześcijaninem, to znaczy: jak zachować wierność temu, co autentycznie chrześcijańskie? Ale jak robić to dziś, to znaczy: jak być chrześcijaninem, traktując na serio to wszystko, co nauki mówią o świecie, o historii, o społeczeństwie? Jak dostrzec dzieło stworzenia w ewoluującym świecie? Czy w Wielkim Wybuchu Pan Bóg wyrzekł swoje wszechmocne „stań się”? Jak pogodzić zło z dobrocią Stwórcy? Jak rozumieć Biblię w epoce Darwina i Einsteina? Czy etyka ma prawo ingerować w wolność badań naukowych? Czy solidarność wobec planety Ziemi, naszego domu, jest obowiązkiem religijnym i czy religia ma jakiś związek z ekologiczną troską o ten dom? To tylko niektóre pytania, jakie poddaje nam pod rozwagę autor tej książki.

 

jak na razie bardziej ją przejrzałem niż przeczytałem, kilku ciekawych rzeczy się dowiedziałem, jednak nie ma tu odpowiedzi wprost, na nurtujące pytania, np. dotyczące okrucieństwa tego świata.

 

książka ta raczej nie dostarcza odpowiedzi, np. jest rozdział o kataklizmach a na koniec są pytania do czytelnika, np.:

 

"W opowiadaniu Julia stwierdziła, że zabicie królika przez myszołowa było okrutne. Ludzie często mówili, iż przyroda jest okrutna, a ewolucja dokonywała się poprzez bezwzględną walkę. Niektórzy ludzie twierdzą, że taki świat nie mógł być stworzony przez kochającego Boga. Czy zgadzasz się z tym poglądem? Czy przyroda jest tylko okrutna? Czy możesz wymienić przykłady na to, że coś dobrego z tego wynika"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem sobie książkę "Planeta Ziemia - Mój Dom" skusił mnie do tego fakt, że została napisana przez filozofa nauki i recenzja Michała Hellera:

 

Jesteś ciekawy świata?

 

Chcesz poznawać złożone prawa natury?

 

Zastanawiasz się, jak pogodzić wiarę w Boga z odkryciami nauki?

 

Ten podręcznik pozwoli Ci spojrzeć na świat jako na miejsce, gdzie znajduje się Twój dom. Pomoże zrozumieć mechanizmy rządzące ziemskimi procesami, a także dostrzec związek między nauką

 

i religią, które wcale nie muszą się wzajemnie wykluczać.

 

Poczytaj o teodycei.

 

Autorzy książki nie chcą mówić Ci, co masz myśleć. Chcą jedynie podpowiedzieć, jak myśleć, aby nie zgubić się w gąszczu teorii oraz zrozumieć świat, w którym przyszło nam żyć.

 

Jak być chrześcijaninem dziś? Jak być chrześcijaninem, to znaczy: jak zachować wierność temu, co autentycznie chrześcijańskie? Ale jak robić to dziś, to znaczy: jak być chrześcijaninem, traktując na serio to wszystko, co nauki mówią o świecie, o historii, o społeczeństwie? Jak dostrzec dzieło stworzenia w ewoluującym świecie? Czy w Wielkim Wybuchu Pan Bóg wyrzekł swoje wszechmocne „stań się”? Jak pogodzić zło z dobrocią Stwórcy? Jak rozumieć Biblię w epoce Darwina i Einsteina? Czy etyka ma prawo ingerować w wolność badań naukowych? Czy solidarność wobec planety Ziemi, naszego domu, jest obowiązkiem religijnym i czy religia ma jakiś związek z ekologiczną troską o ten dom? To tylko niektóre pytania, jakie poddaje nam pod rozwagę autor tej książki.

 

jak na razie bardziej ją przejrzałem niż przeczytałem, kilku ciekawych rzeczy się dowiedziałem, jednak nie ma tu odpowiedzi wprost, na nurtujące pytania, np. dotyczące okrucieństwa tego świata.

 

książka ta raczej nie dostarcza odpowiedzi, np. jest rozdział o kataklizmach a na koniec są pytania do czytelnika, np.:

 

"W opowiadaniu Julia stwierdziła, że zabicie królika przez myszołowa było okrutne. Ludzie często mówili, iż przyroda jest okrutna, a ewolucja dokonywała się poprzez bezwzględną walkę. Niektórzy ludzie twierdzą, że taki świat nie mógł być stworzony przez kochającego Boga. Czy zgadzasz się z tym poglądem? Czy przyroda jest tylko okrutna? Czy możesz wymienić przykłady na to, że coś dobrego z tego wynika"?

 

Poczytaj o teodycei.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to się w ogóle dziwię, że na świecie nie jest jeszcze prawnie zakazane i co najważniejsze surowo karane odprawianie egzorcyzmów. Ja pier/ole gdzie ja żyję, że ludzie wierzą w to, że stanie przy kimś klecha z książką napisaną ponad 2000 lat temu, przetłumaczoną z 10000 błędów, wykrzyczy parę regułek i diabeł czy inny stwór opuści nawiedzoną duszę, Ludzie wierzą w takie bzdury ze szkodą dla siebie i swoich bliskich. Teoretycznie wszystko ok, niech sobie wierzą i poddają się takim zabiegom, tylko szkoda, że jak już taki trafi w końcu tam gdzie powinien czyli do psychiatryka trzeba płacić za jego leczenie o wiele więcej niż gdyby trafił do lekarza we wcześniejszym stadium choroby.

 

:brawo::uklon: , niczego dodawać już nie trzeba. :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z kolei z tego co ja wiem, dwaj katoliccy duchowni egzorcyści, zostali uznani winnymi za nieumyślne spowodowanie śmierci poprzez „doprowadzenie dziewczyny do śmierci wskutek niedbalstwa”.

 

A na procesie nikt nie chciał odsłuchać podstawowego dowodu - wielogodzinnych taśm z nagranymi egzorcyzmami. A o niedbalstwo to chyba trzeba oskarżać lekarzy, chyba że sąd uznał, że księża niedbale odprawili egzorcyzmy... Żaden ksiądz nie bronił jej dostępu do lekarza, tylko że lekarz nic nie mógł zrobić.

Oskarżonym w tym procesie powinien być szatan, bo to on doprowadził do śmierci, tylko że jak to zrobić, skoro sąd w niego nie wierzy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z kolei z tego co ja wiem, dwaj katoliccy duchowni egzorcyści, zostali uznani winnymi za nieumyślne spowodowanie śmierci poprzez „doprowadzenie dziewczyny do śmierci wskutek niedbalstwa”.

 

A na procesie nikt nie chciał odsłuchać podstawowego dowodu - wielogodzinnych taśm z nagranymi egzorcyzmami. A o niedbalstwo to chyba trzeba oskarżać lekarzy, chyba że sąd uznał, że księża niedbale odprawili egzorcyzmy... Żaden ksiądz nie bronił jej dostępu do lekarza, tylko że lekarz nic nie mógł zrobić.

Oskarżonym w tym procesie powinien być szatan, bo to on doprowadził do śmierci, tylko że jak to zrobić, skoro sąd w niego nie wierzy?

 

Słyszałem o tym. To chyba w Niemczech było, znam sprawę dzięki księdzu Natankowi, bo na swoim kazaniu o tym mówił. Ale niedługo, jak tylko jesienne wybory pójdą pomyślnie, to wróci stara, dobra szkoła i wtedy egzorcyzmy będą obowiązkowe przy każdym zaburzeniu, przy moim borderline też, dlatego przekonam się na własnej skórze, co to była jesień średniowiecza. Btw. refren, jak tam patrole moralności? Jeden chyba ostatnio widziałem, ale spuściłem wzrok, zmieniłem stronę ulicy i przyspieszyłem kroku, dlatego nie mam pewności. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oskarżonym w tym procesie powinien być szatan, bo to on doprowadził do śmierci, tylko że jak to zrobić, skoro sąd w niego nie wierzy?

Wysoki Sądzie, to nie ja zabiłem, to Szatan mnie opętał i posłużył się moim ciałem, aby zabić. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ego, ale ksiądz odprawiający egzorcyzmy nie zabił Annelise.

 

Hans, nie wiem jak partole moralności, pytanie skieruj do tych, którzy plotą te farmazony o jakichś religijnych opresjach, a egzorcyzmy niestety nie będą obowiązkowe, chociaż ja bym w ramach eksperymentu przeegzorcyzmowała uczestników tego forum, może ktoś by wyzdrowiał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

refren, nie chodziło mi o to, że zabił, tylko o możliwe konsekwencje ewentualnej wiary Sądu w Szatana.

 

chociaż ja bym w ramach eksperymentu przeegzorcyzmowała uczestników tego forum, może ktoś by wyzdrowiał.
A ja chciałabym wziąć udział w egzorcyzmach, fajnie by było popatrzeć jak ktoś lewituje, bądź pluje gwoźdźmi... niestety czarownicy tego rytuału, wpuszczają tam tylko swoich wyznawców, czyżby mieli coś do ukrycia? :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szatan może naśladować choroby psychiczne. Są w internecie wykłady egzorcysty. Ja nie wiem, czy psychologia działa, bez Boga to i tak wszystko na nic, lepiej, żeby leczył Bóg niż jakiś psycholog czy psychiatra, który będzie nawiedzony ze swoimi teoriami. Lepiej skupić się na wierze, ostatecznie i tak wszyscy umrzemy kiedyś i teorie psychologiczne szlag trafi, a przed Bogiem będziemy musieli się tłumaczyć.

Szatan tez jest odpowiedzialny za klęski żywiołowe, wypadki, choroby i nierówności społeczne. :mrgreen: a może to Bóg chce sprawdzić wytrwałość ludzi w wierze przez ich ciężkie doświadczanie a nie szatan.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zbychu 1977, książka może być dobra, ale Kołakowski to trudno określić czy był wierzącym czy nie, sam kiedyś oznajmił, że nie odpowiada na takie pytanie ludziom bo uwaza je za nietaktowne czy coś w tym stylu.

 

Otóż mylisz sie,odpowiedział kiedyś na to pytanie,brzmiało ono-A Bóg wie...

A co do książki ,czytałem-genialna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym, żeby któryś z Was(mowa o hejterach modlitw wystawienniczych czy egzorcyzmów) był obecny albo przynajmniej spróbował zrozumieć to i pojąć na czym to polega. Tam nie ma udawania, to nie jest film a ludzie uczestniczący w nich to nie aktorzy. Sam tym faktem byłem zdziwionY. Zawsze myślałem ze coś takiego może istnieć ale nie uwierzyłem póki nie zobaczylem. Boje się przekroczyć granicę i wejść do świata gdzie wszystko będzie tłumaczone brakiem wiary i modlitwy. Istnieją choroby psychiczne i owszem czasem są wynikiem opętania ale sądzę że jest to bardzo Rzadki przypadek. Nie wiem czemu tez obrażacie księzy nazywając ich klechami. Znam księdza który bardzo mi pomaga. Jest normalnym człowiekiem, takim jak ty, tylko ze on oddał się cały Bogu. Widziałem kiedyś na forum zdjęcie gościa który trzymał w zębach krzyż z uśmiechem na twarzy. Takie przypadki uznalbym za nieco podejrzane, ale nie wiem. Moze to tylko choroba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×