Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

104 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      60
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Zenonek, wenla i anfaranil i asntra to moje ostatnie leki.Testowanie tej trojki włąćznie zajelo mi łącznie 14 dni.14 dni podczas ktorych:przez 6 dni efectin,przez 6 anafranil,przez 2 sertralina.Wczesniej blisko 2 lata paroksetyna( w tym miesiac fevarin).

 

Zatem o czym teraz myslisz w celu zmniejszenia objawow odstawiennych ?

 

Myslisz o escilatopramie ? A moze Valdoxan bylby dobry dla Ciebie - ten lek jest chyba najlepiej tolerowanym psychotropem.

 

Z tanich to moze dobry by byl Noveril dla Ciebie ? Dobrze dziala na leki, fobie i dosyc silny antydepresant plus dosyc bezpieczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zenonek, ja nie chce byc na prochach cale życie.jesli nie przetrzymam tego paskudnego okresu to nigdy nie bede miala w glowie normalnie,zdrowo,dobrze jak np.moj psychiatra. :P .Mowie Ci dopiero teraz widze jakie te leki są naprawde.Narkotyki dają szybki efekt i blyskawicznie schodzą a to?Mam zjazd już od 6 dni(masakra),a niewiadomo ile jeszce to potrwa!I ta derealizacja,no zgłupiałam Stary!zamiast pozbywac sie chorob psychicznych,to nowe pojawiaja sie z predkościa światla.

Zenonku ja naprawde doskonale Cie rozumiem-leki kuszą,jest tyle opcji,by bylo lepiej fajniej..ale mowie Ci to jako ex narkomanka-uważaj...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cholerka zaczynam to widziec. Hmmmm zeby chociaz te cholerne leki byly skuteczniejsze tzn. niech by byly te skutki uboczne, odstawienne itp, ale zeby bylo na nich chociaz tam w 70 % normalnie ! Tak jak przy cukrzycy - trzeba dawac ta insuline, ale jest przynajmniej w miare normalnie.

 

Dzisiaj sie wkurzylem, bo bylo calkiem niezle (6 tygow 50 mg Asentry), ale wczoraj nie wziolem dawki i dzisiaj znowu jest zle...

 

K*rwa mac zeby te szajbusy zachedozone wymyslily juz te leki skuteczne tak naprawde skuteczne. NIech beda uboczne skutki itp ale nie beda chociaz naprawde skuteczne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zenonek, to Ci minie o czym piszesz...gdzies po pol roku brania seroxatu,moglam nie wziac pigulki przez 2-3 dni(jak kasy nie mialam) i bylo ok.Bylam u lekarza,wiesz co sie okazalo.?mam wrzody....także to jeszcze jeden minus dlugotrwalego brania leków..oczywiscie nie każdy ma sklonności do wrzodow i nie u każdego wystąpią-ale u mnie są :x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba sertralina zaczyna coraz słabiej na mnie działać, mimo, że działa dobrze. organizm się przyzwyczaił.. we wtorek mam wizytę u psychiatry, porozmawiam z nią. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aree1987, wiesz co u mnie choroba wrzodowa sie zaczela jak mialam ze 13 lat-zapalenie dwunastnicy,etc.Potem zaleczyliśmy ją.Także ja wiem,że jestem podatna...natomiast na pewno nie mam jej od nerwicy z jednego powodu-ja nie mam nerwicy;).Wiesz,takie dlugotrwale branie lekow też nie jest superłagodne dla organizmu tak mysle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadowmere

 

Tylko mialas robione USG czy jakies inne badanie ? Bo latwo o pomylke jezeli chodzi o wrzody. Moj tata leczyl sie 5 lat (!!) na wrzody, a mial kamienie - dowiedzial sie o tym dopiero jak sam sobie wymyslil, ze pojdzie na USG, bo ten jego lekarz to jakis matol.

 

 

Moj raport 6,5 tygodnia 50 MG Sertraliny na depresje reaktywna plus lekka nerwica.

 

Samopoczucie dobre, energia dobra, pozytywne myslenie zalaczone, ale jestem jakis podenerwowany hmmmm czyzby przez to ominiecie jednej dawki ?

 

Zapodalbym sobie 50 mg pernazyny, ale mi sie skonczyla fff

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dwa tygodnie za mną i wszystko leci na łeb na szyję... jednak czuję drobną różnicę - kiedyś, parę lat temu miałam stany depresyjne - czuję, że obecna depresja jest hmmm brak mi słów 'nie prawdziwa', 'sztuczna', jakaś wymuszona... wiem, że obecna moja sytuacja życiowa może potęgować złe samopoczucie (praca, wyjazd chłopaka itp problemy przyziemne...) ale nadal czuję, że jestem zablokowana jakby w jakiejś skorupie - ta depresja, myśli samobójcze są takie desperackie, jakby totalnie nieświadome... jeśli ktoś w ogóle zrozumie o co mi chodzi... cholerna depersonka - brak słów... mam wrażenie w każdym razie, że to ten lek tak mnie izoluje od siebie samej i napędza to złe samopoczucie. Myślę o odstawieniu tego - w razie stanów psychotycznych, cloranxen jest doraźnie więc... czy ten lek odstawić z dnia na dzień czy lepiej stopniowo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie, jak was czytam to mnie trzęsie normalnie. Wy eksperymentujecie z lekami tydzień, dwa, kilka tygodni i już mówicie o działaniu?? W takim czasie to można mieć skutki uboczne co najwyżej, pełne działanie leku pojawia się po conajmniej 2 miesiącach, u mnie jak brałam sertralinę tak właśnie było, a naprawdę dobrze poczułam się po 3 miesiącach...

 

I tego leku nie odstawia się z dnia na dzień, tylko stopniowo :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej

 

ja jestem na szesnastym dniu w tej chwili

mniej wiecej po 7 dniach ustapily efekty uboczne ktore mialem

przez ostatni tydzien czuje sie nieobecny w zyciu, nie zwracam uwagi co ludzie do mnie mowia, ogladam telewizje i nie wiem o czym jest program bo glos do mnie nie dociera

czasami zdarzaja mi sie jakies pozytywne zrywy ale sa krotkie i koncza sie dolkiem

czuje sie tez senny przez wiekszosc dnia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej

 

ja jestem na szesnastym dniu w tej chwili

mniej wiecej po 7 dniach ustapily efekty uboczne ktore mialem

przez ostatni tydzien czuje sie nieobecny w zyciu, nie zwracam uwagi co ludzie do mnie mowia, ogladam telewizje i nie wiem o czym jest program bo glos do mnie nie dociera

czasami zdarzaja mi sie jakies pozytywne zrywy ale sa krotkie i koncza sie dolkiem

czuje sie tez senny przez wiekszosc dnia

To normalne raczej, powinno niebawem minąć. Ja pozytywne efekty sertraliny zaczęłam odczuwać po 2 miesiącach. Warto przeczekać ten czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Staram się skoncentrować na pracy i okazuje się, że nawet pracę coraz trudniej mi wykonywać. Zacinam się (ostatnio na 2godziny) - to takie stany podobne jak REN opisuje... mam trudność z wyjściem z samochodu... jak ma w ogóle coś zrobić - napięcie, niechęć, odraza aż niedobrze czasami się robi... siadam wstaje siadam wstaje zrobię dwa kroki wracam... wiem, że krótko biorę ten lek aby mówić o działaniu pozytywnym ale czy musi działać aż tak negatywnie na początku - czy powinien :?: nie mogę sobie pozwolić na nie pracowanie a w tym stanie jest coraz trudniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś mnie dopadło kręcenie się w kółko :P Kursuje z pokoju do pokoju, z fotela na łużko ...

 

A jak jest u Was z asentra i alkoholem? Wypiłem sobie wczoraj kilka piw a dziś mi się ręce trzęsą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

INFO O SERTRALINIE

 

Sertraliną jest silnym i specyficznym inhibitorem wychwytu zwrotnego serotoniny (5-HT) w komórkach nerwowych w badaniach in vitro, nasila działanie 5-HT u zwierząt. Ma jedynie bardzo słaby wpływ na wychwyt zwrotny noradrenaliny i dopaminy. W dawkach leczniczych, sertraliną blokuje wychwyt serotoniny w płytkach krwi ludzi. W badaniach na zwierzętach nie wykazano, aby lek miał działanie stymulujące, sedatywne, cholinolityczne lub kardiotoksyczne. W kontrolowanych badaniach u zdrowych ochotników, sertraliną nie powodowała sedacji i nie wpływała na sprawność psychomotoryczną. Jako selektywny inhibitor wychwytu 5-HT, sertraliną nie wywiera wpływu na przekaźnictwo katecholaminergiczne. Sertraliną nie wykazuje powinowactwa do receptorów muskarynowych (cholinergicznych), serotoninowych, dopaminergicznych, adrenergicznych, histaminergicznych, GABA lub receptorów benzodiazepinowych. Długotrwałe podawanie sertraliny zwierzętom prowadzi do zmniejszenia liczby i wrażliwości receptorów noradrenergicznych w mózgu. Podobny efekt obserwowano podczas podawania innych leków przeciwdepresyjnych i stosowanych w leczeniu ZO-K.

W badaniach klinicznych sertraliną nie powoduje zwiększenia masy ciała u pacjentów z depresją lub ZO-K; jednakże u niektórych pacjentów, w czasie leczenia sertraliną może wystąpić zmniejszenie masy ciała. Badania prowadzone u ludzi i na zwierzętach nie wskazują, aby zachodziło niebezpieczeństwo nadużywania sertraliny. Wyniki kontrolowanego badania, z wykorzystaniem metody podwójnie ślepej próby oraz grupy kontrolnej otrzymującej placebo, podczas którego badano potencjał uzależniający sertraliny, alprazolamu i d-amfetaminy, nie wskazują, aby sertraliną powodowała występowanie subiektywnych doznań wskazujących na potencjalne działanie uzależniające. Natomiast pacjenci otrzymujący alprazolam i d-amfetaminę uzyskiwali wyraźnie wyższe wyniki w ocenie takich parametrów, jak zadowolenie z przyjmowania leku, euforia lub potencjał uzależniający, niż osoby otrzymujące placebo. W odróżnieniu od d-amfetaminy sertraliną nie wywoływała stymulacji ani lęku, a w odróżnieniu od alprazolamu sedacji ani upośledzenia sprawności psychomotorycznej. Podawanie sertraliny nie powodowało pozytywnego wzmocnienia u małp Rhesus przyzwyczajonych do samodzielnego pobierania kokainy. Sertraliną nie stanowiła także konkurencji dla d-amfetaminy lub pentobarbitalu u małp Rhesus.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś mnie dopadło kręcenie się w kółko :P Kursuje z pokoju do pokoju, z fotela na łużko ...

 

A jak jest u Was z asentra i alkoholem? Wypiłem sobie wczoraj kilka piw a dziś mi się ręce trzęsą.

 

ja od czasu do czasu wypije jakiegos drinka na imprezie i nic mi sie nie dzieje..inna sprawa że stałam sie bardziej ekonomiczna w piciu alko...nieduzo mi trzeba żeby się ululać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

taaa ekonomia :D u mnie to jest tak: wypije dwa piwa to tak jakbym wypil pol, wypije cztery to tak jak bym wypil jedno :D

 

jestem po trzecim tygodniu "kuracji"

zaczyna sie dziac cos pozytywnego ... zrobilem cos dla siebie :D poszedlem do fryzjera, ogolilem sie, kupilem nowe buty :D

w ostatnim czasie (rok albo dwa) zrobilbym to tylko w stanie wyzszej koniecznosci (czyt.: przewrocil bym sie w dziurawych butach o za dluga brode bo grzywka spadla mi na oczy :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heh czysta oszczędność co z tym alko trochu ambiwalentna - bo się zaoszczędzi na leki :lol:

 

mi stukają 3tg uspokoiłam się troszku ale nie wiem czy to do końca mi się podoba bo czuję się taka nieobecna... ale trwam dalej łykam grzecznie pożyjemy zobaczymy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzis jestem czwarty dzien na asentrze, na poczatek dawka pol tabletki czyli dawka 25mg... cierpie na nerwice, fobie spoleczna i lekka depresje przez to wszystko. po 5dniach zaczne dawke 50mg... narazie brak mi jakis konkretnych odczuc pogorszenia czy poprawy, czuje sie objetnie, jak zwykle praktycznie, jedynie pojawila sie suchosc w ustach, ale nie az tak mocna jak na innych lekach, zeslabl apetyt, to akurat mnie dobija, bo normalnie malo jem i w sumie to tyle. brak innych objawow. normalnie prowadze auto i wykonuje inne czynnosci psychofizyczne. zobaczymy jak to bedzie po dawce 50mg.. jak ten lek nie zacznie na mnie dzialac, to zwatpie juz we wszystko... poki co bralem juz kilka tych lekow i zaden niedzialal.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Never

 

Ale jakie leki brales do tej pory i jak dlugo dany specyfik ?

 

Z tymi lekami to jest tak, ze na realna poprawe trzeba czekac najmniej 3 miesiace, wiec odstawianie lekow np po miesiacu (jezeli nie ma skutkow ubocznych)- nie jest dobre.

 

 

Asentra to dosyc delikatny lek i skuteczny lek.

Ja biore 50 mg juz ponad 6 tygodni i jest ok. Zero skutkow ubocznych.

 

Aha widze, ze jestes z KR (jak ja), u jakiego lekarza byles?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

do tej pory bralem chloroprothixen - to w sumie najdluzej bo kilka miesiecy, moze negowal lekko lęki ale nie dzial na mnie zbytnio. skutkow ubocznych zawsze malo mialem po lekach... bralem tez anafranil, ale po tym leku moglem spac 24/7 wiec odstawilem po miechu, byl fatalny, bralem tez cital ale tez slabo dzialal ale to w sumie miesiac tylko. teraz asentre. wkurza mnie tylko bardzo slaby apetyt, a zawsze mialem problemy z przytyciem. do lekarza chodzilem do nfz na batorego (dr komorowska, dr zając) a teraz do scan medicum na armii krajowej. a ty ?

po jakim czasie zaczala dzialac asentra na ciebie? miales suchosc w ustach i brak apetytu ? co ci dolega ogolnie i jak ona pomoga?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio bylem z 2 razy u Jablonskiego, wczesniej z 3 razy u Marszalkowej (przyjmuje w tej przychodni na Slawkowskiej przy rynku).

 

Asentra zaczela dzialac po okolo 4 tygodniach. I od tej pory jest coraz lepiej. Czuje sie calkiem dobrze.

 

Lecze sie na umiarkowana depre reatkywna plus lekka nerwice.

 

To jest moj pierwszy lek tego typu i dziala ok. Zero skutkow obocznych.

 

Dziwne, ze Anafranil nie dziala dobrze na Ciebie, bo to bardzo silny lek- moze za silny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Biorę od 5 dni Asentrę 100mg (rano) + Depakine Chrono 500 (wieczorem). Pierwsze trzy dni po 50 mg. Biorę na: nerwicę lękową + depresja. Działania niepożądane: brak apetytu, poszerzone źrenice + odruch wymiotny psychogenny (mam "pustkę" w głowie odkąd to biorę i odczuwam spokój - dopóki mam zajęcie - jeśli mam odrobinę przerwy wracają do mnie przykre myśli i automatycznie wywołuje to we mnie odruch wymiotny - przy czym nie wymiotuje niczym). Pierwsze 4 dni - znośne. Piąty dzień - piekiełko.

 

O ile Asentra jeszcze nie zdążyła się nasycić w moim organiźmie i nie działa na razie w pełni to odczuwam znaczną stabilizację nastroju dzięki leku Depakine... Da rade po męczarni zasnąć po tym i wyspać się :)

 

Pozdrawiam wszystkich i życzę powrotu do zdrowia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja biore asertin mniej wiecej od 1,5 roku, zaczynalam od dawki 50 mg i to bylo dla mnie objawienie, zero skutkow ubocznych, depresja i leki minely, czulam sie wspaniale, wrecz euforycznie, zmienilam zupelnie podejscie do swiata i ludzi, nawiazalam mnostwo nowych kontaktow, ktore utrzymuje do dzis, a zawsze bylam typem samotnika.

Po okolo pol roku dawka 50 mg przestala na mnie dzialac, psychiatra zwiekszyla ja do 100 mg i bylo lepiej, ale nie da sie tego porownac z poprawa na poczatku. Moje problemy trwaly wlasciwie od zawsze, lekarka caly czas namawiala mnie na terapie, wiec poszlam na terapie analityczna, z ktorej na poczatku listopada ucieklam po pol roku chodzenia. To byla prawdziwa katastrofa, terapia straszliwie mnie rozbila i pogorszyla moj stan, do tej pory nie potrafie sie pozbierac. Terapeutka teoretycznie miala dobre kwalifikacje, ale straszliwie sie z nia skonfliktowalam, nie umiala mi pomoc. Terapia mnie uwstecznila, wrocilam do stanu sprzed brania lekow, znowu jestem straszliwie przygnebiona i kompletnie nie umiem nawiazac kontaktu z nikim.

Od prawie 7 tygodni biore dawke 150 mg i z kazdym dniem czuje sie coraz gorzej, placze praktycznie bez przerwy, mam bardzo silne mysli samobojcze, stracilam nadzieje, ze cokolwiek da sie zrobic. Moj organizm chyba po prostu przyzwyczail sie do asertinu, a ja mam nawrot depresji. Nie mam pojecia, co bedzie dalej, ale zaczynam myslec, ze jedyna ulga moze byc dla mnie smierc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×