Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

124 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      74
    • Nie
      30
    • Zaszkodziła
      20


Rekomendowane odpowiedzi

Vengence, Po części Ciebie rozumiem bo sam w czasie drugiej kuracji wenlafaksyną łykałem ją jak cukierki i nie poczułem żadnego działania. Nie wiem dlaczego tak się stało. Może dlatego, że w czasie pierwszej kuracji brałem Jarvis, a podczas drugiej Prefaxine? Może leki generyczne jednak różnią się między sobą siłą działania? Ogólnie wenlafaksyna to dziwny lek. Z tego powodu, że jeśli już u kogoś zaskoczy to praktycznie ludzie wypowiadają o nim pochlebne opinie, ale właśnie też często nie zaskakuje. Moim zdaniem żeby mieć całkowitą pewność czy wenlafaksyna sprawdzi się w naszym przypadku, należałoby przyjmować lek oryginalny, tzn. Efectin. Podobno też jeszcze Lafactin, Symfaxin, Efevelon i Axyven mają dobre opinie z leków generycznych. Nie wiem - może to jakieś głupoty, ale jednak z czegoś musi wynikać to, że podczas drugiej kuracji danym lekiem antydepresyjnym nie zawsze działa on tak jak działał w czasie pierwszej.

 

Trudno powiedzieć, ja nie chcę wchodzić na temat generyków, bo to jest temat rzeka, ja brałem efectin i brałem zamienniki o powiem ci, że

ja osobiście czułem różnice w działaniu, ale to z pewnością wynika z tego, że kapsuła jest zrobiona z innych substancji, stąd różnice we wchłanialności, ale sądzę, że jak już lek zacznie działać to różnice jeśli jest jest bardzo subtelna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo nie zmienia to faktu, że teraz nie mogę się obejść bez SSRI, przez co przyszłość nie zapowiada się kolorowo, a w dodatku minimum raz w miesiącu mam kilkudniowy nawrót choroby. Jak każdy chciałbym poczytać jakieś rady dotyczące mojego przypadku, które mogą okazać się pomocne, to chyba normalny odruch.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

35szopen, mówił, żebym z sertry przeszła na paroksetynę ale pieprzę to. Nie chcę już tych cholernych SSRI na oczy widzieć. To jest dla mnie męka.

Mam już ochotę sobie głowę upier..lić przy d.pie tak mi wszystko kołuje. Mam hydroxyzynę ale czy ona pomoże na te zawroty i helikoptery? Ona czasem tych odczuć nie nasili?

Przecież odrzuciłam tylko 25mg! Teoretycznie nic nie powinnam poczuć. Oj nie służy mi ta grupa leków, nie służy. :-|

 

Proponował Ci zamianę na inne SSRI? Przecież jak jeden lek z tej grupy Ci nie służy to inne SSRI tak samo, Mi powiedział że z SSRI żegnam się na zawsze. A hydroxyzyna działa uspakajająco, wiec o nasileniu zawrotów głowy nie mam mowy. Widocznie Twój organizm jest bardzo wrażliwy skoro tak reaguje nawet przy odstawieniu min. dawki.

 

 

 

 

 

Dark Knight, a co ma do tego uroda? :?

Jak mam się nie przejmować, skoro bardzo źle się czuję?! Leczę się na nerwicę lękową, depresję mam już opanowaną.

 

Hm...... intuicja i obserwacja własnego organizmu mówi mi ,ze chyba pójdę Twoją drogą. Zobaczymy co lekarz powie 27list. Odstawiłem sertagen i depresja nie wraca :great: ale nerwica mi chyba pozostała. Wystarczy ,że mi ktoś "zagra na nerwach" i poźniej mam oprócz poszeżonych źrenic, ataki niepokoju i szumu w głowie. Nie wiem czy prawidłowo się zdiagnozowałem ale wydaje mi się ,że to nerwica. Dochodzi jeszcze jeden problem sam zapach naftalenu, dopalaczy, bierne wdychanie dymu tytoniowego czy dymu z marihuany powoduje u mnie nerwowosć i objawy o których pisałem tu powyżej. To mnie zastanawia....czy to czasem nie jakaś alergia?

 

 

 

Co ma duzo jestes piekna to zawsze jakis plus musisz we wszystkim szukac plusow a na nerwice predzej czy pozniej znajdziesz jakis lek jak dlugo sie leczysz ??

 

Dla czego nie używasz kropek? Trudno się czyta i nie wiadomo o co chodzi. A od kiedy to uroda jest pomocna w leczeniu nerwicy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proponował Ci zamianę na inne SSRI? Przecież jak jeden lek z tej grupy Ci nie służy to inne SSRI tak samo, Mi powiedział że z SSRI żegnam się na zawsze. A hydroxyzyna działa uspakajająco, wiec o nasileniu zawrotów głowy nie mam mowy. Widocznie Twój organizm jest bardzo wrażliwy skoro tak reaguje nawet przy odstawieniu min. dawki.

 

No właśnie, też średnio rozumiem jego pobudki... Jeśli jutro będzie tak samo ch...wo jak w ostatnich dniach, to spróbuję z tą hydroxyzyną. Dzięki za radę. Strasznie mnie ta sertra męczy. Zarówno przy starcie, zwiększaniu/zmniejszaniu dawki, jak i odstawieniu. Brałam kiedyś fluoksetynę i aż takich jazd nie miałam.

 

Hm...... intuicja i obserwacja własnego organizmu mówi mi ,ze chyba pójdę Twoją drogą. Zobaczymy co lekarz powie 27list. Odstawiłem sertagen i depresja nie wraca :great: ale nerwica mi chyba pozostała. Wystarczy ,że mi ktoś "zagra na nerwach" i poźniej mam oprócz poszeżonych źrenic, ataki niepokoju i szumu w głowie. Nie wiem czy prawidłowo się zdiagnozowałem ale wydaje mi się ,że to nerwica. Dochodzi jeszcze jeden problem sam zapach naftalenu, dopalaczy, bierne wdychanie dymu tytoniowego czy dymu z marihuany powoduje u mnie nerwowosć i objawy o których pisałem tu powyżej. To mnie zastanawia....czy to czasem nie jakaś alergia?

 

Nie wiem co na Ciebie działa, a co nie. Nie sugeruj się moim przypadkiem. ;) A lekarzowi mówiłeś o tych podejrzeniach co do nerwicy?

Hmm... alergia? Raczej nie... A brałeś/paliłeś kiedyś? Ja paliłam zioło, papierosy i teraz też drażnią mnie te zapachy. Nie kuszą ale wkurzają. Ciekawe co by było, jakby mój nos po latach wyniuchał amfetaminę... :twisted:

 

A od kiedy to uroda jest pomocna w leczeniu nerwicy?

 

Otototototooo... Co ma piernik do wiatraka? > Problemem prędzej jest świadomość swojej urody, czyli pewność siebie. We mnie za wiele tej cechy nie ma.

Może to i lepiej. Mój brat ma mądre powiedzonko na ten temat: Dobrze gdy kobieta jest ładna, ale jeszcze lepiej, gdy sobie z tego nie zdaje sprawy. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm...... intuicja i obserwacja własnego organizmu mówi mi ,ze chyba pójdę Twoją drogą. Zobaczymy co lekarz powie 27list. Odstawiłem sertagen i depresja nie wraca :great: ale nerwica mi chyba pozostała. Wystarczy ,że mi ktoś "zagra na nerwach" i poźniej mam oprócz poszeżonych źrenic, ataki niepokoju i szumu w głowie. Nie wiem czy prawidłowo się zdiagnozowałem ale wydaje mi się ,że to nerwica. Dochodzi jeszcze jeden problem sam zapach naftalenu, dopalaczy, bierne wdychanie dymu tytoniowego czy dymu z marihuany powoduje u mnie nerwowosć i objawy o których pisałem tu powyżej. To mnie zastanawia....czy to czasem nie jakaś alergia?

 

Nie wiem co na Ciebie działa, a co nie. Nie sugeruj się moim przypadkiem. ;) A lekarzowi mówiłeś o tych podejrzeniach co do nerwicy?

Hmm... alergia? Raczej nie... A brałeś/paliłeś kiedyś? Ja paliłam zioło, papierosy i teraz też drażnią mnie te zapachy. Nie kuszą ale wkurzają. Ciekawe co by było, jakby mój nos po latach wyniuchał amfetaminę... :twisted:

 

Co do leków to oczywiście że nie będę się sugerował bo to lekarz bedzie je dobierał a nie ja. Lekarz o tych podejrzeniach nic nie wie bo byłem u niego na początku listopada a wtedy byłem świeżo po przebytym LZS. Dla tego też sertagen odstawiłem z dnia dzień juz na zawsze. U mnie sytuacja z objawami jest dość skomplikowana bo nie do końca wiadomo czy to jeszcze objawy odstawienia sertagenu czy już objawy nerwicy(a wiele z nich jest takich samych) cz może jedno i drugie się zazębiło. Wizytę mam 27, mam nadzieje że do tej pory to wszystko będzie bardziej przejrzyste. to i lekarzowi bedzie łatwiej mnie zdiagnozować.

Tak paliłem kiedyś fajki w średnich ilosciach a zioło to sporadycznie bo mnie zawsze stymulanty pociągały a nie zamulacze. Drażni mnie kazdy dym a tylko nawdychanie się dymu tytoniowego powoduje u mnie wydzieline z oskrzeli- reakcja alergiczna. Nigdy jednak żaden zapach ani dym nie powodował u mnie takich objawów o jakich pisałem wcześniej. najgorzej reaguje na zapach naftalenu i dopalaczy typu 5-dbfpv. Przez ten ostatni dostałem LZS i wylądowałem na w szpitalu. Zastanawiam się czy moze by do rodzinnego zapisać się i pogadać z nim co on na to bo na psychiatrę to muszę czekać do 27go.

Myślę ,że jesli się nigdy nie zatrułaś amfetaminą ani nie masz traumatycznych wspomnień z używania jej to nie powinno nic wydarzyć po jej powąchaniu. Mimo wszystko nie rób tego. :nono:

 

 

 

A od kiedy to uroda jest pomocna w leczeniu nerwicy?

 

Otototototooo... Co ma piernik do wiatraka? > Problemem prędzej jest świadomość swojej urody, czyli pewność siebie. We mnie za wiele tej cechy nie ma.

Może to i lepiej. Mój brat ma mądre powiedzonko na ten temat: Dobrze gdy kobieta jest ładna, ale jeszcze lepiej, gdy sobie z tego nie zdaje sprawy. :P

 

A to zdjęcie w awatarze, to Ty jesteś? ....Twój brat ma racje. Niestety silna świadomość własnej atrakcyjności ma destrukcyjne skutki dla osobowosci. Z taką osobą ciężko jest wytrzymać i na odwrót. Z osobą niedowartościowaną o bardzo niskim poczuciu własnej wartości jest identycznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Im człowiek jest bardziej kumaty tym bardziej ma ciężej jeśli idzie o tego typu choroby, głąb nie skuma, nie będzie drążył w chorobie, a nawet jeśli zacznie się tym interesować to nic nie zrozumie, inteligenty zjada wszystko na śniadanie i to jest największy problem, bo wszystko rozumie, wie, że nic na niego nie działa bądz działa zle, jeżeli do tego jest wrażliwy to już jest po prostu iść tylko z liną i do lasu. :tel::pirate:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Proponował Ci zamianę na inne SSRI? Przecież jak jeden lek z tej grupy Ci nie służy to inne SSRI tak samo, Mi powiedział że z SSRI żegnam się na zawsze. A hydroxyzyna działa uspakajająco, wiec o nasileniu zawrotów głowy nie mam mowy. Widocznie Twój organizm jest bardzo wrażliwy skoro tak reaguje nawet przy odstawieniu min. dawki."

35szopen, Całkowicie nie zgadzam się z Twoim twierdzeniem, że jeśli komuś nie służy jeden z SSRI to tak samo będzie z kolejnymi. U mnie paroksetyna zupełnie się nie sprawdziła, za to sertralina jak najbardziej. Sertralina też ma u mnie działanie wyciszające, uspokajające.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Proponował Ci zamianę na inne SSRI? Przecież jak jeden lek z tej grupy Ci nie służy to inne SSRI tak samo, Mi powiedział że z SSRI żegnam się na zawsze. A hydroxyzyna działa uspakajająco, wiec o nasileniu zawrotów głowy nie mam mowy. Widocznie Twój organizm jest bardzo wrażliwy skoro tak reaguje nawet przy odstawieniu min. dawki."

35szopen, Całkowicie nie zgadzam się z Twoim twierdzeniem, że jeśli komuś nie służy jeden z SSRI to tak samo będzie z kolejnymi. U mnie paroksetyna zupełnie się nie sprawdziła, za to sertralina jak najbardziej. Sertralina też ma u mnie działanie wyciszające, uspokajające.

 

Ja też sie nie zgodzę, podobnie jak szaraczek. Lexapro nie działał na mnie np. wcale, a seroxat (paroksetyna) I asertin (sertralina) juz tak.

 

Ja mam dawkę sertraliny 50mg + terapia I jestem taka lekko pobudzona, więc cięzko mi stwierdzić czy to sertralina na mnie działa pobudzająco, czy może dawka jest za mała, czy też terapia - początki - pogorszyły samopoczucie - bo to ponoć normalne (terapia wyzwala we mnie taaakie negatywne uczucia, że mam ochotę niektórych znienawidzić do końca życia).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość abstrakcyjna

Czy jest jakiś lek na sen, po którym szybko bym zasnęła, ale ma działanie krótkotrwałe? Tzn nie będę po nim spała 12 h albo nie będę miała problemów z wybudzeniem się. Ja mam problem z zaśnięciem, ale potem jakoś śpię. Ostatnio zasypiam około 3h. Jestem wykończona. A rano się dobudzić nie mogę. Cierpię na przewlekłe zmęczenie i mogę spać po 10-12 h, dlatego potrzebuję leku, który nie będzie tego nasilał. Próbowałam hydroxyzynę, ale działała kiepsko. Brałam też Lorafen, po którym śpię przynajmniej 12 h. Afobam nie działa na mnie, a nie wiem czy mogę jeszcze bardziej zwiększyć dawkę. Najszybciej zasypiałam po Ketrel, bo zwalał mnie z nóg, ale po nim też śpię minimum 12h. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy jest jakiś lek na sen, po którym szybko bym zasnęła, ale ma działanie krótkotrwałe? Tzn nie będę po nim spała 12 h albo nie będę miała problemów z wybudzeniem się. Ja mam problem z zaśnięciem, ale potem jakoś śpię. Ostatnio zasypiam około 3h. Jestem wykończona. A rano się dobudzić nie mogę. Cierpię na przewlekłe zmęczenie i mogę spać po 10-12 h, dlatego potrzebuję leku, który nie będzie tego nasilał. Próbowałam hydroxyzynę, ale działała kiepsko. Brałam też Lorafen, po którym śpię przynajmniej 12 h. Afobam nie działa na mnie, a nie wiem czy mogę jeszcze bardziej zwiększyć dawkę. Najszybciej zasypiałam po Ketrel, bo zwalał mnie z nóg, ale po nim też śpię minimum 12h. :roll:

 

Zolpidem jest dobry, doraznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie proszę czy Afobam działa błyskawicznie chodzi mi o to czy jak go się weznie to załóżmy że w ciągu kilku minut zaczyna działać i jak on zadziała uspokoi mnie czy wyłączy całkowicie czy usnę po nim?Pytam bo pierwszy raz w życiu miałbym go wziąść .Albo jak to jest pierwszy raz to może hydroxyzyna by zadziałała.Chodzi głównie o natrętne myśli

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość abstrakcyjna

Vengence, Dziękuję. Słyszałam właśnie o tym leku.

Kontrast, Nie próbowałam. Brałam tylko to co napisałam w poście. Za dwa tygodnie mam wizytę u psychiatry to zagadam o coś na sen.

deny39, Skąd mamy wiedzieć jak zadziała na Ciebie dany lek? ;) Leki działają na każdego inaczej. Po prostu musisz spróbować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Abstrakcyjna mam pytanie odnosnie twojego zasypiania. Czy lezysz w łóżku z otwartymi oczami przy zgaszonym swietle bez telewizora i komputera i nie mozesz zasnać czy moze jest na odwrót. Moze jest cos co przeszkadza ci w zasypianiu. Ja np. nie lubie zasypiać kompletnie po ciemku. Za to przy jakims filmie i do tego 25mg ketrelu zasypiam odrazu. Na tą chwile. A tak normalnie gdy jestem zdrowy i nie mam depresji to padam jak kaczka po calym aktywnym dniu i nie musze brac nic na sen....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

abstrakcyjna, na mnie nasennie dobrze działał i działa zolpidem. Niestety uzależnia.

 

Dark Knight, coś Ty się tak uczepił tego wyglądu?! Nijak mi mój wygląd nie pomaga, ani nie przeszkadza w nerwicy, w tym, że czuję się samotna, że się wciąż boję. Powiem Ci coś więcej. Osoba brzydsza albo pewna siebie, zadbana, odpicowana i z głową uniesioną do góry wygląda stokroć piękniej ode mnie, tej niby "ładniejszej". Niewyspanej, nieumalowanej, rozczochranej, w spranych spodniach i wypiekach od wiecznych lęków i kołatań serca twarzy. Nie, nie uważam się za ładną. Gdy się odstrzelę, to jestem "ładna" ale wiesz jakie słowo jest tu adekwatniejsze? ZROBIONA. ZATUSZOWANA. UKRYTA POD WARSTWĄ MAKE UPów. Mojego wnętrza zatuszować jednak tak prosto się nie da.

Także skończ pierniczyć... Może autentycznie pięknym ludziom pomaga, nie wiem. Nie zaliczam się do takich. Ale znam wielu pięknych i nieszczęśliwych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość abstrakcyjna

Niecierpliwy30, Kładę się. Gaszę światło. Bez komputera. Ja muszę mieć ciszę i ciemność. Ale mam cholerne, głupie natręctwo. Chodzenia do toalety przed snem. Moim zdaniem to ciężkie do zrozumienia z boku. I to ma ogromny wpływ na moje zasypianie. Poza tym lezę i czuję, że sen nie przychodzi. Dopiero po 2-3 h takiego leżenia odlatuję.

Psychotropka`89, Ile śpisz po tym leku? Tak jak pisałam ja potrzebuję tylko, żeby zasnąć. A nie, żeby po tym spać długo, a tak działają na mnie inne leki. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

abstrakcyjna, miałam ten sam problem co Ty. Nie chciałam być zombie, tylko ZASYPIAĆ, bo nie miałam kłopotów z wybudzaniem, jedynie z samym zaśnięciem. Lek działa krótko 4-6 godzin. Na początku możesz czuć zmułę na drugi dzień ale to szybko mija. Radziłabym Ci jedynie danie sobie tych 6-8 h snu, bo ja parę razy zrobiłam błąd. Brałam zolpidem i po 4-5 godzinach urządzałam "pobudkę". Budziłam się, jadłam, wychodziłam do pracy ale... nie pamiętałam tego! Zolpidem robi duże dziury w pamięci i dla własnego bezpieczeństwa daję sobie zawsze te minimum 7 godzin snu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

abstrakcyjna to ci wspolczuje. Lezec 2-3 godz. w takiej ciszy i nie moc zasnac to musi sie bardzo dlużyc...

Powiedz mi jak u ciebie idzie kuracja sertraliną. Jakies spostrzezenia. Cos sie ruszylo, odezwalo. U mnie narazie dalej katastrofa ale dzisiaj lekarz zwiekszył dawke tak wiec jest nadzieja. Pytam bo zaczelismy branie serty o podobnym czasie....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość abstrakcyjna

Niecierpliwy30, Ja nie czuję nic. Ani dobrego ani złego działania. Jedynie te problemy z zasypianiem. Mam wizytę za dwa tygodnie. Myślę, że mi podwyższy dawkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×