Skocz do zawartości
Nerwica.com

PREGABALINA (Egzysta, Linefor, Lyrica, Naxalgan, Pragiola, Preato, Pregabalin Accord/Mylan/ Pfizer/ Sandoz/ Sandoz GmbH/ STADA/ Zentiva, Pregamid, Tabagine)


tekla67

Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

193 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      138
    • Nie
      42
    • Zaszkodziła
      16


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 29.05.2019 o 19:02, Sharon456 napisał:

 

No to super, coś rusza 🙂 Z tym spaniem to i u mnie coś zaczyna się właśnie dziać, ale nie wiem na ile to kwestia leku a na ile po prostu ostatnich dosyć emocjonalnych wydarzeń. Na razie mam zwiększoną dawkę i idzie 75-0-75, czyli doszła dawka rano. Zobaczymy jaki będzie efekt, bo na razie chyba mój organizm się przyzwyczaja do większej ilości leku. Miałam dosyć ... dziwne doświadczenia 😅

 

 

Tutaj się zgodzę. Zajrzałam na nie swego czasu jak szukałam informacji o Afobazolu. To forum chyba bardziej jest nastawione na ekstremalne doświadczenia niż faktyczne leczenie i walkę z zaburzeniami.

Dalej biorę 225mg - efekt przeciwbólowy jakiś jest ale ta dawka raczej jest za mała. 15.06 wejdę na 300mg. Spać nie mogę nadal teraz to już o 4 wstaje i książki czytam :( . W dzień nie jestem senny, natomiast około 23 lecę z nóg i zasypiam jak kamień. Nastrój mam ok.  Obserwując swój stan nadal uważam ze środek wpływa pozytywnie na pewność siebie, ale i tez na odwagę w podejmowaniu rożnych działań. Z perspektywy czasu widzę (mogę potwierdzić co pisałem wcześniej) ze jestem mniej ostrożny, mniej zachowawcy, bardziej ufam sobie i innym - nie wiem czy to akurat jest korzystne. Jeśli chodzi o libido na razie wszytko działa jak trzeba, a może jest i lepiej 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, jestem tutaj nowy, na wstępie życzę wszystkim dużo zdrowia i żebyście wygrali z tym wszystkim!

Do rzeczy, byłem dzisiaj u psychiatry bo od dłuższego czasu nie czuję się najlepiej, ciagłe myślenie co to będzie jak to będzie itp, często w różnych sytuacjach mocne pocenie się, typowa nerewica lękowa. Wcześniej przyjmowałem citabax 20mg ale najwyraźniej przestał działać i psychiatra przepisała mi Pregabaline, żeby brać pierw po 75mg rano i na wieczór a jak nie będzie poprawy to po tygodniu zwiększyć do po 150mg, trochę się boję przyjmowania tego leku, czy jest on skuteczny? Dodam też że nie mam chęci na nic, najchętniej to bym cały czas siedział w domu, często problemy z apetytem, problemy ze spaniem, z samym zaśnięciem jak i też budzę się w nocy i nad ranem, nic mnie nie cieszy.

Chcę też zacząć jakąś terapię żeby dowiedzieć się skąd biorą się u mnie te wszystkie lęki...

Pozdrawiam, Damian. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Sympatyczny27 napisał:

Pregabalina Ci pomaga,a w profilu masz 3 leki i to w porządnych dawkach,a mimo to masz wpisane ze doraźnie bierzesz jeszcze klony /alprazolaam/lub lorazepam ,ciekawe czy sama pregabalina by Ci pomogla .

 

Ale benzodiazepiny jak NAPISAŁEM, biorę doraźnie 🙂 Jeszcze nikogo z niczego nie wyleczyły, w sumie jak wszystkie leki. Miałem styczność z benzodiazepinami i wiem jak kończy się ich nadużywanie. Z odstawieniem pregabaliny nigdy nie miałem problemów, a benzodiazepin - tak. Wiem jak czuję się na co dzień bez pregabaliny i bez. Nie jest to cudowny lek, jak żaden zresztą, ale coś tam pomaga. Jeśli uważam, że coś mi pomaga, to dlaczego mam tego nie brać. A lekarz powiedział, że ma Ci to klonazepam zastąpić bo pregabalina pomaga odstawiać benzodiazepiny bezboleśnie i nie wiem czy w jakimś stopniu nie naprawiać tego co tam napsuły (ale tego pewien nie jestem dlatego zaznaczam).

 

17 minut temu, mekeke91 napisał:

od piątku zaczynam 🙂 a powiedzcie mi czy mogę przy tym leku wypić kilka piw? Max 4?

4 piwa to kilka? 4 piwa to już dużo. Nikt Ci nie udzieli na to pytanie odpowiedzi bo sam zadecydujesz. Przy lekach z reguły nie powinno się pić alkoholu. Szczególnie 4 piw. To spora ilość. 99% ludziom nic się nie stanie, ale nigdy nie wiesz czy nie należysz do tego pechowego 1%. Ja wypiję czasem jedno czy dwa i nic mi nie jest, ale nie więcej. Ale jak na Ciebie zadziała to tego nie wie nikt. 

A i jeszcze jedna sprawa, na początku brania pregabaliny możesz czuć się "pijany" nie pijąc nic :D niektórzy tak mają przez pierwsze kilka dni, sam to przechodziłem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pregabalina ma sie tak do odstawienia benzodiazepin jak karmi do wódki ,szczegolnie jesli chodzi o clonazepam .Benzodiazepiny nie są neurotoksyczne ,nie uszkadzają OUN ,takze pregabalina nie ma nic do naprawiania . Poprostu uzalezniaja ,a wyjscie z tego uzaleznienia na czystą ,to jakis rok abstynencji .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ogólnie to jest mi strasznie ciężko z tym jak się czuję, nie radzę sobie z tym... nawet teraz czuję te pocenie na czole... nie żebym miał jakieś myśli samobójcze itp ale po prostu jestem już meeeega zmęczony psychicznie, a dlatego że psychicznie to i fizycznie... ale nie poddaje się, nie mogę, chcę żyć normalnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mylisz się. Benzodiazepiny uszkadzają układ GABA. Co nie znaczy, że nieodwracalnie. Właśnie jeśli trafisz na kumatego lekarza, to do odstawienia benzodiazepin przepisze Ci pregabalinę. Bo ona pomaga schodzić z dawek z mniejszym bólem. Sam kiedyś odstawiałem i pregabalina bardzo mi pomagała. Bez niej była katorga. I jeśli mowa o wódce, to może Cię to zdziwi, ale wódka zmniejszy objawy abstynencyjne odstawienia benzo. Bo to WSZYSTKO działa na GABA. Pojedz klonazepam 20 lat, to zobaczysz czy wszystko wróci do normy po roku abstynencji.

 

@mekeke91, tym bardziej nie pij alkoholu jak zaczynasz leczenie. Układ GABA jest równie ważny jak serotoninowy i dopaminowy. Tylko, że lekarze o tym zapominają. To dlatego benzodiazepiny i alkohol tak niszczą. 

Edytowane przez Elme

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Elme napisał:

Mylisz się. Benzodiazepiny uszkadzają układ GABA. Co nie znaczy, że nieodwracalnie

Poprosze jakie dowody na to ze uszkadzaja uklad GABA ,jakies publikacje typu pubmed lub cos podobnego .

Benzodiazepiny nie są neurotoksyczne (alkohol jest) .Jesli chodzi o wplyw na GABA ,to doprowadzaja do jego rozregulowania.Co najwyzej mozesz miec zmiany biochemizne w mózgu,ale nie jego uszkodzenie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Sympatyczny27 napisał:

Nic mi nie mow o tym leku .Jego dzialanie przeciwlękowe jest zerowe jak dla mnie ,moze na jakies leekkie nerwice sie u kogos nadaje ,jednak jak ktos ma powazną ,to dla niego to są cukierki . Mi kiedys lekarz to zapisal,i powiedzial ze to ma mi clonazepam zastapic :D:D

 

Może dla Ciebie jest zerowe, ale dla innych może być bardzo dobre. Leki na każego działają w inny sposób i raczej uogólnianie nie jest najlepszym pomysłem. Nawet przy poważnych nerwicach mogą komuś pomagać. To tak jakbym ja zaczęła najeżdżać na Citaxin że jest beznadziejnym lekiem, bo po połówce mnie zmiotło że przez kilka godzin nie mogłam dojść do siebie. Miałam stany lękowe, które mi utrudniały funkcjonowanie i GAD pełną parą. Owszem, stany lękowe nie zniknęły, ale ataki paniki nie są już tak silne a myśli katastroficzne zostały mocno osłabione. Pregabalina jest stosowana głównie w GAD, więc też na inne rodzaje nerwic idą inne leki.
 

9 godzin temu, martinma napisał:

Dalej biorę 225mg - efekt przeciwbólowy jakiś jest ale ta dawka raczej jest za mała. 15.06 wejdę na 300mg. Spać nie mogę nadal teraz to już o 4 wstaje i książki czytam :( . W dzień nie jestem senny, natomiast około 23 lecę z nóg i zasypiam jak kamień. Nastrój mam ok.  Obserwując swój stan nadal uważam ze środek wpływa pozytywnie na pewność siebie, ale i tez na odwagę w podejmowaniu rożnych działań. Z perspektywy czasu widzę (mogę potwierdzić co pisałem wcześniej) ze jestem mniej ostrożny, mniej zachowawcy, bardziej ufam sobie i innym - nie wiem czy to akurat jest korzystne. Jeśli chodzi o libido na razie wszytko działa jak trzeba, a może jest i lepiej 🙂 

 

Trzymam kciuki, aby coś ruszyło w końcu lepiej 🙂 Zamieniłabym się, bo ja mam całkowite przeciwieństwo. W dzień jestem senna, jak zamykam oczy to prawie zasypiam. Siedzieć mogę do późna, ale z rana zwlec się - ciężko. Działania podobnego jak u Ciebie, że zwiększa pewność siebie nie widzę, ale mam małą dawkę. Nastrój - bardzo niestabilny, od euforii do totalnego doła w przeciągu godziny? Ale ja też mam jeszcze inne leki i inną sytuację, więc to też swoje robi.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, mekeke91 napisał:

Witam, jestem tutaj nowy, na wstępie życzę wszystkim dużo zdrowia i żebyście wygrali z tym wszystkim!

Do rzeczy, byłem dzisiaj u psychiatry bo od dłuższego czasu nie czuję się najlepiej, ciagłe myślenie co to będzie jak to będzie itp, często w różnych sytuacjach mocne pocenie się, typowa nerewica lękowa. Wcześniej przyjmowałem citabax 20mg ale najwyraźniej przestał działać i psychiatra przepisała mi Pregabaline, żeby brać pierw po 75mg rano i na wieczór a jak nie będzie poprawy to po tygodniu zwiększyć do po 150mg, trochę się boję przyjmowania tego leku, czy jest on skuteczny? Dodam też że nie mam chęci na nic, najchętniej to bym cały czas siedział w domu, często problemy z apetytem, problemy ze spaniem, z samym zaśnięciem jak i też budzę się w nocy i nad ranem, nic mnie nie cieszy.

Chcę też zacząć jakąś terapię żeby dowiedzieć się skąd biorą się u mnie te wszystkie lęki...

Pozdrawiam, Damian. 

Biorę ten lek od miesiąca. Aktualna dawka 225 mg. Jóź po kilku daniach brania dawki 75mg lek wpłynął (i wpływa nadal) bardzo pozytywnie na chęć do działania, robienia czegokolwiek byle by robić a nie siedzieć. Lek u mnie wpływa też na poczucie pewności siebie odwagę... Generalnie, pod wzgledem psychiki jest chyba dobrze. Tyle że krótko sypiam (około 5 h), zasypiam błyskawicznie, np. o 23 głowa do poduszki i śpię, ale wówczas o 4 rano muszę wstać (bo już nie śpię od 3-ciej) i zacząć działać (przeważnie czytam książki).  W dzień w ogóle nie jestem senny, zmęczony. Wydaje mi się że mam nadwyżki energii - spalam je np. po robocie jeżdżąc codziennie rowerem.

U mnie to wszystko to efekty uboczne, bo biorę ten lek przeciwbólowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, mekeke91 napisał:

od piątku zaczynam 🙂 a powiedzcie mi czy mogę przy tym leku wypić kilka piw? Max 4?

Ja biorę lek od miesiąca. Aktualna dawka 225mg na dobę. W tym czasie parę razy zdarzyło mi się wypić piwo, czy kieliszek wina, a raz wypiłem nawet 4 mocne piwa (7,2%) i nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło. Tak było w moim przypadku, więc jest to tylko moje subiektywne odczucie, i nie mogę wyrokować że tak będzie i u innych.

Myślę ze nie ma co schizować, bo zapewne kieliszek wina (na imieninach matki) czy jedno piwo (przy grillu) specjalnie nie zaszkodzi, nie mniej jednak NIE POLECAM MIESZANIA ALKOHOLU Z LEKAMI!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Sharon456 napisał:

 

Może dla Ciebie jest zerowe, ale dla innych może być bardzo dobre. Leki na każego działają w inny sposób i raczej uogólnianie nie jest najlepszym pomysłem. Nawet przy poważnych nerwicach mogą komuś pomagać. To tak jakbym ja zaczęła najeżdżać na Citaxin że jest beznadziejnym lekiem, bo po połówce mnie zmiotło że przez kilka godzin nie mogłam dojść do siebie. Miałam stany lękowe, które mi utrudniały funkcjonowanie i GAD pełną parą. Owszem, stany lękowe nie zniknęły, ale ataki paniki nie są już tak silne a myśli katastroficzne zostały mocno osłabione. Pregabalina jest stosowana głównie w GAD, więc też na inne rodzaje nerwic idą inne leki.
 

 

Trzymam kciuki, aby coś ruszyło w końcu lepiej 🙂 Zamieniłabym się, bo ja mam całkowite przeciwieństwo. W dzień jestem senna, jak zamykam oczy to prawie zasypiam. Siedzieć mogę do późna, ale z rana zwlec się - ciężko. Działania podobnego jak u Ciebie, że zwiększa pewność siebie nie widzę, ale mam małą dawkę. Nastrój - bardzo niestabilny, od euforii do totalnego doła w przeciągu godziny? Ale ja też mam jeszcze inne leki i inną sytuację, więc to też swoje robi.

 

ja mam cały czas dopałkę, np. dziś rano zepsuła mi się bateria prysznicowa (sic!) - w ogóle mnie to nie ruszyło - od razu znalazłem nowa w sklepie i po robocie będę montował. Znam siebie i wiem co piszę - wcześniej bym utyskiwał na zły los, wydatki, wysiłek, stratę czasu...  przez pół dnia (albo i dłużej) i kombinował jak tu naprawić co zepsute , a teraz po prostu idę po robocie do sklepu, do sąsiada po odpowiedni klucz i wymieniam. Jest to dla mnie naprawdę nowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ps. uzupełniając powyższe dodam ze wstałem dziś 3:30,  i po zdiagnozowaniu wyzej opisanej awarii oraz ułożeniu w głowie planu działania na resztę dnia, wziąłem się za lekturę:  "O stawaniu się stoikiem. Czy jesteście gotowi na sukces?" Tomasza Mazura - bardzo adekwatna pozycja dla mojego aktualnego stanu psychicznego 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×