Skocz do zawartości
Nerwica.com

PREGABALINA (Egzysta, Linefor, Lyrica, Naxalgan, Pragiola, Preato, Pregabalin Accord/Mylan/ Pfizer/ Sandoz/ Sandoz GmbH/ STADA/ Zentiva, Pregamid, Tabagine)


tekla67

Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

223 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      158
    • Nie
      47
    • Zaszkodziła
      21


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 31.05.2025 o 11:00, MiśMały napisał(a):

Ja również, gdy odstawię pregabalinę, to zaczyna mi się obniżać napęd i nastrój, mimo brania 2 antydepresantów i 2 neuroleptyków z działaniem antydepresyjnym.

 

Oprócz tego zaczynają mnie nękać nostalgie po utraconym związku, przejmowaniem się, że zostałem już sam, bez jakichkolwiek znajomych. Obawy i czarne scenariusze o przyszłości. 

 

Dlatego wytrzymuję kilka dni bez i pokornie do niej wracam i objawy cudownie znikają.

 

A dlaczego tego leku nie lubię? Bo trudno na nim schudnąć i mam wrażenie, że mam na nim bardziej nalaną twarz.

Bardziej fizycznie zwala z nóg hmmm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Franzprzygidnik napisał(a):

Ja przez prawie 5 lat brałem dawkę 150 i było git 

 

natomiast obecnie mam tak że rano mnie strasznie muli a potem pobudza 

 

zestaw to 

 

mirta 30, bromocorn 2,5 Pragiola 75 rano solian 50

Jak było git to czemu odszedłeś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra więc nie będę się rozpisywał jak to było itp ale do rzeczy 

 

Obecnie biore 

rano 50 solianu 

mirta 30 wieczorem 

Pragiola 75 wieczorem 

bromocorn 2,5 wieczorem 

 

i teraz do rzeczy mam pytanie gdzieś od 1 czerwca wróciły nerwicowe stany rano niepokój lęk zmulenie i dziwne pobudzenie, zniechęcenie  i gdzieś dopiero od 16/17 się polepsza i zastanawiam się właśnie coś się /cenzura/ od/cenzura/o czy pogoda na to wpłynęła czy nerwica wróciła i rozważam zwiększenie pragebaliny do 150 albo solianu do 100/75 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra więc nie będę się rozpisywał jak to było itp ale do rzeczy 

 

Obecnie biore 

rano 50 solianu 

mirta 30 wieczorem 

Pragiola 75 wieczorem 

bromocorn 2,5 wieczorem 

 

i teraz do rzeczy mam pytanie gdzieś od 1 czerwca wróciły nerwicowe stany rano niepokój lęk zmulenie i dziwne pobudzenie, zniechęcenie  i gdzieś dopiero od 16/17 się polepsza i zastanawiam się właśnie coś się /cenzura/ od/cenzura/o czy pogoda na to wpłynęła czy nerwica wróciła i rozważam zwiększenie pragebaliny do 150 albo solianu do 100/75 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.06.2025 o 19:47, Franzprzygidnik napisał(a):

 

Dobra więc nie będę się rozpisywał jak to było itp ale do rzeczy 

 

Obecnie biore 

rano 50 solianu 

mirta 30 wieczorem 

Pragiola 75 wieczorem 

bromocorn 2,5 wieczorem 

 

i teraz do rzeczy mam pytanie gdzieś od 1 czerwca wróciły nerwicowe stany rano niepokój lęk zmulenie i dziwne pobudzenie, zniechęcenie  i gdzieś dopiero od 16/17 się polepsza i zastanawiam się właśnie coś się /cenzura/ od/cenzura/o czy pogoda na to wpłynęła czy nerwica wróciła i rozważam zwiększenie pragebaliny do 150 albo solianu do 100/75 

Prawdopodobnie desentyzacja receptorów, wyrobiła sie tolerancja na pregabeline, ja tak  miałem, i podnosiłem, podnosiłem aż podniosłem do dawki maksymalnej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możliwe /cenzura/ wie, ale kiedyś brałem przez 5 lat dawkę 150 i było elegancko 

 

natomaist od środy wjechał pramolan i jest ciut lepiej w dzień nie mam już niepokoju lęków itp

Moim zdaniem jak narazie po trzech dniach pramolan spoko lek fajnie wycisza tak subtelnie delikatnie oczywiste z tym mixem a biorę go rano 50 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Franzprzygidnik napisał(a):

Możliwe /cenzura/ wie, ale kiedyś brałem przez 5 lat dawkę 150 i było elegancko 

 

natomaist od środy wjechał pramolan i jest ciut lepiej w dzień nie mam już niepokoju lęków itp

Moim zdaniem jak narazie po trzech dniach pramolan spoko lek fajnie wycisza tak subtelnie delikatnie oczywiste z tym mixem a biorę go rano 50 

Jaka dawka pramolan? to lekki lek ale delikatny nie otępia nie zamula rano, bierzesz na noc? 

Jak 150mg Ci służyło pregi to może to optymalna dawka, bo pisałeś, że teraz chyba 75mg

Edytowane przez AnnoDomino34

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od początku w skrócie będzie łatwiej obecnie biorę mirte 30 bromorn2,5 Pragiole 75 i rano 50 solianu i od środy dorzuciłem 50 pramolanu rano który w kilka dni fajnie mnie wyciszył bo wróciły mi stany nerwicowe dlatego wrzuciłem na tydzień dwa pramolan by się wyciszyć 
 

Wiesz co dawkę 150 brałem przez prawie 5 lat u było ok wiadomo ze w dzień dość często czuje zmęczenie ale to norma u mnie, 

 

ale np idę spać gdzieś koło 23 a leki biorę zawsze o 21 i zacząłem się budzić już tak na stałe około 6 i chciałbym troszkę wydłużyć ten sen tak godzinkę dwie i było by super 

Jeśli chodzi o pramolan to jest na prawdę zaskoczony bo fajnie wycisza a zarazem nie ogłupia i nie otumania itp tylko taki chillout 😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkurwia mnie ta pregabalina, przymula strasznie a biorę niby 2*75mg, rano i wieczorem. Zastanawiam się czy nie zrezygnować z porannej dawki. Ja w ogóle nie wiem czy ona w jakikolwiek sposób działa, za dużo zmiennych, żeby wydedukować czy to wpływ leków, czy po prostu jakichśtam sytuacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Mic43 napisał(a):

Wkurwia mnie ta pregabalina, przymula strasznie a biorę niby 2*75mg, rano i wieczorem. Zastanawiam się czy nie zrezygnować z porannej dawki. Ja w ogóle nie wiem czy ona w jakikolwiek sposób działa, za dużo zmiennych, żeby wydedukować czy to wpływ leków, czy po prostu jakichśtam sytuacji.

No czasem trudno się zorientować co i jak działa.

U mnie pregabalina w Twojej dawce daje fajne efekty - biorę od 19 czerwca
Początkowo już w dawce 37,5 mg dała wyraźny efekt usunięcia lęku - jakby ręką odjął
ale po dniu zacząłem brac 2x 75 mg
z efektów ubocznych przez 1,5 -2 tygodnie dawała efekt lekkiej euforii (do opanowania ale wyrażnej)
po tym czasie efekt ustapił.
daje też wyraźny efekt przeciwbólowy - można się zmęczyć i tego nie czuć od razu

wyraźnie po 12 godzinach efekt jej działania zanika także nie polecałbym samodzielnego pominięcia dawki
obgadaj to z lekarzem

W sumie odczuwam to tak że Pregabalina naprawdę usuwa stany lękowe.
natomiast drobniejsze efekty uboczne trudno mi ocenić - być może wpływa niespecjalnie na pamięć i koncentrację

nie zauważyłem przymulenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.06.2025 o 16:19, Franzprzygidnik napisał(a):

Mam pytanko do znawców tematu czy pragebaliny może wydłużać sen ?

Jest udowodnione, że posiada korzystny wpływ na sen i architekturę snu, a biorąc pod uwagę czas działania 8-12 godzin, myślę, że może wydłużać sen.

 

W dniu 12.06.2025 o 18:34, AnnoDomino34 napisał(a):

Prawdopodobnie desentyzacja receptorów, wyrobiła sie tolerancja na pregabeline, ja tak  miałem, i podnosiłem, podnosiłem aż podniosłem do dawki maksymalnej

Prawdopodobnie doszło właśnie do uniewrażliwienia receptorów i potrzebne jest zwiększenie dawki, aby utrzymać efekt. To nie jest lek na wieczość.

 

Dla osób cierpiących chociażby na uogólnione zaburzenia lękowe uważam, że to dobry wybór, bo już od pierwszej dawki niweluje zaburzenia somatyczne (wszelkie rozkojarzenie, nadmierne bicie serca, potliwość, czy drżenie dłoni), robi też oczywiście swoje w sferze mentalnej. Zacząłem kiedyś od 150 mg i po każdej dawce czułem się trochę jakby po kieliszku wódki, tylko bez efektów upojenia. Lek pozwolił mi jeszcze pracować przez lata, dopóki przestał spełniać swoją rolę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasem jeszcze pomyślę czy nie spróbować pregabaliny jeszcze raz, ale w sumie dobrze się czuję i nie odczuwam lęku więc nie ma powodu. Ze 3 razy podchodziłem i raz przez chwilę było lepsze samopoczucie i delikatna ale przyjemna stymulacja, w pracy się to przydawało. Kiedy indziej paradoksalnie powodowała lęk, za ostatnim razem byłem po niej zamulony i czułem się jak kretyn, jakby ubyło mi IQ znacznie. W każdym razie nigdy nie dała mi tego czego oczekiwałem.

Może poproszę dra o opakowanie żeby moja mama mogła wypróbować, ma zajebiste problemy ze snem, skurcze i prawdopodobnie jakieś zaburzenia neurologiczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie to dlaczego jedni są bardzo wrażliwi na leki (działanie, uboki) a ktoś jak ja jest oporny na wszelkie leczenie. Jedynie setki mg zamulających neuroleptyków pomagają spać, bo też nie czuję kiedy działają, a kiedy nie, ale wiem, że bez nich sen byłby płytki, krótki i przerywany. Nie wiem jeszcze jakie będą długofalowe konsekwencje takiego leczenia i trochę boję się wiedzieć, a lekarz milczy. Wiem, że dołączenie pregabaliny skutkuje parkinsonizmem, a to źle.

@zburzony masz jakąś przeszłość z różnymi używkami prawda? Zdarzało ci się czasem z nimi popłynąć? Przegiąć? Wybacz z góry za takie pytanie jeszcze w tym temacie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Fobicchłopie, ja byłem kompletnym degeneratem i na dnie, to trwało całe lata. Jednak pregabaliny próbowałem już w okresie trzeźwości. Sądzę że mam po prostu do niej pecha tak samo jak do mirtazapiny, prawie zawsze dobrze toleruję antydepresanty ale z mirtą to jest tragedia.

Też mnie zawsze ciekawiło dlaczego tak bardzo różnie potrafią działać na różnych ludzi nawet kiedy mają identyczną diagnozę i objawy. Taka fluwoksamina działała na mnie wręcz odwrotnie niż na większość ludzi, podobnie było z duloksetyną. Szczerze wątpię żeby lekarze mieli jakieś pojęcie dlaczego tak jest, najwyżej jakieś swoje hipotezy.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zburzony nie wiem czy byłem na dnie, ale 3 razy uciekłem z objęć śmierci + kilka hospitalizacji na koncie i areszt tymczasowy. Udzielasz się również na innym forum i tak pomyślałem, że równie dobrze jak ja mogłeś, że tak powiem orać róźne swoje receptory wzdłuż i wszerz przez lata bezlitośnie.

 

A jednak jesteś w stanie reagować na większość leków w jakiś sposób. Śpisz normalnie?

Ja na pregabalinę z początku braną zgodnie z planem reagowałem wręcz książkowo, dla mnie to było wybawienie za dnia, jak i w nocy, ale odkąd naczytałem się różnych trip raportów ludzi biorących do 2000 mg, opisujących błogostan porównywalny do opiatów, sam zacząłem eksperymentować z dawkami powyżej 1 g i był to jeden z największych błędów w moim życiu. Przeżyłem po tym jedynie kilka napadów padaczki (po leku przeciwpadaczkowym). Od tamtej pory zacząłem mieć parkinsonizm polekowy po każdej dawce pregabaliny, a zwłaszcza na podkładzie neuroleptyków.

 

Lek sam w sobie dla lękowców może być strzałem w dziesiątkę i na pewno jest wart wypróbowania, ale sam zamknąłem sobie dla niego drogę bezpowrotnie. Fluwoksamina, to był jeden z moich najgorszych koszmarów trwającym przez 30 dni, a duloksetynę wspominam średnio, ale wciąż najlepiej spośród selektywnych leków przeciwdepresyjnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę że zjawisko różnego działania leków jest związane z tym że mózg na który biochemicznie te leki działają jest organem o znacznym jednak skomplikowaniu.
Nie tylko chodzi mi o jego organizację ogólną ale i o to że jest wysoce osobniczy.
Ogólne czynniki biochemiczne są oczywiście wspólne - serotonina, dopamina, noradrenalina etc
I poniekąd na nie działają leki.
Ale efekty jakie odczujemy zalezą od naszych indywidualnych szlaków biochemicznych - stopnia ich deregulacji
za biochemią ogólną idzie indywidualna szczegółowa organizacja organu 
Niemożliwa do rozpoznania diagnostycznego bo brak do tego narzędzi

I w skrócie myślę że dlatego właśnie leki to nie wszystko czego potrzeba by zdrowieć
Ot taka tam opinia technika weterynarii i nic ponad to

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×