Skocz do zawartości
Nerwica.com

PREGABALINA (Egzysta, Linefor, Lyrica, Naxalgan, Pragiola, Preato, Pregabalin Accord/Mylan/ Pfizer/ Sandoz/ Sandoz GmbH/ STADA/ Zentiva, Pregamid, Tabagine)


tekla67

Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

210 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      151
    • Nie
      45
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Bralem trzy lata paroksetyne na natretne mysli i lęki, wyleczyla mnie z fobii spolecznej, wiecej pewnosci siebie, a jak jakis czas temu przestala dzialac to wszystko wrocilo mocniej, plus duza depresja i ciagle utrzymujący się caly dzien lęk, mysli samobojcze, więc nie wiem czy dobrze ze to bralem, bo teraz jestem w oplakanym stanie, bez nadzieji, bez wiary w cos, codziennie ryczę z tej niemocy... i nie wiem czy cos mi jeszcze pomoze czy to moj koniec :why:

 

Kiedyś pewna pani psycholog powiedziała mi że jak jest bardzo, bardzo źle to trzeba pogodzić się ze śmiercią i powiedziała - ,,co z tego że umrzesz ? " ,,wszyscy umierają" ..... ,,kiedyś i Ty musisz" ..... to bardzo gorzkie i dobijające słowa jakie wtedy usłyszałem .....ale.... jakoś tak...... poczułem się wtedy trochę lepiej......

 

-- 25 lis 2017, 12:46 --

 

p.s. rzecz w tym że na nerwicę nie da się umrzeć ...... :) ...... człowiek myśli że to KONIEC .... zamyka oczy .... potem otwiera i..... cały czas żyje..... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaka dawka Pregabaliny bedzie skuteczna na fobie społeczną - nerwicę lękową? Ja biore 150 dzień i 150 noc i jakoś lęki nadal mam

 

Napisz następnym razem czy się zmniejszyły, czy jak? W skali od 1-10 wtedy, a teraz i ile bierzesz Pregabaline?

Sorry, ale równie dobrze ja mogę napisać, że biorę stoperan, a dalej mam biegunkę.

 

 

Co do osób piszących o sieczce z mózgu przy SSRI to dawno się tak nie uśmiałem, w sumie to byłem zażenowany jednak...

Patrzcie ludu, oto CUD! Jam brał 90% SSRI i nawet TLPD, a żem taki sam pozostał. Oto ludzie CUD na oczach waszych, podziwiajcie i czcijcie odpornego na złowieszcze destrukcyjne siły SSRI, demona!

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak ja bralem paro 3 lata i teraz jest gorzej? tzn dalej biore..

 

Przeczytałem Twój wcześniejszy post i hmmmm

Może podbić dawkę paro? Jak brałeś 20mg, to spokojnie do 40mg podbić.

 

Jeśli 40mg i przestała działać to może zamienić na Sertraline dużą dawkę. Jeśli nie działa i te lęki są dalej to wszelkie stymulujące leki jak dla mnie odpadają i pomyślał bym nad benzo ala Bromazepam w malutkich dawkach i powoli z paro schodził sobie, a psychiatra w tym czasie by nowy zestaw przyszykowała. Leków jest bardzo dużo i na paro świat się nie kończy ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz mam obsesje ze zaden juz nie zadziala, mam nadzieje ze to nie przeszkodzi w niczym, paro juz biore 40, tzn przez wiekszosc czasu bralem 40, nie widzę sensu w podwyzszaniu do 60, teraz mam silną depresję chociaz z loozka wstaje... do laptopa, albo po domu... no i te parszywe mysli wmawiające mi ze jest tragicznie i tak bedzie, lęk calodniowy, chociaz dzis chyba lzejszy, moze pregabalina cos tam podzialala

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz mam obsesje ze zaden juz nie zadziala, mam nadzieje ze to nie przeszkodzi w niczym, paro juz biore 40, tzn przez wiekszosc czasu bralem 40, nie widzę sensu w podwyzszaniu do 60, teraz mam silną depresję chociaz z loozka wstaje... do laptopa, albo po domu... no i te parszywe mysli wmawiające mi ze jest tragicznie i tak bedzie, lęk calodniowy, chociaz dzis chyba lzejszy, moze pregabalina cos tam podzialala

 

 

Pregabalina powinna zmniejszyć lęki. Na początek 150-0-150, potem 300-0-300 jak trzeba będzie.

U mnie duży przełom na 600mg/d. Nie zrażaj się tylko, że kilka dni będziesz jak "pijany", to przechodzi, libido też wraca ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaka dawka Pregabaliny bedzie skuteczna na fobie społeczną - nerwicę lękową? Ja biore 150 dzień i 150 noc i jakoś lęki nadal mam

 

Napisz następnym razem czy się zmniejszyły, czy jak? W skali od 1-10 wtedy, a teraz i ile bierzesz Pregabaline?

Sorry, ale równie dobrze ja mogę napisać, że biorę stoperan, a dalej mam biegunkę.

 

 

Co do osób piszących o sieczce z mózgu przy SSRI to dawno się tak nie uśmiałem, w sumie to byłem zażenowany jednak...

Patrzcie ludu, oto CUD! Jam brał 90% SSRI i nawet TLPD, a żem taki sam pozostał. Oto ludzie CUD na oczach waszych, podziwiajcie i czcijcie odpornego na złowieszcze destrukcyjne siły SSRI, demona!

 

Leczę się farmakologicznie od 15 lat. Cierpię na zaburzenia nerwicowe: Fobia społeczna, zaburzenia osobowości mieszane, do tego od jakiegoś czasu doszła bezsenność, dystymia (lub nawracające epizody depresyjne). Od 2-3 miesięcy biorę Pregabalinę (max 450 mg/dobę) w mixie z innymi lekami. Od około miesiąca jest to mix: Wellbutrin 150 mg, Pregabalina 300 mg, Mirtazapina 30 mg. Z mirtazapiny rezygnuję mimo obawy o powrót bezsenności z tego względu że przez ostatnie 3 tygodnie przytyłem 7 kg (łaknienie nie do opanowania). Z Wellbutrinu również chce zrezygnować bo nie dość że cholernie drogi lek to nic pozytywnego mi nie przyniósł a raczej pogorszył mój stan (wywołał niechcianą nerwowość, lękliwość, emocjonalność, napięcie, rozdrażnienie, wkurw). Sądzę że lekarz dał mi go na dystymię żebym dostał powera i zaczął coś robić więcej niż siedzenie całymi dniami przed komputerem. Przyznaję dał troszeczkę więcej energii ale z masą niepożądanych efektów np. nigdy nie miałem jeszcze tak że jak przyszedł mnie odwiedzić kolega i oglądaliśmy film to chciałem wyjść z pokoju bo taki byłem napięty sztywny z powodu jego obecności że nie mogłem już wytrzymać tego pogłębiającego się stanu. Zastanawiałem się czy ta Pregabalina działa na lęki, czy na co? bo prawdopodobnie zostanie tylko ona reszta odejdzie w zapomnienie i dostane nowe leki. W sumie to nowych już u mnie nie ma bo wszystkie przerobiłem, ale mixy są różne więc jest jeszcze pole do popisu dla mojego psych. W sumie jestem w kropce i nie wiem co mógłbym psychiatrze zaproponować. Na ostatniej wizycie mówił coś o moklobemidzie ale jakoś do niego nie byłem przekonany to wcisnał mi wellbutrin. Jaki by tu mix zastosować by zmniejszyc moja fobie społeczna, dodac motywacji, energii, poprawić nastrój, nie mówiąc już o dobrym śnie i brakiem problemów w sferze seksualnej. O boju boju :bezradny:

 

-- 26 lis 2017, 23:37 --

 

libido to ja nie mam od dwoch miesiecy od lęków i depresji... teraz biore 2 razy dziennie prege po 75mg, po tygodniu mam brac po 150 czyli za jakies 3-4 dni

Ja mam tak z moim interesem że po większości SSRI (paroksetynka najbardziej zaburza), mam problem z dojsciem do orgazmu, konar nie płonie, zmniejszone libido, można czasem bzykać ale bez przyjemności i żeby dojść potrzeba połowy dnia albo wogóle się to nie udaje. A po jakiś aktywizujących lekach np. SNRI Venlafaksyna, lub innych pozytywnie wpływających na libido Mirtazapina, Wellbutrin itp. mam nadmierną ochotę na sex i masturbacje, do tego przedwczesny wytrysk hehe dochodze w 5 sekund i również odechciewa się sexu bo nie jestem w stanie zaspokoić partnerki w 5 sekund i się tylko ośmieszam :D. I tak żle i tak nie dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaka dawka Pregabaliny bedzie skuteczna na fobie społeczną - nerwicę lękową? Ja biore 150 dzień i 150 noc i jakoś lęki nadal mam

 

Napisz następnym razem czy się zmniejszyły, czy jak? W skali od 1-10 wtedy, a teraz i ile bierzesz Pregabaline?

Sorry, ale równie dobrze ja mogę napisać, że biorę stoperan, a dalej mam biegunkę.

 

 

Co do osób piszących o sieczce z mózgu przy SSRI to dawno się tak nie uśmiałem, w sumie to byłem zażenowany jednak...

Patrzcie ludu, oto CUD! Jam brał 90% SSRI i nawet TLPD, a żem taki sam pozostał. Oto ludzie CUD na oczach waszych, podziwiajcie i czcijcie odpornego na złowieszcze destrukcyjne siły SSRI, demona!

 

Ja długo bierzesz leki? Rozumiem, że oceniasz SSRI jako potrzebne? Wiesz ja cały czas mam dylematy i dużo jest opinii w internecie i nawet są specjalne strony, gdzie ludzie ostrzegają przed SSRI :/

Wiesz o co chodzi... ludzie tacy np jak ja nerwicowcy i lękowcy wszystkiego się boją, a w szczególności leków, ulotek do leków itp :/ Naczytają się no i sruuuu...."Nie biorę tego bo to gówno, bo tak ludzie na forum mówią" a wiesz przeglądasz fora, a tam jest 50% opinii pozytywnych i 50% opinii negatywnych no i nerwicowiec i lękowiec zastanawia się...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaka dawka Pregabaliny bedzie skuteczna na fobie społeczną - nerwicę lękową? Ja biore 150 dzień i 150 noc i jakoś lęki nadal mam

 

Napisz następnym razem czy się zmniejszyły, czy jak? W skali od 1-10 wtedy, a teraz i ile bierzesz Pregabaline?

Sorry, ale równie dobrze ja mogę napisać, że biorę stoperan, a dalej mam biegunkę.

 

 

Co do osób piszących o sieczce z mózgu przy SSRI to dawno się tak nie uśmiałem, w sumie to byłem zażenowany jednak...

Patrzcie ludu, oto CUD! Jam brał 90% SSRI i nawet TLPD, a żem taki sam pozostał. Oto ludzie CUD na oczach waszych, podziwiajcie i czcijcie odpornego na złowieszcze destrukcyjne siły SSRI, demona!

 

Ja długo bierzesz leki? Rozumiem, że oceniasz SSRI jako potrzebne? Wiesz ja cały czas mam dylematy i dużo jest opinii w internecie i nawet są specjalne strony, gdzie ludzie ostrzegają przed SSRI :/

Wiesz o co chodzi... ludzie tacy np jak ja nerwicowcy i lękowcy wszystkiego się boją, a w szczególności leków, ulotek do leków itp :/ Naczytają się no i sruuuu...."Nie biorę tego bo to gówno, bo tak ludzie na forum mówią" a wiesz przeglądasz fora, a tam jest 50% opinii pozytywnych i 50% opinii negatywnych no i nerwicowiec i lękowiec zastanawia się...

 

 

11 lat już mija odkąd wziąłem pierwszy lek jakim był pamiętny bioxetin (fluoksetyna). SSRI postawiło na nogi masę znajomych i teraz normalnie funkcjonują :) Mając do wyboru męczyć się, albo SSRI to jasne żeby wybrać SSRI. Prędzej taka depresja krzywdę wyrządzi niż SSRI :P SNRI jak są leki bym nie stosował, tak samo nic ala Welbutrin/Zymbax, czy Selegiliny itp. na dopaminę (podnoszą lęki zwykle). Ja czytałem ulotki w strasznych lękach, ale testowałem mnóstwo leków aby tylko pomogło, nie ma co się orać tym , spokojnie. Ale znam parę panienek z takim podejściem to w sumie poniekąd rozumiem. Na forach i ogólnie w internecie w większości to opinie negatywne, bo tym co pomogło nic nie piszą w necie zwykle. Naprawdę, nikt ze znajomych co postawiło ich na nogi, nie piszę w necie. Mają to gdzieś po prostu i biorą dalej, lub przerwa po dłuższym czasie (zwykle jednak wracają do SSRI, bo wracają niestety objawy po jakimś czasie). Jednak nie mogę stwierdzić, żeby SSRI źle na nich wpływało, bo są wręcz pełni życia i aż im zazdroszczę :) Jedynie paroksetyna robi z człowieka takiego co ma wszystko w d..pie często i spłyca emocje, ale tylko podczas brania. Sam kiedyś brałem to nie pomogła, ale za to chamski byłem bardziej, sarkastyczny i miałem gdzieś, że komuś powiedzmy powiedziałem coś perfidnego, czy też napisałem przez jeszcze wtedy gadu, które wyszło z użytku. Tak więc spoko, ale to jak dla mnie głównie leki na depresje , chyba że lęki takie do ogarnięcia jeszcze współistniejące z depresją to np. SSRI i pramolan się świetnie spisuje ten mix prosty często. Ale lęki z praktycznie wszystkimi objawami somatycznymi to już bym celował w leki typu Pregabalina właśnie.

 

Ogólnie wiem (sam w to jeszcze nie wierzę), że zostanę wyśmiany, ale biorę ostatnio mega dawki witamin i minerałów i nie czuję już depresji. W sensie nie oram się tak wszystkim i nie jest mi tak źle, smutno itp. Na pewno jeszcze depresja jest, ale to dopiero ponad 2 tyg. biorę i zwiększam dawki tych supli. Może kiedyś napiszę w innym dziale osobny wątek o tym jak to się sprawdzi lepiej. Tak samo Witaminy D3 biorę na razie tam z 3-4 tys. jednostek, a chce dojść do 10-20 tys. jednostek i dołączyć witaminę A.

Nie czytałem żadnego zięby itp. ale co jak co np. po potasie 1k jednostek też czuję się troszkę lepiej po wypiciu. Sam sobie szukałem tych witamin i minerałów. B3 500mg/d i inne. W placebo wątpię, bo tyle co przerobiłem rzeczy kiedyś i nawet magnez w kroplówkach co nic mi nie dał to no 0 poprawy. Placebo by już wtedy wystąpiło raczej hehe.

Kiedyś może załączę tu temacik z moją suplementacją na forum i wrażeniami, ale jeszcze za krótko i za mało + aktualnie schodzę z benzo.

Zszedłem z pregabaliną i suplami z 6-7mg alpry na dobę na 2-3mg/dobę jakoś w tydzień. Wcześniej nie mogłem nawet o 1mg chyba obniżyć, bo myślałem, że mi łeb jak pomidora wysadzi.

Ogólnie myślałem, że biorę tej alpry mniej, bo gdzie tu zapisywać przy takich dawkach, nie chciało się już, ale teraz widzę, że w dzień, a na całą dobę to jednak co innego i było te 6 do 7 mg. Teraz wziąłem 1mg jak się obudziłem i mnie nawet zamuliło lekko hehe. Naprawdę witaminy i minerały są kluczowe w organizmie... Przecież teraz plaga jest innych chorób. też z tych niedoborów i syfiastego żarcia. Ja tu nic nie reklamuje, bo nic nie produkuje he he he. Tylko to nie witaminki od Pani z apteki co poleci, bo to szkoda gadać, wchłanialność zwykle śmieszna i dawki jak dla niemowlaka (bo to te zalecane, przekłamane żeby każdy dalej chodził jak mungo i chorował). Kiedyś pewnie sam bym kolesia od witaminek wyśmiał, ale w naprawdę dobrych dawkach to te suple coś dają, nie mogę powiedzieć, że nie. Braki na pewno miałem duże i mam nadal. Muszę zbadać sobie poziom witaminy A i potem D, bo współgrają ze sobą, ale oczywiście znowu kasa. Wiadomo, że będzie niedobór tej drugiej (biorę jeszcze za małe dawki), a jak z A to nie wiem.

 

To się ogólnie bardziej rozpisałem , ale może ktoś np. do SSRI dołączy sobie jakąś suplementację dzięki mnie i poczuje się jeszcze lepiej.

Pozdrawiam

 

PS. Nie mówię żeby całkiem przestać brać leki!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do działań niepożądanych szczególnie częstych u osób starszych należą zawroty głowy i problemy z koordynacją, co podnosi ryzyko upadków. Inne działania niepożądane to m.in. senność, osłabienie pamięci, wzrost masy ciała, suchość w ustach, dezorientacja i zaburzenia widzenia[8].

 

Długotrwałe stosowanie pregabaliny w wysokich dawkach wiąże się z ryzykiem uzależnienia. W następstwie tego nagłe odstawienie pregabaliny, szczególnie gdy uprzednio stosowanej w wysokie jej dawki przed długi czas, może skutkować objawami odstawiennymi takimi jak bezsenność, bóle głowy, niepokój, nudności, biegunka, objawy grypopodobne, drażliwość, objawy bólowe, wzmożona potliwość. Pregabalina bywa lekiem nadużywanym[9].źródło wiki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

potwierdzam uzależnia, ale świetnie pomaga na lęk, relaksuje, działa nasennie, uspokajająco...rozważajcie ten lek jeśli nie macie już żadnych pomysłów na lęk, bądź chcecie wspomóc się tym lekiem odstawiając benzodiazepiny(lekko wspomaga)....w innych przypadkach odradzam bo uzależnia no i dawki trzeba rozkładać na całą dobę bo działanie utrzymuje się pewnie około 5 godzin, no i tyje się po tym znacząco

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę pregabalinę w dawce 2x150 mg i były momenty dobrego samopoczucia ale ostatnio stale jest źle ..... czuje się jak po alkoholu, zawroty głowy, dreszcze, silne napięcie...... zdecydowałem o zmniejszeniu dawki do 2x 75 mg..... docelowo odstawię ja całkowicie :)..... być może wykształciła się tolerancja na lek lub moja nerwica rośnie w siłę..... to jest jedyny środek który biorę .......nie wiem co dalej..... zastanawiam się nam mianseryną której spore ilości zalegają w szufladzie :) ...... mam też tritico i mozarin ......ewentualnie paroksetyna ale tego bym nie chciał bo ostatnio odstawiałem z duuużym trudem :)

U mnie na pierwszym miejscu jest bardzo silna nerwica, wielkie stałe napięcie nerwowe a depresji chyba nie ma lub jest niewielka ... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja was proszę bądźcie facetami... Jeśli w realnym życiu takie skomlenie ciągle jest i na wszystko narzekanie no to już sobie wyobrażam co się dzieje i lęki silne, czy depresja tego nie usprawiedliwiają.

Pregabalina uzależnia naprawdę strasznie, po braniu przez 5 lat, odstawiłem w 3-4 dni (po prostu się bałem, że próg drgawkowy się zmniejszy może) i nic. Za to SSRI, czy te inne ścierwa to po 3 miesiące łeb napieprza, ale to już nie ważne. Dobrze wiecie jak jest jak nagle się SSRI odstawi/SNRI/TLPD, prawie wszystko. Szczytem hipokryzji jest to jak benzo biorą tu ludzie, a skarżą się na odstawianie Preg.(chociaż część nie brała i tylko czyta ulotkę, albo nawet nigdy nie schodziła z Preg. bo ciąglę biorą).

Robicie shitposty i straszycie bezpodstawnie ludzi, !!!ulotką!!!

Równie dobrze mogę ulotkę od paracetamolu dać, on potrafi nieodwracalnie zniszczyć wątrobę i nie tylko. OH NOOOŁŁŁŁ....

 

Ludzie... Leczycie się, albo nie, jak nie to nie piszcie głupot, bo wiedza z ulotki to co innego niż własna (gorzej jak się na bandę hipochondryków trafi). W każdym razie jeśli nie, albo nie odstawialiście nawet leku to przestańcie skomleć jak to straszne jest odstawienie, czy efekty uboczne, bo ULOTKA.

Nie rozumiecie, że oni muszą napisać wszystko dosłownie co tylko możliwe żeby pozwów nie mieć? Poczytajcie sobie ibuprom, paracetamol, swoje benzo, antydepresanty. Przecież ulotki się rozwija jak jakiś list na pergaminie.

Co do tego zaburzenia równowagi itp. osłabienia pamięci. Naprawdę już powoli mam dość poprawiania co po niektórych, ale mi akurat się pamięć poprawiła po PREGABALINIE, a jak myślicie czemu? No i tak nie ma szans żebyście się domyślili, sorry, ale już nie będę się patyczkował z ludźmi szerzącymi bzdurne i błędne tezy. Dlatego, że lęk się zmniejsza, wtedy i pamięć jest lepsza. Pamięć to się po benzo pier..., a to też trzeba łykać spore dawki i długo raczej.

Biedni pijani ludzie... Przecież to normalny skutek uboczny trwający zwykle max kilka dni, nie podoba się to można uruchomić takie coś jak mózg, dawkę sobie zmniejszyć samemu i powoli podwyższać. No ale po co, lepiej na forum popłakać jakim to się biednym jest i jaki kolejny straszny lek dali :c

Zaburzenia koordynacji właśnie pod to podchodzą, a co do tego, że u starszych ludzi to rozumiem, że już macie 70tkę, nerki padły i te sprawy...

No to ja się nie dziwie i nie powinniście brać żadnego leku. Co do witamin i minerałów nic nie napiszę mimo, że doszedłem do takich shootów co leczą z depresji, ale pozdrawiam i płaczcie dalej. Bo wiem, że zaraz zgłosicie mój post, biedni urażeni i to się tyczy wszystkich piszących tak w całym temacie, ja nawet nie patrzę na nicki to mam to gdzieś.

PS. Jak mnie zbanujecie admnistracjo to też mam to gdzieś, bo w sumie po co mi tu konto. Jedynie kilka osób co pomagam na pw to ucierpi dzięki wam. Mnie to tam nie rusza ;) No jedyne trochę będę żałował, że ostrzej się nie wypowiedziałem, bo ile można to czytać.

Beczenie wieczne, bo na ulotce jest taki i taki skutek uboczny, paranoicy normalnie. Wejdźcie na forum, czy na dział dla paranoików, nie ma to zróbcie, bo ludzi oracie i odstraszacie od leczenia się.

Aha i tak mam VPN na ponad 100+ lokalizacji rozmieszczonych po całym świecie więc ban nic nie da :< Właśnie jestem w Afryce ;*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

samuraxo wyczuwam manię i manię wielkości, narcyzm, czujesz się jakbyś pozjadał wszelkie rozumy, słowotok....to że Ty tak reagujesz to indywidualna reakcja na lek, dużo przesadzasz w swojej pseudo wypowiedzi, podlecz się i wtedy coś napisz, po co tu przylazłeś? nie pomagasz tylko drwisz, chcesz podbudować własne ego dla siebie, egoizm totalny, dyskusja z tobą to strata czasu, najadłeś się czegoś niezdrowego zapewne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stifler19 też mnie denerwują takie wypowiedzi jak twoje ,że pregabalina uzależnia strasznie bo brałem ją 2-3 miesiące w wysokich dawkach i dla próby żeby to sprawdzić czy rzeczywiście te pseudo teorie są prawdziwe z dnia na dzień ją odstawiłem i nic mi nie było tylko jeszcze miałem więcej energii więc głupoty piszesz tym bardziej ,że sam bierzesz clonazepam ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

samuraxo wyczuwam manię i manię wielkości, narcyzm, czujesz się jakbyś pozjadał wszelkie rozumy, słowotok....to że Ty tak reagujesz to indywidualna reakcja na lek, dużo przesadzasz w swojej pseudo wypowiedzi, podlecz się i wtedy coś napisz, po co tu przylazłeś? nie pomagasz tylko drwisz, chcesz podbudować własne ego dla siebie, egoizm totalny, dyskusja z tobą to strata czasu, najadłeś się czegoś niezdrowego zapewne

 

A ja wyczuwam jeti...

Rozumiem, że jak ktoś logicznie piszę i coś wnosi do tematu, zamiast ludzi straszyć jaka to zła Pregabalina to ma te wszystkie tam twoje wymysły.

To w sumie normalne, że osoba jak ja jest niewygodna. Jak na tacy opisałem wcześniej swoją historię leczenia, jak działa Pregabalina, a to, że uzależnia to totalna bzdura i zmylacie ludzi co może by wzięli lek i poczuli się lepiej.

Ja tu widziałem już 5 lat temu takie wpisy właśnie, pamiętam jak musiałem każdego cytować i wyjaśniać o co chodzi. Czy tak trudne do zrozumienia jest, że jak człowiekowi coś pomoże i odstawi to się znów czuje gorzej, bo tego nie bierze?

To nie jest benzo, opamiętajcie się ludzi, ani też jakiś opioid . Do manii to mi daleko akurat, ale chciałbym. Słowotok, bo ktoś potrafi się wypowiedzieć na więcej niż dwie linijki, gratuluje...

No właśnie z osobą jak ty nie ma co dyskutować, bo zaraz walniesz, że uprawiam jakąś mowę nienawiści, czy inne wygodne i modne stwierdzenie, oczywiście nic nie wnosząc do dyskusji na temat leku.

Wiele przeszedłem, ale nie jestem na forum po to żeby się wiecznie użalać i dyskredytować każdy lek z byle powodu.

To właśnie tacy ludzie działają na szkodę innych.

Co ma do tego ego? Tu znowu dziurawe myślenie. Ktoś obnaży niektóre bzdury (bzdury z powodów jakie wymieniłem wcześniej) i już jest tu niepożądany, ma manie, najadł się czegoś itp. itd. Ahh no tak, wybujałe ego... Co jeszcze?

Wybacz, ale prędzej Ty się czegoś najadłeś, a ja po prostu dla dobra innych prostuje i wyjaśniam, że są to NORMALNE skutki uboczne na początku brania leku itp. itd..

No ile można...

Zresztą wy poza lekami nic nie widzicie mimo, że czarno na białym wam piszę.

Powodzenia w jedzeniu samych leków bez niczego innego, zapomniałem, że człowiek zbudowany jest z psychotropów i mózg też potrzebuje do funkcjonowania samych psychotropów. Z drugiej strony nawet śmieszny wręcz efekt uboczny to koniec świata i apokalipsa na całego. Rozumiem jak by dotykała nas ślepota, straszne lęki po pregabalinie, wątroba wysiadała, czy nerki. ALE NIE, ona wam POMAGA, a i tak obsrywacie. Nie wspomnę, że oczywiście jesteście zamknięci na podstawowe rzeczy, by przywrócić prawidłowe funkcjonowanie mózgu w jakimś chociaż stopniu. To czego wy ludzie oczekujecie? Złotego środka? Nawet jakby taki był to musi być w kategorii psychotrop i zero efektów ubocznych. No chciałbym też...

Tym zakończę dyskusję.

 

Stifler19 też mnie denerwują takie wypowiedzi jak twoje ,że pregabalina uzależnia strasznie bo brałem ją 2-3 miesiące w wysokich dawkach i dla próby żeby to sprawdzić czy rzeczywiście te pseudo teorie są prawdziwe z dnia na dzień ją odstawiłem i nic mi nie było tylko jeszcze miałem więcej energii więc głupoty piszesz tym bardziej ,że sam bierzesz clonazepam ...

 

Nic dodać nic ująć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drodzy i kochani użytkownicy.Rozpleniło się na tym forum "LEKI" chamstwo podkreślonę na czerwono.To jest FORUM gdzie każdy ma prawo wypowiadać swoje myśli.Nie ma tu chyba żadnego moderatora,więc sami trochę o tę kulturę zadbajmy.Nie obrzucajmy się epitetami,bo każdy ma prawo tu mówić i czy robi to z akcentem oxfordzkim czy harwardskim,czy studiował farmakologię czy filozofię sztuki czy obróbkę skrawaniem.Bo przekleństwo tego ogólnodostępnego forum ,to chamskie obrzucanie się błotem.

Ad rem.Każda substancja psychoaktywna zażywana przez dostatecznie długi czas i pewnej ilości-musi wywoływać reakcję w Centralnym Układzie Nerwowym,czyli mózgu.Odstawiona nagle po dostatecznie długim okresie używania da objawy odstawienne czy jak chcą niektórzy objawy "dyskontynuacji".Czy to będzie alprazolam,kokaina,paroksetyna,sertralina czy pregabalina.

Czy będą to objawy cięzkie czy lżejsze zależy od wielu zmiennych:indywidualnych predyspozycji do uzależnień,rodzaju substancji psychoaktywnej,okresu brania itd.

Z własnego doświadczenia wiem i żaden cytat grabarza tego nie zmieni,że po 10 lat brania pregabaliny i kilku próbach odstawienia,tego nie zrobię.I już.Mam też swoje lata i leczę się psychiatrycznie 31 lat.

Podobnie z paroksetyną.Już po odstawieniu i przejściu na escitalopram,po 2-3 miesiącach miałem tak potężny głód wzięcia paroksetyny,jakby to był narkotyk.Gdyby miał w domu to bym zeżarł z 60 mg.Ktoś mi uwierzy?

Pregabaliny biorę 600 mg. i na szczęście nie mam tolerancji.

SUBIEKTYWIZM w reakcji na leki jest decydujący czy ktoś się uzależni czy nie.Z nadmiernie pijących tylko co piąty zapada na chorobę alkoholową.Dlaczego?Bo jedni mają taki genotyp,osobowość i inne cechy psychiczne co powoduje większą podatność na uzależnienia.

Nie uśrednione badania robione na modłę pracy naukowej czy paranaukowej ale indywidualizm i indywidualne reakcje na substancje psychoaktywne są decydujące.Na jednego działa wenlafaksyna a na drugiego doxepin

Ty się uzależnisz a ty nie.Tacy kurwa jesteśmy.Każdy jest inny.

Na koniec zacytuję z pamięci definicję osobowości:jest to zespół cech wyróżniających nas od innych ludzi.

Jak odciski palców ,każdy ma inną osobowość i inaczej reaguje na zjawiska,czyny,jedzenie i leki.

To tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja również się z tym zgadzam. Za dużo tu stereotypi i wzajemnej agresji. Brak tutaj wsparcia i widać co po niektórych jak bardzo siebie nienawidzą i przenoszą to tutaj, na forum.

Jak się z niego wycofałem na jakiś czas było mi znacznie lepiej. Teraz znów czasem zaglądam, ale już się tak nie udzielam bo spotykałem się z dużą falą sprzeczności.

Leczę się może kilka lat lekami psychotropowymi ale to człowiek ma tu najważniejsze pole, nie leki ani wymiana zdań między nieścisłościami różnych ludzi, którzy wzajemnie się obrzucają błotem, czy tabelki i wykresy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×