Skocz do zawartości
Nerwica.com

Rozmowy z wizjonerkami :D


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

W tym temacie wysłucham co ma do powiedzenia ta wizjonerka, psychiatra, polityk i ten młody dzieciak. Nie dopuszczam możliwości, że jest to udawane :D Rozmowy z jasnowidzem chwilowo zostają wstrzymane, Jackowski znalazł już ponad 700 trupów, też się mu już znudziło, ostatnio w większości są to samobójstwa.

A co do postaci z filmu - polubiłem ją, jest po 50 a wygląda młodo, tyle bym jej nie dał, emanuje pozytywną energią, fajna babka 8)

 

W ok. 28 minucie filmu możemy usłyszeć słowa, które dedykujemy wyznawcom fałszywych proroków: „Ci wizjonerzy nie biegną do sklepów wykupywać żywności, broni i amunicji, nie robią bunkrów, aby się schronić”. My mamy ratować swoje dusze a nie ciała!

Film godny polecenia każdemu, zwłaszcza niewierzącym w objawienia w Medjugorje (ponieważ w spokojny, wyważony sposób, bez żadnych chorych emocji pokazuje wydarzenia związane z objawieniami, w tym również fragmenty badań psychiatrycznych wizjonerów oraz opinie psychiatrów, polityków itp.).

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nieco inna tematyka.

Wizjonerka Paulina pisze w komentarzach, że po raz pierwszy od 12 lat zamieszkała z mężczyzną, a w filmie przedstawia swoje wyniki badań :D

Nieistotne czy to prawdziwe, czy nie, wysłuchałem uważnie co ma do powiedzenia i jestem z tego zadowolony :D

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tej Pani nie znałem i widze ją pierwszy raz na oczy, w skrócie - trzy dni ciemności, "instytut odbudowy duszy", wykolejające się pociągi, pożary, kataklizmy, majowie i ich "dysk", heh, powrót do korzeni, tsunami, wniebowstąpienie itd.

Wszystko fajne, ale nic nowego się nie dowiedziałem :/

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Objawienia z pierwszego postu są niesamowite, chciałbym zobaczyć to na własne oczy, ale trasa to ponad 1200 km, przejazd przez Słowację, Węgry, Chorwację, w życiu bym tam na własną rękę nie dojechał, zgubiłbym się już na Słowacji, zrobiłem analizę trasy i masakra.

Tak się złożyło, że organizowana jest pielgrzymka z mojego miejsca zamieszkania, gigantyczny plus jest taki, że nie trzeba planować jak dojechać. Koszt = 450 zł + 120 euro, czyli ~1000 zł, bez problemu. Jest jeden problem, taki, że jest to pielgrzymka, a nie wycieczka. Wypisane są udziały w mszach i niektóre z nich trwają 3 godziny, to dla mnie za dużo, słabiuteńki ze mnie katolik.

 

Za duża intensowność modlitw i aktywność, marzy mi się by tam pojechać i nie modlić sie po 5 godzin dziennie tylko np. jedną godzinkę, żeby z kimś zagadać po angielsku,

posiedzieć gdzieś, odpocząć, czyli bardziej charakter turystyczny niż duchowy. Założyłem, że nie wszyscy uczestnicy będą gorliwymi katolikami i też potraktują to luźno, ale mimo wszystko dałem ciała i zrezygnowałem :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×