Skocz do zawartości
Nerwica.com

już wiadomo skąd PIS wziął pieniądze na 500+


bedzielepiej

Rekomendowane odpowiedzi

Biedni mają po 10 dzieci,bogaci po 1-2.Jak,to wytłumaczycie ?
Tak może było kiedyś, obecnie nawet biedni i prości ludzie mają mało dzieci a biedni faceci ze wsi i miasteczek nie mogą znaleźć żony i kończą jako bezdzietni pijacy. Przecież ci żule pod sklepem zwykle nie mają dzieci albo mają ale ich nie wychowują i nie płacą alimentów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, co to "propaganda michnikowszczyzny". Mógłbyś się wypowiadać bez wstawek zrozumiałych wyłącznie dla oszołomów zaczytanych w niepokornej prawackiej propagandzie?

Statystycznie patologia jest częstym zjawiskiem w wielodzietnych rodzinach żyjących na granicy ubóstwa. No ale to najpewniej jest nowy dział matematyki: "staystyka michnikowska". Dział stworzony przez profesorów katedry matematyki niepokornej na uniwersytecie smoleńsko-brzozowym.

Michnikowszyzna to świat stworzony przez GW, który daleko odbiega od rzeczywistości. Gdyby program 500 plus nie wdrożył PiS to całkiem możliwe że Michnik by go popierał a tak to traktowany jest on jako tylko i wyłącznie dokarmianie patologii.

Program 500+ jest bardziej lewacki, niż Michnik pospołu z PO i SLD. To jest socjalizm. Populistyczny socjalistyczny pomysł celem (prze)kupienia sobie głosów. Program nieodpowiedzialnie kalkulujący możliwości budżetu państwa. Błędem jest brak limitu dochodowego i pozbawienie wsparcia samotnych matek. Tym niemniej nie spotkałem się nigdzie z jego totalną krytyką, lecz jedynie z wytykaniem uchybień wspomnianych powyżej.

 

...pewnie by chcieli żeby poszło na wspieranie KOD, ...

KOD nie potrzebuje wsparcia.

Dostatecznie dobrze wspierają go wypowiedzi gwiazd takich jak Błaszczak, Macierewicz, no i sam Wódz oczywiście.

Nie dorabiaj sobie ideologii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KOD nie potrzebuje wsparcia.
Na pewno jakiś grosz od Sorosa by im się przydał. :mrgreen:

Co do 500 plus to też nie jestem jego zwolennikiem, z punktu widzenia demografii powinno się dawać te 500 zł miesięcznie tylko na nowo narodzone dzieci, również te pierwsze bo rozdawanie pieniędzy dzieciom już istniejącym jest głównie jednak elementem pomocy społecznej a nie stymulacją zwiększenia rozrodczości. A środowisko gazety wyborczej tak bardzo chce aby Polska wyglądała tak jak zachód Europy a tam w większości przypadków pomoc społeczna w tym wypłaty dla dzieci są hojne, jednak w tym wypadku jakoś zachodu naśladować nie chcę.

Z jednej strony rząd tym 500 plus "kupuje" wyborców nie da się temu zaprzeczyć, ale z drugiej sytuacja demograficzna Polski jest tak dramatyczna że coś trzeba zrobić, bo to co wcześniej robiło PO nie wystarczało, zobaczymy czy ten program przyniesie jakieś skutki jeśli chodzi o wzrost dzietności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z punktu widzenia demografii powinno się dawać te 500 zł miesięcznie tylko na nowo narodzone dzieci, również te pierwsze bo rozdawanie pieniędzy dzieciom już istniejącym jest głównie jednak elementem pomocy społecznej a nie stymulacją zwiększenia rozrodczości.

Popieram. Podoba mi się też fińskie rozwiązanie w postaci wypasionej (w porównaniu z polskimi realiami) wyprawki dla każdego dziecka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Neon,ja wchodzę na GW.Dobra alternatywa wobec PIS.Ale wracając do,tematu.To,założycielka tematu,ma przykre doświadczenia.I obawiam,się że nie tylko ona.A takich osób będzie więcej.Trzeba te 500 zło,skąd wziąśc.A,że rujnuje to gospodarkę.Ludzi mało,to obchodzi.

Cóż pokłosie PRL,gdzie pieniądz był niczym.

 

Jaka to alternatywa, hejterstwo absolutne nie jest zadna alternatywa. I nie mów o radykalnie prawicowych witrynach. Ja tam w ogóle nie zaglądam, bo nie jestem idiotą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I ja się dołączę do tego tematu.

Współczuje tutaj koleżance, że ma takie problemy i to jest przykre dla takich ludzi, jak są traktowani przez niektórych urzędników.

Przede wszystkim, program: 500 + jest, jak na razie na teraz i nie wiadomo, jak on będzie funkcjonował za kilka lat.

Teraz ściągnęli trochę środków z różnych usług, w tym z podatków, to mają trochę tych miliardów na rodziny.

Ale już się w rządzie obawiają, czy na następne lata będą mieli kasę na dzieci, bo w Polsce nie wszyscy płacą podatki, np. ci, którzy w ogóle nie pracują albo pracują bez żadnych umów, gdzie pracodawcy nie płacą za nich składek.

Zaczynają rezygnować w różnych inwestycji, bo środki w budżecie muszą przeznaczać na dzieci, a liczone jest to w dziesiątkach miliardach.

Ja też nie mam nic przeciwko wspieraniu RODZIN, ale nie jest to program do końca dobry.

Również jestem zdania, żeby tą kasę otrzymywały kobiety, które są w ciąży i dopiero urodzą, a nie, żeby przeznaczać tyle miliardów na dzieci już istniejące.

To jest prosta sprawa: jak kogoś stać na dzieci, ma do tego dobre warunki, to niech się decyduje na te dzieci, na rodziny, bo jest w stanie utrzymać.

Jak kogoś na to nie stać i wie, że ma trudną sytuację, problemy z pracą, z mieszkaniem, niech się nie decyduje na dzieci, bo zrobi tym dzieciom krzywdę.

Dzieci, to nie zabawka, że można sobie zrobić, urodzić, a potem nie zajmować się i niczym się nie przejmować.

Problem jest taki w społeczeństwie, że niektórzy nie myślą, nie używają rozumu, a potem się słyszy o krzywdzeniu dzieci, o nieodpowiedzialnych rodzicach, bo nie nadają się na dzieci.

I dla takich ludzi, gdzie są patologie, nie dba się o dzieci, trzeba przeznaczać kasę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony rząd tym 500 plus "kupuje" wyborców nie da się temu zaprzeczyć, ale z drugiej sytuacja demograficzna Polski jest tak dramatyczna że coś trzeba zrobić, bo to co wcześniej robiło PO nie wystarczało, zobaczymy czy ten program przyniesie jakieś skutki jeśli chodzi o wzrost dzietności.

 

a moim skromnym zdaniem 500+ to kpina...

Nie ukrywajmy ale wiekszosc ludzi w PL nie decyduje sie na dzieci...bo ich najnormalniej nie stac. A ci którzy juz je maja...to maja...

Zdecydowanie lepiej byłoby przeznaczyc te pieniądze na mieszkania dla mlodych (bo ciezko zakladac rodzine zyjac w wynajmowanym m1 z którego w każdym czasie ktos cie moze wypi*rdolic, bez perspektyw na "swoje" i jeszcze przy tak słabych zarobkach)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie lepiej byłoby przeznaczyc te pieniądze na mieszkania dla mlodych (bo ciezko zakladac rodzine zyjac w wynajmowanym m1 z którego w każdym czasie ktos cie moze wypi*rdolic, bez perspektyw na "swoje" i jeszcze przy tak słabych zarobkach)
O mieszkaniach dla młodych to mówił już Kwaśniewski wieki temu ale jakoś nikt się tym nie zajął. Ludzi w Afryce tez nie stać na dzieci a je mają i to w znacznej ilości czyli jedyną recepta dla Polski jest stać się krajem trzeciego świata. :mrgreen: nieprzypadkowo polski boom urodzeniowy przypadał na lata powojenne, a także stanu wojennego i pustych półek sklepowych im ciężej tym więcej się dzieci rodziło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Polsce, raczej wielu ludzi nie chce dzieci, nie tylko dlatego, że ich na to nie stać, ale też z innych powodów.

Dużo jest takich sytuacji, gdzie ludzie w ogóle nie planują dzieci, bo nie są na to gotowi, nie stać ich na dzieci, nie chcą brać na siebie takiego obowiązku, ale jest dużo "wpadek" z ciążą, bo seks jest prawie u każdego na pierwszym miejscu i każdy chce mieć taką przyjemność, jak seks, ale to jest ryzyko ciąży.

Niektórzy tego nie kontrolują, nie dbają o to i następują nieplanowane ciąże, a potem trzeba urodzić.

 

Zauważmy też, że są też sytuacje "przypadkowego seksu", gdzie ci ludzie się nawet dobrze nie znają, a poznali się na dyskotekach, gdzieś w gronie znajomych i już uprawiają seks, co jest trochę nie etyczne.

Ale nie każdy o to dba.

Ale tak było też wcześniej, bo teraz, jak stworzyli ten program, to niektórzy celowo "idą na to", uprawiają seks, żeby rodziły się dzieci, aby otrzymywać kasę.

Pytanie tylko, czy niektórzy w ogóle chcą dzieci, z miłości, z uczucia do tych dzieci, czy chodzi tylko o korzystanie z tych pieniędzy, bo są darmowe i niekiedy nie trzeba nawet pracować, bo, w przypadku kilkoro dzieci, trochę tych pieniędzy jest?

Warto zauważyć, że jest bardzo wiele kobiet, matek, które nie otrzymują alimentów od ojców tych dzieci, bo oni się gdzieś "ulotnili", nie chcąc się zajmować własnymi dziećmi.

A są i takie kobiety, które nawet nie wiedzą, kto jest ojcem ich dzieci, bo z nie jednym spały.

W Polsce to jest plaga takiej sytuacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A są i takie kobiety, które nawet nie wiedzą, kto jest ojcem ich dzieci, bo z nie jednym spały.

W Polsce to jest plaga takiej sytuacji.

Plaga to jest w Wielkiej Brytanii gdzie jest najwięcej nieletnich ciąż a w Szwecji większość dzieci rodzi się poza małżeństwem. Masz jakąś skłonność przypisywania Polakom najgorszych cech, owszem nie jesteśmy wspaniali i bez win ale na tle innych krajów wypadamy często lepiej. Aż strach pomyśleć jakby wyglądał polski wskaźnik dzietności gdyby nie było tych wpadek zamiast 10 miejsca od końca bylibyśmy ostatni. :mrgreen: dla dobra narodu im więcej wpadek tym lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam takich statystyk, ale o tym się mówi, w programach, audycjach, że są takie sytuacje.

Nie przypisuje tylko Polsce takiej sytuacji, bo w innych, zachodnich krajach może być z tym gorzej.

Ale jest wiele samotnych matek, które nigdy nawet nie dostały alimentów od ojców tych dzieci.

Seks i rodzenie dzieci, poza małżeńskie, to nie żadna nowość. Kiedyś też tak było, nie tylko w Polsce.

 

Nawet kolega z koleżanką mogą się pieprzyć i z tego wynikają ciąże, które nie były w planach, a dzieci się rodzą.

Przypadkowy seks z kimś kogo się nie zna, też powoduje, w niektórych przypadkach ciężę, i też rodzą się dzieci, które się same na świat nie prosiły.

Wielu ludzi w ogóle nie dba o "seks w małżeństwach", i tak się dzieje, w tak katolickim kraju, jak Polska, gdzie nasze wyznanie z tym się nie zgadza.

Nie każdy, kto jest katolikiem i wierzącym, musi dbać o zwyczaje, panujące w tym kraju i się do nich stosuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

....z punktu widzenia demografii powinno się dawać te 500 zł miesięcznie tylko na nowo narodzone dzieci, również te pierwsze bo rozdawanie pieniędzy dzieciom już istniejącym jest głównie jednak elementem pomocy społecznej a nie stymulacją zwiększenia rozrodczości. ....

Istnieją naukowe (politycznie niezależne) opracowania wskazujące, co w skali społecznej wpływa na wzrost dzietności.

Niestety program 500 nie wygląda na skuteczny w ich świetle. Za kilka lat będziemy wiedzieć, czy jakakolwiek zmiana nastąpiła.

Wszystko jednak wskazuje na to, że zasadniczym celem programu było kupienie głosów, nie zwiększanie dzietności.

PiS tworzy wiele pozorowanych działań, które, gdy się je podda pragmatycznej analizie, niewiele maja wspólnego z działaniem dla dobra kraju.

Propagandą wmawiając "ciemnemu ludowi" coś wręcz przeciwnego.

Fachowców zaś wykazujących rzeczywiste skutki ich działań, hejtują od lewaków, wmawiając "ciemnemu ludowi", że oni są przeciwko Polsce.

Mamy już czwarty rodzaj prawdy - PiS prawda. :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sie ciesze ze mi te 500 + nie jest potrzebne, ale jest masa kobiet z jednym dzieckiem i ledwo przekraczaja granice i kasy nie dostana. A tacy ktorzy maja kase i kilkoro dzieci tak. Jak zwykle w naszym spoleczentwie najbardziej poszkodowani sa tzw sredniacy a patologia bezrobotna i bogaci uprzywilejowani.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tutaj chodzi o to, że niektórzy ludzie nie decydują się na dzieci z różnych powodów, a nie tylko dlatego, że nie mają za co utrzymać dzieci.

Samo 500 zł. na dzieci nie daje żadnego sukcesu, bo są to niewielkie kwoty, tym bardziej, w przypadku tylko jednego dziecka.

I tak, jak dzieci będą w wieku przedszkolnym trzeba wysyłać je do przedszkoli, za które się płaci, bo przedszkola są przeważnie prywatne.

Co najmniej 500 zł. miesięcznie trzeba opłacać za pobyt dzieci w przedszkolach, więc pieniądze z programu nawet by na to nie wystarczyły.

A jeszcze są inne koszty związane z dziećmi. Bez dodatkowych, innych dochodów, chociażby alimentów od ojców, gdy takie matki są samotne, one nie dałyby rady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepiej mieć trójkę dzieci niż na kasie w biedrze siedzieć i uśmiechać się do każdego klienta, przekładając non stop ciężkie sześciopaki wód mineralnych. Na podziw zasługują matki kasjerki jak i te z trójką dzieci. Te drugie mogą znaleźć się w gorszej sytuacji, bo system 500+ może pier%^&*ć, nie teraz ani za rok, za parę lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tutaj chodzi o to, że niektórzy ludzie nie decydują się na dzieci z różnych powodów, a nie tylko dlatego, że nie mają za co utrzymać dzieci.

Samo 500 zł. na dzieci nie daje żadnego sukcesu, bo są to niewielkie kwoty, tym bardziej, w przypadku tylko jednego dziecka.

I tak, jak dzieci będą w wieku przedszkolnym trzeba wysyłać je do przedszkoli, za które się płaci, bo przedszkola są przeważnie prywatne.

Co najmniej 500 zł. miesięcznie trzeba opłacać za pobyt dzieci w przedszkolach, więc pieniądze z programu nawet by na to nie wystarczyły.

A jeszcze są inne koszty związane z dziećmi. Bez dodatkowych, innych dochodów, chociażby alimentów od ojców, gdy takie matki są samotne, one nie dałyby rady.

u mnie w miescie nawet szans na zlobek nie ma, a najtanszy 1200 zł :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepiej mieć trójkę dzieci niż na kasie w biedrze siedzieć i uśmiechać się do każdego klienta, przekładając non stop ciężkie sześciopaki wód mineralnych. Na podziw zasługują matki kasjerki jak i te z trójką dzieci. Te drugie mogą znaleźć się w gorszej sytuacji, bo system 500+ może pier%^&*ć, nie teraz ani za rok, za parę lat.

otoz to, jak ktos chce pracowac to pojdzie i za najnizsza, a sa tacy-ktorzy maja po 7 dzieci i dla nich teraz tym bardziej to biznes.

 

 

 

Dzis w tv wypowiadał sie PIS ze dzieki 500+ gospodarka ruszyła do przodu i bezrobocie jest na poziomie 8%. :mrgreen: Ciekawa jestem jakie to bedzie miec długofalowe skutki, jak rodzinki patologiczne naprodukuja bezrobotnych leni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tutaj chodzi o to, że niektórzy ludzie nie decydują się na dzieci z różnych powodów, a nie tylko dlatego, że nie mają za co utrzymać dzieci.

Samo 500 zł. na dzieci nie daje żadnego sukcesu, bo są to niewielkie kwoty, tym bardziej, w przypadku tylko jednego dziecka.

I tak, jak dzieci będą w wieku przedszkolnym trzeba wysyłać je do przedszkoli, za które się płaci, bo przedszkola są przeważnie prywatne.

Co najmniej 500 zł. miesięcznie trzeba opłacać za pobyt dzieci w przedszkolach, więc pieniądze z programu nawet by na to nie wystarczyły.

A jeszcze są inne koszty związane z dziećmi. Bez dodatkowych, innych dochodów, chociażby alimentów od ojców, gdy takie matki są samotne, one nie dałyby rady.

u mnie w miescie nawet szans na zlobek nie ma, a najtanszy 1200 zł :D

nie moge edytowac to dodam, ze patologia u mnie w miescie ma kilka punktów dodatkowo-rodziny z kuratorem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fachowców zaś wykazujących rzeczywiste skutki ich działań, hejtują od lewaków, wmawiając "ciemnemu ludowi", że oni są przeciwko Polsce.

Mamy już czwarty rodzaj prawdy - PiS prawda. :lol:

Przecież program 500 plus jest z natury lewicowy jak cała pomoc społeczna, to jak jego krytyków można nazywać lewakami. No ale w Polsce część lewicy krytykuje ten program bo jego twórcą jest ten wstrętny prawicowy PiS który tak naprawdę jest lewicą religijno- narodową. A co programów socjalnych i wzrostu dzietności to w wielu krajach jak np Francja czy państwa skandynawskie odniósł on skutek tylko że w dużej mierze ten przyrost jest dziełem muzułmanów i innych imigrantów, gdyby odnosić go tylko do tubylców to już tak różowo by nie było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×