Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kółko ateistyczne.


wiejskifilozof

Rekomendowane odpowiedzi

Jakich znacie fajnych księży ( bo są ) dla mnie to Stryczek,Boniecki i Lemański.
Czyli ulubieni księża GW i TVN, choć ja też ich wolę od tych Rydzykownych. Choć Stryczka nie lubię za jego ultrakapitalizm, on chyba Biblii nie czytał. Najlepszy to jest ksiądz Obirek, znaczy był bo już nim nie jest..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak poważnie to jakbyście nazwali osobę, która nie została wychowana w duchu żadnej religii, nie miała więc czego odrzucać (skoro nie miała z tym kontaktu i niczego nie przyjęła, nawet nieświadomie)?

Znam wielu ateistów, ale wszyscy (których ja znam) negują nie tylko samą wiarę, ale potrzebę wiary. I wszyscy z nich ją odrzucali.

Ja nie neguję potrzeby wiary (czy to w Boga, czy coś innego ) mimo, że sama wiary religijnej nie rozumiem, ale rozumiem, że ktoś może tego potrzebować.

Czy ateizm zawsze oznacz odrzucenie czegoś, czy jak? Jest jakaś różnica? Bo ja w tych tematach słaba jestem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak poważnie to jakbyście nazwali osobę, która nie została wychowana w duchu żadnej religii, nie miała więc czego odrzucać (skoro nie miała z tym kontaktu i niczego nie przyjęła, nawet nieświadomie)?

 

anka szklanka, Ty się w Korei Północnej wychowałaś czy jak? :mrgreen:

 

W warunkach Polandii to jednak raczej trudno się uchować i katolicyzmu chociaż nie "liznąć", nawet jak się tego na codzień w domu nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

atic ale mnie chodzi o sytuację, kiedy ktoś nie miał czego świadomie odrzucać.

 

W warunkach Polandii to jednak raczej trudno się uchować i katolicyzmu chociaż nie "liznąć", nawet jak się tego na codzień w domu nie ma.

Powiedzmy, że nie masz jako dziecko styczności z katolicyzmem na tej zasadzie, że w domu nie rozmawia się na temat wiary jako takiej, danej religii tylko o religiach (tak jak o historii) i uważasz, że to kosmos ;P Z rówieśnikami jako dziecko to na zasadzie "to ty nie miałaś komunii?" - "nie" - "aha to podaj piłkę". Na religię w szkole nie chodzisz. Rodzina nie lubiąca religii wszelakiej, tradycji świątecznych niepraktykująca.

Jak jesteś straszy to przyjmujesz to jaki oczywistość i nie jest ci to w życiu potrzebne. O to mi chodzi.

 

Ty się w Korei Północnej wychowałaś czy jak? :mrgreen:

:D

 

 

Wyjechałam z tym jak Filip z konopii. Może ktoś to przenieść do tematu dla ateistów? Bo narobiłam bałaganu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak poważnie to jakbyście nazwali osobę, która nie została wychowana w duchu żadnej religii, nie miała więc czego odrzucać (skoro nie miała z tym kontaktu i niczego nie przyjęła, nawet nieświadomie)?

Znam wielu ateistów, ale wszyscy (których ja znam) negują nie tylko samą wiarę, ale potrzebę wiary. I wszyscy z nich ją odrzucali.

Ja nie neguję potrzeby wiary (czy to w Boga, czy coś innego ) mimo, że sama wiary religijnej nie rozumiem, ale rozumiem, że ktoś może tego potrzebować.

Czy ateizm zawsze oznacz odrzucenie czegoś, czy jak? Jest jakaś różnica? Bo ja w tych tematach słaba jestem.

Osobiście nie neguję niczego z powyższych. Po prostu nie interesuje mnie.

Neguję natomiast:

Wpieranie przez duchowo nawiedzonych konieczności wiary i wartościowanie ludzi przez pryzmat wiary.

Ustanawianie powszechnie obowiązujących praw opartych na religii.

Kapłanom wara od polityki.

Religia do świątyń. Kto chce, niech sobie chodzi. Nic mi do tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NN4V, w nomenklaturze teologicznej to taka dusza bardziej zagubiona niż randomowy ateusz. Ateusz neguje istnienie Boga, a więc jest świadom tego co i dlaczego odrzuca. Ergo, można z nim dyskutować, polemizować, generalnie uskuteczniać różne misje ratunkowe jego zbłąkanej duchowej egzystencji. A indyferentysta? No cóż. Błądzi i ma to w dvpie :mrgreen: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×