Mój przypadek jest w ogóle dziwny. Stwierdzono u mnie to właśnie zaburzenie po terapii grupowej (określenie "osobowości unikającej" poznałam ostatniego dnia :)), a gdy zagłębiłam się w temat wyczytałam, że takie osoby powinny najpierw odbyć terapię indywidualną żeby się przygotować na grupę. Ma ktoś jakąś wiedzę, doświadczenia w tym temacie?