Skocz do zawartości
Nerwica.com

Depresja poporodowa (baby blues)


Rekomendowane odpowiedzi

:shock::shock: Jezusie to się nie dziwię że nie mogłaś funkcjonować ........ przeca to same mózgojeby ( w większości) ....Ty zmień szybko lekarza bo to co opisałaś to mi się skóra na głowie jeży......powinnaś dostać w pierwszej kolejności lek antydepresyjny a nie benzodiazepiny...abilify...HALOPERIDOL ??!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

przygotowujemy materiał dziennikarski na temat kobiet, które przeszły bądź przechodzą depresję poporodową. Chcielibyśmy porozmawiać o Waszych odczuciach, emocjach. Wszystkie zainteresowane proszę o kontakt na mail: m.rakowska2@tvn.pl i chwilę niezobowiązującej rozmowy. Jej przebieg jest poufny,a treść chroniona tajemnicą dziennikarską (nic z jej przebiegu nie będzie upublicznione bez zgody zainteresowanej). Z góry dziękuje.

Pozdrawiam,

Gosia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo często syndrom baby blues utożsamia się z depresją poporodową. Nie są to jednak tożsame pojęcia. Baby blues dotyczy około 50-80% kobiet po porodzie i jest mniej nasilony, natomiast depresja poporodowa trwa zdecydowanie dłużej i jej objawy manifestują się znacznie silniej, wymagając specjalistycznej interwencji psychologicznej albo psychiatrycznej. W społeczeństwie funkcjonuje przeświadczenie, że matka powinna cieszyć się z macierzyństwa i być w pełni oddana potrzebom malucha. Jeżeli taka nie jest, nie sprawdza się w roli rodzica. W takich okolicznościach kobiety z baby blues wstydzą się swoich uczuć, czują się samotne, nierozumiane, pozbawione wsparcia. Syndrom baby blues może mieć różne nasilenie. Czasem kobiety doświadczają tylko łagodnego dyskomfortu, który mija po kilku dniach. Inne kobiety natomiast mogą skarżyć się na poważne wahania nastroju nawet przez miesiąc. Szczególnie podatne na baby blues są kobiety, które rodziły po raz pierwszy, dla których rzeczywistość poporodowa stanowi zupełną nowość i które nie wiedzą, jak pogodzić dotychczasowe obowiązki związane z prowadzeniem domu z obowiązkiem sprawowania opieki nad maluszkiem. Depresja po porodzie powodowana jest przeważnie spadkiem ilości hormonów płciowych w organizmie kobiety po porodzie, co prowadzi do nagłych zmian w przekaźnictwie nerwowym i zachwiania pewnej stabilnej sytuacji, jaka powstała w przeciągu ciąży. Więcej na ten temat pod linkami:

 

http://abcdepresja.pl/depresja-poporodowa-objawy-i-leczenie

http://abcdepresja.pl/depresja-poporodowa-przyczyny

http://abcdepresja.pl/depresja-poporodowa

http://portal.abczdrowie.pl/objawy-depresji-poporodowej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich! 3 tyg temu psychiatra stwierdzila u mnie depresje poporodowa. mam pieknego synka ktory dzisiaj skonczyl 8 tyg. jest zdrowy i sliczny tylko ze ja nie jestem dokonca taka szczesliwa. biore leki i wiem ze musze czekac na efekty, ale nie moge sie juz doczekac kiedy bede taka jak dawniej. niby jest lepiej bo troche wiecej sie usmiecham, ale dalej bardzo sie poce, czasami ciezko mi zasnac i miewam takie dziwne uczucie w glowie jakby mi sie krecilo , ale jednak sie nie kreci jakby tylko w glowie ten zawrot taka lekka dezorientacja . czasami niewyraznie widze z daleka i mam takie 1 sek rozbicia. mialam straszne napady leku ale teraz troche przeszlo i jest to o niebo lagodniejsze. aczkolwiek boje sie ze nie dojde do stanu z przed choroby. moja mama tez miala depresje i moja prababcia tez. jest ktos moze kto wyszedl z tego ?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za pocieszeniie. Wczoraj mialam barrdzo laby dzien, maly byl bardzo marudny i sie totalnie rozkleilam pod koniec dnia. wieme musze sie ogarnac i walczy. pozdrawiam wszystkie Mamy.

 

-- 20 cze 2012, 22:03 --

 

Jaśkowa, Jaśkowa,

Siema Jaśkowa!

Ijak Twoja walka z depresja? jestem ciekawa czy nawrocila czy nie, sama borykam sie z nia i biore lekarstwa venloctine i tritico.

pozdrawiam

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że niektórym kobietom udało się to przemóc. Ja niestety znam tragiczną stronę depresji poporodowej.

 

Moja znajoma, która miała już dorosłe dzieci (2) w wieku 40 lat niespodziewanie znów zaszła w ciąże. Była nauczycielką. Z pozoru wszystko wyglądało normalnie. Zdrowo urodzony bobas, szczęśliwi rodzice, zadowolone rodzeństwo. Ale w środku ona nie chciała zaakceptować tego dziecka, odkładała decyzje o chrzcie, nie przyjmowała znajomych, nie chciała spacerować z dzieckiem. Z dnia na dzień blakła. 2 dni przed chrzcinami powiesiła się, zostawiając dziecko w domu z mężem pod pretekstem wyrzucenia śmieci.

 

Dopiero po jej tragicznej śmierci ludzie zaczęli dotrzegać jej dramat. Każdy naciskał na nią, że powinna się cieszyć z tego co ma, a ona nie potrafiła. Wybrała jedyną dla siebie właściwą drogę ucieczki.

 

 

Chciałabym zaapelować do kobiet, które czytają to forum i zmagają się z tym problemem, żeby poszukały profesjonalnej pomocy w tym temacie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasmina88, dziękuję, że zwróciłaś uwagę na powagę zaburzenia, jakim jest depresja poporodowa. Spora część osób uważa, że depresja po porodzie to jakieś "fanaberie", że kobieta czuje się po prostu zmęczona, bo jest w stanie połogu, że to hormony, które się unormują i wszystko się ułoży. W swoim obrazie depresja poporodowa przypomina inne zaburzenia afektywne. Jej objawy mogą być nasilone lub słabe. Zawsze jednak istnieje ryzyko pogorszenia się stanu zdrowia chorej, jeżeli nie zostanie jej zapewniona odpowiednia pomoc i opieka. Kobiety, które zostały mamami, są pod dużą presją otoczenia. Panujące przekonanie, że dziecko to wielkie szczęście, nie zawsze się sprawdza. Kiedy kobieta zaczyna zauważać u siebie objawy związane z zaburzeniami depresyjnymi, może je ukrywać i starać się wpasować w stereotyp. Problemy kobiety nikną w zachwycie otoczenia nad maleństwem i nie zawsze ma ona gdzie szukać pomocy. Kobieta czuje się zmuszona zaspokajać potrzeby dziecka, a zarazem spełniać się w roli matki, co narzuca społeczeństwo. Kiedy jednak objawy się nasilają, kobieta nie jest w stanie dalej pełnić swojej funkcji i potrzebuje, by również na nią zwrócono uwagę, otoczono ją opieką oraz wsparciem. Niezmiernie ważna w tym czasie jest także postawa partnera świeżo upieczonej mamy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja odswiezam troche temat...

Okolo 3 lata temu przeszlam cos wiecej niz Depresje poporodowa poniewaz zachorowalam na "psychozę". Nie zycze tego najgorszemu wrogowi...

Jesli komus bede mogla doradzic w tym temacie to chetnie napisze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wychodzilam z tego 2 lata napewno... oczywiscie bedac juz na lekach, a leki powodowaly dodatkowo to, ze bylam otepialam ,przygaszona itp. itd.

A Ty sie leczysz? Co Ci jest ,ze zle sie czujesz i myslisz , ze moze to jeszcze trwa??

Ja mialam lęki - przed wyjsciem na dwor. do znajomych, rodziny. Unikalam kontaktow jak tylko moglam.Czulam sie nieswojo. Ale to chyba "najlzejszy" objaw jaki mialam. Najgorsze dla mnie bylo to , ze zyje w jakims zupelnie innym swiecie. Nie wiedzialam jaki jest dzien , jaka godzina, Kiedy mialam nakarmic dziecko itp.

Slyszalam jakies glosy, widzialam rozne postacie. Stwarzalam sobie w mojej glowie jakies dziwne historie, z ktorych teraz nota bene sie smieje:):) Ale wtedy to bylo straszne!

 

 

JAk mozesz to napisz cos wiecej o sobie.

Ile czasu jestes po porodzie wogole??

 

 

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich mam problem 2 lata temu rozstałam rozwiodłam się mam 23 lata ponownie wyszłam za mąż .

Mam synka z poprzedniego małżeństwa jego biologiczny ojciec nie interesuje się nim,obecny mąż bardzo jest zakochany w szymonie i jest bardzo dobrym mężem.

Mój mąż bardzo chce dziecka ale ja się boję że nie dam sobie rady że to wszystko mnie przerośnie .

biorę tabletki anty ale dzisśpo zrobieniu testu wygląda na to że jestem w ciąży :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: .

Strasznie się martwię a mąż skacze z radości ,pomóżcie mi proszę bo ja zwariuje jestem za słaba psychicznie i nie wiem czy sobie poradzę:( .

Tym bardziej że już 3 razy poroniłam.

Miałam też nie jednokrotnie myśli samobójcze :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bordyy, myślę, że próba leczenia zaburzeń nastroju, w tym depresji poporodowej, na własną rękę nie jest najlepszym pomysłem. Osobiście nie znam żadnej kobiety, której udałoby się wyjść z depresji po porodzie samodzielnie. Ważne, by pójść do specjalisty, który postawi rzetelną diagnozę. Może to, czego doświadczasz, to nie depresja, tylko baby blues, który sam minie, kiedy unormuje się poziom hormonów w organizmie?

 

Co do tematyki psychozy poporodowej, odsyłam pod link: portal.abczdrowie.pl/psychoza-poporodowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×