Skocz do zawartości
Nerwica.com

godzina kawkowania i słuchania opowieści 100zł?!


ideaxp

Rekomendowane odpowiedzi

abraxas, przecież to łatwizna pisałem na podstawie mojego doświadczenia z tym przedmiotem, bez nauki najlepsze oceny właśnie z tego ;)

spoko możesz mieć opinie że psychologia jest trudna :D

 

"wiele zawodów wynajmuje gabinet"
- a czemu wycinasz tylko kawałek tego co napisałem? czemu nie wkleisz tego tekstu o darmowym gabinecie w przychodni?, tego że moja terka miała gabinet na terenie swojej willi?

 

a tego tekstu "wiele zawodów wynajmuje gabinet" chyba nie doceniasz, że próbujesz go ośmieszyć, a miał on pokazać, że ten Twój gabinet to żaden argument bez rzeczowego przedstawienia średnich kosztów w porównaniu do średnich zarobków terapeuty.

wyobraźmy sobie sytuacje, że idziemy do lumpeksu a tam sprzedawca krzyczy 100zł za kilogram!, na pytanie czemu tak drogo sprzedawca w stylu Abraxas odpowiada, no bo przecież musze wynajmować, transport kosztuje, księgowego zatrudniam...

później idziemy na kebapa, a tam sprzedawca krzyczy 100zł za kebap, czemu tak drogo? no maszyny kupiłem, do pracy dojeżdżam, pomieszczenie wynajmuje, szkołe gastronomiczną kończyłem, więc cena musi być odpowiednia :mrgreen:

śmieszny argument ten Twój gabinet i tyle :P

 

 

"Sporo chodzisz, ze dwa lata jak nic" -co tak słabo, co to znaczy sporo i co to znaczy dwa lata jak nic, to więcej czy mniej? konkrety proszę, konkrety. Skoro tak pewnie o mnie pisałeś parę stron wcześniej to czemu teraz wymiękasz?

 

W sumie miło to widzieć, bo może ktoś zacznie się zastanawiać nad sensem Twoich słów, jak zobaczy, że z taką pewnością piszesz wyssane z palca rzeczy, które nijak się mają do prawdy.

 

około 2lata, tak myślę :] faktem jednak, że robiłaś i że większość Twoich wypowiedzi było odnośnie terapii i bronisz tego zawodu odkąd Cię tu na forum pamiętam.

stosujesz taką brzydką taktykę, że tam gdzie być może się pomylę w jakimś szczególe w zasadzie nieistotnym to chcesz z tego zrobić mi taką łatkę, reprezentacje dla wszystkich innych argumentów, których wypisałem tu masę. nieładnie :nono:

 

sama pisałaś, że ja tu od wieków mam coś do terapii i ja jakoś na podstawie tego naciągnięcia faktów nie pisze aby traktować Cię jak fantastę :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, nie mam siły na czytanie całej dyskusji w tym wątku, więc odniosę się tylko do jego początku.

 

1. To nie jest kawkowanie i słuchanie historii. To jest analiza, ciężka praca umysłowa, wysiłek włożony w to, żeby zapamiętać, o czym opowiada każdy pacjent. I do tego to jest praca wykańczająca psychicznie. Nie da się wyłączyć myślenia i wyobraźni i jeśli ktoś Ci opowiada, że np. był bity i gwałcony jako dziecko to musisz być chyba super psychopatą, żeby Cię to nie ruszyło.

2. Wiele zawodów z boku wygląda na mniej męczące niż jest w rzeczywistości. Np. taki nauczyciel, kilka godzin dziennie sobie pogada i jeszcze ma wcześniejszą emeryturę... Kilka lat temu robiłam praktyki w szkole, poprowadziłam 3 lekcje, a wracałam do domu w takim stanie, jakbym osiem godzin zapierdalała w słońcu i dostała udaru. Praca, w której non stop masz kontakt z drugim człowiekiem, w stosunku do którego musisz mieć cały czas odpowiednią postawę, a on na Ciebie cały dzień patrzy wykańcza, niezależnie od tego, czy cały dzień gapi się na Ciebie 30 osób na raz czy tylko jedna.

3. Tak, jestem frajerem - wydaję ... zł miesięcznie na terapię. Nie pytaj co mogłabym za to zrobić... Bo wiesz, co bym mogła? Nic. Bez terapii nie byłabym w stanie ruszyć się z miejsca i wyjazdy wakacyjne, ciuchy czy bajery w samochodzie, które mogłabym za to kupić absolutnie nic by nie zmieniły, więc po co mi one? ;) Doszłam do tego etapu w życiu, gdzie stwierdzam, że zdrowie psychiczne to ostatnia rzecz, na której powinnam oszczędzać. Poprzedniej terapeutce płaciłam prawie o połowę mniej za sesję, a efekty... były zdrowo ponad połowę mniejsze. Fakt, dużo płacę, ale moja terapeutka i to, co terapia u niej mi daje warta jest każdej złotówki. A gdyby nie było mnie stać? Poszłabym oczywiście gdzieś na fundusz. I dziękowałabym wszystkim siłom na niebie i ziemi za to, że jest jakaś możliwość, żeby opłacić pomoc dla mnie.

 

Dlatego wkurza mnie nieprawdopodbnie takie gadanie typu za co terapeuta bierze tyle kasy? Za co lekarz? (Ostatnio także - za co architekt? :mrgreen: )

Jeśli ktoś jest dobry w tym, co robi ma prawo się cenić. A jeśli jest zły to niech szuka innej drogi życiowej.

Amen ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znachor, psychoterapia też nie jest trudna, wiem bo się interesowałem, czytałem różne podręczniki i swoją wiedzą zaskakiwałem niejednokrotnie t.

 

L.E., argumenty które przedstawiłaś już padały ;) owszem nauczyciel ma stresującą pracę, bardziej niż psychoterapeuta, a jednak cena godziny korepetycji mocno się różni od ceny godziny psychoterapii :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, ale o co Ty się tak naprawdę wkurzasz?

Chodzisz na NFZ, nikomu nie musisz za to płacić. Niepotrzebnie nakręcasz się na coś, co aktualnie w ogóle Ciebie nie dotyczy. Równie dobrze mógłbyś się wkurwiać na to, że dużo zarabia polityk, dentysta, hydraulik czy majster, który kładzie kafeli. Z tym, że wtedy cały czas chodziłbyś wkurwiony :mrgreen: Idąc dalej mógłbyś się wkurwiać na to, że np. pity są droższe od pieczywa, a są z tego samego albo chipsy od ziemniaków. I już w ogóle byłbyś wkurwiony nieprawdopodobnie.

Ktoś już tu pisał, że ceny reguluje mechanizm rynkowy i towar/usługa kosztuje tyle, ile ludzie są gotowi za nią zapłacić. Czyli tyle ile jest warta. Jeśli nie będzie warta swej ceny to ludzie nie będą kupować. Tyle.

I jeśli ktoś będzie chujowym terapeutom i będzie kasował 150 zł to ludzie po prostu przestaną do niego przychodzić. A jeśli jest dobry i będą chodzić, to widać warto, bo daje im coś, czego nie mają i potrzebują. I jest to dla nich na tyle ważne, że gotowi są tyle zapłacić ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

abraxas, przecież to łatwizna pisałem na podstawie mojego doświadczenia z tym przedmiotem, bez nauki najlepsze oceny właśnie z tego ;)

Ale nie bierzesz pod uwagę, że teoria a praktyka to 2 różne sprawy. To tak samo jak z innymi zawodami, nie każdy świetny w laboratorium chemik, będzie odpowiednią osobą do nauczania młodzieży ... może się zwyczajnie do tego nie nadawać, chociaż studia przejechał na samych piątkach i poświęcił chemii połowę swojego życia. Tak samo jakiś światły biblista, nie koniecznie będzie idealnym kaznodziejem, będącym w stanie przekazać swoją wiedzę wiernym w sposób dla nich zrozumiały. Więc jaki to jest niby argument, że skoro Ty miałeś najlepsze stopnie z psychologii, praktycznie się nie ucząc tego przedmiotu, to jest to od razu największa łatwizna na świecie i w zasadzie to nawet obsługujący koparko-ładowarkę po przeczytaniu psychologicznego bełkotu ze 4 razy w końcu by pojął, o co chodzi i jeszcze zaczął leczyć swoją rodzinę i znajomych :bezradny:

 

faktem jednak, że robiłaś i że większość Twoich wypowiedzi było odnośnie terapii i bronisz tego zawodu odkąd Cię tu na forum pamiętam.

Nawet jeżeli tak jest, to co w tym złego :roll: ? Każdy ma prawo wypowiadać się na forum w takich tematach, jakie mu odpowiadają i mieć swoje, niezmienne zdanie. To jest prawo każdego usera, a Ty się możesz najwyżej z tym zdaniem nie zgadzać. I też masz do tego prawo :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

L.E., do argumentu regulacji rynkowej też już się odnosiłem.

owszem cena wywindowała do tak wysokiej kwoty dlatego, że jest tyle cierpiących, że nawet jak wielu sobie nie może pozwolić by zedrzeć z nich 10h pracy za 50 minut rozmówek, to i tak znajdą się chętni, gdyby byli chętnie dawać 100 000 złotych to tyle by terapeuci brali za godzinkę, a Wy nie mielibyście Waszych t. :bezradny:

 

 

a tu nie chodzi w tym temacie o mnie, bo w moim przypadku faktycznie, tak jak piszesz, terapeutka za 30 minut rozmówek z kawką bierze 100zł od podatników, więc moje finanse nie ucierpią.

 

-- 21 lut 2015, 20:58 --

 

L.E.,

jetodik, i jeszcze jedno. Nauczyciel jest jednak mniej obciążony psychicznie. Bo nie wisi nad nim odpowiedzialność, czy jego uczeń pierdolnie się przez okno, czy nie

 

to są tylko pozory, szerzej omówiłem to na poprzednich stronach.

 

-- 21 lut 2015, 21:00 --

 

tymczasem prosze spojrzeć, jak łowią zdesperowanych ludzi, chętnych zapłacić 100zł za 50 minut rozmówek:

 

post1942374.html#p1942374

 

-- 21 lut 2015, 21:03 --

 

Arasha,

Nawet jeżeli tak jest, to co w tym złego :roll: ? Każdy ma prawo wypowiadać się na forum w takich tematach, jakie mu odpowiadają i mieć swoje, niezmienne zdanie. To jest prawo każdego usera, a Ty się możesz najwyżej z tym zdaniem nie zgadzać. I też masz do tego prawo

 

a czy ja napisałem, że to coś złego, zwróć uwagę na oryginalny kontekst mojej wypowiedzi na ten temat.

 

było odwrotnie to Abraxas nawoływała innych do nie dyskutowania ze mną bo to strata czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3. Tak, jestem frajerem - wydaję ... zł miesięcznie na terapię. Nie pytaj co mogłabym za to zrobić... Bo wiesz, co bym mogła? Nic. Bez terapii nie byłabym w stanie ruszyć się z miejsca i wyjazdy wakacyjne, ciuchy czy bajery w samochodzie, które mogłabym za to kupić absolutnie nic by nie zmieniły, więc po co mi one? ;) Doszłam do tego etapu w życiu, gdzie stwierdzam, że zdrowie psychiczne to ostatnia rzecz, na której powinnam oszczędzać. Poprzedniej terapeutce płaciłam prawie o połowę mniej za sesję, a efekty... były zdrowo ponad połowę mniejsze. Fakt, dużo płacę, ale moja terapeutka i to, co terapia u niej mi daje warta jest każdej złotówki. A gdyby nie było mnie stać? Poszłabym oczywiście gdzieś na fundusz. I dziękowałabym wszystkim siłom na niebie i ziemi za to, że jest jakaś możliwość, żeby opłacić pomoc dla mnie.

:brawo::brawo::brawo:

 

-- 21 lut 2015, 21:13 --

 

jetodik, jak ludzie mają swoje zdanie i trochę oleju w głowie, to nie zamilkną w dyskusji tylko dlatego, że jedna osoba sobie tego życzy ( poza tym nie odniosłam wrażenia nawoływania do żadnego bojkotu )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, ja się poddaję. Przepraszam, ale albo ja jestem za głupia albo większość Twoich argumentów to wylewanie frustracji i znanego, lubianego i w Polsce powszechnego "bólu dupy". Mechanizm rynkowy jest faktem, obciążenie psychiczne jest faktem, konieczność ciągłego doszkalania jest faktem. Może Twoje fakty są fakciejsze, ale ja jakoś tego nie widzę, przykro mi.

Tylko jeszcze jedno na koniec - jeśli miałabym dzieci to byłyby one moim absolutnym priorytetem, ale obecnie jako, że dzieci nie mam. Byłabym w stanie sobie odmówić niemalże wszystkiego, żeby mieć kasę na terapię, bo jest ona tyle warta. Tak, jedna sesja jest warta kilku dni mojej pracy, tak jest warta tyle, co żarcie na tydzień, tak jest warta więcej niż miesięczny karnet na siłownię itp itd

Bo naprawdę chcę się wyleczyć...

 

Btw może niechęć do terapeutów wynika z niechęci do leczenia, co? ;)

Ale to już taki luźny temat. Ja stąd znikam :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja oczywiście rozumiem taką postawę z powyższego cytatu, na którejś ze stron napisałem nawet:

 

"można sobie robić coraz popularniejsze autoterapie, są podręczniki do tego...można sobie takie rozmówki przeprowadzać z zaufaną dobrą duszą charytatywnie itd...

ale jak ktoś totalnie pogubiony to dla swojego dobra może nawet powinien się dać na kasę ogolić i ja takiego pacjenta rozumiem, ale dla terapeuty usprawiedliwienia nie znajduję".

 

-- 21 lut 2015, 21:18 --

 

L.E., ból dupy? nie, to zwykłe krytyczne spojrzenie, wszystkie te argumenty obciążenia psychicznego, szkoleń zostały już tu omówione i są to tylko pozorne argumenty wystarczy poczytać kilka stron wcześniej...

 

 

Tylko jeszcze jedno na koniec - jeśli miałabym dzieci to byłyby one moim absolutnym priorytetem, ale obecnie jako, że dzieci nie mam. Byłabym w stanie sobie odmówić niemalże wszystkiego, żeby mieć kasę na terapię, bo jest ona tyle warta. Tak, jedna sesja jest warta kilku dni mojej pracy, tak jest warta tyle, co żarcie na tydzień, tak jest warta więcej niż miesięczny karnet na siłownię itp itd

Bo naprawdę chcę się wyleczyć...

 

to pokazuje, jak bardzo jesteś zdesperowana, ale jedzenia człowiek potrzebuje jeszcze bardziej i czy to powód by podnieść cenę chleba do 100zł?

 

Btw może niechęć do terapeutów wynika z niechęci do leczenia, co?

 

to nie ma nic do rzeczy, jestem człowiekiem obiektywnym :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, wiesz, to tak jak w tym słynnym dowcipie:

Spotyka się 2 kolegów i jeden pyta drugiego:

- gdzie idziesz?

- idę na psychoterapię, bo mam problem - moczę się...

 

Spotykają się za jakiś czas i ten drugi pyta:

- jak tam, psychoterapia się sprawdziła, jak tam Twoje moczenie?

Nadal się moczę - mówi ten pierwszy, ale teraz jestem z tego dumny...

 

Więc może czas przestać narzekać na pazerność terapeutów i wygórowane stawki, tylko przyjąć to, zaakceptować i przejść nad tym do porządku dziennego...bo Ci jeszcze jakaś żyłka pęknie i to będzie dopiero problem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więc może czas przestać narzekać na pazerność terapeutów i wygórowane stawki, tylko przyjąć to, zaakceptować i przejść nad tym do porządku dziennego...bo Ci jeszcze jakaś żyłka pęknie i to będzie dopiero problem...

dlatego własnie zyjemy w takim kraju, bo ludzie przechodzą do porządku dziennego jak gdzieś jest problem, zamiast coś z nim zrobić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znachor, ależ to nie mi pęka żyłka:D ja po prostu jestem człowiekiem krytycznym i nie zamierzam tego zmieniać, jak ten z dowcipu co się moczy i jego terapia była pozbawieniem krytycyzmu wobec tego stanu rzeczy.

sugerujesz, że terapia na tym właśnie polega? jeśli tak by było to nawet za darmo bym jej nie chciał :)

 

-- 21 lut 2015, 21:39 --

 

Arasha,

jetodik, czemu nie odniosłeś się do mojego argumentu z poprzedniej strony na temat różnicy między teorią a praktyką ? :nono: Czekam

 

Araszka, jak ktoś tego nie czuje to nie wybiera tego zawodu, proste ;) już ego gdzieś o tym pisała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosia_j, mnie bardziej wnerwia reklama oczyszczania organizmu, ze zdjęciem zielonej kupy, jak można ludziom wciskać coś takiego na monitor :evil:

ale znaleźliby się tacy co by powiedzieli, że mam to zaakceptować bo takie prawa rynku, że reklama dźwignią handlu ;)

zamiast akceptować, zgłosiłem reklamę i mam spokój 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, nie chodzi o pozbawienie krytycyzmu tylko o zaakceptowanie faktu lub stanu rzeczy, którego prawdopodobnie nie można było zmienić...cele terapii mogą być różne i zawsze są zależne od pacjenta (no chyba, że są nierealistyczne to stają się przedmiotem negocjacji)...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Weście pod uwagę że rozmawiacie z narcyzem. Im więcej stron, im więcej uwagi tym bardziej jego samozadowolenie rośnie a im więcej przeciwników tym ma więcej energii do dyskusji i tym ma większe poczucie ważności.

Taki człowiek nie jest zdolny do zobaczenia niczego innego czego sam nie chce. Widzi tylko to co mu pasuje.

Ugasić go można tylko nie zwracaniem na niego uwagi.

Do terapi też jest niezdolny i dlatego jest takim jej zagorzałym przeciwnikiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, mam taki pomysł ( tylko mnie nie pobij :hide: ), żebyś podczas najbliższej sesji zasugerował swojej terapeutce, że nie życzysz sobie picia kawy w Twojej obecności, bo nie czujesz się w tej sytuacji komfortowo :bezradny: Skoro proponowałeś innym, żeby przywlekli swoich terapeutów na forum do dyskusji, to Ty spróbuj zrobić pierwszy krok i zdasz nam potem relację z reakcji swojej terapeutki.

 

tosia_j, to zgłoś to do działu technicznego albo wyłącz sobie opcje reklam, jeżeli masz przeglądarkę Firefoxa ;)

Btw Już lepszy ortodonta niż seks :mrgreen: ( ale rozumiem, że zarówno jedno, jak i drugie może wkurzać )

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to jest chore, że za siedzenie i słuchanie opowieści, czasem zadanie jakiegoś pytania, skomentowanie, terapeuci biorą od zdesperowanego człowieka 100-150zł/h, powinni brać 20-30zł a i tak by mieli dobrze. teraz poszedłem za nfz, raz w tygodniu po 30-40minut a i tak mnie to oburza jak widzę, że za siedzenie sobie w foteliku, kawkowanie i rozmówki bierze ciężki pieniądz.

 

zapraszam do dyskusji :)

 

Widać nie wiele wiesz na temat psychoterapii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znachor, ale mi do satysfakcji nie potrzeba wielkich zmian, wystarczy że zrobię to co mogę zrobić i właśnie to robię, wyrażam oburzenie, wskazuje na problem.

 

Inga_beta, apeluje do Ciebie o nie stawianie mi diagnoz.

dobrze chociaż, że napisałaś jasno o co Ci chodzi, właśnie o to by mnie ugasić, uciszyć, jesteś kolejną osobą, która próbuje to zrobić w tym temacie.

 

 

pokazałem wątek mojej przyjaciółce to powiedziała, że właśnie to ją uderzyło, ta reakcja niektórych jakby terapeuci byli jakimiś bożyszczami, jakby nie można było ich skrytykować. dodała, że przypomina jej to dyskusje z radykalnymi katolikami kiedy się złe słowo powie na kościół.

 

wtedy faktycznie podobne argumenty padają: "a czemu ksiądz ma nie jeździć mercedesem, a trzeba było iść na księdza, a zazdrościsz" itd.

 

-- 21 lut 2015, 21:52 --

 

*Monika*,

Widać nie wiele wiesz na temat psychoterapii.

 

a czego takiego nie wiem? konkrety :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×