Skocz do zawartości
Nerwica.com
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki które...
Znajdź wyniki...

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

Pituś, chciałbyś, żeby ktoś Ci się wpierdalał w Twój związek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zbudujesz szczęscia na czyimś nieszczęsciu. Lepiej się nie wpierdzielać między wódke a zakąske.

 

-- 10 sty 2015, 18:00 --

 

magnolia84, to samo pomyślałam, bez sensu takie zagrania :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Pituś, dla mnie to żenada tak wchodzić w czyjs zwiazek, tym bardziej ze sie nie zna drugiej osoby, bo wzykle rozmowki to tylko daja mizerny efekt zapatrzenia. Natomiast pytanie czy nawet gdybys wszedl i rozwalil ten zwiazek chcialbys byc z kobieta ktora mowi ze kocha innego a leci przy pierwszej sposobnosci do Ciebie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mam pytanie do was warto walczyć i rozbić związek jednocześnie zabiegając o względy kobiety którą jest w związku ? Czy związek polega na miłości i się nie wpierdalać .... ?

Nie warto ,skoro są w związku to chyba nie za pokutę tylko łaczy ich miłość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wpierdala się w czyiś związek z buciorami bo to skurczysynstwo. Poza tym chyba nie fajnie mieć partnera który tak ochoczo leci do innego znając go tylko chwile. Ja tam szacunku nie mam do takich osób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
agusiaww, Bardzie przemawia do mnie cytat pod Twoją wypowiedzią jak , że słuszną :)

oczywiscie mnie tez przekonuje, ale to nie znaczy ze w zyciu jest wszystko dozwolone :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Nie wierz nigdy kobiecie! :) A już na pewno nie tej, która jest w związku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Kotku em, my mężczyźni nie zdradzamy! Kochamy swoje kobiety, ha! :) :yeah:

 

Tylko trzeba sobie ten seks urozmaicać w związku... I przede wszystkim lubić go - to najsampierw, że staropolszczyzną pojadę. ;)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Argish, jak Boga kocham... A wiadomo, że darzę go niesłabnącym i, co najważniejsze, odwzajemnionym uczuciem. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

 

którego? :lol:

 

W obecnych czasach, to lepiej kochać tego "jedynego", bo nie wiadomo, kiedy przyjdą po nas koledzy z karabinami, żeby poznać nasze wyznanie wiary. :(

 

A tak po prawdzie, to szanuję Amora i czasem Erosa. No może trochę bardziej Erosa (i częściej!). ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Tak, wiem, że to jeden pan, odebrałem wykształcenie podstawowe. :) W zależności od nastroju, optuję jednak za jedną bądź drugą nazwą. Proszę nie używać brzydkich słów, bo jestem młody, umysł mam chłonny!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dla mnie psychoterapia jest zbliżona do wiary, jedno i drugie jest idiotyczne, ale niektórym ludziom pomaga.
:mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×