Skocz do zawartości
Nerwica.com

Odczłowieczenie?


roberta1984

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem tu nowa, więc dopiero się z Wami zapoznaje i chciałabym również prosić o pomoc lb wytłumaczenie.

Problem dotyczy mego męża, bowiem od jakiegoś czasu zachowuje się jak nie on.... brak uczuć dla innych najbliższych w ciężkiej chorobie, brak jakiegokolwiek współczucia- dziadek " umrze to umrze i co z tego", " ja bym nie chciał , żeby mną się zajmowali"- to są teksty mojego męża dosłowne odn, umierającego członka naszej rodziny. Dodam, że w ogóle się nim nie interesuje, nie zadzwoni, nie zapyta.... Mojego męża tylko obchodzi własne ego- tylko jego sport, filmy i motory... bo jak on twierdzi , twierdzi trzeba w siebie inwestować. Jakiś czas temu chciał się rozwieść ze mną, bo jestem gruba, głupia, nie mam żadnych zainteresowań i nic sobą nie reprezentuję. Postanowiłam bo kłótniach sama go zostawić i wtedy się załamał...." bo ja mu też to robię", wcześniejsze dziewczyny go rzucały, nie kochały go. Jakoś po trochu odbudowujemy nasze małżeństwo. Chcieliśmy mieć dziecko... ale moja choroba i 1,5 roku starań nic.....więc stwierdził , że będziemy żyć dla siebie - " to dobrze , ja nie chcę, a Ty będziesz niedługo starsza i tez nie będziesz mogła mieć" mam 33 lata i instynkt macierzyński.... Kiedyś miał współczucie, uczucia bardziej wyrażone, chciał być ojcem....kiedyś. W domu matka - w pracy zazwyczaj, ojciec- czasem pijał, mąż się wstydził tego. Zawsze dostawał od nich to co chciał, nawet szantażując teściów. Ja pochodzę z normalnej myślę rodziny, jestem osobą wykształconą, dość lubianą, zawsze chętną innym do pomocy. Mój mąż- wykształcenie nie jest mu potrzebne, wszyscy są głupi on jest naj. Co jakiś czas ma napady- wyzywa mnie od głupich.... potem zdarza się że przemyśli i znowu niby sielanka. Tylko ja juz sama nie wiem co o tym myśleć, gubię się i czuję , że sama robię się zgorzkniała i coraz bardziej utwierdzona przez niego w swojej głupocie. Jak postępować z takim człowiekiem, czy on się zmieni, bo mam wrażenie , że coraz gorzej jest z brakiem wspóczucia u niego. Widzą to też jego rodzice, a raczej teraz dostrzegli....doradzcie coś, bo chyba sama mam depresję

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dużo tych ,,siebie i siebie'' Terapia by sie przydała, ale to jak rozumiemy nie za bardzo osiągalne. Taki egocentryzm ciężko jest ,,zbić.'' Maż pewnie by to dostrzegł, gdy ktoś w jego mniemaniu lepszy, mu to np po śmierci tej osoby z rodziny powiedział, że jego zachowanie jest nie taktowne, czy dziwne (brak współczucia) Oczywiście pisze ,,w jego mniemaniu'' bo rozumiem, że to typowe zaburzenia wartości, związków logicznych i tak dalej. Jeśli pieniądze by się skończył, lub jakieś uświadomienie, ze dzięki nim w taki sposób istnieje, to też by więcej zaczęło docierać. Tak to takiego pana i władcę ciężko zatrzymać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×