Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

A wracając do depresji zróbcie sobie badanie na grzyba ogólnoustrojowego candida, ja prawdopodobnie mam!, warto to sprawdzić, szczególnie u osób, które zachorowały nagle i nie wiedzą czemu.

Ta cała histeria z Candidą to jest jedna wielka ściema rozpowszechniana przez szamana jerzego ziębę, przez którego wiele ludzi skazuje się na poważne problemy zdrowotne. Polecam filmik Neti Aneti, który wyjaśnia ten cały mit:

 

maniek123321, w moim subiektywnym odczuciu mirta w ogóle nie zamula, miansa natomiast trochę tak.

Miałem identyczne odczucia, aczkolwiek mianserynę brałem, krótko, około 7 dni. Po 30 mg mirtazapiny wieczorem rano wstaję "rześki".

Trazodon znacznie mocniej kopał mnie w głowę, mimo iż miałem wtedy większe problemy ze snem niż obecnie, z powodu silniejszych objawów depresji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zagladnalem do dzialu mirty no i niezbyt dobrze to wyglada.Zmulenie identycznie jak na miansie a do tego stanu nie chce wracac bo mam zle wspomnienia i tak mam na co dzien dosc duze problemy z aktywizacja.

Chyba sobie jednak odpuszcze :pirate:

Do mojego zestawu wenla zdecydowanie wystarczy.

 

Jak u was z poceniem na 150mg?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grabarz666, Co ty gadasz, przerost grzybów to normalna sprawa, nie wiem skąd pomysł, że to czyjś wymysł.

Vengence, orientujesz sie moze czy candida wychodzi na rutynowych badaniach sanepidowskich na ktore kieruje pracodawca?

Przy tym procz zaburzen psychicznych wystepuja raczej inne roznego typu choroby skorne, zoladkowe.

Przy zakazeniach wirusowych tez czasem wystepuja objawy psychiczne.

 

cozicozicozi, dzieki za odpowiedz.Mimo wszystko i tak zaryzykuje bo "co mnie nie zabije to mnie wzmocni" ;) .

Najczęściej nalot biały na języku + brzydki zapach w ustach mimo dbania o higienę jamy ustnej, nie mówię, że każdy ma tu grzyba spokojnie, napisałem, że warto to sprawdzić, ja mam pewne objawy, stąd chce to zbadać, tym bardziej, że depresja mi nie mija po antydepresantach, więc coś na rzeczy może być, zauważyłem też, że lepiej się czuje jak nie jem węglowodanów, cukrów i pokarmów z glutenem, może być też nietolerancja glutenu w organizmie.

 

-- 07 lip 2016, 17:37 --

 

maniek123321, Maniek ta zmuła mija po mircie, najgorsze są pierwsze 2 tygodnie, no ale jest jeszcze tycie, które u mnie kompletnie dyskwalifikuje ten lek, ale jest to jakaś opcja zamiast chujowych ssri.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na jakiej podstawie, mam wierzyć temu człowiekowi, kto to kur,, jest w ogóle. :mrgreen:

Nawiązując do powyższej odpowiedzi chyba, nie ma co podejmować dyskusji. Dodam tylko:

 

Opis kanału:

Patryk (Neti Aneti) - absolwent Akademii Medycznej, na co dzień zajmujący się patomorfologią i cytologią. Pragmatyk, starający się myśleć logicznie. Przedstawia wiedzę z zakresu medycyny, która jest zawsze aktualna, obiektywna i wolna od kolaboracji z różnego rodzaju lobby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na jakiej podstawie, mam wierzyć temu człowiekowi, kto to kur,, jest w ogóle. :mrgreen:

Nawiązując do powyższej odpowiedzi chyba, nie ma co podejmować dyskusji. Dodam tylko:

 

Opis kanału:

Patryk (Neti Aneti) - absolwent Akademii Medycznej, na co dzień zajmujący się patomorfologią i cytologią. Pragmatyk, starający się myśleć logicznie. Przedstawia wiedzę z zakresu medycyny, która jest zawsze aktualna, obiektywna i wolna od kolaboracji z różnego rodzaju lobby.

Bez urazy, ale jakoś bardziej wierze informacją w necie, na wielu stronach, poza tym nawet badania są na grzyby i stosuje się leki przeciwgrzybiczne, moja mama miała kiedyś język zawalony grzybami po antybiotykach, rozumiem, że to wymysł!? :P , kończe pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja dołożę swoje 3 grosze o grzybkach. Też kiedyś się badałem i też wyszła mi Candydoza ale trafiłem na mądrego lekarza i powiedział mi że ten grzybek lubi cukier i proste węglowodany. Dał mi radę, żeby w lato zjeść kilka razy świeżych jagód, od czasu do czasu tak raz na 2 tygodnie kiszonej kapusty i popić kwasem z kapusty wtedy wszystkie grzyby i inne świństwa się zabija. A w zwalczaniu grzybka trzeba mieć w jelitach odpowiednią florę bakteryjną wtedy grzyby się nadmiernie nie rozmnażają one zawsze będą w jelitach bo też są potrzebne ale nie w nadmiarze dlatego bakterie pilnują odpowiedniej równowagi. Powiedział mi też że teraz konserwanty zabijają probiotyczne bakterie w jelitach i stąd ludzie mają problemy z candidą, nieswoistym zapaleniem jelita albo wrzodziejącym jelitem. Zalecił mi też Colosan EX z probiotykami bo miałem problemy z zaparciami po antydepresantach no i teraz faktycznie nie mam już problemów z jelitami. Po 2 miesiącach zrobiłem badania i candida jest w normie tak że polecam a na pasożyty też pestki z dyni czasami chrupnąć. Miałem też gronkowca w nosie, non stop miałem krwawiące strupy i nie mogłem się do nosa dotknąć brałem za każdym razem antybiotyki ale wracał co kilka miesięcy w końcu kiedyś w kolejce babka mi powiedziała żebym wziął mokrą korę z wierzby podpalił i wdychał dym i tak przez tydzień. Byłem w szoku bo minęło już pół roku a nie nie mam gronkowca. To są proste sposoby ale wygląda na to że skuteczne i co najważniejsze kosztują grosze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem też gronkowca w nosie, non stop miałem krwawiące strupy i nie mogłem się do nosa dotknąć brałem za każdym razem antybiotyki ale wracał co kilka miesięcy w końcu kiedyś w kolejce babka mi powiedziała żebym wziął mokrą korę z wierzby podpalił i wdychał dym i tak przez tydzień. Byłem w szoku bo minęło już pół roku a nie nie mam gronkowca. To są proste sposoby ale wygląda na to że skuteczne i co najważniejsze kosztują grosze.

 

Yahoo35, chodzi Ci prawdopodobnie o mokra korę brzozy, a nie wierzby. To stary, skuteczny, radziecki sposób na gronkowca w zatokach, nosie, gardle, oku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki serdeczne za słowa otuchy Vengence . Wiem że trzeba mieć końską cierpliwość , ale jak człowiekowi wali się dotychczasowe życie w gruzy , wszystkie plany i marzenia idą w diabły , idzie się rypać dobra praca , czterdziestoletni człowiek czuje się jak zagubione dziecko we mgle , przez stres i nerwy wychodzą inne choroby to myślę że nie jednego twardziela rozwaliło by na kawałki . A nawiązując do badań też badałem się na candidę , boreliozę i Bóg wie co jeszcze . W akcie desperacji poszedłem nawet na terapię odwykową bo psychoterapeuta stwierdził że moja choroba może być wynikiem mojego uzależnienia od alkoholu ( powiedziałem mu że przed chorobą piłem 10 piw tygodniowo ) .

 

 

A co ma powiedzieć 26 letni człowiek który już hmmm z 3 lata albo i dłużej ma depresje. Z tą chorobą chyba jednak lepiej być 40letnim człowiekiem już :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odstawienie wenli do zera, podejście drugie.

Brain zapy są tak cholernie intensywne, że zaraz nie wytrzymam, wyjdę z siebie i stanę obok. Zejście z dawki do 18,75 wcale nie pomogło. Zamierzam spać tyle, ile się tylko da, żywić się samymi rybami i łykać pełno magnezu, ale nie wiem, czy to coś da. Czy ma ktoś jakiś sposób na to, co mój mózg teraz odwala? Ile to potrwa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą wy to macie zdrowie żeby tak odstawiać, ja schodziłem z wenli już parę razy i tylko raz miałem jazdę jak słuchałem lekarza żeby odstawić 75 z dnia na dzień. Później albo odsypywałem kulki albo dzieliłem tabsy w ostatnich dniach jadłem już mikroskopijne ilości nawet po 1mg żeby psyche uspokoić że coś biorę i żadnych skutków ubocznych nie było. Potwierdzam że najgorzej jest schodzić poniżej 37 mg wtedy trzeba rozłożyć to na dłużej i naprawdę dochodzić do minimalnych dawek. Przy zmianie leku jest lepiej bo często można na zakładkę robić.

pneum jak po zmniejszeniu dawki masz częste prądy to wracaj na wyższą dawkę aż się ustabilizuje i dopiero później obniżaj ale powoli, za szybko to robisz stąd te efekty. Zmniejszaj co 2 dni o 1mg powinno być wtedy OK.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałam wenlę przez ponad półtora roku w dawkach 75-150mg. Musiałam przetrwać te dwa pierwsze dni po odstawieniu do zera, bo dziś już było w miarę ok, myślę, że jutro już będę w stanie na tyle normalnym, że wyjdę z domu.

 

Benzo nie mam, bo wolałam je dorzucać do piw, a teraz muszę za tę genialną decyzję zapłacić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, ja lubię opioidy, ale już teraz się hamuję - raz na 2-3 miesiące. Kiedyś miałam pod ręką alprę i dorzuciłam, ale wydaje mi się, że to nie było spowodowane ChADem :) Zamiłowanie do dragów to raczej borderline

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odstawienie wenli do zera, podejście drugie.

Brain zapy są tak cholernie intensywne, że zaraz nie wytrzymam, wyjdę z siebie i stanę obok. Zejście z dawki do 18,75 wcale nie pomogło. Zamierzam spać tyle, ile się tylko da, żywić się samymi rybami i łykać pełno magnezu, ale nie wiem, czy to coś da. Czy ma ktoś jakiś sposób na to, co mój mózg teraz odwala? Ile to potrwa?

weź 50 mg sertraliny przez 10 dni a potem 25 przez 5 dni i zapomnisz o wenli, ja ta zrobiłem i rzuciłem gówno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brał ktoś może 300 wenli przez dłuższy czas, mam na myśli kilka miesięcy? Byłem ostatnio u psycho i on twierdzi, że wenla najlepiej działa w dawkach od 300 w górę oczywiście jak ktoś dobrze toleruje takie dawki. Podobno wtedy działa mniej selektywnie prawie jak TLPD i ma dużo większość skuteczność. Gość pracuje na oddziale i mówi, że lekarze boją się dużych dawek i dlatego często nie ma efektów leczenia stąd w USA przepisują takie kosmiczne dawki wenli bo ona przy takich dawkach dopiero konkretnie działa. U mnie problem depresji i lęków został załatwiony przy 150 jedyne co pozostało to aktywizacja. Doszedłem do 300 w tydzień od 150 i na razie nie odczuwam żadnych uboków oprócz tego ,że leje się ze mnie w nocy ale do tego już się przyzwyczaiłem. Żadnego szczególnego nakręcenia też na razie nie poczułem ale wg. niego trzeba trochę poczekać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pabluś, już prawie po sprawie, coś tam czuję tylko przy gwałtownych ruchach głowy. Problem w tym, że chyba deprechę łapię i wygląda na to, że męczyłam się na darmo. Trochę jeszcze poczekam, ale jeśli objawy się nasilą, to wybiorę się do lekarza i wrócę do wenli z podkulonym ogonem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

od 3 tygodni biore wenlafaksyne 150mg.Bralem juz pare lat temuz pozytywnym skutkiem.Niestety teraz odczuwam na niej same lęki, zero poprawy.Lęki zwiekszone o dwa razy przez osttanie 3 tygodnie.Mam fobie spoleczną , chcialem sie pozbyc lękow a nie jeszcze je wzmocnic

 

.Moze cos innego zamiast wenlafaksyny ktos zaproponuje ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×