Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Ja nadal na 150 mg Alventy i tak zostaję. Biorę jeszcze 10 mg Elicea która chyba już zaczęła działać bo w ramach żartu rozszyfrowałem w drodze do pracy skrót Ś.P na klepsydrze jako: Śpi Pan/Pani lub Świeczkę Prosi :brawo:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a teraz dla zmiany tematu, żeby przenieść optymizm z wątku paroksetyny - ktoś tu jest zadowolony z leczenia wenlafaksyną? :D

 

Ja jestem, ale lek brałem 5 lat i teraz już słabiej działa odrobinę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bylam bardzo zadowolona na dawce 75 dobre parę tygodni bylo pieknie cudownie, czulam sie jak nigdy wcześniej :) mozg jakby sie otworzyl. Bylo wspaniale. Ale oslablo :(:(:( od 2 tyg jestem na 75 plus 37,5.

 

w zwiazku z tym mam do Was pytanie. Czy po podniesieniu dawki mial ktoś u Was ospałość i zmęczenie ? Bo u mnie bym mogla spac ciągle a i tak zmeczona jestem. Na samym 75 tego nie bylo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam z kolei inne pytanie, czy komus poprawiła sie koncentracja na wenlafaksynie?
U mnie poprawiło się coś co możnaby nazwać podstawową koncentracją. Jak na coś zwrócę uwagę to szybciej i lepiej się na tym skupiam. Bardziej jestem przytomny. Jeżeli chodzi o świadome przetwarzanie informacji / zdolność nauki to jest tragedia, choć ostatnio jakby mniejsza. Myśli mi się nie kleją. Tylko ja mam dość silną psychologiczną blokadę na naukę i nie wiem czy ona nie ma jakiegoś wpływu. U mnie zaczęło się powoli poprawiać dopiero na wyższych dawkach wenli, więc nie wiem czy niższe w dłuższej perspektywie by pomogły. Czytałem gdzieś, że zaburzenia funkcji poznawczych w depresji są objawem uszkodzenia mózgu :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam też napiszę, że odczuwam na wenli dużą poprawę, ale wszystko się jeszcze jakoś jeszcze nie dograło, nie jest do końca stabilnie. Wenla bardzo dobrze zadziałała u mnie na lęki, paradoksalnie nie wzrosła za to motywacja, chociaż energię mam. Przede wszystkim jednak wróciła dawna spontaniczność, odżywają zainteresowania. Podskórnie czuję, że to działanie się toczy i mam nadzieję, że wykluje się z tego coś jeszcze lepszego.

Nadal niestety mam problemy z koncentracją, skupieniem się.

 

-- 04 wrz 2014, 22:48 --

 

Molibdenowy, a ile już bierzesz wenlę. Kiedy poprawiła się ta koncentracja? Nie wiązało się to z lepszymi procesami uczenia się, powtarzania informacji itp, kojarzenia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba wskakuję na wenlę w przyszłym tygodniu, już ostatnio lekarz mi ją chciał przepisać. Wykituję na sertralinie, mocne stany lękowe, zero napędu, duże przygnębienie, lenistwo, to wegetacja a nie życie :/ Na zaburzenia koncentracji słyszałem, ze piracetam jest dobry, kuzyn bierze, chwali sobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę 2,5 miesiąca. 3 tygodnie na dawce 225/250 mg + 15 mg mirty. Niedługo zwiększę do 300 + 30. Koncentracja poprawiła się głównie w ciągu ostatnich 2 tygodni. Właściwie to wydaje mi się, że z dnia na dzień jest trochę lepiej jakby podświadomie wyczuwany wskaźnik depresji się powoli przesuwał. Do tego wydaje mi się, że przy zwiększeniu dawek proces przyspiesza. Ja normalną deprechę miałem kilka lat zanim się zacząłem leczyć, więc nie dziwne, że leczenie trochę trwa. Do tego jakby założyć, że moje problemy z nauką wynikają z deprechy to wyjdzie kilkanaście lat kiedy coś było nie tak. W 2 klasie szkoły podstawowej byłem zdolnym i ambitnym uczniem, w 3 coś się s******** i byłem już tylko zdolnym ale leniwym :lol: Na razie mam przerwę na studiach, więc zdolności nauki nie mam jak sprawdzić w warunkach bojowych. Przez ostatnie lata było z tym kiepsko. Do tego dochodzi spora trudność z mobilizacją żeby w ogóle zacząć się uczyć. Zawsze robiłem to dopiero z nożem na gardle. Koncentracja nie wpłynęła na procesy uczenia bo ja mam taką sieczkę w głowie, że w ogóle się nie mogę uczyć (taka niemoc) ale myślę, że gdybym się już uczył to bym to robił lepiej. Ogólnie w temacie doprowadzenia mnie do porządku leki mają jeszcze sporo do zrobienia ale wydaje mi się, że dadzą radę.

 

-- 04 wrz 2014, 23:53 --

 

Myślicie, że piracetam jest w stanie mi pomóc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LADYWIND ja mialam zmęczenie tez na fluo, ciągle ziewanie. Na wenli przeszlo na 75. A teraz jest znów :( co do koncentracji to również jak te 75 dzialalo pieknie, to mozg mi sie otworzyl, koncentracja byla ok i potrafilam sie na czymś skupić. Bo wcześniej to np chowalam chleb do lodówki :( to tylko przyklad a bylo tego sporo. Gdy 75 wenli dala dzialanie to deprecha sobie poszla, wiec stad pewnie lepsza praca mozgu bo jak tylko te 75 oslablo, depra wrocila to ja znów np zapominalam czegoś, zostawialam cos niezakrecone czy zapominalam co w której szafce mam :(

 

-- 05 wrz 2014, 00:13 --

 

MOLIBDENOWY piszesz o funkcjach poznawczych w depresji. Cos w tym jest. U mnie depresja to nie ogarniam nic, zapominam, nie kumam itd. A jak wenla zaskoczyla to zmiana o 180 stopni. Tyle ze oslablo :( jestem teraz na 75 plus 37,5. Piszesz tez, ze zanim zacząłeś sie leczyc minelo parę lat. To tak jak ja. Tez na depresje. I podobnie jak Ty biore wenle 2 mce.Piszesz ze masz duza dawke. Odrazu Ci lekarz taka dal ? Miales inne leki przed wenla ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MOLIBDENOWY to mamy podobna historie. Ja najpierw coaxil ale krotko, potem cital, potem fluo jak Ty. Znienawidzona fluo bo mi sie pogorszylo po niej...tez nic nie pomogla. A wenla po fluo zaskoczyla raz dwa ale 75. Dlatego sie dziwie, ze mi lekarz zostawil od początku 75 a Tobie odrazu wysoko. A my obydwoje bierzemy tak samo ponad 2 mce. I tez na depre. Jak widać co lekarz to lekarz...ja mam teraz d...bo jak lekarz widziala ze 75 dziala to kazala przyjsc za dwa mce. Które mija na koniec września. Zostałam sama sobie jak te 75 przestalo dzialac...pozdrawiam Cię :)

 

-- 05 wrz 2014, 02:01 --

 

A najbardziej kocham moje lóżko. Moglabym nie wstawać. Odkad pamietam mialam tak zawsze...nie chce mi sie zaczynać dnia. A teraz dopiero sie klade. W lozku mi najlepiej. To nie jest lenistwo, to jest ulga. Ulga od życia...taka moja ucieczka w której czuje sie bezpiecznie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałem wenlafaksynę na wiosnę 2009 roku. Nie pamiętam już dawek ale były niskie, chyba max to 75mg w przedłużonej kapsułce. Brałem to jakieś 2-3 miesiące, nie zaskoczyło zupełnie. Teraz dostałem od innego lekarza propozycję wejścia na wenlę, zapewne dawka będzie konkretniejsza, raczej wszystkie leki muszę brać w dawkach przy górnej granicy widełek aby ruszyło to moją dupę.

 

Zapamiętałem jeden tylko szczegół, wenla strasznie hamowała metabolizm i były problemy z wypróżnianiem :/ Pojechaliśmy na pogrzeb wuja do rodziny, byliśmy jakieś 4 dni a ja ani razu nie siedziałem na tronie, nie miałem takiej potrzeby. Poza tym lekiem nie miałem z tym nigdy problemów, no jeszcze z amitryptyliną ale to inna historia.

 

Przeczytałem masę stron z tego wątku ale prosiłbym o małe podsumowanie jak działa wenla.

 

1. napęd - poprawia, daje kopa?

2. stany lękowe - usuwa wewnętrzne napięcie?

3. powoduje tycie?

4. seks - libido, popęd, erekcja, takie tam, na sertralinie popęd jest, gorzej z erekcją ale diler przepisał mi polską viagrę :D

 

Muszę odstawić sertralinę bo wykorkuję na niej, powoduje u mnie wzrost stanów lękowych, nie mogę się na niczym skupić, rzadko wychodzę z domu, nic mi się nie chce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na wenlafaksynie jestem 6 tygodni.od 20.07-13.08 1(75mg)-0-0. , od 14.08-25.08. 1(75mg)-1(75mg)-0, 26.08 do dziś 2(2x75mg)-1(75mg).Moge stwierdzić krótko- oprócz wyeliminowania w zasadzie napadów paniki nie pomogła mi kompletnie w niczym.Jestem zobojętniały, odrealniony, dlatego moja wiara w polepszenie po prostu maleje..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KAT zawsze mozesz sprobowac. Ja mam czasem problem na tronie :) odczulam to po zwiększeniu dawki ale nie jest aż tak źle. Co do Twoich pytan to 1 i 2 tak i nie. Z tego względu ze jak dzialala to bylo super a jak sie oslabila to juz d.... Tycia nie powoduje :) aż za chuda jestem. Seks ach ten seks :) którego nie ma...mi sie nie chce, nie mam ochoty ani potrzeby. Wiem, ze to przez leki bo wcześniej tak nie bylo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam też napiszę, że odczuwam na wenli dużą poprawę, ale wszystko się jeszcze jakoś jeszcze nie dograło, nie jest do końca stabilnie. Wenla bardzo dobrze zadziałała u mnie na lęki, paradoksalnie nie wzrosła za to motywacja, chociaż energię mam. Przede wszystkim jednak wróciła dawna spontaniczność, odżywają zainteresowania. Podskórnie czuję, że to działanie się toczy i mam nadzieję, że wykluje się z tego coś jeszcze lepszego.

Nadal niestety mam problemy z koncentracją, skupieniem się.

 

-- 04 wrz 2014, 22:48 --

 

Molibdenowy, a ile już bierzesz wenlę. Kiedy poprawiła się ta koncentracja? Nie wiązało się to z lepszymi procesami uczenia się, powtarzania informacji itp, kojarzenia?

 

elfrid mam ten sam problem co Ty, tzn ostatnio żadne leki mi nie pomagają na funkcje poznawcze :? i to mnie bardzo martwi, ponieważ bardzo mi to utrudnia prace, w której mam kontakt z klientem. A po jakim czasie odczułes poprawe na wenli i jaką bierzesz dawke?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ladywind, biorę 75mg. Odczułem poprawę po prawie dwóch miesiącach. Głownie w zakresie energii i lęków. Jeżeli chodzi o motywację czy koncentrację to jest kiepsko. Nadal nie czuję się dawnym sobą, nie jestem tak spontaniczny co kiedyś. Może niepotrzebnie zmniejszyłem ze 150mg. Sam nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

crayzyalexxx, a po jakim czasie zaczełaś odczuwać poprawe w depresji na wenli?

 

-- 05 wrz 2014, 11:48 --

 

elfrid, ja biorę 150mg, lekarz od razu mi przepisał taką dawkę, widze ze bede musiała tez tyle poczekac, zanim odczuje jakąkowliek poprawe w samopoczuciu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ladywind, właśnie ja nie odczuwam różnicy w samopoczuciu w tym motywacji, odczuwania jakiejś przyjemności z wykonywanych czynności. jak dla mnie te leki ssri/snri działają w sposób sztuczny. samopoczucie wręcz uległo pogorszeniu odkąd odstawiłem stabilizatory, więc chyba do nich wrócę bez względu na ich wpływ na masę ciała. w dłuższej perspektywie, mimo że nie dają energii, chyba dużo lepiej wpływają na nastrój. w ogóle nie kojarzę przez 10 lat leczenie żebym kiedyś miał trwałą i taką naturalną poprawę nastroju po antydepresantach (jest poprawa w zakresie lęków). jeśli już powodowały jakieś kilkumiesięczne stany pobudzenia, bezproduktywnej aktywności, które paradoksalnie wcale nie skutkowały poprawą funkcjonowania społecznego w dłuższej perspektywie, konsekwencją w działaniu. chyba pora z tego wyciągnąć jakieś wnioski. postawić wszystko na jedną kartę. albo stabilizatory albo antydepresanty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×