Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

13 minut temu, skakunna napisał:

Oj, mi też ich trochę brakuje. :D Wyraziste sny miewam i bez leków, ale wenla tworzy równoległą rzeczywistość.

Ja na Duloksetynie tez mam te sny,prawie codziennie,czasem męczące to,jak sa takie emocjonalnie wyczerpujące to budzę sie troche niespokojna😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@skakunna @Lucy32 nawet najmocniejsze sny nie sa takie wyraziste jak wtedy;( ale ten efekt byl ja nie wiem, max 2-3 miechy. Potem zniknelo. Zas kiedy mi braklo wenli, a bralam 300 mg od kilku lat, 3 dni ok, 4 tak dowalilo ze umieralam:D a co mi sie przysnilo.. myslalam ze mózg zwariowal mi, naprawde, bylam w szoku ze takie rzeczy moze on wykreowac. Dobra, moja puenta do wszystkich - dbajcie zeby nie odstawic z dnia na dzien, wykupujcie leki do przodu w trosce o siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Dalja napisał:

@skakunna @Lucy32 nawet najmocniejsze sny nie sa takie wyraziste jak wtedy;( ale ten efekt byl ja nie wiem, max 2-3 miechy. Potem zniknelo. Zas kiedy mi braklo wenli, a bralam 300 mg od kilku lat, 3 dni ok, 4 tak dowalilo ze umieralam:D a co mi sie przysnilo.. myslalam ze mózg zwariowal mi, naprawde, bylam w szoku ze takie rzeczy moze on wykreowac. Dobra, moja puenta do wszystkich - dbajcie zeby nie odstawic z dnia na dzien, wykupujcie leki do przodu w trosce o siebie.

Masz racje,ja zawsze o tym myślę żeby miec swoje tableteczki na ciągłość,bo strach by mnie oblecial kilka dni bez Dulo...masakra 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Dalja napisał:

@skakunna @Lucy32 nawet najmocniejsze sny nie sa takie wyraziste jak wtedy;( ale ten efekt byl ja nie wiem, max 2-3 miechy. Potem zniknelo. Zas kiedy mi braklo wenli, a bralam 300 mg od kilku lat, 3 dni ok, 4 tak dowalilo ze umieralam:D a co mi sie przysnilo.. myslalam ze mózg zwariowal mi, naprawde, bylam w szoku ze takie rzeczy moze on wykreowac. Dobra, moja puenta do wszystkich - dbajcie zeby nie odstawic z dnia na dzien, wykupujcie leki do przodu w trosce o siebie.

Na co brałaś 300 mg? Lęki czy depresja? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@DEPERS phi uwielbiam to pytanie bo ani na to ani na to dostalam wenle :D  :D zab. konwersyjne, no najpredzej mozna to podpiac pod nerwice lękowa czy ptsd. ALE  mialam tez depresje, dalej troszke mam, na co wenla powinna dzialac a nie dziala. Kompletna s e d a c j a :( :( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Dalja napisał:

@DEPERS phi uwielbiam to pytanie bo ani na to ani na to dostalam wenle :D  :D zab. konwersyjne, no najpredzej mozna to podpiac pod nerwice lękowa czy ptsd. ALE  mialam tez depresje, dalej troszke mam, na co wenla powinna dzialac a nie dziala. Kompletna s e d a c j a :( :( 

Prolaktynę mierzyłaś na tych 300 mg? Ile teraz zajadasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Dalja napisał:

Mierzyłam, mierzyłam, była w normie. A co wlasciwie sie dzieje jak jest nie w normie?

Caly czas 300, wlasciwie kiedys mialam 225. 

Aaa dzieje się. Brak ochoty na sex, chroniczne zmęczenie, apatia-depresja, niechęć do wszyskiego i wycofanie społeczne, czasem obrzęk piersi, niekiedy mlekotok:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio główkowałem sporo i doszedłem do wniosku, że sedację wywołuje zbyt wysoki poziom serotoniny do dopaminy. I tu nie chodzi o to, że dopamina jest  za niska, tylko o to, że jej poziom jest za mały w stosunku do wywindowanej serotoniny i zaczyna się taki tryb letargowy (sedacja):) 

Edytowane przez DEPERS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@DEPERS w takim razie skoro wenla zmniejsza wychwyt zwrotny serotoniny, powinnam odstawić ją w cholere 😛 zdecydowanie wolałabym coś co działa na dopaminke :D no coz, lekarz nie daje, to trzeba sie zatroszczyc o dopamine we wlasnym zakresie, lecz najlepiej tylko weekendowo hehe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Dalja napisał:

@DEPERS w takim razie skoro wenla zmniejsza wychwyt zwrotny serotoniny, powinnam odstawić ją w cholere 😛 zdecydowanie wolałabym coś co działa na dopaminke :D no coz, lekarz nie daje, to trzeba sie zatroszczyc o dopamine we wlasnym zakresie, lecz najlepiej tylko weekendowo hehe

Tak, tyle, że ta dopamina musi być uwolniona w obszarze odpowiedzialnym za przyjemność, a nie paranoję:) Jacyś My skomplikowani🤪

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Samniewiem napisał:

Moi drodzy, szybkie pytanie - kawa i wenla (i ogólnie depresja). Można czy nie? Nie mówie tu o jakichś siekierach oczywiście. 

O ile nie masz zbyt wysokiego ciśnienia to pewnie, że można. Nie wyobrażam sobie życia bez czarnej:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Samniewiem napisał:

Pytam, bo internet twierdzi różne rzeczy - od tego, że kawa wzmaga depresję i lęki, do tego, że pomaga leczyć depresje. 

Kawa to wyrzut adrenaliny i adenozyny więc lęki może podbić, ale to też dopamina, więc na depresję pomaga. Ja pije trzy siekiery do wenlafaksyny, bo u mnie ona z kawą synergizuje i mi się jej okropnie chce 😍. Mam migotanie przedsionków z częstoskurczem komorowym i mi kardiolog powiedział, że kawa nic w tym temacie nie pogarsza:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja piłem kawę przy każdym antydepresancie i nic mi nie było ani nie jest. Ale każdy ma te receptory trochę inne + dochodzi jeszcze temat serca i ciśnienia. Nie wiem, czy np. przy tych potencjalnie kardiotoksycznych TLPD kawa jest wskazana albo przy starych MAO.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj i dzisiaj czuje się jakby ciut lepiej. Mam jakby więcej siły i nawet trochę posprzątałem (serio sukces w porównaniu do tygodnia wstecz). Zastanawiam się, czy to wenla czy to kawa podniosła dopaminę, jak napisał @DEPERS (tak obstawiam). 
Chociaż mam też świadomość, że jakby nie pregabalina, to mogłoby też lęki podnieść. 
Może to idealne połączenie wenla+prega+kawa i wszystko się uzupełnia :D

Edytowane przez Samniewiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę się martwie, bo rok temu jak zaczynałem brać 75, to czułem te perturbacje i czułem, że coś się dzieje w środku. 
Teraz nie czuje nic, trochę jak woda. Może dlatego, że wcześniej brałem inny lek (rok temu było to poprzerwie od leków), może dlatego, że biorę pregabalinę tym razem, a może dlatego (co mnie martwi), że może nie działa tym razem? :(
Co myślicie? (dziś 16 dzień)
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.02.2023 o 13:42, Samniewiem napisał:

Wczoraj i dzisiaj czuje się jakby ciut lepiej. Mam jakby więcej siły i nawet trochę posprzątałem (serio sukces w porównaniu do tygodnia wstecz). Zastanawiam się, czy to wenla czy to kawa podniosła dopaminę, jak napisał @DEPERS (tak obstawiam). 
Chociaż mam też świadomość, że jakby nie pregabalina, to mogłoby też lęki podnieść. 
Może to idealne połączenie wenla+prega+kawa i wszystko się uzupełnia :D

Wenla+kawa= made in heaven:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Samniewiem napisał:

Ja się chyba przedwcześnie ucieszyłem, bo były dwa dni lepsze, ale wczoraj i dziś już znów gówno :D
Ale rzeczywiscie zauważyłem, że kawa z wenlą ma potencjał na wyciąganie mnie czasem z łóżka. 
 

Początek brania to wzloty i upadki, także zapnij pasy do psychicznego rolerkostera:) upadek przeczekaj, a wzlot traktuj jako zielone światło, gaz w podłogę i podbijaj świat:) w końcu świadomość wskoczy na odpowiedni tor i wtedy to poczujesz i nie będziesz pamiętał o lękach, tak to działa, że jak przejdzie to się nie pamięta tego stanu, tak jak się nie pamięta jak powinno być dobrze kiedy jest upadek. Przerabiałem to wiele razy. To są inne stany świadomości 🤪

Edytowane przez DEPERS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×