Skocz do zawartości
Nerwica.com

Korwin i jego wyborcy


Schwarzi

Rekomendowane odpowiedzi

Cała głupota socjalizmu:

-Każdy ma mieć wędkę mimo iż nie każdy jej potrzebuje.

-Każdy ma łowić, nawet jeśli to jest bardzo nieefektywne, ponieważ tylko w kawałku jeziora jest dużo ryb.

-Jeśli ktoś łowi/zarabia więcej, to trzeba go ukarać za to czyli okraść.

To nie socjalizm jest głupi, to niektórzy nie potrafią pojąć jego banalnie proste założenia.

1) każdy potrzebuje wędki, bo każdy musi jeść, a na jedzenie każdy musi zarobić; innymi słowy każdy potrzebuje wędki, której nie należy brać dosłownie (co myślałem że jest oczywiste). Zamień sobie wędkę na łopatę, drukarkę czy skalpel - każdy potrzebuje narzędzi do swojej pracy.

2) każdy ma łowić, ponieważ tak jak w świecie niesocjalistycznym - osoba niełowiąca czyli nieproduktywna jest nieopłacalna; oczywiście są pewne progi proporcji opłacalność-produktywność, np. osób niepełnosprawnych do pracy bym nie przymuszał (odwrotnie niż kapitalista, który jeszcze się ucieszy że takiemu może mniej płacić); natomiast świat potrzebuje i zdrowych ludzi i czystych chodników, może się wydawać że w porównaniu do leczenia ludzi czyszczenie chodników jest nieefektywne, ale koniec końców wszystko to składa się na świat który nas otacza a w tym kontekście obie prace mają równe znaczenie

3) każdy musi coś jeść, jeśli ktoś zbierze tyle żarcia że sam nie jest w stanie go zjeść to powinien się dzielić z tym który nie uzbierał wystarczająco na solidny posiłek; to jest ludzki odruch i "karać" chcemy tylko tych którzy go nie posiadają; innymi słowy, nawet jeśli koniecznie chcesz użyć określenia "ukarać" to nie karze się za to że ktoś więcej ryb nałowił, tylko za to że nie chce pomóc tym którzy pomocy potrzebują; socjalizm jest ideą w której człowiek jest najważniejszy i jak ktoś przedkłada dobra materialne nad człowieka to powinien zostać "ukarany"; człowiek normalny takie odruchy posiada i ludziom normalnym nic w socjalizmie nie "grozi" - "grozi" jedynie tym którzy zachłanność przedkładają nad człowieka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Większość jest biednymi z wyboru tak naprawdę. Ani książki do ręki nie wezmą, szkoły skończyć im się nie chce, pójsc na jakiś kurs, poszukać alternatywy, żeby się wyrwać z biedy, bo to przecież heroiczny wysiłek. Lepiej lać za młodu wódę do gardła i narzekać jak to jest żle i niedobrze. Potem głosować na socjaluchów, bo oni to niby jak ta Matka Teresa tego zepsutego świata otoczy biednych opieką. Tylko że w życiu jest trochę jak w tej przypowieści, że lepiej dać głodnemu wędkę, niż rybę. Ale po co ? podatki wysokie, więc i bezrobocie rośnie. Ktoś postanowi się wyrwać z nizin społecznych i założyć własny biznes, to go ZUS opie.rdoli tak z mamony, że portfel po dobrym utargu wpadnie w anoreksje

Poprawka. Nie większość a cześć biednych tudzież bezrobotnych nie chce podejmować żadnej pracy woląc żyć z zasiłku. I tu jest różnica. Większość ubogich chce pracować. Nie ma jednak po prostu gdzie. Dlatego wyjeżdżają z Polski. Utożsamianie wszystkich ubogich z pijakami i nierobami jest po prostu niesprawiedliwie i chamskie.

Tuba medialno-propagandowa od lat odnośnie biednych ludzi powtarza to samo korzystając niejako z powiedzenia "czegoś biedny boś gupii....a czegoś gupi? boś biedny....."

Bogaczom lepiej jest powtarzać ze biedni winni są sobie sami. Tylko, że to wszystko to nie jest prawda.

U nas generalnie jest jak za dawnych czasów. Czyli zależy gdzie się urodzisz tak będziesz żył. Urodzisz się w bogatej albo jeszcze post komunistyczno resortowej rodzienie-chocbys był najgłupszy, nie zginiesz. Rodzinka Ci przyszłość ustawi.

Urodziłeś się w ubogiej rodzinie robotniczej lub postPGRowskiej? Marne szanse. Nawet przy najlepszych chęciach dostaniesz góra 1000 na umowę zlecenie bo nie masz znajomości i kontaktów...

O patologii nie ma raczej sensu tutaj mówić......

Jeśli chodzi o "swobodę" prowadzenia działalności gospodarczej to wiadomo jak u nas jest. Państwo oraz sytuacja rynkowa skutecznie uniemożliwia rozwój, więc zakładać firmę po prostu się nie opłaca. :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dla wielu ludzi to jest oczywiste, że bieda powstaje na własne życzenie ale tak nie jest do końca. Małe dziecko mające wpojoną biedę będzie w nią wierzyć i realizować a socjalizm świetnie temu sprzyja niszcząc gospodarkę i zostawiając jej sterowanie w rękach ludzi, którym zależy na tym żeby była bieda. Naprawdę chyba każdy to widzi, a wystarczy zobaczyć na budżety państw. Zlikwidować socjalizm, edukować młodzież, ukrócić panowanie bogaczy (tego nie proponuje niestety Korwin bo nawet nie ma jak o tym mówić, to są pozakulisowe sprawy żydowskich bankierów i gdyby JKM się do nich oficjalnie przyjebał to nie byłoby szans na jakikolwiek sukces wyborczy a to jest największy problem - przyczyna tego, że w ogóle jacyś ludzie popierają socjalizm z nieświadomości).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Małe dziecko mające wpojoną biedę będzie w nią wierzyć i realizować a socjalizm świetnie temu sprzyja niszcząc gospodarkę i zostawiając jej sterowanie w rękach ludzi, którym zależy na tym żeby była bieda

co-kurwa.jpg

 

Jakoś od dziecka miałem wpajane że trzeba zapierdalać, że każdy kowalem swojego losu, że trzeba to, tamto i sramto, a koniec końców kiedy przychodzi koniec miesiąca to okazuje się że kowalem mojego losu jest mój pracodawca i nieważne ile będę zapierdalał to dostanę i tak tylko tyle żeby przeżyć i móc dalej zapierdalać na luksusy mojego pana. Żadnemu socjaliście nie zależy żeby gdziekolwiek była bieda, chcemy z biedą walczyć. To właśnie kapitalizm kocha biedę, bo biedę można wykorzystywać, biedą można sterować, ludzie biedni zrobią wszystko żeby być biedni nieco mniej. Będą siedzieć na zasiłkach, będą na emeryturze zatrudniać się na ćwierć etatu za grosze, będą wysyłać swoje niepełnosprawne dzieci do pracy. Tfu!!! Pier*dolę taki układ, pieprzyć wyzysk!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ależ pierd.olisz byku :) Właśnie to wpajanie, że trzeba zapierdalać to niewolnicze myślenie wpajane przez socjalistów klasie robotniczej żeby dalej pozostała klasą robotniczą i nie wytknęła swojego nosa nigdzie dalej.

 

Żadnemu socjaliście nie zależy żeby gdziekolwiek była bieda, chcemy z biedą walczyć.

 

Żadnemu? Jakoś wszystkim socjalistom w rządach na tym zależy to już więcej niż żadnemu. Żeby walczyć z biedą zacznij od siebie zamiast czekać na zasiłek i promować socjalizm, który zawsze i wszędzie powoduje biedę bo to po prostu taki ustrój. Najgorszy i demoralizujący, któremu ja zawsze będę się sprzeciwiał jeśli trzeba będzie walczyć w imię różnorodności i indywidualności, która jest wspólnotą, a nie jednakowości i nijakości, która wspólnotą nie jest tylko myśli o sobie i pieniądzach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ależ pierd.olisz byku :) Właśnie to wpajanie, że trzeba zapierdalać to niewolnicze myślenie wpajane przez socjalistów klasie robotniczej żeby dalej pozostała klasą robotniczą i nie wytknęła swojego nosa nigdzie dalej.

 

Żadnemu socjaliście nie zależy żeby gdziekolwiek była bieda, chcemy z biedą walczyć.

 

Żadnemu? Jakoś wszystkim socjalistom w rządach na tym zależy to już więcej niż żadnemu.

W rządzie nie mamy ani jednego prawdziwego socjalisty :D Wskaż mi jednego w rządzie który mówi że nierobów trzeba wieszać - to będzie socjalista. Ale nie znajdziesz nikogo takiego bo panuje tendencja odchodzenia od kary śmierci. Natomiast gubię się już w waszych oskarżeniach wytaczanych przeciwko socjalizmowi - raz mówicie że socjaliści każą zapierdalać, za chwilę mówicie że socjaliści każą być leniem i szarpać zasiłek. To jak to w końcu jest? ;)

 

Żeby walczyć z biedą zacznij od siebie zamiast czekać na zasiłek i promować socjalizm, który zawsze i wszędzie powoduje biedę bo to po prostu taki ustrój.

Cóż, kierujesz te słowa do niewłaściwej osoby. Jestem dumnym socjalistą, rozdaję to co mi niepotrzebne albo czego mam w nadmiarze, na zasiłku żadnym nie siedzę tylko uczciwie pracuję. Zupełnie inną kwestią jest to że kapitalistyczny świat sprawia że moja uczciwa praca jest nieuczciwie opłacana, a ogólna bieda, niskie zarobki i inne przyjemnostki fundowane nam przez naszych panów prowokują do "chomikowania". Udaje mi się z tym na szczęście dość skutecznie u siebie walczyć. Więc na tyle na ile mogę, pomagam tym co mają mniej, oraz na tyle ile mogę, próbuję rozpierdzielić ten system wyzysku znany jako kapitalizm.

 

Najgorszy i demoralizujący, któremu ja zawsze będę się sprzeciwiał jeśli trzeba będzie walczyć w imię różnorodności i indywidualności, która jest wspólnotą, a nie jednakowości i nijakości, która wspólnotą nie jest tylko myśli o sobie i pieniądzach.

Ośmiogodzinna zmiana - definicja "różnorodności i indywidualności"? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W rządzie są tylko i wyłącznie socjaliści (no poza jednostkami, które nic nie mogą zrobić).

 

Za karą śmierci jest Korwin. Pogląd, że nierobów trzeba wieszać to pogląd ani kapitalistyczny ani socjalistyczny tylko po prostu pogląd zbrodniczy. Nierobów powinno się zostawić w spokoju i pozwolić im na bycie nierobami. Jestem pewien, że wtedy byłoby ich zdecydowanie mniej niż obecnie :)

 

Natomiast gubię się już w waszych oskarżeniach wytaczanych przeciwko socjalizmowi - raz mówicie że socjaliści każą zapierdalać, za chwilę mówicie że socjaliści każą być leniem i szarpać zasiłek. To jak to w końcu jest? ;)

 

Tak i tak :) Socjalizm to system, w którym:

- klasa robotnicza zapierdala za grosze i nic z tego nie ma (wzorzec jaki się wpaja to "życie jest ciężkie" "trzeba zapierdalać żeby mieć co zjeść")

- nieroby siedzą na zasiłku i mają się dobrze

- rząd okrada ludzi i z tego żyje oraz rządzi motłochem ustalając co im wolno a czego nie - system totalitarny, musi istnieć wszędzie tam gdzie nie ma wolnego rynku

- media i autorytety mówią co jest dobre a co złe

- plebejusze są ogłupiani i daje się im prymitywne rozrywki, zabrania myśleć, wpaja głupoty w szkołach, internecie, tv, mówi się o pedałach i gender żeby walczyć z tradycjami i rodziną, walczy się z kościołem bo to konkurencja w walce o zagubione owieczki czyli ludzi, których można dymać i nimi rządzić

- bankierzy, illuminaci, szefowie wielkich spółek mają się dobrze bo dymają pozostałych

- niszczone jest środowisko, w grę wchodzą ogromne łapówki

- społeczeństwo rucha się gdzie popadnie, ludzie nie ufają sobie i obrażają się, rośnie ilość pedałów, złej żywności, operacji plastycznych, GMO, Mc Donaldów itp

- zanikają wartości, moralność się rozmywa, ludzie stają się tacy sami chociaż promuje się to jako różnorodność - ale taka, którą trzeba zaakceptować i nie akceptuje sie odmienności od tej ich definicji różnorodności.

- tworzy się ludziom czarnobiały świat żeby nie mieli własnego zdania i brali oficjalną wersję, a jeśli ktoś tego nie robi to jest uważany za chorego psychicznie lub narkomana, ewentualnie oszołoma, który gada bzdury (taki Korwin np i potem jak ktoś podziela jego mądre poglądy to jest kojarzony z oszołomem, który pierdoli o Hitlerze i lekkiej pedofilii).

- jednostki myślące wybijają się i wiodą dobre życie ale są nazywani przez plebs złodziejami i chytrymi kapitalistami, powstaje kult pieniądza i kult biedy z drugiej strony, nie ma nic pośrodku.

 

Do tego prowadzi totalitarne państwo mówiące ludziom jak ma żyć i co robić, co jest słuszne a co nie. Jak ktoś to popiera to niestety jest tzw pożytecznym idiotą. Pożytecznym oczywiście dla tych złodziei socjalistów a nie dla społeczeństwa i samego siebie.

 

Zupełnie inną kwestią jest to że kapitalistyczny świat sprawia że moja uczciwa praca jest nieuczciwie opłacana, a ogólna bieda, niskie zarobki i inne przyjemnostki fundowane nam przez naszych panów prowokują do "chomikowania".

 

To jest właśnie wina obecnego socjalizmu. Gdyby był kapitalizm tego problemu by nie było. Miałbyś uczciwą zapłatę gdyby nie pobierali podatków i składek pod przymusem czyli jest to kradzież.

 

Ośmiogodzinna zmiana - definicja "różnorodności i indywidualności"? ;)

 

Różnorodność i indywidualność to danie ludziom możliwości bycia jakimi chcą być, pracowania tyle godzin ile ustali pracownik z pracodawcą i państwo nie ma tu mieć nic do gadania. Pośrednictwo w postaci państwa to największy szkodnik na świecie. Walczy się z narodowością i indywidualnością a promuje się gender i związki pedałów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W rządzie są tylko i wyłącznie socjaliści (no poza jednostkami, które nic nie mogą zrobić).
To jest właśnie wina obecnego socjalizmu.

 

Myślę że nie mamy co dalej dyskutować jeśli uważasz że w naszym kraju jest socjalizm ;) Osobiście uważam że panuje dziki krwiożerczy kapitalizm, najbliżej tego co ty chcesz stwierdzić byłoby określenie "postkomunistyczny burdel" - ale socjalizmu to my, drogi panie, nie mamy. Jakbyśmy mieli, to nie byłoby dyskusji, bo byłbym zadowolonym obywatelem. Mamy krwiożerczy bezduszny kapitalizm, a w rządzie nie ma ani jednego socjalisty - są tylko tzw. "lewaki", a to zdecydowanie nie to samo. Socjalista nigdy by nie przyłożył ręki do promowania gender, bo jest ono sprzeczne z podstawowymi zasadami normalności, o której mówi choćby pan Janusz. Socjaliście jest o ironio do pana Korwina najbliżej - mamy swoje zasady, chcemy powrotu normalności obyczajowej, z tymi z którymi nie da się dyskutować rozmawiać byśmy chcieli za pomocą szubienicy. Różnimy się w kwestiach gospodarczych, to główna rozbieżność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popieram socjalizm którego jeszcze nigdzie na świecie nie wprowadzono - socjalizm w czystej formie znaczy. Socjalizm, który gani nierobów (bo wszyscy mamy pracować na dobro naszego kraju) jak i tych którzy nie dzielą się zasobami przekraczającymi ich zdolności konsumpcyjne (bo wszyscy powinniśmy sobie pomagać). Popieram socjalistyczną wersję Strefy Złotowłosej. Socjalizm w którym pan przepychający kible nie musi mieć z tego powodu kompleksów, ponieważ wie że zarówno zostanie za to godziwie wynagrodzony, jak i wie że jego praca przysługuje się ludziom wcale nie mniej niż praca lekarza czy dyrektora fabryki. Ci drudzy nie przeżyją bez tych pierwszych i vice versa. To że ktoś pracuje nie babrając się w gównie nie znaczy że powinien się wywyższać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taaak, ci wszyscy tyrający za najniższą krajową albo na śmieciówki to głąby, lenie patentowane i idioci, wystarczy że pójdą na "jakiś kurs" i odmienią im się losy - co z tego że potem "go ZUS opie.rdoli tak z mamony, że portfel po dobrym utargu wpadnie w anoreksje.", ważne że kursa się zrobiło, uomatko, mam kursa, dawać pieniądzory!!

Pie.rdolisz aż głowa boli, bo nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Spójrz sobie na ludzi, którzy idą na studia tylko po to, żeby pobalować 5 lat więcej za hajs rodziców. A póżniej płacz bo wybrali kierunek ( np socjologia) gdzie jest tych specjalistów jak psów na rynku i od dawna było wiadomo, że ciężko o robotę w tym zawodzie. Albo małolaty co też żyją tylko żeby pomelanżować i w dupie mają długoterminowe myślenie. Zamiast poszukać jakiś lepiej płatnych zawodów, które mają jakąś przyszłość ( są różne kursy po których można znależć robotę albo po zawodówce) to nie, lepiej obniżać poziom nauczania w szkołach i kończy się tak, że mam psychologów, humanistów i socjologów od zajebania, którzy siedzą na dupach w domu i płaczą jak to jest im żle i niedobrze. A mieli przecież wcześniej jakąś orientację na rynku i mogli przekalkulować co im się bardzie opłaca, ale lepiej było myśleć " jakoś to będzie" trzeba przecież być optymistą.

Każdy ma mieć wędkę, każdy ma łowić, dopiero jak pod koniec dnia robi się podliczenie to ten co złowił ryb sto ma się podzielić z tym co złowił tylko jedną.

Tylko socjalizm zakłada, że człowiek z natury jest zły i na pewno dobrowolnie nie podzieli się z innymi. Rozwiązaniem jest przystawić mu lufę do skroni i zmusić do przymusowego podzielenia się z innymi. Gdyby dało się zrobić z Socjalizmu człowieka, to byłby to złodziej, co to wyciąga ludziom 200 zł z portefla, chowa dla siebie do kieszeni 150 zł i rzuca jakiemuś biedakowi z 5 dyszek, a gdy człowiek, który został okradziony przyłapie tego złodziejaszka i zapyta " dlaczego pan mnie okradł ", to ten mu odpowie " dla pana dobra, ja wiem lepiej co zrobić z pańskimi pieniędzmi, niż pan ". To jest właśnie lewacka logika :D

Śmiechłem, bo weź mi pokaż człowieka który nie rezygnuje z wolności. Zaznaczam, że musi to być człowiek żyjący w społeczeństwie, nie samotnik w dziczy. Jedno nazwisko chociaż mi podaj, proszę.

Uważasz, że gdy państwo doi mnie z 83% mojego majątku, to nie mam prawa się poczuć jak niewolnik ? Niewolnikowi rzymskiemu pan zostawiał 7 %, a mi zostawia 17% :D Ciągle czegoś nie wolno w państwach opiekuńczych, bo się traktuje człowieka jak barana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader,

 

Popieram socjalizm którego jeszcze nigdzie na świecie nie wprowadzono - socjalizm w czystej formie znaczy.

 

To tak jak ja i zwolennicy Korwina z liberalizmem :) Tylko, że w przypadku socjalizmu nie można mówić o czystej formie bo sam socjalizm jest jakimś tam systemem udziwniającym rynek, a czysty jest jedynie naturalnie wolny rynek i jego zasady.

 

Socjalizm, który gani nierobów (bo wszyscy mamy pracować na dobro naszego kraju) jak i tych którzy nie dzielą się zasobami przekraczającymi ich zdolności konsumpcyjne (bo wszyscy powinniśmy sobie pomagać)

 

Czyli przymus? To się nie może dobrze skończyć. Nierobom trzeba pozwolić być nierobami. Menel też ma swoją pożyteczną rolę bycia menelem żeby ludzie widzieli jak nie należy postępować i jakie są tego konsekwencje. Nie można też zmuszać do pomocy bo ta jest wartościowa tylko kiedy jest dobrowolna. Przymus powoduje omijanie przymusu a brak przymusu budzi solidarność społeczną i empatię.

 

Socjalizm w którym pan przepychający kible nie musi mieć z tego powodu kompleksów, ponieważ wie że zarówno zostanie za to godziwie wynagrodzony, jak i wie że jego praca przysługuje się ludziom wcale nie mniej niż praca lekarza czy dyrektora fabryki. Ci drudzy nie przeżyją bez tych pierwszych i vice versa. To że ktoś pracuje nie babrając się w gównie nie znaczy że powinien się wywyższać.

 

Czyli to co mówi Korwin o wolnym rynku ;) Wg mnie w socjalizmie gdzie jest przymus to nierealne.

 

Tomcio Nerwica,

 

Tylko socjalizm zakłada, że człowiek z natury jest zły i na pewno dobrowolnie nie podzieli się z innymi. Rozwiązaniem jest przystawić mu lufę do skroni i zmusić do przymusowego podzielenia się z innymi.

 

Dokładnie. Podstawą socjalizmu jest kłamstwo przeciwko bliźniemu, że tak powiem językiem chrześcijan. Dlatego ja nigdy nie będę popierał socjalizmu, który zakłada, że nikt nie pomoże biednym i będą oni umierać z głodu a każdy bogaty jest zły. To jest to podejście, które zamiast wyeliminować realne problemy tworzy jeszcze większe. Zresztą to system wymyślony przez żydowskich banksterów po to żeby dymać ludzi a my teraz żyjemy w przejebanie karykaturalnej wersji tego systemu.

 

Rozwiązaniem jest przystawić mu lufę do skroni i zmusić do przymusowego podzielenia się z innymi.

 

Dlatego lufę lepiej dobrowolnie przystawić do ust i zajarać sobie a i potem puścić jointa w obieg żeby się dobrowolnie dzielić :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popieram socjalizm którego jeszcze nigdzie na świecie nie wprowadzono - socjalizm w czystej formie znaczy.

ZSSR wprowadziło skrajny socjalizm i zbankrutowało. Tylko banda baranów wierzy, że to Solidarność obaliła ten gówniany system :D Takie "niby" socjalistyczne kraje jak Norwegia, Szwecja, Australia czy Chiny, zbankrutowałby dawno gdyby nie, to że mają gospodarki oparte w znacznej mierze na ideach wolnorynkowych. Ludzie mówią, że kraje skandynawskie tak dobrze stoją dzięki zdobyczą socjalizmu, a gdy się spojrzy na ich gospodarki, to się okazuje, że panuje tam spora wolność gospodarcza i nie są do końca takie socjalistyczne, jak się mówi.

W Ameryce po rządach Regana dorwali się do władzy sami socjaliści tacy jak Clinton, Bush czy Obama i widać skutki. Ten ostatni bambus, to już w ogóle tak komunistyczna gęba, że mógłby z powodzeniem na jakim Kremlu wykładać :D

 

-- 18 lip 2014, 12:56 --

 

Zresztą to system wymyślony przez żydowskich banksterów po to żeby dymać ludzi a my teraz żyjemy w przejebanie karykaturalnej wersji tego systemu.

Oczywiście, że tak. Od dawna wiadomo, że socjalizm wcale nie wyrównuje poziomu życia klas społecznych, tylko powoduje, że te różnice są jeszcze większe. Tworzy mniejszość oligarchów, która ma władzę nad resztą biedoty. Za to kapitalizm tworzy z większości klasę średnią, jest część biednych ( kapitalizm w przeciwieństwie do socjalizmu nie tworzy utopijnych projektów, które gwarantują, że bieda zniknie) i jest jakaś tam grupa oligarchów. W socjalizmie grupa oligarchów się dorabia, a reszta dostaje po równo ochłapy do koryta :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śmiechłem, bo weź mi pokaż człowieka który nie rezygnuje z wolności. Zaznaczam, że musi to być człowiek żyjący w społeczeństwie, nie samotnik w dziczy. Jedno nazwisko chociaż mi podaj, proszę.

 

Mogę od razu przejść do odpowiedzi, bo nie znajdzie się ani jeden taki człowiek. Żyjąc w społeczeństwie automatycznie pozbawiamy się wolności, ponieważ dostosowujemy się do reguł w danej społeczności obowiązujących. W jednej będzie to możliwość kupna alkoholu po 18 roku życia, w innej będzie to kupno trzeciej żony - społeczeństwa mogą mieć różne zasady, ale wszystkie jakieś zasady posiadają; dostosowanie się do czyichś zasad z automatu oznacza rezygnację z wolności. Więc proszę, niech ludzie którzy zapluwają się krzycząc o wolności przemyślą trochę znaczenie tego pojęcia. Nie masz na świecie prawdziwie wolnego człowieka. A skoro tak, to ja wolę powalczyć o bezpieczeństwo niż o jakieś niemożliwe do spełnienia głupoty. Wolność, LOL. Nie wolno mi nawet wyjść na golasa na ulicę, a co dopiero jakieś wyższe poziomy wolności uskuteczniać.

 

I tu się zgadzam całkowicie. Każdy ustrój, każde społeczeństwo wymaga dostosowania się do reguł, żeby "wolność" jednego człowieka nie kolidowała z "wolnością" drugiego. Prawdziwa wolność tylko na wyspie i to bezludnej, bo już obecność współmieszkańca wymagałaby ustalenia zasad. A przecież mówimy ogólnie o wolności, a nie tylko o tym zagadnieniu na polu ekonomii.

Jak tak sobie czytam wasze "polemiki" (chociaż trudno to tak nazwać, bo jak ktoś określa idiotą albo zjebem kogoś o odmiennych poglądach, to trudno tu o polemice mówić), to dochodzę do wniosku, że w waszych wymarzonych ustrojach kiepsko by mi się żyło. Gdzie moja wolność obyczajowa, której oba wasze ustroje mi jakoś odmawiają? :D Na wszystkie argumenty, które padły, można popatrzec z obu stron i z każdej strony je uzasadnić całkiem sensownie, dlatego też żaden z ustrojów nie ma szansy zaistnienia w 100%, bo zawsze spotka się z dezaprobatą i buntem drugiej strony i próbą jego zmiany (już nie wspominając o innych politycznych wydarzeniach, które mogą na różnych etapach historii tym przemianom towarzyszyć).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taaak, ci wszyscy tyrający za najniższą krajową albo na śmieciówki to głąby, lenie patentowane i idioci, wystarczy że pójdą na "jakiś kurs" i odmienią im się losy - co z tego że potem "go ZUS opie.rdoli tak z mamony, że portfel po dobrym utargu wpadnie w anoreksje.", ważne że kursa się zrobiło, uomatko, mam kursa, dawać pieniądzory!!

Pie.rdolisz aż głowa boli, bo nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Spójrz sobie na ludzi, którzy idą na studia tylko po to, żeby pobalować 5 lat więcej za hajs rodziców. A póżniej płacz bo wybrali kierunek ( np socjologia) gdzie jest tych specjalistów jak psów na rynku i od dawna było wiadomo, że ciężko o robotę w tym zawodzie. Albo małolaty co też żyją tylko żeby pomelanżować i w dupie mają długoterminowe myślenie. Zamiast poszukać jakiś lepiej płatnych zawodów, które mają jakąś przyszłość ( są różne kursy po których można znależć robotę albo po zawodówce) to nie, lepiej obniżać poziom nauczania w szkołach i kończy się tak, że mam psychologów, humanistów i socjologów od zajebania, którzy siedzą na dupach w domu i płaczą jak to jest im żle i niedobrze. A mieli przecież wcześniej jakąś orientację na rynku i mogli przekalkulować co im się bardzie opłaca, ale lepiej było myśleć " jakoś to będzie" trzeba przecież być optymistą.

Nie gadam głupot, zrozumiałem też twoją wypowiedź. Ty chyba nie zrozumiałeś mojej odpowiedzi. Ten kraj nie potrzebuje i owszem takiej masy socjologów - ale jak dla mnie to każdy może sobie socjologię studiować. Ba, powoli sam zaczynam dojrzewać do tego, żeby pójść sobie zaocznie na jakieś "głupie" studia typu socjologia czy psychologia - ale nie żeby wiązać z tym jakies plany zawodowe, co żeby poszerzać swoją wiedzę. Wg. mnie nie ma żadnych przeciwwskazań żeby socjolog nie mógł sprzątać chodnikóa - ręce ma, nogi ma... Tylko panuje ten pieprzony stygmat wyrosły z kapitalistycznych idei że jak ktoś nie ma pracy za biurkiem to gorszy człowiek jest. I ja się nie dziwię że po nakarmieniu taką propagandą socjologowie siedzą w domu i płaczą. W socjalizmie nie byłoby czegoś takiego. Byłaby odgórnie ustalona liczba potrzebnych krajowi socjologów i basta, nie przekracza się tej liczby. Bo kraj potrzebuje hydraulików, murarzy i lekarzy a nie socjologów. Pan po socjologii miałby u mnie wybór: idziesz do roboty albo idziesz się powiesić. Plusem "mojego pomysłu na świat" jest to że pan socjolog sprzątając chodniki miałby gwarancję że będzie szanowany na równi z innymi oraz będzie opłacany na równi z innymi. On bowiem może zajmować się nisko dochodowym sprzątaniem chodników, a ktoś inny - wysoko dochodową produkcją mikroprocesorów. Obaj ci panowie pracują na dobro kraju i tak należy ich pracę traktować.

 

Tylko socjalizm zakłada, że człowiek z natury jest zły i na pewno dobrowolnie nie podzieli się z innymi. Rozwiązaniem jest przystawić mu lufę do skroni i zmusić do przymusowego podzielenia się z innymi. Gdyby dało się zrobić z Socjalizmu człowieka, to byłby to złodziej, co to wyciąga ludziom 200 zł z portefla, chowa dla siebie do kieszeni 150 zł i rzuca jakiemuś biedakowi z 5 dyszek, a gdy człowiek, który został okradziony przyłapie tego złodziejaszka i zapyta " dlaczego pan mnie okradł ", to ten mu odpowie " dla pana dobra, ja wiem lepiej co zrobić z pańskimi pieniędzmi, niż pan ". To jest właśnie lewacka logika :D

Cóż, może to i definicja "lewaka", ale nie socjalisty. Przykro mi ale z lewactwem to ja proszę pana nie chcę mieć nic wspólnego. To że oni podpinają się pod socjalistyczne doktryny to nie moja wina. Tak samo jak nie jest winą prawicowców że pod ich skrzydłami próbują upchać się też katotalibowie. Rozmawiajmy o konkretach, a nie o śmieciach zasłaniających główną myśl. Dalej: "gydby zrobić z socjalizmu człowieka"... według ciebie to złodziej, według mnie sędzia sprawiedliwy. Socjalista nie postąpiłby tak jak mówisz (zabrać 200, oddać 50, 150 zostawić dla siebie) - to typowe dla kapitalisty właśnie (zatrudnić kogoś kto wyrabia pracę za 200 złotych i zapłacić mu za to złotych 50, 150 zatrzymując dla siebie). Jeśli mamy sytuację że dwóch panów zarobiło po 50 złotych dniówki, a pan trzeci zarobił dniówki 200, to socjalista zabierze mu 80 i po 40 rozda między wspomnianych dwóch panów. Wilk syty i owca cała - panowie mają prawie dwa razy większą pensję, a pan ma pensję mniejszą niż dotychczas, ale nadal wystarczającą do życia (musi wystarczać, skoro innym musi starczać 50 - nie?) a zarazem nieco (nie przesadnie0 większą od tych co zarabiają mniej. TO jest socjalizm. Każda inna wariacja to już właśnie wariacja, nie socjalizm.

 

I jeszcze jedno odnośnie tego fragmentu:

 

Tylko socjalizm zakłada, że człowiek z natury jest zły i na pewno dobrowolnie nie podzieli się z innymi.

To nie socjalizm zakłada, co historia dowodzi.

 

Śmiechłem, bo weź mi pokaż człowieka który nie rezygnuje z wolności. Zaznaczam, że musi to być człowiek żyjący w społeczeństwie, nie samotnik w dziczy. Jedno nazwisko chociaż mi podaj, proszę.

Uważasz, że gdy państwo doi mnie z 83% mojego majątku, to nie mam prawa się poczuć jak niewolnik ? Niewolnikowi rzymskiemu pan zostawiał 7 %, a mi zostawia 17% :D Ciągle czegoś nie wolno w państwach opiekuńczych, bo się traktuje człowieka jak barana.

A uważasz że jak ja robię miesięcznie zleceń za 15 000 to dostając pensji 2500 nie mam prawa poczuć się jak niewolnik? :D Co ma piernik do wiatraka, podaj mi proszę nazwisko wolnego człowieka, czekam :P A w państwach opiekuńczych traktuje się człowieka jak idiotę gdyż większość jest idiotami, taki mamy klimat.

 

ZSSR wprowadziło skrajny socjalizm i zbankrutowało.

O ile się orientuję, to do bankructwa i rozpadu przyczynił się nie socjalizm, tylko stalinizm i komunizm. To jednak różne rzeczy.

 

----------------------------------------------------------------------

 

Popieram socjalizm którego jeszcze nigdzie na świecie nie wprowadzono - socjalizm w czystej formie znaczy.

 

To tak jak ja i zwolennicy Korwina z liberalizmem :) Tylko, że w przypadku socjalizmu nie można mówić o czystej formie bo sam socjalizm jest jakimś tam systemem udziwniającym rynek, a czysty jest jedynie naturalnie wolny rynek i jego zasady.

Czy to nie przeczy samo sobie? Korwin w żadnym wypadku nie jest socjalistą. Ja jestem za czystym (czytaj: nieskażonym ideologicznie) socjalizmem, ty za czystym kapitalizmem. Jest różnica.

 

Nierobom trzeba pozwolić być nierobami. Menel też ma swoją pożyteczną rolę bycia menelem żeby ludzie widzieli jak nie należy postępować i jakie są tego konsekwencje. Nie można też zmuszać do pomocy bo ta jest wartościowa tylko kiedy jest dobrowolna. Przymus powoduje omijanie przymusu a brak przymusu budzi solidarność społeczną i empatię.

Znam te teorie pana Korwina, ale totalnie się z nimi nie zgadzam (wypadałoby też zaznaczyć że to nie twój wywód tylko czyjś). Te teorie są głoszone z punktu widzenia "człowieka sukcesu" i tak na prawdę gówno znaczą. Patrzysz na bezdomnego i co, od razu widzisz co go doprowadziło do bezdomności? Że, znaczy, na pewno pijak albo hazardzista? A może go te milutkie kapitalisty załatwiły, hę? Miał facet firmę, zbankrutował bo konkurencja go zeżarła. Jaką ja z tego mam nauczkę wynieść, nie zakładać firmy? Nie dać się zjeść konkurencji? To pierwsze jest dość debilne, to drugie dość oczywiste i niezależne od moich działań. To jest równie sensowne co stwierdzenie że morderca czy złodziej jest pożyteczny dla społeczeństwa bo ludzie widzą gdzie można wylądować jak się kogoś okradnie czy zabije. No absurd. Zarówno złodziei jak i morderców jak i meneli należy wsadzić do komór gazowych bo nikomu nie są do niczego potrzebni. I nie, nie chodzi mi o to żeby taka kara odstraszała innych ludzi. Historia pokazuje że nawet palenie żywcem na stosie nie jest wystarczająco odstraszające. Chodzi tylko i wyłącznie o to żeby pozbyć się szkodliwego elementu, bo on... szkodzi. Tak jak kurzajki się wymraża, a nie patrzy na nie codziennie z myślą "oj, uważaj bo możesz cały skończyć w kurzajkach". Bezsens :D

 

Podstawą socjalizmu jest kłamstwo przeciwko bliźniemu, że tak powiem językiem chrześcijan. Dlatego ja nigdy nie będę popierał socjalizmu, który zakłada, że nikt nie pomoże biednym i będą oni umierać z głodu a każdy bogaty jest zły. To jest to podejście, które zamiast wyeliminować realne problemy tworzy jeszcze większe. Zresztą to system wymyślony przez żydowskich banksterów po to żeby dymać ludzi a my teraz żyjemy w przejebanie karykaturalnej wersji tego systemu.

OK, właściwie po przeczytaniu zdania że cośtam jest wymyślone przez żydowskich bankierów - powinienem odpuścić dyskusję, bo mam do czynienia z oczywistym wariatem :D Wszędzie tylko spiski żydów, masonów i cyklistów :D

 

Ale załóżmy że mam dobry dzień (piątek jest wszakże). Dementuję więc: podstawą socjalizmu nie jest kłamstwo przeciwko bliźniemu (nie wiem skąd tak radośnie absurdalny pomysł, ale odsyłam do wikipedii poczytać sobie do to jest socjalizm). Jeśli już "jechać" takimi "definicjami", to socjalizm jest spełnieniem nauk chrystusowych. Nie wierzysz? Nie dziwne, bo przeciwnikami socjalizmu są zazwyczaj katolicy, czyli ludzie którzy nauki Jezusa zgwałcili, zjedli, wyrzygali i obsrali ;) Jezus mówił o tym żeby pomagać potrzebującym, Jezus mówił o wielbłądzie, uchu igielnym i bogaczu. Gdyby Jezus żył w naszych czasach - stałby na przedzie Socjalistycznego Frontu Wyzwoleńczego, czy czegoś w tym stylu. Na pewno walczyłby z milionerami wyzyskującymi biednych.

 

Dlatego ja nigdy nie będę popierał kapitalizmu, systemu w którym człowiek się nie liczy, liczy się tylko pieniądz, pieniądz i jeszcze więcej pieniędzy. Nikt nie potrzebuje do życia trzech samochodów. Za to zdecydowana większość potrzebuje trzech posiłków dziennie. Jak kogoś nie stać na trzy posiłki dziennie, to nie stać go na pewno na samochód. Jak kogoś stać na trzy samochody, to stać go na kilka posiłków dla biedniejszych. Czemu się więc nie dzielą? Ano dlatego że żyjemy w czasach okupowanych przez kapitalizm, który z pieniądza i posiadania rzeczy materialnych uformował nowe bóstwa. Tfu, rzygać mi się chce jak o tym myślę :roll:

 

Rozwiązaniem jest przystawić mu lufę do skroni i zmusić do przymusowego podzielenia się z innymi.

 

Dlatego lufę lepiej dobrowolnie przystawić do ust i zajarać sobie a i potem puścić jointa w obieg żeby się dobrowolnie dzielić :mrgreen:

Nie mam nic przeciwko zajaraniu i chętnie dzielę się nim z innymi. Kapitalista się nie podzieli tylko jeszcze każe sobie zapłacić.

 

---------------------------------------------------

 

żaden z ustrojów nie ma szansy zaistnienia w 100%, bo zawsze spotka się z dezaprobatą i buntem drugiej strony i próbą jego zmiany (już nie wspominając o innych politycznych wydarzeniach, które mogą na różnych etapach historii tym przemianom towarzyszyć).

Właśnie dlatego trzeba umieć przyznać się że wie się że "moja racja jest najmojsza" nawet jak innym nie pasuje i o nią walczyć :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomcio Nerwica, ja to wiem, ty to wiesz, a w kraju nic się nie zmienia. Chociaż coraz więcej ludzi wie, więc może w końcu społeczeństwo zacznie funkcjonować.

 

deader, amerykańscy kapitaliści sprzed recesji uważali, że tylko kapitalizm jest dany przez Boga. Tak że każdy widzi w piśmie, to co chce ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmęczona_wszystkim, konserwatywny liberalizm zapewnia Ci taką wolność. Możesz robić wszystko oprócz wchodzenia w wolność innej jednostki. Takie ograniczenie wolności każdy z nas powinien dobrowolnie przyjąć bo inni ludzie nie są naszą własnością.

 

deader,

Plusem "mojego pomysłu na świat" jest to że pan socjolog sprzątając chodniki miałby gwarancję że będzie szanowany na równi z innymi oraz będzie opłacany na równi z innymi.

 

Haha w jaki sposób chcesz wpłynąć na myśli ludzi? To jest własnie minus socjalizmu, że ludzie chcą kontrolować innych ludzi - ich myśli i czyny. A kapitaliści chcą żeby się od nich odpierdolić i pozwolić żyć po swojemu, myśleć po swojemu i mało tego kapitalista pozwala innym ludziom myśleć negatywnie na swój temat i nie ma nic przeciwko. To wyższy poziom pozbycia się kompleksów i nabrania dystansu do siebie. I paradoksalnie wtedy ludzie zaczynają taką osobę szanować zamiast udawać, że szanują.

 

Poza tym dalej jest niesprawiedliwość bo jeden socjolog zamiata chodniki a inny pracuje na wysokim stanowisku bo jest potrzebna określona ilość socjologów. Dlatego właśnie kapitalistyczne podejście się sprawdza - jest tyle miejsc na studiach ile osób potrzebnych do danej pracy bo na studia idą ci, którym się to opłaca. Proste i nie trzeba kombinować i wchodzić w cudze interesy.

 

To nie socjalizm zakłada, co historia dowodzi.

 

Bo się bada pod tym kątem ludzi żyjących w takich a nie innych systemach to dowodzi. Gdyby się pozwoliło na całkowicie wolny rynek i przestało się zmuszać ludzi do czegokolwiek to wtedy byśmy się przekonali dopiero jaka jest prawdziwa natura człowieka i czy by pomagał. Ja jestem pewny, że wiele osób by pomagało i tak jak dzisiaj są fundacje tak byłoby ich jeszcze więcej a każda pomoc byłaby dobrowolna. Socjalizm to zabija i wprowadza przymus przez co ludzie się od siebie oddalają.

 

O ile się orientuję, to do bankructwa i rozpadu przyczynił się nie socjalizm, tylko stalinizm i komunizm. To jednak różne rzeczy.

 

W UE jest socjalizm a nie komunizm i to on przyczyni się niebawem do bankructwa :)

 

Czy to nie przeczy samo sobie? Korwin w żadnym wypadku nie jest socjalistą. Ja jestem za czystym (czytaj: nieskażonym ideologicznie) socjalizmem, ty za czystym kapitalizmem. Jest różnica.

 

Chodzi o to, że oczekujesz od socjalizmu tego co może zapewnić tylko wolny rynek. Czyli jesteś dobrym człowiekiem ale przyjąłeś błędne tezy. Natomiast większość socjalistów to bydlaki albo nieudacznicy i dziwi mnie, że tacy ludzie jak Ty też stają po ich stronie mimo, że zgadzają się bardziej z kapitalistami tylko sobie z tego nie zdają może sprawy :)

 

e teorie są głoszone z punktu widzenia "człowieka sukcesu" i tak na prawdę gówno znaczą. Patrzysz na bezdomnego i co, od razu widzisz co go doprowadziło do bezdomności?

 

Różne są przyczyny. Wielu zniszczył system, inni nie zaznali miłości a jeszcze inni są debilami i leniami. Nie można wszystkich wrzucać do jednego worka ale w kapitalistycznym systemie menelami byliby głównie ci ostatni. A z pozostałymi nie da się nic zrobić, tak już musi być i tyle.

 

Zarówno złodziei jak i morderców jak i meneli należy wsadzić do komór gazowych bo nikomu nie są do niczego potrzebni. I nie, nie chodzi mi o to żeby taka kara odstraszała innych ludzi. Historia pokazuje że nawet palenie żywcem na stosie nie jest wystarczająco odstraszające. Chodzi tylko i wyłącznie o to żeby pozbyć się szkodliwego elementu, bo on... szkodzi. Tak jak kurzajki się wymraża, a nie patrzy na nie codziennie z myślą "oj, uważaj bo możesz cały skończyć w kurzajkach". Bezsens :D

 

Ooo stary, wycofuję jednak te słowa, że jesteś dobrym człowiekiem. Chyba, że to żart a ja nie załapałem :D Złodziej ma prawo być złodziejem i za to można mu odjebać rękę. Za morderstwo kara śmierci chyba, że okoliczności są łagodzące. Zabójstwo w obronie własnej powinno być np bezkarne a każdy powinien mieć broń żeby móc się obronić. Nie ma czegoś takiego jak szkodliwy element bo dla każdego szkodliwym elementem jest co innego. Dla mnie np lewacy, religie i politycy ale to nie oznacza, że chcę ich od razu zabijać. Piwnica i suchy chleb by wystarczyły :D A tak na poważnie do każdego problemu powinno się podchodzić indywidualnie i z uwzględnieniem motywów i sytuacji.

 

OK, właściwie po przeczytaniu zdania że cośtam jest wymyślone przez żydowskich bankierów - powinienem odpuścić dyskusję, bo mam do czynienia z oczywistym wariatem :D Wszędzie tylko spiski żydów, masonów i cyklistów :D

 

Nie wszędzie tylko w gospodarce i mediach, no ale w TVN o tym nie piszą a każdy kto ma inne zdanie to wariat :D Można i tak :D Wiadomo przecież, że nie ma żadnych spisków, wszyscy ludzie są uczciwi, nikt nie kradnie a już szczególnie nie manipulują i nie kradną ludzie na szczycie bo to raczej nie psychopaci :D :D :D Ale po co w takim razie socjalizm skoro patrzysz przez takie różowe okulary? Czy może widzisz tych psychopatów w społeczeństwie a tych u góry nie zauważasz? To jakieś zamroczenie, może potrzebujesz lepszych okularów :D

 

eśli już "jechać" takimi "definicjami", to socjalizm jest spełnieniem nauk chrystusowych.

 

Jest ich zaprzeczeniem. Chrystus nauczał by dzielić się z bliźnim a nie żeby zabierać bogatszym i rozdawać biednym.

 

Nie dziwne, bo przeciwnikami socjalizmu są zazwyczaj katolicy, czyli ludzie którzy nauki Jezusa zgwałcili, zjedli, wyrzygali i obsrali

 

Skąd to "zazwyczaj"? Często są co nie znaczy, że każdy kto jest przeciwnikiem zbrodniczego socjalizmu jest od razu zwolennikiem zbrodniczego katolicyzmu. Właśnie takie myslenie zero jedynkowe wpajają media żeby człowiek zwariował i pisał potem na forum nerwica.com zamiast żyć po swojemu :)

 

Jezus mówił o tym żeby pomagać potrzebującym, Jezus mówił o wielbłądzie, uchu igielnym i bogaczu. Gdyby Jezus żył w naszych czasach - stałby na przedzie Socjalistycznego Frontu Wyzwoleńczego, czy czegoś w tym stylu. Na pewno walczyłby z milionerami wyzyskującymi biednych.

 

Owszem walczyłby z milionerami wyzyskującymi biednych czyli wszystkimi tymi, którzy wprowadzają w życie socjalizm. Stałby na czele konserwatywno liberalnej partii promującej zasady moralne i tradycje obyczajowe oraz wolność gospodarczą i dobrowolną pomoc bliźnim. Jezus nie zabraniał być bogatym, dyskutował z faryzeuszami tak jak dzisiaj zwolennicy liberalizmu z socjalistami :)

 

Dlatego ja nigdy nie będę popierał kapitalizmu, systemu w którym człowiek się nie liczy, liczy się tylko pieniądz, pieniądz i jeszcze więcej pieniędzy. Nikt nie potrzebuje do życia trzech samochodów. Za to zdecydowana większość potrzebuje trzech posiłków dziennie. Jak kogoś nie stać na trzy posiłki dziennie, to nie stać go na pewno na samochód. Jak kogoś stać na trzy samochody, to stać go na kilka posiłków dla biedniejszych. Czemu się więc nie dzielą? Ano dlatego że żyjemy w czasach okupowanych przez kapitalizm, który z pieniądza i posiadania rzeczy materialnych uformował nowe bóstwa. Tfu, rzygać mi się chce jak o tym myślę :roll:

 

Nie dzielą się bo żyjemy w socjalizmie i państwo ma wszystko zapewniać. Nie dzielą się bo się okrada ludzi i większość nie może się podzielić bo samemu ledwo wiąże koniec z końcem. A takie szuje wmówiły ludziom takim jak Ty, że to wina kapitalizmu. To tak jak walka z chorobą poprzez podawanie leków tworzących skutki uboczne i prowadzących do śmierci - dokładnie tym jest socjalizm. A nawet nie doszli do źródła choroby tylko nieudolnie walczą z zewnętrznymi skutkami.

 

Nie mam nic przeciwko zajaraniu i chętnie dzielę się nim z innymi. Kapitalista się nie podzieli tylko jeszcze każe sobie zapłacić.

 

To ciekawe bo ja jestem kapitalistą, większość moich znajomych również a dzielimy się ze sobą kiedy tylko możemy. Natomiast żaden lewak nigdy się ze mną nie podzielił, tylko tak pierdolą a przecież ich zdaniem to państwo powinno pomagać więc po chuj się mają dzielić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmęczona_wszystkim, konserwatywny liberalizm zapewnia Ci taką wolność. Możesz robić wszystko oprócz wchodzenia w wolność innej jednostki. Takie ograniczenie wolności każdy z nas powinien dobrowolnie przyjąć bo inni ludzie nie są naszą własnością.

 

konserwatyzm już w samym słowie jest zaprzeczeniem wolności obyczajowej. I takowej mi nie zapewni, zresztą widac to nawet w waszych wypowiedziach - roi się w nich od "antypedalskich" i "antygenderowych" haseł. I jeszcze taki drobiazg: kto uzna, czym jest wchodzenie w wolność innej jednostki, bo tu też potrzebne są reguły. Każdy będzie mieć inne poglądy na to zagadnienie. I tak naprawdę mówienie, ze mogę robić wszystko, nie ma najmniejszego sensu, bo jak każdy w społeczeństwie poddana jestem tysiącom zakazów, nakazów, których muszę przestrzegać, żeby nie zostać ukarana (akurat nie w kwestii obyczajowości)

 

-- 18 lip 2014, 16:35 --

 

Nie mam nic przeciwko zajaraniu i chętnie dzielę się nim z innymi. Kapitalista się nie podzieli tylko jeszcze każe sobie zapłacić.

 

To ciekawe bo ja jestem kapitalistą, większość moich znajomych również a dzielimy się ze sobą kiedy tylko możemy. Natomiast żaden lewak nigdy się ze mną nie podzielił, tylko tak pierdolą a przecież ich zdaniem to państwo powinno pomagać więc po /cenzura/ się mają dzielić.

 

jesteś kapitalistą? Masz swoją firmę? zatrudniasz ludzi? Czy tylko kapitalistą "poglądowym"? bo to też różnica. Ja akurat od żadnego prawdziwego kapitalisty nic nie dostałam, natomiast ludzie, których znam, i którzy mają rozmaite poglądy, a wielu z nich lewicowe, pomagają sobie, a osoby, od których w zyciu uzyskałam najwięcej pomocy to kiepsko (lub co najwyzej średnio) sytuowane osoby o poglądach, które ja uznałabym za lewicowe, chociaż oni sami ich nie określają. Od kapitalistów jeszcze nic nie dostałam, oprócz próby wyłudzenia ode mnie kasy :D

 

-- 18 lip 2014, 16:43 --

 

Ogólnie myślę, ze naciągasz swoje wypowiedzi, bo nie wierzę, ze wypytujesz każda osobę, która by Ci coś pozyczyła, dała albo pomogła, jakie ma poglądy. Jak ktoś ci gdzieś bezinteresopwanie pomoże na ulicy albo w innej sytuacji, to się pytasz, jakie ma preferencje polityczne? Zresztą o jakich preferencjach tu mowa, skoro wiele osób ma róznorodne poglądy, w zależności od kwestii (gospodarcza, obyczajowa, itp.)

 

-- 18 lip 2014, 16:44 --

 

Edycja nie wyszła, wypowiedź torresa to ta druga, bo pierwsza należy do deadera:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmęczona_wszystkim,

 

konserwatyzm już w samym słowie jest zaprzeczeniem wolności obyczajowej.

 

Nie jest. konserwatyzm w tym przypadku to dbanie o porządek i podstawowe moralne zasady na jakich opiera się prawidłowe społeczeństwo. Odejście od tych zasad powoduje patologie więc trzeba je respektować. W skrócie każdy może co chce poza ingerencją w wolność innych ludzi. Dbanie o rodzinę i miłość, a nie o pieniądze i karierę tak jak dziś. To jest konserwatyzm i to jest pozytywne, natomiast gospodarczy liberalizm powoduje, że można korzystać z wartości konserwatywnych i dostawać pieniądze za to co chce się robić. W przyszłości i tak socjalizm nie będzie mógł istnieć bo podstawowe prace będą wykonywać roboty :)

 

I takowej mi nie zapewni, zresztą widac to nawet w waszych wypowiedziach - roi się w nich od "antypedalskich" i "antygenderowych" haseł.

 

A w jaki sposób antypedalskie i antygenrerowskie hasła uderzają w kogoś? To naturalna nasza obrona przed gender i pedałami. Nie powinno się promować zboczeń i patologii, wręcz NIE WOLNO. Ale teraz się to robi jednocześnie promując luźne podejście do seksu i egoizm. Temu sprzeciwia się konserwatyzm. Jednocześnie nie mogę legalnie zapalić bata bo jacyś debile uznali, że nie wolno a jednocześnie legalny jest alkohol i dużo gorsze substancje. Ośmiesza się sztukę pokazując jakieś jebane gówno i mówiąc, że to sztuka. Kiedyś trzeba było coś umieć a dzisiaj wystarczy namalować kropkę na jakimś płótnie i to jest dzieło sztuki warte miliony. Taki socjalistyczny pedalski pseudo świat. Nic dziwnego, że ludzie chcący normalności sprzeciwiają się temu bo te gnoje odbierają nam sens życia.

 

jesteś kapitalistą? Masz swoją firmę? zatrudniasz ludzi? Czy tylko kapitalistą "poglądowym"? bo to też różnica

 

Oczywiście, że kapitalistą poglądowym. Właściciel dużej firmy to osobna kategoria. Wielka ich część to lewacy a nie kapitaliści i na rękę jest im wygrana lewaków, z którymi mają układy i dzięki którym są bogaci.

 

-- 18 lip 2014, 16:46 --

 

Ogólnie myślę, ze naciągasz swoje wypowiedzi, bo nie wierzę, ze wypytujesz każda osobę, która by Ci coś pozyczyła, dała albo pomogła, jakie ma poglądy. Jak ktoś ci gdzieś bezinteresopwanie pomoże na ulicy albo w innej sytuacji, to się pytasz, jakie ma preferencje polityczne? Zresztą o jakich preferencjach tu mowa, skoro wiele osób ma róznorodne poglądy, w zależności od kwestii (gospodarcza, obyczajowa, itp.)

 

Ci, którzy mi pomogli to moi znajomi więc siłą rzeczy wiem jakie są ich poglądy ponieważ z nimi rozmawiam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[

Nie jest. konserwatyzm w tym przypadku to dbanie o porządek i podstawowe moralne zasady na jakich opiera się prawidłowe społeczeństwo. Odejście od tych zasad powoduje patologie więc trzeba je respektować.

 

I znowu nieporozumienie. Kto ustala te PODSTAWOWE MORALNE ZASADY? Państwo, społeczeństwo (to w takim razie w każdym te zasady sa inne, bo w niektórych możesz legalnie "zgwałcić", bo tym jest tak naprawde ślub starucha z 7-8 latką. Posługujesz się słowami-hasłami, ale ja sie cały czas pytam, kto ustala, co jest podstawą. Dla jednego to będa zasady biblijne, dla innych jeszcze inne.

 

A w jaki sposób antypedalskie i antygenrerowskie hasła uderzają w kogoś? To naturalna nasza obrona przed gender i pedałami. Nie powinno się promować zboczeń i patologii, wręcz NIE WOLNO.

Dla mnie homoseksualizm i gender to normalna, najbardziej naturalna sprawa. Znowu uznajesz się za kogoś, kto ocenia, co jest patologią i zboczeniem? Na jakiej podstawie? I tu ingerujesz w moje prawo do życia i nie bycia obrażaną za moje poglądy. Dlatego twierdzę, ze konserwatywny liberalizm to dla mnie ......

 

 

 

Ci, którzy mi pomogli to moi znajomi więc siłą rzeczy wiem jakie są ich poglądy ponieważ z nimi rozmawiam ;)

 

No własnie, a ja znam swoich. a skoro obracasz się w kręgu ludzi o podobnych poglądach, to jasne, że ci, którzy ci pomagają, mają poglądy takie same.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pójrz sobie na ludzi, którzy idą na studia tylko po to, żeby pobalować 5 lat więcej za hajs rodziców. A póżniej płacz bo wybrali kierunek ( np socjologia) gdzie jest tych specjalistów jak psów na rynku i od dawna było wiadomo, że ciężko o robotę w tym zawodzie.
to coś o mnie ale ja szedłem na studia w zeszłym wieku jeszcze i wtedy one trzymały jako tako poziom i wielu wierzyło że coś po nich będzie, choć ja w czasie ich trwania straciłem nadzieję. Przypuszczałem że skończę jako fizol i tak skończyłem ale to mi nie przeszkadza ale to jak w Polsce się ich traktuje i nie tylko chodzi o pracodawców a również opinie społeczną która nimi pogardza.

 

A najbardziej śmieszą mnie opinie wielu trzeba było iść na politechnikę czy inne prestiżowe przyszłościowe studia tylko przecież raz np ja jestem głąbem matematycznym, a dwa przecież jakby wszyscy szli na owe kierunki to straciłyby renomę i o pracę byłoby trudno tak jak po socjologii. Niektórzy chyba nie zauważają że ludzie do tzw prostych prac typu kasjer, sprzątaczka, pracownik fiz. w fabryce też są potrzebni i należy ich szanować również poprzez godne zarobki i warunki pracy. Wszyscy nie mogą iść na studia inżynierskie.

Za PRL robotników przesadnie wynoszono na piedestał przynajmniej oficjalnie ale to co dzieje się po 1989 roku jest jeszcze gorsze co chwilę słyszę że pracodawcy nie płacą sowim pracownikom( zwykle prostym robotnikom) a jak już dostajesz w terminie minimum to powinieneś skakać z radości bo jako robol nic więcej ci się nie należy chociaż owi robole nieraz intelektualnie przewyższają szefów są tylko mniej zaradni, uczciwi albo mieli pecha.

Dobrze że te 3 miliony Polaków uciekło z tego grajdołka bo byłoby jeszcze gorzej i gdzie wyjechali do krajów dużo bardziej socjalnych niż Polska gdzie pracowników się bardziej szanuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taki socjalistyczny pedalski pseudo świat. Nic dziwnego, że ludzie chcący normalności sprzeciwiają się temu bo te gnoje odbierają nam sens życia.

 

Zapomnialam jeszcze zapytać, kogo masz na myśli, bo jesli homoseksualistów i genderystów, to w takim razie jestem tym "gnojem". więc proszę, powiedz, w jaki sposób odbieram ci sens zycia? Jak sens życia odbiera Ci jakiś homoseksualista, który Ci nie szkodzi w żaden sposób. Bo z Twoich wypowiedzi wynika, ze jedynym, który odbiera ci sens życia, jesteś Ty sam, bo masz chaos w głowie, a winisz innych. Sztuka musi być taka, jaka ci się podoba, bo masz swoje kanony. Ludzie mają się zachowywać tak, jak Ty chcesz, bo inaczej będziesz tupać nóżkami ze złości. Wszyscy powinni się dostosowac do ciebie, bo ty tak chcesz. Nie pora wydorośleć? Nie stanowisz prawa (chociaż tak ci sie wydaje i z lubością wypowiadasz się w imieniu innych), a na szczęście mieszkamy w kraju, w którym homoseksualizm jest legalny i z medycznego punktu widzenia nie uznawany za zboczenie. Twoje osobiste poglądy w tym przypadku nie sa istotne.

I dziwne, ze tak walczysz o normalność, chociaz jako człowiek z zaburzeniami przez innych również za normalnego byś nie został uznany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taki socjalistyczny pedalski pseudo świat. Nic dziwnego, że ludzie chcący normalności sprzeciwiają się temu bo te gnoje odbierają nam sens życia.

 

Zapomnialam jeszcze zapytać, kogo masz na myśli, bo jesli homoseksualistów i genderystów, to w takim razie jestem tym "gnojem". więc proszę, powiedz, w jaki sposób odbieram ci sens zycia? Jak sens życia odbiera Ci jakiś homoseksualista, który Ci nie szkodzi w żaden sposób. Bo z Twoich wypowiedzi wynika, ze jedynym, który odbiera ci sens życia, jesteś Ty sam, bo masz chaos w głowie, a winisz innych. Sztuka musi być taka, jaka ci się podoba, bo masz swoje kanony. Ludzie mają się zachowywać tak, jak Ty chcesz, bo inaczej będziesz tupać nóżkami ze złości. Wszyscy powinni się dostosowac do ciebie, bo ty tak chcesz. Nie pora wydorośleć? Nie stanowisz prawa (chociaż tak ci sie wydaje i z lubością wypowiadasz się w imieniu innych), a na szczęście mieszkamy w kraju, w którym homoseksualizm jest legalny i z medycznego punktu widzenia nie uznawany za zboczenie. Twoje osobiste poglądy w tym przypadku nie sa istotne.

I dziwne, ze tak walczysz o normalność, chociaz jako człowiek z zaburzeniami przez innych również za normalnego byś nie został uznany.

Zmęczona,jesteś wspaniała.Wreszcie,ktoś się odważył powiedzieć skrajnej prawicy co się o nich myśli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×