Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

JERZY62, no i co zrobisz, jak cytuje całą szpaltę, zamiast tylko zdanie, które niego tyczy. :bezradny:

Już tyle razy go uczyłeś, jak się to robi, a on swoje...

 

Bardzo się cieszę, że już w tym tygodniu rozpoczynają się skoki- tym razem Wisła. :great: Mój ulubiony sport zimowy. :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znowu mi wyszły karminadle wołowe.na przekór remiguiszowi rączka który je smaży ze zmielonych tłustych żylastych świńskich łopatek bo mu wydaje sie że wynalazł diete przeciw zaparciom-tłuste mięsa.

 

O, to jakiś postęp! Opatentujcie to :D

 

tosia_j, :great: pewnie, że wszystko! :mrgreen:

To masz też zimno, jak u nas...

 

kosmostrada, oj bałabym się aksamit prać w pralce, ale jak się udało, to super. Dobry program i wszystko załatwił.

Też prałam swoje (niektóre) marynarki w pralce z programem "wełna" i było ok. No ryzyk-fizyk. :bezradny:

 

A koszulę jeszcze wynajdziesz, trzeba zaglądać. Pomykaj w botkach, pomykaj. :D Muszę swoje wypróbować... może jutro? :roll:

 

Wygrzałam ramiona/barki lampą, wysmarowałam żelem i odziałam się w ciepły szlafrok... tak mnie falami łapią te bóle i niemoc rąk. Mniej ruchu, więcej siedzenia, w pracy też siedzenie-komputer i efekty bólowe szybko dają o sobie znać. Przyjdzie chyba już z tym zdechnąć. :(

 

Mnie często kręgosłup bolał, ale to jest jak całe dnie siedzi się przed kompem, choć teraz już mniej. Głównie przy układaniu kostki Rubika, bo najbardziej komfortowo się czuję układając je bez oparcia o krzesło.

 

to prawda :brawo:

 

Ale jaka prawda, absolutna? Czy może jakaś inna :P?

 

Przyznam że jak kiedyś cierpiałem na chroniczną bezsenność, to teraz strasznie się nudzę i chce mi się spać. Nie wiem czy to pozytywny aspekt, fakt nie żyję w swojej głowie, nie zamykam się w swoim świecie, ale jednak trochę dziwnie się czuję jak całe dnie ledwo zabijam czas, i non-stop zacząłem patrzeć się na zegarek. Aż myślę, żeby położyć się na łóżku i patrzeć w sufit z nudów. To chyba koniec choroby, mam takie totalne minimum objawów.

Dlatego niedługo idę spać, bo o 9:30 mam psychologa.

Dobranoc!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosia_j, Oj no bo cokolwiek ja napiszę, toć sama prawda. :mrgreen:

 

nieboszczyk, smacznego!

 

JERZY62, Ale żeś się zdenerwował, nie poznaję Cię... ;)

 

mirunia, Będzie chyba lepiej z łapkami, jak ta zimna wilgoć się skończy. A tak to pozostaje wygrzewanie. :roll:

No i widzisz też masz pozytyw tej pory roku - skoki! :smile:

 

Reghum, Ewidentnie przydałaby Ci się robota, albo studia, bo niechybnie umrzesz z nudów. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosia_j, Oj no bo cokolwiek ja napiszę, toć sama prawda. :mrgreen:

 

nieboszczyk, smacznego!

 

JERZY62, Ale żeś się zdenerwował, nie poznaję Cię... ;)

 

mirunia, Będzie chyba lepiej z łapkami, jak ta zimna wilgoć się skończy. A tak to pozostaje wygrzewanie. :roll:

No i widzisz też masz pozytyw tej pory roku - skoki! :smile:

 

Reghum, Ewidentnie przydałaby Ci się robota, albo studia, bo niechybnie umrzesz z nudów. ;)

 

Tak, i zmniejszenie dawki Solianu ew. SSRI, zdecydowanie. Studia rzuciłem bo trochę się ich bałem, typowy lęk podczas depresji poschizofrenicznej. Chyba mogę nawet wrócić na uczelnię 14 dni od wydania decyzji, ale jakoś mi się nie chce, mogę też chyba wrócić na ten sam rok 5 lat od skończenia według regulaminu, więc... Ale to zaoczne, więc i tak bym spał. Chyba poszukam pracy, nie wiem gdzie, ale napiszę może do OION'u tzn. wyślę im swoje "CV".

 

Tak ziewam, że mi się zrobiło niedobrze, ale to może od słodyczy? I kręci mi się lekko w głowie. Po 22 idę spać, nawet nie chce mi się robić nockę, bo tej nocy co była poszedłem spać o 4 i wstałem po 12.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór :D

 

Poranne/południowe wyjścia z pieskiem, niezależnie czym wyspana czy nie, działają na mnie niezwykle pobudzająco :lol: . Specjalnie wydłużam trasę, by dotlenić się należycie. Temperatura niska, rześkie powietrze, jest super!

 

Dzisiaj od południa przespałam wiele godzin, widocznie organizm potrzebuje snu do regeneracji. A niech tam, dzieci małe mi nie płaczą w końcu!

 

mirunia, też czekam na skoki... Cierpię z powodu braku Adasia :mrgreen: na skoczni...

 

kosmostrada, ja też eksperymentuję z praniem :roll: Jedynie wełniane płaszcze oddaję do czyszczenia.

 

Wczoraj wyszperałam fajny przepis na murzynka z wiśniami. Uwielbiam połączenia czekoladowo-wiśniowe. Do zrobienia na święta-przepis nr 1!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Spałem 4h, dawno się tak nie czułem, nie tyle co bezsenność co rozregulowany sen i musiałem wstać na wizytę :P

Ale i tak się nie czuję jak podczas schizofrenii. Po prostu czuję się trochę rozdrażniony i oczy bolą. Ale! Przeżyję.

 

Miłego dnia wszystkim!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i jestem po wizycie. Pani psycholog oprowadziła mnie po oddziale dziennym, tu w Olsztynie, zachęcała też do instytutu w Warszawie. Porozmawiałem z pielęgniarkami.

 

Wracając, czekając na przystanku złapały mnie zab. myślenia ("pseudo-głosy"), i dostałem stanu depresyjnego. Założyłem słuchawki i włączyłem muzykę, ale wyglądałem na skwaszonego.

Jakiś dziadek zaczął się pytać o autobus w tym momencie, i był bardzo przy tym bardzo pocieszny. Pomyślałem sobie że to zauważył, i jak pojechał uroniłem łzę.

Jednak ludzie do końca nie są obojętni...

 

Godziny oddziału dziennego mieszczą się od 8 do 14:10, są formy różnych zajęć, ludzie w różnym przedziale wiekowym, ale jakbym chciał, żeby było więcej młodych, to jednak lepiej Wa-wa.

Na razie nie jestem zapisany jednak nigdzie i piwniczę w domu ;-;

W grudniu mam następną wizytę u psychologa i psychiatry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

Fajna pogoda dzisiaj, rześka, bez wiatru i deszczu. Nawet słoneczko czasami przyświeca. Można sobie połazić, a tu niestety odsiadka w robocie.

Ale sporo pozałatwiałam dzisiaj spraw, wszystko pozytywnie. Więc jest powód do satysfakcji, teraz tylko czeka mnie realizacja tych pomysłów i koniec roku zakończyć z radością... przynajmniej w pracy. :yeah:

Uczciłam to właśnie kubasem dobrej herbaty i ptasim mleczkiem i zaraz pakuję manatki i śmigam do domu. :D

 

mirunia, też czekam na skoki... Cierpię z powodu braku Adasia :mrgreen: na skoczni...

Nie jest to chyba cierpienie... nazwałabym to tęsknotą raczej. Cierpienie to trudna i bolesna emocja Aniu... ;)

Ale nowi skoczkowie mnie bardzo odpowiadają, taki inny team, bardzo sympatyczny. :D

 

kosmostrada, jakieś plany po pracy są, czy domowe krzątanie?

 

Reghum, to też miałeś dobre przedpołudnie, sporo pozałatwiałeś i dowiedziałeś się, mimo krótkiego snu i bałaganu w głowie. Nie smutaj za bardzo, widzisz jaki pogodny starszy pan umilił Ci chwile na przystanku. :great:

Bardzo lubię pogodnych, z poczuciem humoru starszych ludzi. :D

 

Dobrego popołudnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

Fajna pogoda dzisiaj, rześka, bez wiatru i deszczu. Nawet słoneczko czasami przyświeca. Można sobie połazić, a tu niestety odsiadka w robocie.

Ale sporo pozałatwiałam dzisiaj spraw, wszystko pozytywnie. Więc jest powód do satysfakcji, teraz tylko czeka mnie realizacja tych pomysłów i koniec roku zakończyć z radością... przynajmniej w pracy. :yeah:

Uczciłam to właśnie kubasem dobrej herbaty i ptasim mleczkiem i zaraz pakuję manatki i śmigam do domu. :D

 

mirunia, też czekam na skoki... Cierpię z powodu braku Adasia :mrgreen: na skoczni...

Nie jest to chyba cierpienie... nazwałabym to tęsknotą raczej. Cierpienie to trudna i bolesna emocja Aniu... ;)

Ale nowi skoczkowie mnie bardzo odpowiadają, taki inny team, bardzo sympatyczny. :D

 

kosmostrada, jakieś plany po pracy są, czy domowe krzątanie?

 

Reghum, to też miałeś dobre przedpołudnie, sporo pozałatwiałeś i dowiedziałeś się, mimo krótkiego snu i bałaganu w głowie. Nie smutaj za bardzo, widzisz jaki pogodny starszy pan umilił Ci chwile na przystanku. :great:

Bardzo lubię pogodnych, z poczuciem humoru starszych ludzi. :D

 

Dobrego popołudnia!

 

Tak krótki sen, że na chwilę położyłem się na łóżku pomęczyć kota, kot zwiał, ja uciąłem komara, obstawiałem że minęło max pół godziny, godzina a tutaj patrzę że aż trzy :P

Ale przynajmniej oczy nie bolą, to znak że odespałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Mam trochę słabszy dzień dzisiaj. Nie dochodzę przyczyn, staram się pokonywać trudności z tego wynikające, jakoś udaje się...

Na spacerze z pieskiem pomyślałam o kosmostradzie, która codziennie, mimo wszystko, wychodzi ze swoim zwierzaczkiem i od razu zrobiło mi się raźniej i odważniej :D

 

mirunia, u mnie wieje, ale całkiem przyjemnie jest od rana.

Ja też lubię pogodnych starszych ludzi /już ja niedługo będę się do nich zaliczać zresztą/, często nawiązuję z nimi rozmowę, staram się pomóc w razie potrzeby...

Miruniu, "Cierpię z powodu braku Adasia :mrgreen: " - to był żarcik, jak wskazuje emotka, ale zawsze Go bardzo lubiłam, to fakt i cieszę się, że nadal działa w związku narciarskim.

 

Reghum, czy świadomie zwlekasz z podjęciem decyzji o podjęciu terapii, czy musisz poczekać do grudnia, by podjęto ją za Ciebie?

 

Miłego popołudnia i wieczoru :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Tak krótki sen, że na chwilę położyłem się na łóżku pomęczyć kota, kot zwiał, ja uciąłem komara, obstawiałem że minęło max pół godziny, godzina a tutaj patrzę że aż trzy :P

Ale przynajmniej oczy nie bolą, to znak że odespałem.

hm, jak to "pomęczyc"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór Wszystkim!

 

Reghum, A czy to nie dzisiaj masz urodzinki i ściskania się należą? :smile:

To co, śmigniesz do Warszawy na oddział?

 

mirunia, Obiadek zrobiłam i niedługo tuptam na włoski, może potem kawkowanie, jak przyjaciółka się wyrwie. Lęków sryliard, już mi słabo i głowa boli, no ale przecież się kurna nie dam. ;)

To super, że dzionek w pracy z przytupem, też tak lubię sobie mieć satysfakcję z dobrze wykonanej roboty. To skarb dla naszych dusz. :smile:

 

misty-eyed, Cieszę się, że o mnie myślisz. :105: No łażę z futrzakiem i w ogóle sama łażę, no bo nawet jak się nie chce, to nie ma wyjścia...

 

niecały, A to postęp - nicka nie zmieniłeś. ;) Lepiej się czujesz?

 

tosia_j, :papa: Ja staram się to odczytywać jako - poprzytulać. ;)

 

Uprzejmie donoszę, że ku mej radości nadal mam długie paznokcie. :D Wygląda na to, że olejowanie ich faktycznie daje efekt. :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...) bo doszły mnie słuchy (...)

Słuchy? :shock: To było tylko moją tajemnicą, jeżeli już... :mrgreen::pirate:

Ale widać, że Ci odeszły już smutki i wraca dawna forma. :roll: No dobrze...

 

misty-eyed, Widziałam, że żarcik, bo to takie tęskne "cierpienie" za Adasiem. :D Ale jest cały czas, ino nie skacze. :bezradny:

Wietrznie było u Ciebie? U mnie cisza dzisiaj w bezlistnych drzewach i głowa niezawiana. :D

To tak codziennie spaceruj z Kosmo na ramieniu, zawsze to raźniej obu psiarkom. :D Tylko smyczy nie poplączcie! :lol:

 

Reghum, nie musisz całego posta cytować - zaznacz sobie myszką (podświetl) tylko ten fragment, do którego chcesz się odnieść i kliknij w "cytuj". :D

To dobrze, że odespałeś braki snu nocnego, lepsze będzie samopoczucie.

 

Kosmuniu, nie lękaj się, wszak masz miłe popołudnie/wieczór... fryzjer, kawkowanie. :yeah: Znowu ciemniej będzie? :shock:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reghum, czy świadomie zwlekasz z podjęciem decyzji o podjęciu terapii, czy musisz poczekać do grudnia, by podjęto ją za Ciebie?

 

Nie wiem sam, szczerze powiedziawszy. Chciałem też o tym porozmawiać z rodziną, w sumie chyba jest im to obojętne. Czuję lekki lęk, obawę, ale w końcu sam nie wiem o co.

Mama się na pewno zgodzi, babci to obojętne, ojciec trochę jest przeciwny, ale nie powinno chyba być problemu.

 

hm, jak to "pomęczyc"?

 

Biorę ją, i się z nią bawię, albo przez pewien czas pogłaszczę, pomruczy i ją puszczam jak ma dość.

Niby często o de mnie ucieka, ale też często sama przychodzi i np. siedzi mi na nogach jak coś robię na komputerze.

 

To co, śmigniesz do Warszawy na oddział?

 

Tego nie wiem, wydaje mi się że prędzej tutaj dzienny, nigdy nie byłem poza miastem sam, nie umiem trochę się poruszać, ale tutaj znów chodzi o lęk. A zawieść mnie nie ma kto. Trochę jestem niesamodzielny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możliwe. Najlepsze że mam dwa koty - czarną kotkę o całkiem spokojnym, ale głupawym charakterze (np. ganianie po pokojach, odbijanie się od ścian), kolor sierści pod światłem to bardzo ciemny brąz, ale i tak dla większości jest czarna. Udomowiona w pełni.

I białego (całego, dosłownie naturalna biel) kota, który jest towarzyski, lubi przychodzić, lubi jak się go głaszcze, ale nie da się go ściskać - weźmiesz go na ręce i spróbujesz przytulić, to już stawia opór.

Wychodzi od kilku lat z domu, zawsze wraca, nie przynosi "łowów".

 

Śmieję się że to trochę jak z tym:

253px-Yin_yang.svg.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wierzycie w yin-yang? Podobno po śmierci przestajemy się bawić yin-yang i wracamy do Taiji, ale to może znowu jakieś tylko słuchy mnie naszły :mhm:

 

kosmostrada,

 

Dzisiaj czuję się o wiele lepiej niż wczoraj, byłem w 5 różnych miejscach w mieście i załatwiłem dużo spraw.

 

mirunia,

 

Jestem otumaniony lekami i te tumany przysłoniły smutki, w tym sensie forma wróciła, ale jaka to forma :bezradny:

Brakuje weny, a tak bardzo chciałem powrócić jakimś wierszykiem.

 

Reghum,

 

Widzę, że się rozkręciłeś i o to chodzi :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia,

śmigasz na lekcję j. włoskiego, a ja zrozumiałam że do fryzjera na włoski... no pęc można!
...też się uśmiałam :D

Miruniu, takie myśleniowe wsparcie jest naprawdę skuteczne, wyobraźnia uruchamia się i do przodu!

 

kosmostrada, słowa uznania za naukę włoskiego :brawo: Języki były moją pasją, angielski i rosyjski poznałam bardzo dobrze, w mowie zawsze byłam słabsza, chyba mam słaby słuch, ale w piśmie było nieźle :D Trochę żałuję, że nie kontynuowałam tego ;) , ale były pilniejsze zajęcia...

Wygląda na to, że olejowanie ich faktycznie daje efekt
, jestem pewna, że pomaga, widzę to po swoich włosach!

 

Reghum, faktycznie, dzisiaj są Twoje urodziny, więc przyjmij najlepsze życzenia, by spełniły się Twoje marzenia!

Decyzja o psychoterapii musi wypływać z Twojej potrzeby. Mogę wypowiedzieć się jedynie o indywidualnej-bardzo mi pomogła, jednak minęło trochę czasu zanim dojrzałam do tej decyzji. Nie żałuję...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reghum, faktycznie, dzisiaj są Twoje urodziny, więc przyjmij najlepsze życzenia, by spełniły się Twoje marzenia!

Decyzja o psychoterapii musi wypływać z Twojej potrzeby. Mogę wypowiedzieć się jedynie o indywidualnej-bardzo mi pomogła, jednak minęło trochę czasu zanim dojrzałam do tej decyzji. Nie żałuję...

 

Dziękuję :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miruniu, takie myśleniowe wsparcie jest naprawdę skuteczne, wyobraźnia uruchamia się i do przodu!

Tak właśnie było :mrgreen:

 

Jestem otumaniony lekami i te tumany przysłoniły smutki, w tym sensie forma wróciła, ale jaka to forma :bezradny:

Lepsza taka, niż żadna... nie jest źle! Leki dobrze zadziałały, dzięki nim pozałatwiałeś sporo spraw, a smutki schowały się. :great:

Brakuje weny, a tak bardzo chciałem powrócić jakimś wierszykiem.

Wena jeszcze powróci :D a tymczasem posłuchaj starych, dobrych przebojów w dobrym wykonaniu. :great: Klasyka!

 

[videoyoutube=AjG6HbaOsZg&list=RDsSDP4g9An-k&index=4][/videoyoutube] :105:

 

[videoyoutube=obvizJRnezA&list=RDsSDP4g9An-k&index=2][/videoyoutube] :105:

 

[videoyoutube=CJ8yiHXYiCI&list=RDsSDP4g9An-k&index=14][/videoyoutube] :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, łobśmiałam się z tym fryzjerem... :lol: Kawkowania po zajęciach nie było, bo przyjacióła wyrwała się tylko, żeby przyjść po mnie, żeby choć się pościskać i kilka słów zamienić.

 

misty-eyed, Świat sam spełnia moje marzenia - jest darmowy kurs. Jak to wyczytałam, to aż się zachłysnęłam, bo to taka kolejna próba dla mnie - czy korzystam z tego co mi świat oferuje, czy znajduję sryliard wymówek... :roll:

Lubię uczyć się języków. :105: Ale było to dla mnie duże wyzwanie, żeby tam pójść.

Tak, na włosy olejowanie też świetnie działa, tylko sobie trzeba dobrze dobrać olej.

 

Reghum, Tak coś nieśmiało z tymi urodzinami... ;) Ja życzę Ci, żeby ten następny rok ugruntował Cię w remisji i abyś znalazł swoją ścieżkę, która da Ci power i przyjemność w życiu.

Już jeździsz komunikacją miejską, nie jest tak źle z tą niesamodzielnością. Od autobusu do pociągu już niedaleka droga. :smile:

 

niecały, Może to było takie chwilowe tąpnięcie... Dobrze, że się wygrzebałeś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×