Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Mam depresję z powodu sprzedania swojego auta. Nie wiedzialem że tak będzie. Myślałem, że jak je sprzedam to pozbędę się problemu. A tymczasem okazuje się że zrobil się problem emocjonalny. Była to czarna alfa z przodem po lifcie, czyli ładniejsza niż te starsze. Może lepiej bylo to auto naprawiać, chociaż żeby doprowadzić do normalnego stanu trzeba by wydać ze 3000 zł. Piszę to wszytko tak technicznie, ale to jest problem emocjonalny bardziej niż techniczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba to jakoś odżałować. Srzedaż była taka szybka bo mialem na oku inne auto i myślalem, że dzisaj gościu do mie przyjedzie sprzedać, ale okazuje się że dziś nie może wieć nie będzie nagrody pocieszenia. Natomiast wiem, że swojeo motocykla nie sprzedam nigdy jak mam później tak żałować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Ale fajna zimowa pogoda dzisiaj! Co prawda słońce wyszło dopiero jak wróciłam ze spaceru, ale i tak przyjemnie.

Udało mi się poleźć z sąsiadką na dłuuugi spacer, spotkałyśmy jeszcze jednego psiarza, więc życie towarzyskie - odhaczone. :smile:

Psa mam z głowy, wstanie tylko o trzeciej na obiad i do piątej będzie spał. :great:

 

A ja wypiłam pyszną kawkę, zaraz na wszelki wypadek rozgrzeję się w wannie, umyję łeb i łapię za szmatę. I tak dzisiaj mi pracowicie dzionek minie.

Myślę co sobie upichcić na obiadek.

 

Miłej niedzieli Wszystkim!!!

 

tosia_j, A co Ty taki ranny ptaszek?

 

Purpurowy, Pospałeś? Po nocy trochę zmniejszył się ciężar gatunkowy problemu? :bezradny:

 

Ḍryāgan, Posiadanie też jest fajne, jak cieszy. Aczkolwiek jednocześnie popieram nieprzywiązywanie się do rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, wal co Ci leży na sercu. Będzie Ci lepiej

To dotyczy mojej najlepszej znajomej. No po prostu nie mogę napisać szczegółów, bo to dotyczy prywatnej osoby. Poznałem ją na podobnym forum do tego, nawet się spotkaliśmy. Wiadomo, jeśli poznaliśmy się na tego typu forum to i ona musi mieć jakieś problemy. Tak więc od początku znajomości namawiałem ją żeby po prostu zaczęła się leczyć na depresję. I sukces, niedawno zaczęła. :great: Tylko że wczoraj, całe jej życie osobiste się zawaliło, bardzo się martwię że to że pogorszy się jeszcze bardziej niż było...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

Dzisiaj masz lepszy dzionek, niż wczoraj, chociaż łeb dopiero przestał mnie boleć. Ale byłam na spacerze, wciągnęłam trochę świeżego powietrza, spotkałam znajomą i 5 min. pogadałam. Aaa, poślizgałam się trochę na butach :D (takie ślizgawki są na chodnikach, zrobione przez dzieci) - jak za dawnych lat. ;)

A teraz wzięłam się za gotowanie takiego bulioniku z wermiszelem, bo chcę coś lekkiego na ten mój żołądek zjeść.

A później będą skoki w tv, więc z przyjemnością zerknę.

 

kosmostrada, u mnie też pogoda dzisiaj jakby przyjemniejsza, jest widniej, mimo braku słońca.

Nie lataj ze szmatą po kąpieli i umyciu głowy... no co Ty! Wypachnij się i kicaj pod kocyk z książką, a potem obiadek zmajstrujesz. ;)

 

szaleństwem podszyte, witaj dawno nie widziany takie tam! Co u Ciebie, gotujesz jeszcze te swoje frykasy?

A włosy nadal takie długaśne? :D

 

Ḍryāgan, witaj! Wychodzisz już na spacery? Dzisiaj jest spacerowy dzień, warto na chwilę. ;)

 

Purpurowy, ładnie z Twojej strony, że starasz się wspierać dziewczynę... dasz radę, bo warto pomóc!

 

Miłej niedzieli Wszystkim!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, Przykro mi... ale to Twoje martwienie nic nie pomoże, jak mówi Dryagan, możesz tylko dać wsparcie... Przytulić, wysłuchać, być obok...Właśnie mieć bardziej obiektywny osąd rzeczywistości, a nie dokładać swoim zamartwianiem. Tak myślę...

No widzisz dało się wyrzucić z siebie z zachowaniem dyskrecji. :smile:

 

szaleństwem podszyte, Takie tam to Ty?

 

Ḍryāgan, No tak, też uważam, że najważniejsi w naszym życiu są ludzie i to im trzeba naszą atencję okazywać i uczucia dawać, a nie jakimś przedmiotom.

 

mirunia, :papa: Muszem popucować, bo dobrze się robi, jak nic nie rozprasza. I śpiewam sobie na cały głos. :smile: Tylko coś wolno idzie... :roll:

No jakiś lepszy dzionek ogólnie. Dobrze, że tlenu trochę złapałaś i jak mówię - do człowieka się odezwałaś. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, wal co Ci leży na sercu. Będzie Ci lepiej

no. dobrze ze powiedzial.

ja tak ciagle 1 barankowi doradzam, zeby powiedzial na co chory

ale on nie chce :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×