Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Purpurowy, zepsujesz sprayem bezbarwnym, bo nadasz mu zbyt mocny, nienaturalny połysk... stary, a jednocześnie błyszczący? nie! Umyj go delikatnie gąbką jakimś detergentem (płynem do naczyń), wysusz suchą szmatką i niech sam jeszcze wyschnie, a później natłuść go delikatnie i przetrzyj flanelą - będzie odświeżony, a nie zepsuty.

Jest jeszcze druga wersja, bardziej brutalna: umyć, odtłuścić i cały polakierować takim samym kolorem - ale to będzie już nie to, co oryginał. :bezradny:

Dziękuję. Spróbuję tak zrobić. Właśnie chcę uniknąć malowania, bo bardzo mi zależy na zachowaniu naturalnego koloru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór Ludkowie!

 

Jakoś dzień minął... Trochę w domu porobiłam, spacer z menszem, lody, faktycznie temperatura super do łażenia. Potem pojechaliśmy na jedzonko i rozejrzeć się za okularami dla mnie, bo już oczy mnie na stałe pieką i łzawią. Kupiłam na ostrej przecenie porządne talerze, bo już podrapane miałam.

Ale na wieczór złapałam derealkę... Jak mnie w sklepie sieknęło, w tym samym momencie monsz mówi - rany, jak mnie zaczęła głowa boleć. :roll: Musiało ciśnienie siąść.

Wszystko na siłę, na pół gwizdka, ale przynajmniej w domu nie jęczałam tylko w innym otoczeniu. ;)

 

mirunia, Powiem ci, że dla mnie ciemny poranek to jeszcze ujdzie, ale że ten dzień taki krótki się robi...

 

Carica Milica, Po prostu jesteś tak wyjątkowa, że aż trolla uruchamiasz... ;)

 

Karolina66, ja też poszłam do nowej pracy po ostrej fazie, terapeutycznie, choć nie było łatwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry niedzielne luzaki! :papa:

 

Niewiarygodne, ale zapachniało jesienią u mnie... :shock: Niby słońce, ale bardzo zimny wiatr ( z resztą już nawiało chmur, więc pewnie znów u mnie pogoda będzie w kratkę). Żałowałam, że kurtki nie wzięłam.

Poranek taki jak zwykle - spacer z psem, a teraz kawka.

Zaraz jakieś pranie porobię, co by zatorów nie mieć i tyle moich planów na dziś póki co... :roll:

 

Miłego dzionka Wam życzę!

 

cyklopka, Asterixa i Kleopatrę bardzo lubię, uśmiałam się okrutnie na tym filmie.

Młody był na Legionie i wrażenia może nie tak ostre jak krytyków, ale wg niego zmarnowany potencjał, fabuła słaba. Jestem ciekawa Twoich wrażeń.

Piniondz piniondzem, ale chyba rozpirzanie kafelków młotem jest niezłym odstresowywaczem... ;)

 

Jest satysfakcja, że coś robię. Poza tym wiem, że jestem silniejsza fizycznie od wielu osób, zawsze mnie bardzo burzyło, gdy ktoś mnie uważał za słabą. A co dupnęłam w irytującą mnie umywalkę, to moje :mrgreen:

 

Aktualny pomysł to wanna na pół łazienki, sedes i szafka/półka pod lustrem, więcej nic się nie zmieści. Nie wiem, czy w efekcie to wyjdzie sprytnie, czy dziwnie.

 

Legion samobójców mi się bardzo podobał, nie wiem, co się mogło komu nie podobać. Koledzy mają wyśrubowane wymagania jeśli chodzi o przenoszenie na ekran postaci z komiksów, ja nie :lol: Dobrze się bawiłam, ludzie się na mnie nie gapili w autobusie, tak że chyba będę częściej chodzić z kolorowymi włosami do miasta.

 

Asterix i Kleopatra, zwłaszcza monolog Otisa mam wpisany na listę "szalup ratunkowych" wg. metody Pawlikowskiej. Chodzi o drobne przyjemności, które zawsze działają i możemy je stosować, jeśli czujemy nadchodzącą falę depresji. Czyli np. śmieszne filmiki albo pichcenie zdrowego obiadku.

 

Natomiast jak się całkiem chcę odciąć, w pełni zająć myśli, to uczę się fragmentów wierszy, co też zaraz uczynię, żeby mi się lepiej spało.

 

Carica Milica, poków dużo nałapałaś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry:*********

W pracy jestem , walczylam z mala drukarka zeby wydrukowac nasze materialy do UP na promocje.

Ale juz sie uporalam na szczescie z tymi ulotkami.

Moj kombajn popsuty a ta mala drukarka strasznie wolno drukuje.

 

Poza tym to nie chcialo mi sie wcale jechac do pracy . Tak jeszcze z jeden dzien bym odpoczela.

 

Wczoraj bylam na spacerze i na vege burgerze ktory sie okazal przepyszny . Mialam z ciecierzycy plus masa dodatkow w formie warzywek i dwa sosy --- orzeszkowy i vege majonez. Orzeszkowy megasny.

A dzis noga mie pobolewa. No ale nic.

 

Oby upalu nie bylo bo ponoc maja wrocic od tego tygodnia. Wczoraj bylo fajnie , slonko ale temp okolo 25 stopni.,

 

Milego dnia dla Was!

 

1328406772113273.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam wpisany na listę "szalup ratunkowych" wg. metody Pawlikowskiej. Chodzi o drobne przyjemności, które zawsze działają i możemy je stosować, jeśli czujemy nadchodzącą falę depresji. Czyli np. śmieszne filmiki albo pichcenie zdrowego obiadku.

 

when the dog bites :-| when the bee stings :-|:-| when I'm feeling sad :cry::cry::cry: I simply remember my favorite things and then I don't feel so bad....

 

Pawlikowska sobie coś przypisuje!!!! metodę tą opracowała pierwsza i propagowała taka jedna ex-obywatelka Czechosłowacji :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, :******** Kochana i jak Ci mija dzionek? U mnie niestety gorac ,. ledwo dojechalam w tramwaju bo ani klima nie wlaczona ani okna nie otwarte :bezradny: Bylam jeszcze z papierami z pracy w filii Mops i dlatego jestem w domu ciut wczesniej.Burger pyszniasty ten co wczoraj jadlam , w srodku salata strzepiasta , szpinak liscie , kielki , papryka , ogoras konserwowy i czerwona cebulka oraz dwa te sosy i pyszny burger z grilla , z ciecierzycy.

A dzis mam zwykla zupke jarzynowa z kasza jaglana :P

Bol nogi nie minal wiec sie zaraz obficie nasmaruje zelem.

 

Carica Milica

Slonce :******** oby ten stan Ci odpuscil. Ja tez nijaka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×