Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

kosmostrada, dziękuję Kochana :D

Tak, to takie kobiece...drobiazg choćby zmienić :roll:

Dzięki Tobie, Twoim wyjściom z pieskiem, mimo wszystko, ja zmobilizowałam się i od jakiegoś czasu staram się wyręczać Męża w spacerach z czworonogiem :yeah:

Także fakt, że głowa jest zdrowa, dodał mi pewności siebie, uważam jedynie na gwałtowne skręty głowy i ciała.

Wiem też, że gorsze dni będą, ale cieszę się tym, co jest teraz, a martwić będę się, gdy nadejdą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, Cieszę się, że byłam inspiracją, ale to tylko dzięki sobie wychodzisz... :smile:

 

Dziewczynki zrobiłam te placuszki bananowe i polecam, zwłaszcza jak zostały banany, a za mało na wypieki, czy nie chce się pichcić. Wyszły mi 2 patelnie, młody pożarł w szale wszystkie oprócz dwóch, które ja zjadłam. :smile:

Otóż rozgniata się widelcem drobno banany i dodaje jajka, bełta i na rozgrzaną natłuszczoną patelnię w formie małych placuszków ( duże źle się przewraca, sprawdziłam). W przepisie były 3 banany i trzy jajka, ja miała 3 nieduże banany, więc dodałam dwa jajka i było si, ciasto i tak rzadkie. Na usmażone placuszki sezonowe świeże owoce ( ja rzuciłam borówki), w przepisie jeszcze kapka miodu, ja dałam syrop klonowy, a sobie nic, bo i tak słodkie. Bezglutenowe, bezcukrowe. :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, potwierdzam, placuszki pyszne...robiłam również :great:

 

Moja Droga, jednak dzięki "podczepieniu się" pod Twoje sukcesy, nastąpiła mobilizacja, czyli dałaś mi impuls do działania, siłę, nadzieję...

Ja jestem jednak uwięziona przez swoje fobie, lubię tę bezpieczną strefę, ale próbuję...wychodzę, jeżdżę, staram się żyć w miarę normalnie. Ale jest też we mnie rezygnacja, przeświadczenie, że może już nie warto, bo i po co? Te sprzeczne potrzeby, w zależności od samopoczucia, wypierają się wzajemnie. Na szczęście...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, to forum ma taką moc, to prawda :D

A kolarze jadą dalej...już niedługo :D

Dobrze, że pospałaś Kochana, widocznie organizm potrzebował tego i już...

 

Purpurowy, oglądasz olimpiadę?

Czytałam, że śpisz co drugą noc mniej więcej - to tak jak ja :D , ale bez leków!!!

I tak należą Ci słowa uznania, radzisz sobie super!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, oglądasz olimpiadę?

Czytałam, że śpisz co drugą noc mniej więcej - to tak jak ja :D , ale bez leków!!!

I tak należą Ci słowa uznania, radzisz sobie super!!!

Dziękuję. :D Olimpiady nie oglądam, nie interesuję się za bardzo sportem, ale lubię oglądać otwarcie olimpiady. Niestety przegapiłem tym razem. :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, to się stało w Twojej miejscowości?

W najbliższym mieście. Tutaj codziennie tego typu akcje się odstawiają. Byłem w różnych miastach i widziałem różnych ludzi, ale takiego bydła (myślę że to odpowiednie określenie) jak tutaj to nigdzie nie widziałem.

Nawet jak się obok mnie wprowadzili nowi sąsiedzi, to tydzień nie pomieszkali, już ich okradli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja właśnie wróciłam z psem, parasola nie wzięłam, to trochę nas obkropiło ;) .

 

misty-eyed, Mną też targają różne myśli, skrajne, choć ostatnio to już ciężko jest, bo dni dobrych nie ma. :roll: Tylko czasami chwile. No ale zawsze coś.

 

mirunia, No i jak Ty pójdziesz dziś spać, jak podrzemałaś do 19tej? :P Ja sprytnie zdrzemnęłam się w ciągu dnia.

A ja w ogóle ostatnio mało jem, jakoś apetytu nie mam... :bezradny:

Te derealki to może od pogody, co? No dziś to już mnie tak sieknęło, że odebrało mi całe zadowolenie z wyjścia. Ale wiesz co, myślę sobie, że jesteśmy miszcze, bo ja nie wiem, czy jakby to dopadło takiego zwykłego człowieka, czy by w ogóle wyszedł z chałupy, no chyba że na Izbę Przyjęć... :D

 

rolosz, :D

 

Purpurowy, Masz tyle lat, że możesz jeszcze całkowicie zmienić swoje życie. W efekcie również zmienić miejsce zamieszkania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, no niestety różne tałataństwo jest :bezradny: Smutne to i wkurzające.

Niedawno też afera była że facet pociął kota... Naprawdę nie pamiętam, kiedy tutaj wydarzyło się coś dobrego. Wprowadzili wypożyczalnie rowerów miejskich (tak jak w Warszawie) to już połowę rozkradli, połowę zniszczyli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadam na pytania z dwudniowym opóźnieniem:

 

- Powód zasmutkowania jest taki, że dużo na siebie wzięłam i boję się, że nie podołam, ponadto wydaje mi się, że to wszystko namiastka życia, a nie życie. Inni ludzie mają karierę, rodzinę, podróżują, robią coś potrzebnego. Tak że płakłam przed snem.

 

-Nad ranem obudził mnie sen, w którym zwiedzaliśmy z Księciem jakieś miasto i trzymałam go za rękę (mam ostatnio bardzo wyuzdane fantazje :lol: ). Nie pocieszyło mnie to, bo musiałam się zderzyć z rzeczywistością.

 

-Pocieszył mnie dopiero 6,5 kilowy młotek, który został mi pożyczonym.

 

-Tata cały czas mnie przekonuje, że jeśli sama skuję kafelki, to zaoszczędzę kilkaset złotych. No to stukam.

 

-Sprzedaliśmy stare szafki jakimś śmiesznym ludziom, kolejne kilkaset złotych zaoszczędzone na poczet remontu.

 

-Napisałam do kolegi redaktora naczelnego, który jest na festiwalu, żeby pozdrowił Księcia i jego zespół, jeśli się na nich natknie.

 

-Jutro idę z kolegami do kina, będzie ubogi cosplay i tani lans na Twitterze :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-Jutro idę z kolegami do kina, będzie ubogi cosplay i tani lans na Twitterze :D

Na "Legion samobójców", czy cuś innego?

Tak, tak.

 

Nie będę miała repliki stroju postaci, ale inspirację jej stylem. I puder do włosów z Biedronki :great:

 

"Zarzucili mi, że żyję w świecie fantazji. Tak się zdenerwowałam, że mało z jednorożca nie spadłam."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-Jutro idę z kolegami do kina, będzie ubogi cosplay i tani lans na Twitterze :D

Na "Legion samobójców", czy cuś innego?

Tak, tak.

 

Nie będę miała repliki stroju postaci, ale inspirację jej stylem. I puder do włosów z Biedronki :great:

 

"Zarzucili mi, że żyję w świecie fantazji. Tak się zdenerwowałam, że mało z jednorożca nie spadłam."

Fajny film.

Szkoda że nie było o jakiejś normalnej godzinie wersji z dubbingiem, bo nie zawsze nadążałem czytać napisy. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×