Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

hania33, tak, ja mam coś takiego, jeśli pobudzenie jest zbyt duże. Nawet przy najlepszym leku escitalopramie tak było, ale wtedy nie mówiłem o tym lekarzowi. Nie możesz zmienić lekarza? Ja bym Tobie coś innego przepisał, też tak miałem, że paroksetyna po jakimś czasie przestała działać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doberman, kosmostrada, cześć.

 

kosmostrada, ja nie znam się zbyt dobrze na matematyce, ale w filmie "Buntownik z wyboru" było o Ramanujanie wspomniane. Szkoda, że zmarł tak szybko, bo mógł więcej osiągnąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hania33, domyślam się, ale ja prawie wszystkie antydepresanty brałem i teraz wreszcie trochę pomagają. Czasem niestety trzeba wiele leków wypróbować, żeby trafić na ten właściwy. Takie kurczowe trzymanie się jednego przez Twojego lekarza w ogóle sensu nie ma...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, u mnie jak leki nie działały, to nie dało się po prostu żyć. Niestety na ten moment jestem skazany na chemię, może jednak kiedyś odstawię, ale pod kontrolą lekarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hania33, zmień lekarza, widocznie ten się minął z powołaniem. Jest tyle leków antydepresyjnych, że któryś musi Ci pomóc. Jak ostawisz paroksetynę to nie będzie gorzej, jeśli zamienisz ją innym lekiem.

 

-- 8 sie 2014, o 10:58 --

 

kosmostrada, a Ty jak się czujesz? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Infinity, raczej od tego kataru nie miałem nigdy. To takie dziwne uczucie, jakby rozsadzania od środka policzków... Mówiłem o tym lekarka, ale ona na to nic nie odrzekła. Dobrze, że to jest chwilowe, bo jakby miało cały czas trwać, to nie wiem co bym zrobił...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :papa::papa::papa:

 

kosmostrada, tez lubie naturalne kamienie , ostatnio robilam bransoletke dla kolezanki z rozowo pudrowego marmuru ze zloto rozowym lacznikiem :105::105: sliczna wyszla,

 

Ja juz nie biore tablet zadnych , jak sobie sama nie pomoge to tablety mi nie dadza nic. Juz prawie miesiac jestem czysta.

Staram sie wiecej zyc normalnie , zajmowac czyms a nie myslec ze mi zle i ze sie czuje jak sie czuje .. I jest lepiej . A od coaxilu dostalam tylko zapalenia zoladka a samopoczucie bylo jakie bylo. Nie jestem stworzon a do lekarstw na depresje . Jestem w tym malym procencie ktory brac ich nie moze :bezradny::bezradny::bezradny:

 

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53664,16432747,Jak_byc_tu_i_teraz__czyli_medytacyjny_trening_uwaznosci.html

 

Ja musze sie takimi ratowac metodami bo i tak chocby czlowiek zezarl kilo tabletek a nie bedzie nad soba pracowal i chcial tej zmiany i do niej dazyl to gowno mu z tych tablet.

 

Pisze o depresji i nerwicy lekowej , nie o innych chorobach bo juz przy np. schizofrenii bez lekow sie nie obedzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Platek rozy cześc! Kiedyś elementy dodawałam tylko srebrne, ale srebro w ostatnich latach tak podrożało... Szkoda, że jesteś daleko, bo mam sporo kamieni nie wyrobionych, byśmy się powymieniały :smile:

 

Ja jeszcze chwilę poczekam na prochach, zwłaszcza, że muszę byc jako tako stabilna do terapii. Potem zobaczymy, zwłaszcza, że doktor sporo mi zdejmuje przez najbliższe 2 tygodnie. A za 2 tyg. ma mi dac namiary na super terapeutę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I zdaje sobie sprawe ze bede miala lepszy czas i gorszy bo tak to wyglada, wystarczy jakis stres i znow mam dol , znow lęki wieksze ale tabletki mi nie zalatwia tego ze przestane sie bac bo one tylko moga to przytlumic. A ze tak sie czuje jak sie czuje... jestem za wrazliwa na taki ped w zyciu i zawsze bede przez to psychicznie lezala co jakis czas.

 

Przez rok i trzy miesiace mialam miesiace gdzie bylo totalni zle bo lezalam w lozku ale byly i miesiace gdzie bylo calkiem w miare .

I tylko ja wiem ile pracy w kladam w to zeby zyc i funkcjonowac w miare .

 

-- 08 sie 2014, 11:43 --

 

kosmostrada, Kochana pewnie ze mozna brac tabletki zeby pomoc sobie troszke a jak dzialaj to sie cieszyc ale pracowac , i pracoeac nad soba bo kiedy te tabletki przestaja dzialac a wtedy wszytsko wraca.

Ja przeszlam juz kilkanascie lekarstw i po prostu wiem jak na mnie wplywaja i ze ich brac nie moge.

A lęki i tak mialam na kazdym .

 

-- 08 sie 2014, 11:45 --

 

To juz nawet dluzej , poltora roku jest od tego epizodu choroby ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Platek rozy - W mądrych książkach piszą, aby pogodzic się ze swoimi lękami, zaakceptowac je. To jest najcięższa robota... A za mrówczą pracą nad sobą jestem jak najbardziej. Jak się tego nie zrobi, to fakt, że żadne prochy nie pomogą na dłuższą metę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, tak ja dlatego pracuje w dwoch nurtach na terapii , mam poznawczo behawioralna polaczona z akceptacyjna . I jest lepiej jak bylo chociaz zdrowa nie jestem i nie wiem czy bede kiedykolwiek ale mam nadzieje ze sie na tyle poprawi ze zredukuje te lęki do minimum.

 

-- 08 sie 2014, 11:54 --

 

na pewno mi pomaga robienie tego co lubie ;) klecenie bizu , spacery , wyjscie do kolezanki , poczytanie dobrej ksiazki , sluchanie muzyki zreszta muzyke nosze ze soba caly czas i slucham w drodze , czy jak czekam u lekarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×