Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

kosmostrada, ja też nie analizuję snów, nie przypisują im jakiegoś znaczenia, ale ewidentnie moje lękowe sny /był jeden silnie przerażający i kilka drobniejszych/ ustąpiły po odstawieniu leku.

W Twoim przypadku może to efekt Twoich dolegliwości, zaburzeń hormonalnych i innych?

 

Skąd ja znam rozgrzewanie karku :)...doprowadziłam się do tego, że przez dłuższy czas musiałam odstawić wszystkie rozgrzewacze, bo skóra zbuntowała się. Bardzo pomaga mi też kamizelka z gór, niedroga, a w połączeniu z maścią działa cuda, polecam!

 

Kochana, to takie inne, przyjemne zmęczenie. Naprawdę maluchy dają energię przecudowną, bo wystarczy-babciu, kocham Cię- i człowiek ma miód wokół serca, działający jak najlepsze leki :)

 

Karolina66, :papa:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór ;)

 

Lubię ten stan, kiedy jestem zmęczony po pracy i nie chce mi się za wiele rozmyślać. Czasem to wskazane. Jeszcze wpadnę w pracoholizm :pirate:

 

Ja tam się nie zaprzyjaźniłem z moim dentystą, ani fryzjerem (ani kosmetyczką :mhm:;) ) chociaż bym ich nie zmienił.

 

Hue hue, pokazałem niemiaszkom gdzie ich miejsce. :twisted:

I po co ta złośliwość ;)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HoyaBella, Pamiętam, jak o tym pisałaś. Przecież to jest stary dobry ( nie mówię, że świadomy) mechanizm - ło jezoo, a co będzie jak pomoże, będzie trzeba wziąć życie w swoje ręce...

 

jakby zaczęło działać, jakbym znów mogła się oddalić od domu na 30 km do obcego miasta bez ryzyka zawału i histerii przy obcych ludziach, jakbym nie bała się jakimś magicznym sposobem być poza domem jak się ściemnia......ja już serio niczego nie chcę niewiadomo czego, ja chcę tylko móc wychodzić z domu celem udania się do miasta wojewódzkiego gdzie mam dziekanat żeby zabrać stamtąd co muszę. Jakby mi te tablety oddały moją "dawną", jeszcze tak tylko do "połowy zepsutą głowę", tą z jakiegoś 2007 to bym się cieszyła, a nie wynajdowała sobie problemy ( i tak mi nikt w to nie uwierzy). Tak wiem praca, cuda się nie zdarzają, muszę chcieć. W marcu tego roku pojechałam tam raz i drugi - to co się ze mną porobiło to do dziś stoi mi koszmarem jak ja tracę kontrolę nad sobą i jak mi organizm wariuje. To był taki atak paniki, że ja myślałam że ja żywa do domu nie wrócę.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W urzędzie pracy nie jest najgorzej, nawet pomagaja. Idź lepiej do innego urzędu to dopiero. Bo chyba by pracować w urzedzie nalezy mieć predyspozycje.

Co do snów...mnie się zawsze duzo rzeczy śni..są sny co powracają, które jak zawsze się przyśni -to cos się wydarza, zmienia się los. Mam sporo snów na temat co się martwię na codzień... Choć ostatnio miałam maskaryczny jakieś dziwne stworzenia, martwe ledwo żywe mnie się śniły w lesie..jedne jadły drugie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HoyaBella, ja przez prawie 4 lata nie wychodziłam domu, a gdy już musiałam, to koszmar-serce szalało, zawroty głowy potworne, sztywność wszystkich mięśni, itd...

Aby dojść do dzisiejszego, jeszcze nie super, stanu, napracowałam się strasznie!!

Rozumiem Cię doskonale, ale uwierz mi, że wiele zależy od nas, od naszego nastawienia, które trzeba zbudować, małymi kroczkami, boleśnie, do skutku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wujaszek, który leczył się dłuższy czas na płuca, cały czas miał duszności, według lekarzy praktycznie już nad grobem stał... niedawno okazało się że ma nerwicę lękową i stąd te duszności.

Jak zaczął się leczyć na nerwicę, a nie na płuca, to jest jak nowo narodzony. :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Postraszysz mnie to nie pójdę. No, bo na NFZ każdy lekarz tylko ma "odsiedzieć" swoje punkty i kasa leci. Ja zawsze na początku mówię, że też służba zdrowia to zmieniają sie o 180stopni. Tutaj pewnie wyglada tak że chcesz lek i dostaniesz bo atpie by sie rozwodzili. A z tym, że jestem ze służby zdrowia to mówię, wiem wycwaniłam się, ale miałam dwa przypadki na SOR jak byłam. Raz pojechałam z ciśnnieniem b.wysokim bo niczym nie mogłabym zbic ...to stwierdzenie z czym takim... a jak cztery godziny walczyli bo jak im odpłynelam to prawie światło widziałam a na koniec jak dowiedzieli się, że w szpitalu pracuję jacy mili. I kolejny przypadek też...najpierw z mordą lekarz na mnie...a rodzinnego nie ma...a ja doktorze my się znamy.... oooo pani pokaze co Pani. Ale psychiatrów nie znam...nie ten target..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tella, do psychiatry idziesz na nfz, czy prywatnie?

 

NFZ...a co źle?

 

nie. to jest opcja którą trzeba wykorzystać. Już i tak leki są okropnie drogie więc trzeba popróbować opcji wizyty bezpłatnej.

Lekarz na NFZ okaże się średni - wrażenia średnie, no jakiśtam niedosyt niesmak, rozczarowanie, przykro że średnio podszedł do nas ---------ale jakośtam człowiek ochłonie, powie sobie "dobrze, że to było na NFZ, dobrze, że za darmo" .

Jak prywatny okaże się średni - no j.w. rozczarowanie i przykro plus dochodzi do tego rozczarowania też żałowanie za kasą za średnią/złą obsługę.

 

jakbym miała świadomość, że ja za te różne rzeczy w stylu rozczarowanie, zezłoszczenie się, po łebkach potraktowanie zapłaciłam, dużo zapłaciłam, że ja mu dałam pieniądze = o nie, ja bym tego nie przeżyła, że ja za to dałam hajs.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A leki nie są refundowane? Liczy się sklad, a nie firma przecież; mnie kiedyś lekarz zapisal za 40zł i miały gorszy skutek niż te za 2zł hihi Są lekarze w dość znanym ogólnopolskim centrum medycznym, gdzie wizyty nieźle kosztują bądź abonamenty, a traktują pacjentów niezbyt...i wizyta jak najkrótsza..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×