Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

rolosz, Dobrze, że powiedziałeś, że nie lubisz, jak się tak do Ciebie mówi. :D

Rozumiem... Weltschmertz... To już żadnych złotych rad i takich tam... To ja sobie w takim razie przy Tobie tylko usiądę i tyle, ok? ;)

 

 

To ja chciałam oficjalnie powiedzieć, że uwielbiam tą ksywę , którą dla mnie wymyślilście - Kosmo. Pasuje do mnie bardziej niż moje imię. ;)

 

Ostatnio chodzi za mną ten kawałek. Nucąc idę się wykąpać.

 

[videoyoutube=-59jGD4WrmE][/videoyoutube]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór...

 

Ja już jestem przygotowania do snu, ale wierzcie mi, że naprawdę to nie jest takie proste....położyć się i czekać. Ja tak robię, wyłączam wszystko, w razie potrzeby wyciszenia włączam relaksację. Leżę i czekam...mija jedna godzina, druga, trzecia - nie śpię i co dalej...

Jakoś przeżyję, to trwa dość długo i jakoś jest. Dziękuję za zainteresowanie wszystkim :uklon:

 

DOBRANOC, papa!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór...

 

Ja już jestem przygotowania do snu, ale wierzcie mi, że naprawdę to nie jest takie proste....położyć się i czekać. Ja tak robię, wyłączam wszystko, w razie potrzeby wyciszenia włączam relaksację. Leżę i czekam...mija jedna godzina, druga, trzecia - nie śpię i co dalej...

Jakoś przeżyję, to trwa dość długo i jakoś jest. Dziękuję za zainteresowanie wszystkim :uklon:

 

DOBRANOC, papa!!!

 

Dzień dobry :)

Może technika wizualicji?...

Ja też czasem używam apkę,którą ściągnęłam sobie na telefon z relaksacyjnymi dźwiękami(nie muzyka tylko same dźwięki ktore ciągle się powtarzaja.Niektorzy nazywają to biały szum.Niemowletom pomaga zasnąć ;) Moimi ulubionymi to ptasi śpiew,szum ognia i odgłos mruczacego kota :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To i ja się przywitam. Nie poszedłem dziś do pracy. Dobrze, że zostało mi jeszcze trochę urlopu do wykorzystania. Złego samopoczucia ciąg dalszy, nie mam siły wstać z wyra

Mnie jak ostatnio zabrakło sił,to nie poszłam przez tydzień ;) Ale wtedy byłam w ciągu :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nie biorę NŻ tylko od razu zwolnienie ;)

Chociaż też nie chcę przeginać w pracy bo fajna jest w porównaniu do poprzedniej pracy,gdzie aż roiło się od frustratek ,więc jak poszłam na zwolnienie to na rok ;) Potem stwierdziłam że do tej roboty już nie wrócę .Na horyzoncie pojawiła się opcja nowej pracy więc temat sam się rozwiązał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nie biorę NŻ tylko od razu zwolnienie ;)

Chociaż też nie chcę przeginać w pracy bo fajna jest w porównaniu do poprzedniej pracy,gdzie aż roiło się od frustratek ,więc jak poszłam na zwolnienie to na rok ;) Potem stwierdziłam że do tej roboty już nie wrócę .Na horyzoncie pojawiła się opcja nowej pracy więc temat sam się rozwiązał.

 

na L4?

Nie no ja bym zwariowała w czterech ścianach. Choć tak do ludzi, po pracy nie mam jakoś chęci wychodzić.

Ja na horyzoncie nie mam nic co mogłoby mnie bardziej postawić na nogi, a ryzykować też nie będę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie spadek nastroju chyba jest spowodowany dolegliwościami fizycznymi teraz i wstać nie mogłem chyba z powodu tego, że mnie wszystko boli. To pewnie efekt wilgoci w powietrzu. Odzywają się wszystkie stare urazy (powypadkowe). Zwykłe tabletki przeciwbólowe nie pomagają, tylko ketonal a akurat nie mam. I tak mnie to wszystko drażni, że mam ochotę strzelić se w łeb. Nienawidzę jesieni

Mam jeszcze 15 dni zaległego urlopu, mogę sobie pozwolić. Zwolnienia nie chcę

 

 

Wilgoć, strasznie wyniszcza, człowiekowi nic się nie chce, sprawy rematyczne się odzywają:(

A Mel? Ibuprofen?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nie biorę NŻ tylko od razu zwolnienie ;)

Chociaż też nie chcę przeginać w pracy bo fajna jest w porównaniu do poprzedniej pracy,gdzie aż roiło się od frustratek ,więc jak poszłam na zwolnienie to na rok ;) Potem stwierdziłam że do tej roboty już nie wrócę .Na horyzoncie pojawiła się opcja nowej pracy więc temat sam się rozwiązał.

 

na L4?

Nie no ja bym zwariowała w czterech ścianach. Choć tak do ludzi, po pracy nie mam jakoś chęci wychodzić.

Ja na horyzoncie nie mam nic co mogłoby mnie bardziej postawić na nogi, a ryzykować też nie będę...

Ależ skąd w czterech ścianach.Raz dwa znalazłam sobie zajęcie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nie biorę NŻ tylko od razu zwolnienie ;)

Chociaż też nie chcę przeginać w pracy bo fajna jest w porównaniu do poprzedniej pracy,gdzie aż roiło się od frustratek ,więc jak poszłam na zwolnienie to na rok ;) Potem stwierdziłam że do tej roboty już nie wrócę .Na horyzoncie pojawiła się opcja nowej pracy więc temat sam się rozwiązał.

 

na L4?

Nie no ja bym zwariowała w czterech ścianach. Choć tak do ludzi, po pracy nie mam jakoś chęci wychodzić.

Ja na horyzoncie nie mam nic co mogłoby mnie bardziej postawić na nogi, a ryzykować też nie będę...

Ależ skąd w czterech ścianach.Raz dwa znalazłam sobie zajęcie ;)

 

 

 

tzn?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tella, to nie sprawy reumatyczne. Po prostu miałem połamane kości i dlatego czasem boli. Żadne takie leki przeciwbólowe nie pomagają. Na dodatek zawsze mi się w takich sytuacjach przypomina ten cholerny wypadek i to jeszcze bardziej mnie dobija psychicznie

 

 

To musisz być silny, ważne, że nie boli ciagle

Nimesil...a potem już najsilniejszy Tramadol (Poltram, Doreta)-ale to jest drogę mniej silne od morfiny, ale daje radę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

tzn?

 

Zakręciłam interes z kosmetykami,latałam po Polsce i promowałam.Wcześniej wkręciłam w to dziewczynę,którą poznałam na forum(nie ten) ,z którą potem miałam związek,dość przytłaczający i burzliwy. Takie tam.Był to szalony okres bez stabilizatora i na samej Wenlafaksynie :) :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Wpadam się przywitać i pościskać Was. :smile:

 

Jestem dziś zombiakiem, no ale co zrobić. Psu musiałam się tłumaczyć, dlaczego nie idziemy na długaśny spacer mimo piątku.

 

Myślę, że w spożywczaku podejrzewają, że chleję, bo rano przychodzę po chleb zmasakrowana i język mi się plącze. :roll:

Od rana w tempie muchy w smole ogarniam chałupę. Zaraz się zbiorę do kupy i pójdę umówić się do fryzjera i po zakupy. Dziś muszę zrobić ciasto na piernika długo dojrzewającego, ostatni dzwonek.

Wiem, że gdzieś tam w Polsce jest słoneczko, no u mnie tradycyjnie nie ma. :bezradny:

 

tosia_j, JERZY62, huśtawka, Tella, wiejskifilozof, Miłego dzionka!

 

Ḍryāgan, Głaskam. :( To nie bądź dziś silny - zalegaj, jęcz, taki dzień.

Mam babciną radę na Twoje kości - naprawdę pomaga - trzeba się owinąć prawdziwą wełną. Jeśli nie masz nic takiego, to czas nabyć np. koc, bo Twoje dolegliwości kościane nie miną. Nic Ci nie pomoże, jeśli nie będziesz ich trzymał w cieple. A zdrowe ciepło i ulga to 100% wełny. Sprawdzone.

Druga sprawa, nie wiem, czy to robisz - wiesz że to Ci się powtarza i wiesz, kiedy się dzieje, więc zamiast czekać na ból, działaj. O tej porze roku zawsze rehabilitacja - dedykowane zabiegi. Nie mów, że nie pomaga - pewnie, że cudów nie ma, ale przynajmniej jest mniejszy ból.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×