Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Karolina66, ano tylko w miescie to na ten bialy puch nie ma co liczyc bo za chwile jest błoćko i chlapa ... :bezradny:

 

Ḍryāgan, JERZY62, tahela, witajcie :papa::papa::papa:

 

 

Na zakupy sie musze wybrac bo jutro wszystko pozamykane .

Czekam jeszcze na materialy dotyczace tej drugiej fundacji i projektu zebym sobie to wszystko poczytala dokladniej , w razie jakichkolwiek pytan wiedziala w czym rzecz :)

 

f66dfb28ae74c59eb004c7cb9097073c.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Karolina66, dziekuje :******* zaczynam w pon ale to tylko taka dorywcza praca , na ten czas akurat mi potrzebna bo musze na grudzien jakas kase zarobic ;)

No i chce byc w razie czego we wspolpracy z nimi bo moze sie okazac ze kiedys beda potrzebowali np do sekretariatu kogos czy do ksiegowosci ...

 

 

Glowa mnie boli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

Siedzę w pracy jak na jajku, bo już bym chciała iść do domu. :D

Słońce niedawno się pokazało i od razu milej na świecie.

 

platek rozy, dobrze kombinujesz z tą pracą, nawet dorywczą - zawsze to jakiś zastrzyk grosza i zajęcie głowy.

Wszystko się jakoś ułoży Płatuś, jak zwykle brniesz do przodu i nie spoczywasz na laurach. :great:

 

Karolina66, zdrowiej, nie daj się grypie. Miałam wokół siebie w pracy chorych, są na zwolnieniach... może mnie nie zdążyli poczęstować wirusem.

 

Ḍryāgan, takiemu to dobrze, w domku popija kawusię, wygrzewa się, czyta co chce... :D

 

Dobrego czwartku!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy,

Karolina66, dziekuje :******* zaczynam w pon ale to tylko taka dorywcza praca , na ten czas akurat mi potrzebna bo musze na grudzien jakas kase zarobic ;)

No i chce byc w razie czego we wspolpracy z nimi bo moze sie okazac ze kiedys beda potrzebowali np do sekretariatu kogos czy do ksiegowosci ...

 

 

Glowa mnie boli.

cześć, chyba nie tego posta zacytowałam co miałam na mysli, powodzenia w pracy równiez jakby co

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Kochani!

 

U mnie słoneczko z rańca wyjrzało, stwierdziło, a w doopie nie zostaję... ;)

 

Wstałam okrutnie połamana i słaba. Ale temperatury nie mam, więc nie będę zalegać. Monsz musiał jechać sprawę załatwić, więc podrzucił mnie do psych., wróciłam kawałek autobusem, w biedrze zrobiłam zakupy.

Teraz siedzę w pracy, okutana szalem, w różnych dziwnych pozycjach, bom strasznie obolała. Myślicie, że można całe ciało wysmarować żelem przeciwbólowym? ;)

 

A u psych. jak zwykle wyszłam z receptą, chyba babeczka uważa, że nie byłaby dobrym lekarzem, gdyby recepty nie wypisała. Powiedziałam jej, że nie wzięłam ostatniego leku. Mam nowy, tym razem Seronil. :pirate:

A w ogóle była nieprzyjemna sytuacja pod gabinetem, bo przyszła babka "problemowa", histeryzująca, że musi wejść po receptę, no ogólnie było nerwowo. Lekarka ją uspokajała, że przecież obiecała, że ją przyjmie, mimo że nie była zapisana. Weszłam i słyszę jak tamta awanturuje się na całą przychodnię, mówię, może niech wejdzie, bo jest cyrk, a lekarka mówi, że to jest osoba , której trzeba stawiać granice. I tak to posłużyłam jako element wychowawczy, czy terapeutyczny, przez co zapomniałam, o czym chciałam powiedzieć. :twisted:

 

Ḍryāgan, Niektórym to dobrze... :105:

 

Karolina66, A co to za niespanie po nocach i to jeszcze w chorobie? :nono: Nosi Cię moja Droga? ;)

A plan mam przetrwać w pracy i wrócić do łóżka... :roll:

 

mirunia, Jeszcze troszku Kochana i wolne!

 

platek rozy, Powodzenia Platuś, niech piniondz portfel napełnia. ;) A po zakupki idź, bo potem kolejki mogą być.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogę już pobimbać w pracy, wszystko zrobione na bieżąco, uff... a weekend za pasem cieszy mordkę! :yeah:

Słońce dalej se przyświeca, niechby jutro też tak było. :105:

 

kosmostrada, nie jesteś zadowolona z wizyty i seronilu? Może akurat doda Ci energii i poczujesz bluesa po nim?

Nie kcesz ssri?

Cieszę się, że udało Ci się dzisiaj podjechać i załatwić tę wizytę... zawsze to jednak spojrzenie specjalisty i nasza rozmowa z nim.

Chyba wyżelować się całości nie da :mrgreen: , ale te najbardziej newralgiczne miejsca możesz... ;) Może to nie grypowe bóle, tylko jesienne połamanie... :bezradny:

Taki czas, pora roku niezbyt sprzyjająca dla nas, stresy również włażą gdzie chcą i spinają mięśnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ḍryāgan, Ja taki podarek będę miała między Świętami a Nowym Rokiem... :smile:

Jechałeś do Albanii samochodem? Pytam, bom ciekawa jak tam trasa, bo to całkiem ciekawy kierunek... :105: Przypomniałeś mi, że ważność paszportów nam się skończyła...

 

wiejskifilozof, Gratuluję wygranej! Cieszysz się? :smile:

 

mirunia, Ostatnie moje spotkanie z ssri skończyło się kompletna katastrofą... :roll: Na razie mam nic nie brać przez najbliższe dni i zobaczyć co się będzie działo.

Zobaczę, czy coś mi się rozwinie, czy nie. Grunt, że nic nie muszę przez następne dni. Więc w razie co kocyg i kurowanie. :smile:

Zaraz do domku! :yeah:

 

Jakieś tam promyki nieśmiało się przebijają, ciekawe, czy uda mi się załapać, wychodząc z pracy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry :D

 

Karolina66, spałam bardzo krótko, bo od 7 do 9.30 - kurier mnie obudził. O 11 już wyszłam z domu. Postaram się dzisiaj odespać, ale ze mną różnie bywa ;)

 

Niestety, należę do, zapewne, nielicznej grupy, która źle się czuje, gdy słońce ostro świeci. Dzisiaj podczas spaceru oboje /ja i Mąż/czuliśmy się fatalnie. Już nawet nie zastanawiam się, czy to wina ciśnienia, czy coś innego, ale dobrze nie było...

Ten bałagan w głowie irytujący bardzo, przeszkadzał, odbierał całą przyjemność. Mieliśmy zaplanowane to wyjście, więc nie chciałam zrezygnować... Przetrwałam z trudem ;)

To było przed południem.

 

Niedawno wróciliśmy z zakupów, byłam bardziej wyluzowana, spokojna. Fakt, łyknęłam 2 kalmsy.

Mimo wszystko, chyba jutro wezmę się za ciasto dyniowe? Obiecałam też muffinki ze śliwkami...

Produkty zgromadzone. Może się uda?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×