Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Zrobiłam drzemkę, g.... dała. Żesz w cholerę. Ale nic, kawę wypiłam, idę chłopaków pogonić, może trochę tlenu mi pomoże. W końcu pogody nie mam jak w doopę kopnąć ze złości. ;)

 

mirunia, No przykro mi, że Ci też nie odpuściło... :bezradny: Tulam!

Niedziela jest kiepska, bo to dzień gdy najmniej ma się na głowie i jest czas na to, aby poskupiać się na sobie i na swoich objawach. Człowiek ma czas żeby skanować organizm i szukać powodów do lęków. A demon tylko na to czyha, aby mu poświęcać uwagę. Dlatego trzeba się czymś zajmować, ale nie na zasadzie ucieczki, tylko zaakceptowania objawów ( O telepie mnie, franca się znów odzywa, przeczekam, minie), ignorowania (no tak to tylko nerwica znów coś wymyśliła, nic mi przecież nie grozi) , słowem starać się z uporem pracować nad ujarzmieniem bestii. To nie jest łatwe, ale robione konsekwentnie i z uporem wejdzie w krew. Ja tak teraz nad tym pracuję.

Kochana prześlę Ci coś na pw, będziesz miała zajęcie.

 

takie tam, Ty śpisz, a w totka kto zagra? ;) Bo ja się już nastawiłam na te Bieszczady...

 

Rebelia, Lusesita Dolores, Hej dziewczyny!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Losowanie jest, jeżeli mnie pamięć nie myli, w wtorek - w poniedziałek kupię i wygram grrrruuube miliony.

P.S. Chyba się wkręciłem na babską imprezę. Hm, jakie to... wyborne :D;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rebelia, zatem podobne marzenie mamy :smile: Chociaż niektórzy podejrzewają, że to moja wielka ucieczka.

 

kosmostrada, w związku tym rozmawiaj z nami, a nie skupiaj się na dumaniu zbędnym ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Im się kończą urlopy w Warnie,

Tobie kończy się urlop dziekański

I już myślisz, że skończysz marnie,

I już skamlesz jak pies bezpański:

 

Że typ z brzuchem i twoja dziewczyna,

Że dzień jasny i noce ciemne,

Ze to wszystko nie twoja wina...

Przyjacielu, skończ tę nowennę!

 

I po prostu wyjedź w Bieszczady,

Tak jak rano jedzie się do biura!

Pluń na bajki, pluń na ballady,

Tylko męska literatura!

 

Ja też się piszę na wyjazd w Bieszczady! ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam samochód i krzesiwo, Rebelia weź namiot dwójkę! Inni niech też wezmą dwójki, bo jak przyjdzie jakiś zabłąkany niedźwiedź, to będzie większa szansa na przeżycie. :>

 

Survival jest ok, ale oby nie ten nago (naked&afraid). Nie chciałbym, żeby mi mrówki wchodziły to tu, to tam. :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rebelia, szałas zbudować umiem, nawet i narzędzia dam radę sklecić. Co do totka, to trochę żartobliwe, ale chciałbym jeszcze w tym życiu kupić sobie trochę gruntu itp. w Bieszczadach ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai, namiot mam, saperkę wezmę, a survival w stylu tego programu to też nie w moim uście, chociaż czasem po prostu soczysty facepalm mi na twarz spływał, kiedy widziałam te ich metody przetrwania. :P

 

takie tam, no i jak rozumiem, zapraszasz nas na inaugurację sezonu jak już ten grunt zakupisz (bo, że wygrasz w totka to raczej pewniak)? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rebelia no pewnie ze tak :P mogę zrobić nawet chleb z mchu :D Ja jestem pomyslowy Dobromir,zawsze da rade :D

 

To kto jest chętny na dzielenie namiotu z emilkiem ? :P

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rebelia, oczywiście, że zaproszę. Wieczorami przy ognisku będziemy recytować poezję zalinkowanego autora. Zresztą, może i on z nami posiedzieć będzie chciał.

 

Zebrec, cześć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie byłam w Bieszczadach. Myślałam, że się tego lata z kuzynką zabiorę, ale chyba pojedziemy w inne góry.

 

Skończyłam robić obiad, zjadłam, zrobiło mi się ciepło, poszłam się na chwilę zwinąć w krewetkię na łóżku i strasznie mi teraz chłodno, weszłam pod koc i nie wiem, co dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×