Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

jasaw, Kochana jaka przyjemnośc na wieczór!!!

 

Aranjani, Heloł! Dzień z dobrą energią to skarb... :105:

 

 

No i botwinki nie ugotowałam, muszę rano przed pracą pichcic... :bezradny:

Wykąpana jestem, oczy się lepią i już absolutnie dobra godzina na sen. Jutro dzień jak co dzień, bez wizji terapii, więc mam nadzieję pospac... ;)

Miłych snów i do jutra Kochani!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Kochani! :papa:

 

W nocy lało, rano padało, a teraz duchota wilgotna, bo to wszystko paruje :?

Rano jak zwykle "mam pod górkę" zanim się rozruszam i głowa wróci do rzeczywistości... ale teraz ciut lepiej.

 

jasaw, dzięki, że pytasz, ale to tylko jeden dzień mnie było :D

Miałam popołudnie zajęte, dość późno wróciłam do domu i musiałam jeszcze przygotować sobie jakiś obiad na dzisiaj.

Jak wracam z pracy, to chcę mieć już gotowy obiadek i "nie torturować" żołądka, jak ssie. :D

Poza tym padłam wcześniej spać.

 

Fajnie, że tak szybko udało się przywrócić lapka do życia i już jesteś "na antenie". :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, Kochana, czytałam, że wahasz się, a raczej T. odradza Ci to "sanatorium" lipcowe, że to niby ucieczka i powrót może być trudny, bo wrócisz do tej samej rzeczywistości.

No, ale nasza rzeczywistość jest przecież w przeważającej części niezmieniona... praca, dom, rodzina.

Tak ma większość ludków, chociaż każdy stara się to jakoś urozmaicać na swój sposób, trochę rozweselać to szare życie i korzystać z niego na miarę swoich potrzeb.

Wiem, że ta terapia jest też trudna dla Ciebie, mam nadzieję, że przebrniesz ten ciężki okres "rozdrapywania" i analizowania życia i wyjdziesz na prostą. :great:

 

Jak się trzymasz dzisiaj?

Posyłam dobre fluidy i trzymam za rączkę! :D:papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Kochani :D

 

mirunia, cieszę się, że to była chwilowa nieobecność :yeah:

 

Co za dzień dzisiaj..

Od rana lękowo, do tego duszno jakoś...

Ja, zaprawiona we wszelkich badaniach, nawet w laboratorium czułam się nieswojo ;)

W drodze powrotnej odebrałam paczkę z paczkomatu, dzięki temu zrobiliśmy sobie fajny spacerek przez tereny działkowe.

Pięknie, zielono, pachnące powietrze, to wszystko poprawiło mi znacznie nastrój :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry :)

Ja dzisiaj wpadłam w szał sprzatania, bylismy na zakupach, zaraz robie sznycelki z młodymi ziemniaczkami, koperkiem i mizerią :)

 

Podlałam kwiatuszki na balkonie i jestem mega zadowolona bo rzadkiewka nam slicznie rosnie :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, Kochana wieprzowe, sznycle tak sie u nas w Krakowie mówiło ;) to po prostu mielone :)

 

Uwielbiam roslinki. Juz mam zakaz kupowania od Davina bo mowi ze dżungle robie :lol: Ja potrafie pujsc po bułki jak ostatnio i przytachac do domu wielkiego fikusa:) Na balkonie mam ponad 20 doniczek :P

A nasionka rzadkiewki to D. kupil ni i trza bylo dokupic skrzynke i posadzic :D

Poza tym mamy jeszcze groszek ozdobny, fasole ozdobną, nasturcje, słonecznik zwykły i kwiatowy, gozdziki, bratki, pelargonię, cytryne i papryke (z ziarenek) gwiazde betlejemską i zioła :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aranjani, ja też tak chciałabym....jednak mój balkon jest od południowego-zachodu, słońce tam pali niemiłosiernie, ja nawet tam nie wychodzę. Gdy zamieszkaliśmy tu, 4 lata temu, padły mi wszystkie kwiatki, nawet maciejka, dlatego balkon mam pusty - koszmarnie pusty :!:

 

Aranjani, nie wiedziałam :D

Mielone też lubię, ale ze względu na konieczność przestrzegania diety diabetyka, robię na patelni grillowej mielone drobiowe, wieprzowiny prawie nie jadam, poza schabem środkowym, najczęściej duszonym, czasem pieczonym...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Kochani!!!

 

Podpisuję szybko listę obecności, bo zaraz lecę na zebrania do szkoły. Od rana (znów się obudziłam przed budzikiem :hide: ) z śrubką w tyłku, nagotowałam rosołu skoro świt i porobiłam sryliard rzeczy ( a botwinka wciąż czeka...), teraz po pracy poleciałam z psem, gotuję chłopakom makaron do rosołu, piję ziołowkę na brzuszek, bo boli i pędzę dalej.

Pogoda u nas okropna, pada od rana...

 

mirunia, Dziękuję za fluidy, pewnie dzięki nim dziś przetrwałam... :uklon: Otumaniona, obolała, wymęczona, wytrzepana rano lękami pcham mój wózek... Czekam do weekendu na trochę spokoju i dogodzenie sobie.

 

Buziaki Kochani, jak będę na siłach, to pewnie odezwę się wieczorkiem i poczytam Was dokładnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A propos ziół, niedawno Pani sprzedająca warzywa, namówiła mnie do kupienia krzaczka w doniczce- liści laurowych /wawrzyn szlachetny/. Jak to pięknie rośnie, liści mnówstwo. Podobno może osiągnąć sporą wysokość, wówczas dam Synowi na działkę.

Stoi sobie w kuchni na oknie, nie wymaga specjalnych warunków...za doniczkę zapłaciłam 20 zł, a już mogłabym obdzielić Rodziny Synów :D Polecam Ci Kochana, bo fajnie rośnie i wygląda :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, My mamy balkon od południowego wschodu... słoneczko do południa :)

Kiedys jak wynajmowalam mieszkanie miałam podobnie jak Ty... nakupowałam kwiatków i wszystkie padły.

 

Wiel osób jak mowie sznycelki nie bardzo wie co to... no cóż... dalej zostały mi pewne pozostałości z Krakowa ;)

Rozumiem :)

A mielonych drobiowych nigdy jeszcze nie jadłam, chyba musze kiedys zrobic:)

 

 

Liscie laurowe w doniczce!!!??? kurde pierwsze słysze. Musze polukać ;)

 

kosmostrada, Ty masz jakies turbodoładowanie??? :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U kosmostrady leje, a u mnie ciepłe lato, jest duszno, dobrze, że wiaterek powiewa.

Kosmo dzielna jesteś w tym pchaniu wózka... oj, to nie ciekawe masz poranki. Tobie lęk z rana dokucza, a mnie okrutne przymulenie, tępota do potęgi entej. Mija trochę czasu, zanim wyostrzą się moje zmysły :bezradny:

Biegaj do szkoły, tylko nie tarmoś Młodego za uszy :nono::D

 

jasaw, ja mam spory balkon od strony zachodniej, właśnie zaczyna zaglądać dopiero słońce, więc go nie mam za dużo i za długo i kwiaty tu rosną dosyć ładnie. Sadzę pelargonie zwisające, te zwykłe, pojedyncze kwiatki, bo najobficiej kwitną.

Miałam któregoś roku tylko same zielone rośliny, też zwisające tzw. komarowce (nie znam ich nazwy biolog.) i balkon był piękny, poza tym ani jednego komara :time::mrgreen:

Ale roboty przy sadzeniu jest sporo, przy likwidacji jesienią jeszcze więcej, żeby oczyścić skrzynki z korzeni. Trochę bałaganu narobi się na balkonie, a i skrzynki muszę zdjąć na podłogę i przechować przez zimę. Mimo to co roku sadzę i cieszę się ich wzrostem i kwitnieniem.

Taki balkon jak Twój to faktycznie sahara dla kwiatów i trzeba hektolitry wody lać, żeby biedne nie padły.

Szkoda Twojej roboty i kwiatów... chyba, że kaktusy :bezradny::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aranjani, mirunia, zazdroszczę Wam tych balkonów. Ja mam sporo kwiatów na oknach. Kiedyś musiałam mieć wolne parapety, ale zmienił mi się gust-teraz lubię mieć zielono...

Ja też lubię pelargonie wszystkie. I te zwykłe, i zwisające. Ale trudno...nic nie poradzę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

Jak ja nie lubię takiej kapryśnej pogody :why:

Wczoraj lato, z krótkim rękawkiem chodziłam, a dzisiaj kurtka z kapturem! Lało od wczorajszego wieczora całą noc, zimno i buro... brrr!

Siedzę w pracy w grubym, "służbowym" swetrze, a mimo to ręce lodowate :hide: Zaraz włączę grzejnik :pirate:

 

Spałam dobrze, rano nie chciało mi się wstawać do pracy, w dodatku w taki ponury dzień. :bezradny:

Może jakoś przecipię w robocie... jeśli nie usnę nad papierami.

 

Właśnie, jakoś tutaj pusto i smętnie :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×